Eve Online > Dyskusje ogólne

WH - wasze doświadczenia

(1/18) > >>

Frankie:
Minął już ponad rok od wprowadzenia WH do Eve. Chciałem się dowiedzieć jakie są wasze doświaczenia  z tym nieznanym światem. Ile osób zajeło się na poważnie wh z polskiego community. Czy są jakieś polskie grupy latające "zawodowo" WH (guardiany..wiecej guardianów). W jakich WH mieliście okazję być i ilu sleeperów przerobiliście na kosmiczne szczątki. A przy okazji jak ktoś może (liczył i chce się podzielić) jakie dochody są w stanie generować. Zapraszam do dyskusji

P.S. Mile widziane materiały dodatkowe jak screeny czy filmy z najcieższych wypraw.

Zsur1aM:
<3 WH, przede wszystkim brak local'a. Dobre miejsce dla malych i srednich korpow. Po WH latalem kilka miesiecy, glownie c3/c4, na poczatek ninja-farming, pozniej przenioslem sie na stale ze szpilka i stuffem. Wymaga troche logistyki i zgranej, a przede wszystkim odpowiedzialnej grupy ludzi =)

Solujac c3 wyciagalem 150m/h trzepiac anomalie maruderem, w wyzszych klasach zarobek jest juz rozny, zalezy w czym sie lata, z kim i jakie bonusy ma WH.

SokoleOko:
Moja Wataha swego czasu robiła eksperytment z wyprawami do W-space. Nie chcieliśmy stawiać POS-a, zamiast tego wbijaliśmy się gangiem RRBS podpartym kilkoma scoutami w covopsach, tacklerami, dedykowanym salvage shipem i 1-2 indykami z cloakiem. Farmiliśmy sleepersów, szukaliśmy okazji do bijatyki bez utraty SS (mieszkaliśmy w hisecu, a walczyliśmy w low, więc SS miał duże znaczenie).

Wynik.. średni. PvP prawie zero, farmienie Sleepersów w C3/C4 dawało na łeb mniejszy przychód niż robienie L4 semi-afk (nawet mając po 20-30 killrighstów na łbie), zdarzały się kosztowne wtopy (pamiętam, że spadł nam logistyk).

W dodatku przychód za misje jest gwarantowany, tymczasem po takiej wyprawie zostawałem z kilkoma dużymi bańkami w gratach, które potem przez tydzień musiałem sprzedawać w hubie pilnując orderów.

Raiha:
Latam w wh od początku gdy się tylko pokazały z małą przerwa. Zabawa świetna ze zgrana ekipą. Zamieszkujemy C6 i robienie w niej amonali wymaga trochę zgranej grupy. Ale nie ma to jak używać capitali :) .
PvP tez nie jest najgorsze. Choć czasami duzi niszczymy górników ale trafiają się i epickie walki pvp z graczami z low/null :)

Co do zarobków. Można kopać gaz potem go przerabia, sprzedawać, produkować t3 , tak średnio licząc korp 15 osobowy może wyciągnąć około 20b na miesiąc bez jakiegoś szczególnego parcia na farmienie. Wszystko wh wymaga dobrej logistyki oraz pilnowania swoich tyłków. Nie uwaga powoduje zalezienie sie w imperium :)

Frankie:
@Sokole przecież tagi sprzedajesz NPC więc masz pewna kasę.
@Zsur1aM - ja swoje pierwsze anomalie c6 robiłem w kwietniu zeszłego roku, chyba jedne z pierwszych w ogóle robionych c6.

Ogólnie topic ma na celu porównanie doświadczeń. W jaka stronę poszedł wasz rozwój, jak zmieniały się floty, którymi lataliście. Czy zakładaliście duże bazy. Jakie Wh wybieraliście i dlaczego i kto tam jeszcze żyje. Kto zniechęcił się po pierwszych doświadczeniach (jak SokoleOko) bo widzę że tu było podejście w dużej kupie na niski wh jeszcze na RR armor co równa się porażce bo rzeczywiście mało się zarabia.
My też zaczynaliśmy od RR bs ze wsparciem guardianów, ale przez ostatni rok drastycznie zmieniła się i technika i sprzęt, którym robimy wh. Miało to tez niebagatelny wpływ na zarobki.

Edit: @ Raiha na ilu add spawnach latacie?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej