Eve Online > Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje
Polacy w Eve (Jezzuuu, który to już raz?) (było: Odp: AAA pod ostrzałem).
Striker:
Raczej naście a nie 1-2. GBT to korp starych dziadkow wiec oni nie potrzebuja przywodcy zeby sobie aktywnie postrzelac. Zobaczymy ile sie ten trend utrzyma.
Co do wartosci, ich core sie nie zmienil. Latamy, strzelamy, efekty widac na kb. PVP z kontekstem politycznym. Części korpów wychodzi to lepiej, części gorzej. W tym wzgledzie nic sie nie zmienilo.
Mikker:
--- Cytat: Striker w Październik 29, 2010, 13:32:02 --- PVP z kontekstem politycznym.
--- Koniec cytatu ---
I widzisz .Tu sie mylisz.W c0ven naczelna wartoscia bylo napierdalac kogo sie da bez polityki.Byc w miare mozliwosci samowystarczalnym.Polityka to twoj konik czyli aktualnego lidera coven,a ogranizacje maja te tendencje ze przyjmuja wartosci liderow , prawda?
Edit : Pokaz mi link z wieksza iloscia GBT latajaca prosze , najlepiej jakis samodzielny gang.
Xeovar:
--- Cytat: MGGG w Październik 29, 2010, 13:12:12 ---Twój opis pasuje do każdej polskiej organizacji w grze MMO. Przez ostatni ponad roku czasu miałem - z perspektywy czasu - watpliwa przyjemnosc szefowania takiemu tworowi w innej grze i to co napisales brzmi w 100 proc. znajomo.
Najgorszy problem narodowych organizacji massPvP i szeroko rekrutujacych jest taki, ze co kwartał połowa ludzi w nich powinna dostac kopa w dupe, a połowa z tych ktora pozostała zołtą kartkę, z ostrzezeniem ze za kwartal to oni dostana kopa jak nie wezma sie do roboty, czyli PvP miast uprawiania kapusty w misiolandii. Tylko, że skoro rekrutujemy tylko Polaków, to skąd ich wziąć? Bo przeciez nie ma ich w grze nieskonczonego zasobu. I w ten sposób zamiast gry nastawionej na jakosc, mamy dramy, emo jazdy i tolerowanie buraków, chamów i nieudaczników w imienie posiadania cyferek.
Troszke inaczej wyglada to w smallscale PvP, gdzie jak odstajesz od reszty, do dostajesz kopa w dupasa i najwyzej pare osob pomacha ci z sentymentu biala chusteczka ;)
--- Koniec cytatu ---
QFT. Jedyne co pozostaje dodać, to to, że w anglojęzycznych nie jest jakoś zauważalnie lepiej - to co jest lepsze to to, że faktycznie łatwiej trzymać standard, bo "rynek" potencjalnych członków jest DUŻO większy. No i my Polacy mamy większe (choć IMO tylko troszeczkę) tendencje do napierdalania siebie nawzajem i robienia za księżniczki.
A C0ven się rozpada od kiedy go założyliśmy w 2007 :D Jak mawiał Nietzsche, co cie nie zabije uczyni cie silniejszym :) Co pewien czas jest zadarzenie który niesie ryzyko faila, czy to odchodzi ktoś bardzo ważny z punktu widzenia organizacji, czy korp, czy coś się sypie, itp itd.
Jedziemy na tygrysie, gra cały czas się toczy o to, jak długo ten tygrys będzie jeszcze biegł i to w dobrą stronę :)
Tutaj ciężko nie zazdrościć PBNowi tego że MOGĄ wymuszać pewne standardy, które w sojuszu kilkuset osobowym/wielokorpowym i do tego stricte polskim są praktycznie nie do wymuszenia (co z resztą było jednym z głównych powodów odejścia PBN z C0ven).
Striker:
Mikker rozumiem, że c0ven za czasów twojego ceowania nie prowadził polityki, nie miał blue listy, nie walczył z goonami, nie miał sova? Nie wyrywaj słów z kontekstu, dobrze wiesz o co mi chodzi bo rozmawialismy o tym n-razy. Jedni wolą PVP z kontekstem czyli lecisz bić tego kogos nie lubisz "bo cośtam", korzystając ze wszystkich mechanizmow jakie Eve oferuje, inni (piraci, czy teraz Wy) traktuja Eve bardziej jako CSa - wydok i strzelasz. Nie wazne do kogo i po co.
Edit: kb c0ven -> corp stats -> GBT active members.
akira akawa:
--- Cytat: CATfrcomCheshire w Październik 29, 2010, 12:43:32 ---Coven stoi na granicy rozpadu od kiedy tu sie znalazlem, a wlasciwie i wtedy trawlo to juz dosc dlugo, wlasciwie od poczatku jego istnienia. Primadonny szaleja, przechodza fazy od maniakalnej nadaktywnosci do biernej depresji, codzienne dramaty, nieporozumienia, klotnie o wraki... Ktos tam zapomnial wziasc psychotropow, ktos inny przechodzi faze przekwitania meskiego, do tego wciaz zwalczajace sie obozy Homoseksualny (liczniejszy, skupiony wokol pewnego korpa) z mniej licznym Homofobicznym, klotnie o krzyz, o anomalki, o to co kto powiedzial, i jak tamten mu odpowiedzial... Wyobrazcie sobie ok 200 Ksiezniczek w jednym palacu (+ alty) - kazda wymaga specjalnego traktowania, osobnego zaproszenia do floty, swojego wlasnego watku na forum, gdzie wylewa swoje przemyslenia... Wlasciwie w kazdej chwili komus moze zylka peknac, i peka mniejwiecej co tydzien, tworzac Wielka Drame, ktora potem wszyscy zyja conajmniej dwa dni, albo i trzy. Wszyscy sie w tym plawia i przezywaja, iw tedy najczesciej zapominaja sie klocic miedzy soba - mniej sie tez kloca jak ktos nas atakuje, wtedy tez na chwile przestajemy sie klocic :D Ktos kiedys nawet komiks zrobil na ten temat
--- Koniec cytatu ---
Ahhahhaa , dobre , dobre..
Az ci siusiaka podpompuje ^^
edit kurde juz cie na -5 wypompowaliśmy , tu znowu życzliwi na mniej niż -10 po przyrodzeniu pocieli...
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej