Aaa... kolega zajmuje się drobnicą i dlatego lokalne zmiany kursy tak bolą ?
Przed lokalną zmianą chronią zakupy na poziomie regionalnym, przed wpływem zmian regionalnych globalne. Rozproszenie (modne słowo: dywersyfikacja) źródeł generalnie daje zabezpieczenie. Producent generalnie NIE patrzy na ceny SELL, tylko na wysokość transakcji BUY. Sell orderami to chwilowe braki można łatać jedynie.
Jeśli masz zapas to cena aktualna przestaje mieć znaczenie, ale problemem zaczyna być policzenie jaką w zasadzie cenę mają minsy jakie są w zapasie. Szczególnie w długim okresie czasu i przy częstych zmianach ilości minsów (przychód/rozchód).
Ja na potrzeby własnej sprzedaży przyjmuję średnią cenę rynkową (długookresową). Jak dotąd udaje mi się w ten sposób generować całkiem spore dochody.
podejrzewam, że masz racje. ogólnie sam czasami stoję z dylematem czy zakupić matsy i wybudować statki czy czekać _-_
Znaczy się nie masz bufora (czyt. zapasu) ? I udaje Ci się wypracować zysk na produkcji ? T1 shipów ?
Co do BS-ow to imo spadna moze jeszcze delikatnie i lekko wybija w gore blizej wlasnie sredniorynkowej ceny minsow, aktualny dosc szybki spadek wedlug mnie to wynik wlasnie nowej insurki, skoro dookola ludzie upierali sie ze insurance fraud byl robiony na skale przemyslowa to oznacza ze bankowo zostalo sporo statkow ktore nie zostaly jeszcze rozwalone co aktualnie powoduje spore starty, ludzie chcac zminimalizowac te straty sprzedaja statki na rynku jak najszybciej spodziewajac sie ze ceny jeszcze spadna i sami przyczyniaja sie do ich spadku. Druga sprawa ze tez duzo statkow bylo wyprodukowanych po starych cenach minsow co znowu napedza promocje w hipermarkecie Jita w celu zminimalizowania strat z tytulu spadku cen.
Generalnie przykład zastosowania praw podaży/popytu.