Śmietnisko > Off Topic
WikiLeaks i mega-wyciek
amra:
1) Jesli chodzi o dokumenty, to jak narazie to co opublikowano nie pokazuje nic specjalnie nowego, moze podkresla tylko arogancje dyplomacji USA, ale zadnych szokujocych newsow to narazie nie ma. Bo kazdy znas, nie wazne co nasz rzad mowi, domyslil sie ze tarcze przechandlowano z rosja za ustepstwa rosji. ( jak sie okazalo potem ruscy wykiwali Obame ). Itd....
2) Z tym gwaletm, to cos podajrzane zeczywiscie jest. Oskarzenia sie pojawily kilka tygodni po pierwszych publikacjach i gdy okazalo sie, ze szwecja go nie deportuje do USA.
Nie zdwil bym sie jak by koles dal sie zlapac na podstawiona panienke, ale to gdybanie, na rozwiazanie sprawy potczekamy kilka lat. Przez ten czas wszyscy i tak juz wiedza ze jest gwalcicielem i wszytko co publikuje to kit aby sie od wiezienia wylgac.
btw. Od niedzieli stacje tv w us, zapraszaja komentatorow politycznych/politykow obu frakcji do studia, a Ci uprawiaja wszyscy jak jeden domage control. Chcialo by sie aby u nas tez tak potrafili od czasu do czasu zakopac toporki na kilka dni
Platfusek:
--- Cytat: Xarthias w Listopad 30, 2010, 14:46:06 ---Rozumiem, że jesteś niezawisłym sądem i po przeanalizowaniu wszystkich dowodów wydałeś wyrok?
--- Koniec cytatu ---
Raczej nie. Jestem wolnomyślicielem, lecz nie trzeba kierować się specjalną logiką aby dojść do wniosku że są prostsze i bardziej efektywne metody na udowadnianie swojej niewinności w sprawie o gwałt, niż publikowanie tajnych depesz i dokumentów obnażających kuluary polityki zagranicznej państwa mającego status mocarstwa na świecie.
Xarthias:
Zgadza się, są prostsze metody. Czemu Assange z nich nie skorzystał? Czemu np. nie został w Szwecji, żeby wyjaśnić sprawę do końca skoro jest niewinny?
Oh, wait, przecież złe mocarstwa mogą sfałszować dowody i pozbyć się niewygodnego gościa... Lol.
Teorie spiskowe są fajne... w beleterystyce. Rzeczywistość jest dużo prostsza :P
Mam gdzieś, czy on te panienki zgwałcił czy nie. Nie jestem od wydawania wyroku. Faktem jest, że jest o to podejrzany. Faktem jest, że uchyla się od stanięcia przed sądem, a to niestety świadczy na jego niekorzyść. Faktem jest, że wydano za nim międzynarodowy list gończy (20 listopada), a do czegoś takiego potrzeba podobno dowodów.
Natomiast twierdzenie, że jest to tylko i wyłącznie próba zdyskredytowania go jest imo lekkim naciąganiem faktów. Choć niewątpliwie sporej ilości osób jest to na rękę.
Pomijam już fakt, że te superhiper tajne i bombowe materiały tak naprawdę są o kant tyłka potłuc i nie "przyłożyły" hameryce tak bardzo jak to stara się pan Assange (i niektóre media) przedstawić.
Ergo jest to właśnie owe "mydlenie oczu", o którym pisałem, mające między innymina celu odwrócenie uwagi od grożącego mu procesu.
Dla mnie, aby był wiarygodny, Assange powinien najpierw oczyścić się z wszelkich zarzutów, a dopiero potem publikować to co ma do opublikowania.
W odwrotnej kolejności jest to dla mnie tylko kombinowanie w celu uniknięcia ewentualnego procesu i równie ewentualnej kary.
sneer:
nie wiem jak jest na świecie ale ....
aby oczyścić się z niesłusznych zarzutów potrzeba w Polsce 3-4 lat :)
w tym czasie w oczach ludzi jesteś winny ...bo przecież prokuratura nie rozpoczynałaby postępowania gdyby nic nie było
bo urzędnik przecież nie zaczynałby procedury gdyby nie był przekonany że jesteś winny ...
w tym czasie powinieneś wyjechać w bieszczady ...zawiesić wszelką działalnośc etc :)
Xartias ... sorki ale ja nie kupuje tego listu gończego i dla mnie to próba dyskredytacji niewygodnej osoby :)
HammerSnake:
--- Cytuj ---Zgadza się, są prostsze metody. Czemu Assange z nich nie skorzystał? Czemu np. nie został w Szwecji, żeby wyjaśnić sprawę do końca skoro jest niewinny?
Oh, wait, przecież złe mocarstwa mogą sfałszować dowody i pozbyć się niewygodnego gościa... Lol.
Teorie spiskowe są fajne... w beleterystyce. Rzeczywistość jest dużo prostsza
--- Koniec cytatu ---
hym czy ja wiem.. a ten haker z berlina ,który wyrządzał koncerną miliardy strat każdego roku ? Dziewczyna ,świetna praca ,ułożone życie i ni z gruszki ni pietruszki "powiesił się" nocą w parku na nie swoim pasku.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej