Wczoraj DWISH wyszedł z Ineluctable. Dziś w nocy dołączamy do Pure Madness.
Nie ma żadnej dramy, rozstaliśmy się po przyjacielsku. Powód był właściwie tylko jeden - "aktywność" (a właściwie "pasywność") pozostałych korporacji czego efektem był ciągły brak liczb we flotach. Zamiast latać porządnymi gangami lataliśmy "czym się dało", co skutkowało tym, że w ostatnim czasie raczej zbieraliśmy "wpier..." niż sami go spuszczaliśmy.
Pure Madness jest ideologicznie tożsame z DWISH (no sov, no standings), ma liczby, ma doskonały intel i bardzo dobrą organizację wewnętrzną (w końcu to Niemcy) plus widać, że latanie sprawia im fun. Decyzja była więc prosta.
Swoją drogą, a propos Niemców, anegdotka - pierwszy raz lecę w nimi we flocie, exec aliansu przedstawia mnie na TS, dodaje że jestem w Polski i zaraz ktoś się odzywa mówiąc "Dzień dobry, jak się masz?" z charakterystycznym niemieckim akcentem