Skoro temat się tak rozkręcił to dodam coś od siebie. Pracowałem w kilku firmach już (w każdej co najmniej rok) i nie wysyłałem jeszcze 50/100 CV w ciemno do każdej z brzegu. Robiłem to tak: w necie szukałem wszelakich ogłoszeń w temacie i regionie który mnie interesuje, potem robiłem odsiew zostawiając sobie max. 15-20 firm w których chciałbym pracować. Następnie o każdej firmie starałem się dowiedzieć jak najwięcej i przygotować osobne CV pod konkretną firmę. Tzn. Starałem się nie pisać o rzeczach, które ich teoretycznie nie interesują a "wyeksponować" to co mają w wymaganiach, to w czym firma siedzi. Dociekałem czy tam jakaś zewnętrza agencja rekrutacyjna nie jest czasem wynajęta, można to wywnioskować po ogłoszeniu. Niestety wszystko to zajmowało bardzo dużo czasu, co najmniej kilka godzin. W efekcie 1, max. 2 cv dziennie wysyłałem, ale nigdy nie wysyłałem jakoś bardzo długo. Z czasem zawsze ktoś zadzwonił, umówił się i potem godziny spędzone na nauce i czytaniu "co oni mogą chcieć", "co oni mogą mnie zapytać". Moim skromnym zdaniem sposób męczący, pracochłonny i skuteczny.