Eve Online > Dyskusje ogólne
Przyszłość Eve
Kara Mon:
Ale dlaczego walka na joysticki czy od razu freelancer , mi bardizej to co Albi napsial pasuje do Star Trek Bridge Comander gdzie latlao sie duzymis tatkami co z miejsca ograniczalo szybkosc manewrow ale jednoczesnie wlasnie sposob manewrowania mial duzy wplyw na walke chocby po to zeby odwrocic statek najmniej uszkodzona tarcza do przeciwnika czy zeby ciagle miec przeciwnika pod ostrzalem z aktualnie naladowanego fazera. Mi by to podchodzilo, w zasadzie nie ma gier w kosmosie gdzie mozna sobie pomanewrowac duzym statkiem a nie tylko jakims mysliwcem .
Goomich:
W zasadzie, to jest takich pare.
Proszę bardzo, godzinę temu pojawiło się to: http://www.rockpapershotgun.com/2010/07/20/astro-logical-starport-gemini/
NeX:
Ech... O tym jakie jest rzeczywiste, a nie tylko marzycielsko propagandowe zapotrzebowanie na joysticki świadczy ilość produkowanych joyscicków, oraz symulatorów i ich nakłady w porównaniu do ogółu gier. Jeżeli podobny procent przeniesiemy w świat EVE, to symulacją pobawi się garstka newbie w Rookie shipach i fregatach na misjach lev 1. Po dojściu do BC i misji lev 3 nastąpi masowe przejście na oddalony widok kamery i strategiczne kontrolowanie pola walki.
EVE jest o kilka długości zbyt skomplikowana i kosztowna w przypadku przegranej aby lecieć do przodu mając żałosne pole widzenia i dziesiątki wrogów za plecami wesoło wołając TraTaTaTa!
To jest dobre przy wolniutkich i prymitywnych samolotach z pierwszej wojny światowej. Już IIWŚ i IŁ Sturmowik - jedna z najlepiej zbalansowanych gier symulacyjnych dawał koszmarnie w kość po włączeniu pełnej symulacji od startu do lądowania.
Natomiast symulacje współczesnych myśliwców i dużych samolotów pasażerskich są po prostu niestrawne dla kogokolwiek poza garstką fanów lotnictwa. Swego czasu bawiłem się MIGiem 29 i aby w ogóle w to grać studiowałem kilkusetstronicową bumagę pilotażu (samolotu z gry!!!!!!!!), tylko po to aby nauczyć się startować, lądować, nie spadać i manewrować unikając rakiet; a i tak chodziło jedynie o pojedyńcze walki 1 vs 1, lub jakiś martwy cel. Walki w tłumie, to niemal całkowita automatyka, lot namiar, cel, pal, uciekaj pókiś żywy. Patrzysz tylko w liczby na licznikach, bo reszta ekranu nie ma znaczenia i jest tylko zbędna plamą.
EVE nie jest pierwszą grą w kosmosie, ale jest jedyną obejmującą tak szerokie spektrum zależności w systemie walki. Mało jest gier w różnym stopniu sterowalnych zręcznościowo z otwartym światem, a nie questami ja we FreeSpace, czy Dark Horizon. Jest np Frontier, Starlancer, Freelancer i X1 do 3,5. Jeszcze Vendetta Online.
Zręcznościowe sterowanie zawsze kończy się na myśliwcu i ogranicza do najprymitywniejszych funkcji jak szybkość i spust. We Freelancerze po przejściu na ciut cięższe jednostki każdy przełącza się na widok z tyłu i autopilota aby robić coś sensownego np kontrolowanie wież. W X i Vendetta tak samo.
Z gier online czasem gram w Vendettę. Są cięższe statki, ba nawet można kogoś obsadzić na wieżach. Co z tego jak wszystko co duże musi brać na klatę, manewrowość ogranicza się do dobicia do punktu ucieczki zostawiając za sobą miny, a możliwość obsadzenia kilku osób to pusta fanaberia, bo i tak nikogo nie obchodzi.
Drastycznie przeceniasz Albi zdolność ludzi do współpracy. W realu to przymus buduje współpracę, czasem strach, ale w EVE nikt Ci nie powierzy swoich zabawek. W grach online piekielnie trudno o rozsądnie działające party, a Ty proponujesz abym dał moją kasę wpakowaną w ship jakiemuś działowemu z łapanki i nawigatorowi oderwanemu od posa, czy koparki. Wolałbym shutlem latać, nie mówiąc o tym czy w ogóle znalazłby się chętny na drugorzędne funkcje i jak by się na nich sprawował. Jedyny zabawny moment tego pomysłu, to pobudka w klonowni i to co załoga będzie miała sobie do powiedzenia zanim wszystkich zbanują :D
Xarthias:
--- Cytat: NeX w Lipiec 21, 2010, 01:13:29 --- stuff
--- Koniec cytatu ---
Amen :)
Apropos "nicnierobienia" z lagiem (foto z wczoraj):
--- Cytuj ---Anti-lag testing using the “thin client”: A fleet of Maelstroms using utmost irony (civilian lasers) as a means to take down an Amarr titan
--- Koniec cytatu ---
;)
Tooten:
Za SHC:
http://www.killboard.it/?a=kill_related&kll_id=185722
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej