Eve Online > Events & Competitions

Baz'ooka VI - reaktywacja

<< < (2/15) > >>

SnowMiracle:
Pobudka
Ciemność. Nic nie widze. Czuję, czuję jednak że żyję. Nie wiem co się stało. Nic nie pamiętam. Gdzie więc jestem?

Zimno. Strasznie tu zimno. Ciemno i zimno. Musze wstać ... aszzzz, moja głowa. Co za ból. Nie dam rady, nie dam rady wstać.

Czy to światło? Tak, coś się tam świeci. Obróć się, no obróć. Ręce jak z metalu, ciężkie jak z metalu. Chyba dosięgnę. Już, już prawie to mam. Jest. Jest. Ale, ale co to jest. Za jasne. Ale co to jest. Spokojnie, jeszcze chwilke, jescze chwilke i moje oczy się przyzwyczają do światła. Tak zawsze jest, musza się przyzwyczaić.

Widzę. Znam to z kądś. Zastanów się, zastanów, z kąd ja to pamiętam. Nie wiem, nie potrafię, nie potrafię sobie przypomnieć. Moja głowa. Nie potrafię.

Moje uszy, zakryj je, zakryj. Dźwięk, straszny dźwięk. Co tak piszczy. Głośne, za głośne. Ciszej, ciszej. Proszę ciszej. Krzyknij to, krzyknij. Nie mogę. Dlaczego, co się dzieje. Dlaczego? Za głośne, za głośne, ciszej. CISZEJ.

Udało się. Krzyknąłem. Zapadła cisza. Posłuchali mnie? Ale kto mnie posłuchał? Jest tu ktoś? CZY KTOŚ TU JEST?

Syrena. Tak, to była syrena. Nie, to nie była syrena, to był alarm. Tak pamiętam, alarm. Chwila, już wiem. Ale to niemożliwe. Niemożlie. To nie może być prawda. A jeżeli tak, jeżeli naprawdę tu jestem? Niemożliwe. Niemożliwe.

Muszę wstać. Za wszelką cenę muszę wstać. Ach ten ból. Moja głowa. Dlaczego tak boli. Ale uda mi się, uda.

Siedzę. Udało się, siedzę. Zaczynam widzeć. Tak jak myślałem, musza się przyzwyczaić. Oczy muszą się przyzwyczaić. Tak. Jestem tutaj, jednak tu jestem. A więc to prawda. Szukaj konturów, tak konturów. Widzę, widzę komputer. Muszę wstać, muszę wstać i podejść. Tak, podejść.

Już prawie, już prawie stoję. Tak, udało sie, udało. Powoli, powoli. Co to było? Coś kopnołem? Dziwne ... puszki. Puszki, no tak, juz pamiętam. Puszki. Ale nie ma czasu na sprzątanie, niech leżą. Komputer, muszę podejść do komputera. To jest teraz najważniejsze.

Kapsuła. Już dawno wiedziałem, ale musiałem się upewnić. Kapsuła. Jak ja się tu znalazłem. Nic nie pamiętam. Co tu się stało. Kapsuła.

P.S.
Zgodnie z zasadą, że każdy uczestnik może zgłosić więcej niż jedna pracę to oto robie sobie sam konkurencję. Praca ta pojawiła się juz wcześniej na forum : http://www.eve-centrala.com.pl/forum/index.php?topic=9399.msg154916#msg154916, ale nie ma w zasadach, iż nie można zgłaszać pracy już opublikowanej. :)

