Eve Online > Dyskusje ogólne
Lowsec vs. n00bsec było: [Odp: [.BSI.] Black Souls Industries - pytania i dyskusje]
Colonel:
--- Cytat: Dux w Wrzesień 30, 2011, 14:06:59 ---Primo V O O D O O siedzi w WH
--- Koniec cytatu ---
Raczej na wskokowej z WH do LSa, jak ludzie wyskanuja i znajda coś w null to tez się poleci.
Problem w tym ze większość null to deep kurwidoły w których może jest 20% szans na PvP
Większość to pustkowia. Wszyscy w stacji. Kopacze w POSie po podskoczeniu lokala i boty
Na moje to powinni wyłączyć lokal w null, nie masz sova lvl5 jesteś ślepy ...
Wtedy byłoby ciekawiej
Co do dropow...
Byliśmy już wszędzie i ekip działających jak PL jest pełno
Jak nie nyxy to BS fleet z tytana...
Widać ze kto się dobrze urządził w swoim kurwidolku ma narzędzia do opedzania się ze szkodników :)
I gra staje się nudna, czy ccp coś zrobi ?
Nitefish:
@Col - jak polecisz do goonsów to masz gwarantowaną bitkę, tylko że wystawią za dużo luda bankowo. Na wschodzie też się zbiorą, nie mówiąc już o miejscach typu Curse. W wielu low też się nic nie dzieje przecież, wszystko zależy od miejscówki.
Minna Hinata:
Mój ból w EVE dlaczego ani noobsec ani lowsec nie są przyjazne: solo pvp umarło dawno temu i już nie wróci w takiej postaci jak kiedyś.
Zgadzam się z Colonelem, powinni wyłączyć local w null, zabawa stałaby się lepsza.
Wielu ludzi latających od lat po wormach miałoby znaczącą przewagę nad tymi co by się obudzili pewnego pięknego dnia w null z informacją że nie ma locala.
Noobsec czy low mimo wszystko nie dają takiej frajdy jak wormy - brak locala, brak bram... liczy się przede wszystkim Twój skill w skanowaniu, umiejętność poruszania się, znajomość terytorium (goniąc ofiarę która raci - czy umiesz określić po ilości i jakości wraków na czym jest?). No i przede wszystkim - nie dostaniesz cyna na łep, nie ma msów, nie ma tytanów. Jest tylko kombinowanie "jak mocno przeciwnik obciążył wormhola i jaką flotę złożyć aby była efektywna i wróciła do domu". Setup floty >>>>>>>> capitale >>>>>>>>>>> bycie botem we flocie który wciska F1 - tu każdy musi umieć o siebie zadbać i chronić kolegę którego ma obok. Inaczej ginie się z jajem i powrót do domu staje się ciężki.
Ale jeśli by wormów nie było co bym wybrał? Low - tu chociaż idzie coś solo powalczyć i nie lata tyle falconiserów co w null.
Venzon 2003:
@Minna Hinata: WH wcale nie jest dobrym miejscem do pvp poniewaz ekipy takie jak BUFU, BSI czy PBN nie maja czasu na latanie, szukanie, skanowanie itp pierdoly. Ludzie, ktorzy dlugo graja w eve i interesuje ich relatywnie szybkie pew pew po godzinie 20 wcale nie dostana tego w WH.
Najlepszym miejscem jest npc 0.0 gdzie od razu widac po wskoczeniu do systemy czy bedzie sie z kim bic czy nie. Do tego dochodza kanaly intelowe duzych naplandow, z ktorych mozna szybko wyczytac gdzie sie kreci jakas hostowa flota do ktorej mozna podbic i sie postrzelac.
Fajnie tez siedziec na przelotowce jak np D87 w Curse gdzie co chwile przelatuje jakas ciekawa ekipa do strzelania sie.
Generalnie WH jest najgorszym miejscem do codziennego pew pew.
Nitefish:
WH to dobre miejsce do gankowania kogoś, gdzie najpierw bezpiecznie wskakujesz proberem, ninja badasz systemik a potem decydujesz czy lecisz tam czy nie. Latajac po null flotką dość szybko lądujesz na intelu i zaczynają wystawiać na ciebie różne swoje gangi. I to jest fajne.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej