Zaczynam utwierdzać się w przekonaniu o zawyżonym ego BUFU jako korporacji która myśli że jest nad wszystkimi, lepsza od wszystkich innych i ogólnie "wanna be pr0-uber-elite-master-pvp".
Dobre pvp to nie tylko null, w low można spoktać dużo lepsze bitwy w których dodatkowy czynnik to GCC i Sentry.
No właśnie jakoś dziwnym trafem wszyscy piszą o nas takie dziwne rzeczy w stylu pro-uber-... tylko nie my. Więc to bardziej "inni uważają, że my się uważamy za lepszych" niż my sami
.
Imho GCC i sentry to czynnik który w jakimś stopniu wypacza walkę, bo coś z zewnątrz pomaga jednej stronie.
W null walki wyglądają nieco inaczej choćby z takiego powodu, że nie możesz się refitować co chwilę, nawet nie masz jak zadokować żeby się naprawić. Z tego też powodu na polu walki zostaje tylko twój skill i setup floty. To wszystko co masz.
Nie mówiąc o tym, że jakoś nie zdarzają się sytuacje w których korpy lowsecowe zapuszczają się głęboko na terytorium wroga, bez wspomnianej możliwości dokowania czy refitu.