SnowMiracle:
Walka
Scena przyciemniona, punktowe światło na środek sceny. Na środku sceny stoi mężczyzna w średnim wieku. Ubrany jest w jaskrawy kombinezon, na głowie ma kask. Stoi bokiem do widowni. Stoi w miejscu, lecz rękoma wykonuje ruchy, jak by przesuwał płaskie, wiszące przed nim przedmioty dotykając jedynie ich powierzchni.
"Gdzie jesteś? Pokaż się, gdzie się schowałeś." Słowa te wypowiada półgłosem, tak jak by mowił to sam do siebie.
"Gdzie jesteś?" Krzyczy.
Ruchy rąk ustają. Wyciąga je przed siebie tak, jak by cos łapał i przyciąga to do siebie.
"Tutaj jesteś, mam Cię." Słowa ponownie wypowiadane połgłosem.
"Komputer. Orbita na 15 kilometrów. Namierz tego hurka i aktywuj wszystkie systemy ofensywne." Głos stanowczy, tak jak by wydawał komendy do osoby stojącej w pobliżu.
Postać na scenie przechyla się to w jedną stronę, to w drugą.
"Komputer. Namierz te drony. Wypuść moje. Atakuj je po kolei, niszcz jedną po drugiej." W zakończeniu wypowiadanego polecenia daje się usłyszeć wyraźne zadowolenie.
"Komputer. Włącz przepalanie wyrzutni rakiet." Stanowczo wypowiedziane polecenie.
"No spadnij, no spadnij." Wypowiadane półgłosem.
Błysk światła na boku sceny, w kierunku którym jest odwrócona postać na scenie. Mężczyzna przestaje się kołysać, staje prosto.
"Ładna walka, ładna. Pewnie miał niedopracowany fit." W głosie wyraźnie słychać samouwielbienie postaci.
"No to jeszcze tylko wraczek i mozna leciec ..." Wypowiedź przerwana i natychmiast wznowiona. "Aktywacja?" W głosie słychać zdziwienie.
"Komputer. Dobijaj do dziury, dobijaj do dziury." W głosie słychać lekkie zdenerwowanie. Postać ponownie zaczyna wykonywać ruchy rękoma, jak by przesuwała wiszące kartki papieru.
Do okoła mężczyzny zaczynają się pojawiać słabe punktowe światła.
"Niedobrze, niedobrze. Cholera, mają mnie, nie uda mi się" W głosie zaczyna być wyczuwana panika.
Punktowe światła na około postaci zaczynają latać po okręgu, którego środek wyznacza postać. Na bokach sceny delikalne rozbłyski światła. W tle słychać alarm, dzięk podobny do syreny.
"Już po mnie, już po mnie." Głos nabiera na sile, zaczyna być słyszalna nuta zwątpienia. Meżczyzna porusza rękoma coraz szybciej i szybciej. W tle znowu słychać alarm, ale głośniej. Na scenie widać jeden wielki błysk światła, największy z dotychczasowych. Postać upada. Po chwili powoli wstaje i wypowiada półgłosem słowa. "No i klonownia."

P.S.
Skoro do pełnego rozpoczęcia konkursu potrzebne są minimum trzy prace to oto i trzecia. Nie widzę, aby było napisane, iż te trzy prace nie mogą pochodzić od jednego autora. :) Poziom artystyczny może nie powala, ale lepsze to niż znowu nieroztrzygnięty konkurs z powodu braku chętnych.

Tomash Kovahlsky:

--- Cytuj ---P.S.
Skoro do pełnego rozpoczęcia konkursu potrzebne są minimum trzy prace to oto i trzecia. Nie widzę, aby było napisane, iż te trzy prace nie mogą pochodzić od jednego autora. :) Poziom artystyczny może nie powala, ale lepsze to niż znowu nieroztrzygnięty konkurs z powodu braku chętnych.
--- Koniec cytatu ---

Masz racje, takiej zasady nie ma... ale jest minimum 1000 slow... a Twoje powyzsze 3 prace maja ich lacznie 1160... wiec potraktuje wszystkie 3 jako calosc ;) ... dodatkowo jedna z prac juz byla publikowana... co (mimo, ze nie niest w zasadach) jakos tak... nie uchodzi :P, ale niech Ci bedzie... czyli czekamy jeszcze na co najmniej 2 prace :D

SnowMiracle:
Ups, jakimś cudem zobaczyłem tak "znaków" zamiast "słów", mój błąd. Prace w takim razie wszystkie 3 do odrzucenia. Jak nie za zasadach konkursu, to na moją proźbę. :)

Aenyeweddien:

--- Cytat: Aenyeweddien w Styczeń 25, 2011, 18:21:59 ---Warunkiem ważności konkursu jest udział co najmniej dwóch osób.[/b]

--- Koniec cytatu ---

Skoro reszta zasad jak ja napisałam to jest adnotacja odnośnie minimalnej ilości osób również

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej