Eve Online > Wsparcie techniczne

Wydajność EVE pod różnymi komputerami

<< < (3/4) > >>

Doom:
Tamten program umożliwił mi przypisanie jednego klienta na jeden rdzeń, drugiego na drugi (proc dwu rdzeniowy). Klient główny siedzial na wolnym rdzeniu, klient z altem współdzielił rdzeń z systemem. W WoT jest tak fajnie że systemowe sterowanie wątkiem mozesz se wsadzić i jedyne co w tej kwesti pomaga to stałe przypisanie go do ostatniego najmniej wykorzystywanego rdzenia.

Jrkan:

--- Cytat: Doom ---Tamten program umożliwił mi przypisanie jednego klienta na jeden rdzeń, drugiego na drugi (proc dwu rdzeniowy). Klient główny siedzial na wolnym rdzeniu, klient z altem współdzielił rdzeń z systemem. W WoT jest tak fajnie że systemowe sterowanie wątkiem mozesz se wsadzić i jedyne co w tej kwesti pomaga to stałe przypisanie go do ostatniego najmniej wykorzystywanego rdzenia.

--- Koniec cytatu ---
Rób jak chcesz, ale uwierz, os może zrobić z wątkami i procesami co mu się podoba, a ograniczając mu swobodę podejmowania decyzji nie pomagasz, a szkodzisz. Na pewno takim szkodzeniem można nazwać ograniczanie gry wielowątkowej do korzystania z jednego rdzenia gdy może korzystać z dwóch. Co osiągnąłem u siebie ograniczając WoTa do jednego rdzenia? 100% wykorzystania tego rdzenia. Co stało się gdy dałem systemowi swobodę w wyborze dowolnego z 4 rdzeni? Jeden rdzeń obciążony w ~80% i jeden w ~20%.

PS. Trochę więcej o technice przypisywania zadania (procesu/wątku) do konkretnego procesora (rdzenia) http://en.wikipedia.org/wiki/Processor_affinity. Windows tego używa, dodatkowo z Task Managera i za pomocą funkcji systemowych można mu ograniczyć (windows trzyma się tego ustawienia na sztywno) zakres procesorów do których może przypisać proces/wątek (z Task Managera tylko całe procesy można ograniczać).

Lt Rook:

--- Cytat: Kara Mon w Lipiec 27, 2011, 17:46:35 ---To ja mam takie dziwne pytanie w tej kwestii , mam 2 rdzenie, win 7 i jak odpalam eve to oba rdzenie dostaja rownomierne obciazenie , jak odpalam drugiego klienta obciazenie rosnie ale znowu rowno na obu rdzeniach.

Oczywiscie obserwuje to resource monitorem i zakladamz e windows mnie nie oklamuje  :D

--- Koniec cytatu ---


--- Cytat: Dark Flonoe w Lipiec 27, 2011, 17:49:03 ---dokladnie to samo zauwazylem stad moje stwierdzenie ze eve dziala na wielu rdzeniach

--- Koniec cytatu ---

a teraz ustawcie sobie koligację procesu na rdzeń i sprawdźcie czy to obciążenie na jednym rdzeniu wzrośnie x2, nie wzrośnie bo windows podaje głupoty w tym temacie, imo ta suma będzie nawet mniejsza niż na początku.

"zarządzanie czasem cpu w windows" - ROTFL

Kara Mon:

--- Cytat: Lt Rook w Lipiec 27, 2011, 23:25:57 ---a teraz ustawcie sobie koligację procesu na rdzeń

--- Koniec cytatu ---

A teraz prosze troche jasniej i najlepiej "in english" bo windows moj nie rozumie po polsku  ;D

Lt Rook:


edit: oczywiście dla ExeFile.exe
to jest właśnie to wymuszanie koligacji, windows ma wtedy obowiązek przypisać proces na stałe do wybranego rdzenia/wątku cpu (w przypadku procka z HT)
żaden program nie jest _na procesorze_, programy/procesy są _w pamięci_, scheduler wielowątkowości windows zarządza jedynie przydziałem czasu procesora, nakazując procesorowi przeskok pod odpowiedni adres w pamięci (przekazywany np. przez stos) tym samym przełączając aktywny wątek/proces/program. Zbyt dużo technicznego bełkotu trzeba by tu napisać aby to wyjaśnić dokładnie, ważne jest jedynie to że w procesorze DWU-rdzeniowym bez HT, mogą w rzeczywistym czasie równocześnie pracować jedynie dwa wątki/procesy/programy, 4-rdzenie (bez HT) - 4 w/p/p, 4+HT - 8, itd.
Jedyne co osiągniecie manipulując koligacją procesów to albo obniżenie wydajności całości systemu, albo jeśli rzeczywiście odciążycie jeden rdzeń całkowicie, a później tylko jeden proces mu przypiszecie, podniesienie jakości pracy tego jednego programu.
Co dalej jest nie do końca prawdą, bo jeszcze są procesy trybu jądra, sterowniki, itd, na których koligację już kompletnie żadnego wpływu nie macie.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej