Eve Online > Dyskusje ogólne

Boty

<< < (26/28) > >>

NeX:
  Reklama nie jest ofertą handlową jeśli brzmi w stylu: "Będziemy sprzedawać najtaniej". Gdy dostajesz jednak folder z cennikiem i pisze w nim jak wół: "W czwartek sprzedajemy wszystko po 5 zł", to życzę powodzenia przed Sądem w schowaniu się za jakimkolwiek głupiutkim zapisem drobnym drukiem, jeśli odmówisz sprzedaży łysym, bo oni mają kupować po 15 zeta. :)

Słabość klienta polega na automagicznym iterpretowaniu pseudoprawniczych straszydeł jako prawa objawionego, a często jest to tylko zbiór pobożnych życzeń sprzedawcy i zasłona dymna.

Kalressin:

--- Cytat: Doom w Październik 15, 2010, 18:48:21 ---Ale w innych jest tak jak pisze Nex i dlatego pisałem o wątpliwej legalnosci. W momencie wprowadzenia czegoś takie dostali by ciężko po zadzie, tracąc subskrybentów, a w kilku wypadkach z anulowaniem subskrybcji nadszedł by pozew sądowy

gdyby coś takiego było legalne, microsoft czy inni tego typu przedsiębiorcy juz dawno implementowaliby odpowiednie ulepszenia w swoim sofcie

--- Koniec cytatu ---

Wiesz, tak po prawdzie, to jesli wywalili by to czerwona czcionka na login screenie to raczej zaden sad nie podwazy takiej sprawy.
Paru obroncow wolnosci dla zasady przestalo by grac, paru cheaterow tez, reszte by to walilo.
A reszta cheaterow poczekalaby az i to ktos obejdzie.

A co do Microsoftu, to gdyby w zyciu nie wprowadza takiej opcji w Windowsie (jesli to Windowsowe sprawdzanie autentycznosci systemu pod to nie podpada) , bo na dobra sprawe to piractwo spowodowalo ( i dalej powoduje) ze sa monopolista.

amra:
Windowsowe sprawdzanie autentycznosci systemu najpierw cie zapyta czy chcesz sprawdzic i dopiero sprawdzi. Nie robi tego cichaczem za towimi plecami. Co innego ze nikt nie czyta komunikatow tylko klick, klick i jedziemy :)

NeX:
  Odmówić świadczenia usługi zgodnie z prawem jest naprawdę bardzo trudno. Dlatego tyle straszaków na każdym kroku.
Ja do tej pory staję przed Temidą najczęściej przeciw klientom i wygranie sprawy wcale nie jest proste, nawet jeśli klient dziwaczy. Dlatego zawiera się w 90% ugodę zanim sprawa wyjdzie poza poziom konsumencki.

Prowadziłem parę lat temu salon telefonii komórkowej. Gdy ilość wyłudzonych telefonów dobija 50% i nie dostajesz prowizji (niezapłacony abonament = zwrot kasy do dystrybutora), to stajesz na głowie aby nie sprzedawać złodziejom, ale niewielki jest zakres możliwości gdy przywożą jakiegoś nurka z nowo wyrobionym dowodem i założoną firmą, który kupuje 10 najdroższych modeli z promocji biznesowej i powtórzy ten manewr we wszystkich salonach wszystkich sieci biorąc w końcu co popadnie, bo koszty zwrócą się już po pierwszym zakupie.

Wiesz że jesteś okradany, dzwonisz do centrali prosząc o potwierdzenie i niestety dostajesz pozytywne, bo papiery są w porządku i kredyty nieobciążone. Nie ma powodu do formalnej odmowy i musisz wtopić, bo ile razy powtórzysz w biały dzień, że jest remanent >:(

Tloluvin:

--- Cytat: KusKus w Październik 13, 2010, 12:46:59 ---Pomysl sciagniety z polskiego serwera UO...

GM widzac podejzanego rattera/kopacza wysyla mu tabliczke z prozba o wpisanie cyferki badz opdpowiedniego kolorku... i po problemie.
W tym momencie unikamy automatu ktory by przeszkadzal w niektorych sytuacjach, a i czlowiek nie wysle hamskiej tabliczki w nieodpowiednim momencie.

--- Koniec cytatu ---
Kiedys bylem GMem na freeshardzie UO i tam bylo cos takiego. Pokazywalo kto ile razy uzyl powtornie  danego skilla. Na kazdego takiego osobnika mozna bylo sie teleportnac zeby go poobserwowac i ewentualnie wyslac mu tabliczke o jakiej piszesz.
Zanim zostalem GMem jako gracz z nudow pisalem makra. Nie wiedzialem jak zrobic wpisywanie tego co pokazuje sie na tabliczce wiec zrobilem to tak, ze jak pokazywala sie tabliczka odpalal sie plik dzwiekowy. Tak wiec jak tylko zaczal grac to bieglo sie do kompa, patrzylo na tabliczke, wklepywalo odpowiednia cyferke/literke i klikalo ok.
Nie wiedzialem wtedy ze wspomniane wyzej narzedzie GMowskie mialo tez licznik pokazujacy po jakim czasie nastapilo wklepanie kodu.
Po kilkunastu miesiacach walki z makro w UO powiem tak.

Jezeli gracz siedzi przy kompie i korzysta z makro, bo nie chce mu sie klikac nie ma szans by zabezpieczenia typu tabliczka to wykryly.
Jezeli gracz jest w poblizu kompa, sa na to szanse, ale nie da sie tego udowodnic.
W UO jezeli gracz dlugo nie odpowiadal na tabliczke i dalej uzywal skilla przenosilo sie go do wiezienia na rozmowe. Jak dalej probowal uzywac skilla i nie ragowal na GM znaczylo ze makrownik. Jak zareagowal to juz problem z udowodnieniem, bo wystarczalo chociazby tlumaczenie, ze nie wiedzial co ma zrobic itp
Nie wiem czy takie przeniesienie w EVE jest wogle mozliwe, ale jezeli nawet to gracz zawsze moze sie tlumaczyc, ze nie zna ang i nie rozumial komunikatu  ;)
Podsumowujac
Zabezpieczenie typu tabliczka nie zmniejszy ilosci macrownikow, a tylko wkurzy uczciwych graczy.


--- Cytat: Jabolex w Październik 13, 2010, 13:54:48 ---A bociarz wychodzi z aliansu i przechodzi do innego pokazując figę i możesz się gonić z nim jak masz kasę na wojny.
Bo wyjście z aliansu "poddanie" się nic go nie kosztuje oprócz 24h a Ciebie każda kolejna wojna już tak. + chyba jest limit jednoczesnych wojen?

--- Koniec cytatu ---

Jak wychodzi z sojuszu to wtedy wypowiadasz wojne corpowi macownikow i juz macrownik ma problem. Niby moze uciec przed wojna zakladajac nowego corpa, ale wyjscie z corpa to 24h wiec przynajmniej przez ta dobe nie bedzie mogl kopac.
No i zalozenie corpa costam tez kosztuje + przeniesienia ilustam charow kopiacych do nowego corpa tez zajmuje troche czasu


--- Cytat: Albi w Październik 13, 2010, 19:05:27 ---Moim skromnym zdaniem górnictwo powinno być zautomatyzowane z defaultu kosztem ryzyka straty. Widzę to tak:

--- Koniec cytatu ---

super pomysl :D

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej