W Warszawie z chlebem nie jest najlepiej, jest drogi i glownie z duzych sieciowych piekarni albo z Tesco czy innych carefourow. Bialego nie jadam wiec sie nie orientuje, ale podobno bardzo zdrozal. Razowy kupuje od piekarza z samochodu, jeszcze kilka miesiecy temu kosztowal 2.30, potem 2.50, ale juz wtedy zaznaczal, ze bedzie musial podniesc ceny, i zaraz w nowym roku juz 3zl. Znam tego pana od lat, i wiem ze nigdy nie podwyzsza cen jak nie musi, i ma troche taniej niz w sklepach. Na bazarze widzialem solidny razowiec za 3.20 - 3.50. Generalnie z biala maka jest teraz koszmar, bo w zwiazku ze wzrostem cen pszenicy na swiecie, przywozi sie do nas coraz wiecej maki z Niemiec, a oni maja takie przezarte i zniszczone gleby, ze bez sztucznego pedzenia nie ma plonow, wiec oprocz normalnych swoich szkodliwych dla zdrowia wlasciwosci oczyszczpnej maki dochodza hormony nawozy i najnowoczesniejsza niemiecka chemia. Smacznego.