Eve Online > Dyskusje ogólne
Boty
Ellaine:
Na miejscu CCP zrobiłbym kilka fake macro które działałoby przez tydzień a potem wysyłało petycję o zbanowanie :)
Gdyby było ich kilka na rynku, więcej ludzi bałoby się używać macro w ogóle nie wiedząc które działa a które jest pułapką.
sc0rp:
--- Cytat: Yogos w Październik 12, 2010, 09:50:55 ---To nas prowadzi do skanowania oprogramowanie na kompie czy przypadkiem nie ma procesu z botem a to z kolei oznacza kolizje z prawami.
--- Koniec cytatu ---
Nie do konca pare lat temu wlasnie blizzard dodal takiego szpiega i kulturalnie zapytal o zgode "accept or quit" ;)
PS Czy jakis mod moze wydzielic posty o botach do oddzielnego tematu?
Dormio:
Napisanie macro do kopania to zabawa na kilka minut. Na pewno napisanie macro do robienia misji jest znacznie trudniejsze, a takiego fullwypasnego zajmie pewnie nawet może 1 dzień.
Większość programów do macro mają wbudowane możliwości rejestrowania czynności graczy, więc nie bardzo wiem w jaki sposób takie macro miałoby się różnić od działania gracza.
Nie jestem żadnym specem od programowania, ale więcej czasu mi zajęło znalezienie prostego w obsłudze i sharewarowego programu do używania macro niż przygotowanie sobie odpowiedniego macro kopiącego.
IMHO walka z macro jest z góry skazana na porażkę i zamiast z tym walczyć CCP powinno pójść po rozum do głowy i wbudować macro w EVE. Wówczas miałoby kontrolę nad tym jak macro jest wykorzystywane w grze, a w efekcie mogłoby łatwiej namierzać ISK sellerów. Domyślam się, że moje zdanie może być niepopularne, ale zamiast walczyć z wiatrakami lepiej je wykorzystać.
Ellaine:
Alez jest 'wbudowane macro' - autopilot (sam leci), PI (samo sie kopie 23 godziny, tylko raz dziennie klikasz), produkcja (wlaczasz i sie robi). W innych grach czasem zeby wykuc zbroje trzeba 500 razy kliknac wykuwanie sztabki.
Macro to kara od Boga dla developerow za robienie powtarzalnego contentu. Ciag przyczynow skutkowy jest taki:
1. Dev stara sie zrobic fajna gre
2. Przychodza gracze.
3. Jako ze gra jest fajna, czesc zostaje nalogowcami.
4. Nalogowcy szybciej niz reszta przechodza caly content i sie nudza.
5. Producent musi wymyslic im cos do roboty zeby nie skonczyli grac. Zasada jest prosta - jesli nie beda grali to pojda do innej gry. Ma 3 opcje:
5.1. Dolozyc wiecej contentu. Niestety produkcja dodatkow to koszty i czas.
5.2. Skoncentrowac sie na pvp - ale wiecej graczy woli pve.
5.3. Dac graczom nagrody za robienie tego samego 18 milionow razy.
6. Gracze chca nagrod a nie chca nudy - wiec uzywaja macro.
7. Jesli odpalenie macro to juz wszystko co oferuje gra, gracze zauwazaja ze Progres Quest daje im taka sama radosc za mniesze poieniadze i odchodza. Jesli jesnak mja inne zabawki (w eve to pvp) to zostaja na dluzej z macrami.
Im mniej powtarzalnego contentu tym mniej macro i mniej znudzonych graczy.
Blizzard ma proste ale drogie rozwiazanie - wydaje regularnie duze dodatki z mnostwem contentu pve. Przecieny koreanczyk uzywa za to naprawde duzo powtarzalnego contentu i jest wypelniony botami po brzegi. Koreanczycy maja na to jeden sposob - wydaja duzo nowych gier.
Robienie ciekawego, dynamicznego pve lub dorzucanie elementu pvp (raty w 0.0 - ja wiem ze macie macro ratterow gdzies tam na poludniu ale to przez mala gestosc zaludnienia) bardzo ogranicza macro.
Chupacabra:
--- Cytat: Yogos w Październik 12, 2010, 09:50:55 ---
Programista ze mnie co najwyżej przeciętny ale na podstawie tego co rozumiem z poziomu EVE nie da się tego w prosty sposób wyłapać.
T
--- Koniec cytatu ---
W Americas Army co jakiś czas robiono zrzuty ekranów, i "szpece" używający autotargetingu lub widzenia przez ściany, tudzież posiadający radar na innych graczy, bardzo szybko dostawali BANA. Tam wystarczył tzw. "blackscreen" żeby dostać ostrzeżenie, bo uważali, że skoro nie ma zrzutu to jest ku temu powód :)
Zapewne CCP zna tą możliwość, ale wprowadzenie jej zupełnie zabiło by serwer, więc albo jeszcze nie czas, albo wolą przymknąć oko na ten proceder,żeby zachować płynność gry
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej