Eve Online > Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje

Czy dominacja NC stanowi problem ? [PL]

<< < (4/48) > >>

SokoleOko:

--- Cytat: Gregorius w Luty 10, 2011, 09:40:57 ---odpowiedź na to, co się stało z północą jest tylko jedna : Hi-ends fuckup. (by CCP)

--- Koniec cytatu ---

Nie, zdecydowanie nie - konsolidacja NC nastąpiła by nawet wtedy, gdyby nie było tam highendów. Oczywiście, fakt że tam są, dał dodatkowy boost.

Siła NC nie polega na bogactwie, tylko na liczebności:

http://i55.tinypic.com/2sb017c.jpg


--- Cytat: VonBeerpuszken w Luty 10, 2011, 09:52:09 ---Ciekawe, szybkie bez laga, bez flot tytanów/superkapsli, bez wielkiej polityki.

--- Koniec cytatu ---

Właśnie nie. Z jednej strony PvP-erzy NC będą się wykruszać z gry, bo będzie ich wkurzało latanie do hostów odległych o parę regionów. PvP reszty (Dronkowo, Południe) będą w równie kiepskiej sytuacji, bo na da się "po południu pokerbirzyć, wieczorem polecieć na roama". PvP = roadtrip, a to zawsze męczy (logistyka, odcięcie od źródeł zarobku).

Ptysiu:
Zamiast wtrącać własne 3 grosze chciałbym zadać wam pytanie - Na ile prawdopodobne jest waszym zdaniem, to że ten walec zwany NC, po wykorzenieniu IT+przyjaciół z Delve i okolic potoczny się dalej?

Gregorius:

--- Cytat: SokoleOko w Luty 10, 2011, 09:56:20 ---Nie, zdecydowanie nie - konsolidacja NC nastąpiła by nawet wtedy, gdyby nie było tam highendów. Oczywiście, fakt że tam są, dał dodatkowy boost.

Siła NC nie polega na bogactwie, tylko na liczebności:

--- Koniec cytatu ---

Hm no właśnie zastanawiam się i tak - > całe rzesze ludzi skusił właśnie hajs. W sumie moim zdaniem to jedyny powód, dla którego powstają takie twory. Wszak gra obraca się wokół ISKów. Teraz patrz Sokole, beznadziejna relokacja moonów zapewniła niesamowity boost portfelowy, umożliwiający zakup całej floty capsli, supahcapsli i tytexów. Wobec takiej "potęgi" i swobody zarabiania (bo bezpiecznie, bo corp zapewnia refundy z hajsu, jaki jest z hiendów, etc.) tłumy ludzi stara się o przyjęcie do NC [zresztą światek nazywa ich Kerbirlandem nie bez powodu].

Wydaje mi się, że zanim powstały liczby był hajs. Zastanawia mnie inny fakt - czy jakby zabrakło hasju do refundów etc. to czy taki mega-sojusz utrzymałby się na miejscu. Teraz to raczej abstrakcyjne myślenie, bo NC będzie trwać i trwać, dopóki CCP czegoś nie wymyśli.

Serdecznie zapraszam do polemiki ^_^.

Pol Kent:

--- Cytat: Ptysiu w Luty 10, 2011, 10:04:33 ---Zamiast wtrącać własne 3 grosze chciałbym zadać wam pytanie - Na ile prawdopodobne jest waszym zdaniem, to że ten walec zwany NC, po wykorzenieniu IT+przyjaciół z Delve i okolic potoczny się dalej?

--- Koniec cytatu ---

A ja bym chciał inne zadać. Dlaczego wszyscy Ci płaczący na NC czyli południe i reszto wschodu i zachodu nie połączą się w drugi NAPland po to żeby rozbić NC ? Jak to się mówi "ponad podziałami" chyba wszystkie te IT, -A-, SW, Coveny, RedOverlord i kto tam jeszcze jest razem wzięci mieli by tez niezłe liczby ? Poza tym, można przecież ogłosić krucjatę przeciwko złemu NC w Empire, werbować zaciężnych we wspólnym celu ? Czemu tak się nie dzieje ? Może Ci wszyscy straszący chińskim syndromem i NC to grupka frustratów nie potrafiących działać we wspólnym interesie ? Może to ich trzeba pożegnać i wysłać do WoWa ? Po co strzaszyć NC, skoro tak się boicie to połączcie siły i dla wyższego celu, że o funie nie wspomnę walczcie z NC.

SokoleOko:
W ciągu ostatniego roku NC urosło, bo a) dołączyli do nich uciekinierzy z Providence (zarówno na poziomie "szeregowców", jak i całych aliansików (typu "Sev3rance"), b) dołączyli do nich Gooni.

Sama refundacja jest chyba tylko kwiatkiem do tego, co jest postrzegane jako główny atut NC - z takimi liczbami oni po prostu nie mogą przegrać. A większość mas woli być tam, gdzie się "wygrywa".

Niezależnie od tego jaka jest przyczyna obecnego stanu rzeczy, nie widzę żadnego rozwiązania z punktu widzenia mechaniki gry.

Jedno jest pewne - Max3 nie powinien być inwazją i próbą zdobycia terenu, tylko konsekwentnym space denial. Skoro Północ nazywana jest "New Providence", robić to, co obrzydzało życie kerbirom w Provi - roamować, wisieć w cloaku, tępić logistykę. To większy fun niż sov war i lagfesty, a wobec takiej przewagi NC na sukces mogą liczyć tylko działania asymetryczne.

 
--- Cytat: Pol Kent w Luty 10, 2011, 10:15:11 ---A ja bym chciał inne zadać. Dlaczego wszyscy Ci płaczący na NC czyli południe i reszto wschodu i zachodu nie połączą się w drugi NAPland po to żeby rozbić NC ?

--- Koniec cytatu ---

Bo to nic nie da. Max2 pokazał, że samo NC jest w stanie wrzucić do systemu więcej ludzi, niż nod jest w stanie to utrzymać. Podobnie było później w Dronkowie.

Serwer nie jest w stanie "obsłużyć" bitki między NC a resztą Eve.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej