Eve Online > Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje
Esoteria - SW vs SYS-K - Raporty z walk
Deaell Portt:
Tak jak dzisiaj wialiscie z Xkz z przewaga 2:1 o7, ze az za wami cepem do a1 gonilem, gdzie dopiero sie zatrzymaliscie i czekaliscie jak wskoczymy za wami :2funny: .
Skeer:
--- Cytat: Sotharr w Marzec 22, 2010, 21:04:51 ---Cały weekend trwała wymiana ciosów między Sys-K a SW. Niestety do większej bitwy nie doszło, bo flota Sys-k nie zdecydowała się podjąć otwartej walki.
Zaczęliśmy w sobotę po DT od dobicia dwóch i postawienia w rf jednego małego posa na highendach w Period Basis, po czym skierowaliśmy się w stronę domu. Przeciwnik doskonale wiedział o naszych ruchach, bo ich zwiadowca podążał za nami jak wierny pies. Próby odpędzenia go nie dały rezultatu. :)
Tymczasem droga powrotna została zablokowana przez mniej liczną i lepiej uzbrojoną flotę SW, która zasadziła się na nas w Osuf. FC postawił zrobić przystanek w TPAR, żeby się przegrupować i ściągnąć posiłki. Następnie ruszyliśmy dalej w stronę Osuf i ustawiliśmy się na bramie do tego systemu. Po drugiej stronie czekała flota SW, nadal mająca przewagę sprzętową (więcej snajperskich BSów i HACów). Czekaliśmy, aż SW się znudzi czekaniem na nas i wskoczyliśmy, jak oni dawno polecieli do domu.
Nie goniliśmy ich, lecz przystąpiliśmy do wprowadzania posa z jb w reinforce. Liczyliśmy, że to zachęci flotę SW do powrotu i wydania nam bitwy pod ich deathstarem. Żeby trochę wyrównać szanse, bohaterski Megas warpnął pod jump bridge, żeby powiesić dwie duże bańki, co też się udało. Strzelanie do posa trwało dość długo i było nudne, ale strzelcy c0venu umilili nam ten czas, organizując ciekawą zabawę. Pojedynczo lub grupkami skakali przez jb i próbowali schronić się w posie, a naszym zadaniem było zgankować daną frytkę/prom/noobship, zanim dotrze do pola siłowego. Nieźle nam szło, ale piątemu strzelcowi udało się dolecieć do krawędzi pola w jednym kawałku, a następnie zniszczyć obie bańki. :D
Niestety nawet to nie skłoniło SW do powrotu do systemu, więc dokończyliśmy reinforcowanie posa i polecieliśmy do domu.
http://killboard.systematic-chaos.eu/?a=kill_related&kll_id=72543
W niedzielę wieczorem po Eso kręciły się dwie wrogie floty — SE i c0venu. c0ven tradycyjnie stronił od bitki, czego nie można było powiedzieć o SE. Starliśmy się z nimi dwukrotnie — w A1 i Jaud, nasze BSy przeciwko ich HACom. W obu przypadkach szybko straciliśmy support i musieliśmy się wycofać.
http://killboard.systematic-chaos.eu/?a=kill_related&kll_id=72642
http://killboard.systematic-chaos.eu/?a=kill_related&kll_id=72691
Postanowiliśmy się przegrupować, po czym wyruszyliśmy na poszukiwanie przeciwnika, który oddalił się w bliżej nieznanym kierunku. Po kilku czasochłonnych manewrach ponownie ustawiliśmy się Jaud w oczekiwaniu na zbliżające się z dwóch stron floty, na które leciał nasz blob 40 BSów. Niestety mimo naszej strategicznej przewagi w pewnym momencie obie zawróciły na pięcie, aby wrócić do stacji i wylogować się. Zawiedzeni powiosłowaliśmy do naszych stacji, po drodze strącając dużego posa niegdysiejszego Stainless.
W nocy wychodził z rf mały pos c0venu w Period Basis, który został zdjęty bez oporu przez naszą sekcję amerykańską. Natomiast nad ranem wychodził z rf pos z jump bridge w Osuf. Gdy zaczęliśmy strzelać do posa, c0ven wskoczył 3 lotniskami i matką, które zaczęły naprawiać posa, jednak pod naszym ogniem musiały wpełznąć do wnętrza pola siłowego. Wkrótce po tym wyskoczyły z systemu. Na posterunku pozostał tylko jeden strzelec, który próbował smackować na localu. Wobec braku odzewu najwyraźniej pogodził się z sytuacją, bo później nawet napisał „gf”, czym wywołał mój uśmiech, gdyż nie sądziłem, że Sammani dotrzyma słowa. O0
http://killboard.systematic-chaos.eu/?a=kill_related&kll_id=72739
Na koniec pozbieraliśmy wszelkie moduły (w tym jump bridge), które c0ven uprzejmie dla nas naprawił i udaliśmy się na spoczynek lub do pracy.
Ponadto C0ven nam zabił hi enda z promethium w Stain, którego w ogóle nie polecieliśmy bronić: http://kb.c0ven.pl/?a=kill_detail&kll_id=100936
Dziś, korzystając z tego, że C0ven poleciał bić nasze posy w O5Y i 1H4, zebraliśmy 100-osobową flotę BSów i supportu i próbowaliśmy zreinforcować pos w XKZ.
Nasz szpieg we flocie C0venu nie przewidział, że wrócą tak szybko i nasze bsy nie zdążyły do końca uciec: http://kb.c0ven.pl/?a=kill_related&kll_id=101125 Resztę uratował mały grid - banki nagle znikły i radośnie mogliśmy uciec do A1, aż się kurzyło. Niestety nie wszystkim się udało: http://kb.c0ven.pl/?a=kill_detail&kll_id=101133[/url]
Tak czy siak — GF. o7
--- Koniec cytatu ---
Poprawki na zielono moje.
Jest obiektywniej.
Deaell Portt:
Raport popelniony przez Garona na kugu :
"Interesting fight in RBW, about 65 SE/C0ven vs about 85-90 Sysk/Legiunea Romana.
72 kills, 24 losses for SE/C0ven side.
In other news, in US TZ Sysk fleet reinforced jb poses in QS system in Eso and killed some small offlined poses. In revenge, we've killed after DT Sysk large mid point tower in o5y in Stain.
http://kb.c0ven.pl/?a=kill_related&kll_id=101299
http://killboard.xenobytes.se/?a=kil...&kll_id=144774 "
Do tego od siebie tylko dodam, ze po tej walce 2 h pozniej dobilismy pozostale 3 kopiace cos posy Sys-k.
Skeer:
Podsumowując - Sysk wczoraj stracił 5 posów. 4 były w ich prime, 1 mogli spokojnie bronić, bo nas było mało. Nie wybronili żadnego, wtopili flotę na bsach snipe, na które próbowali z LR skakać i na 200km i na 80km i na 0km. I za każdym razem wtopa, lol.
Sukcesy Sys-k, to jak dotąd uwalone na zadupiu (z punktu widzenia carrierów w eso) w I6M 2 Hi endy, które sobie zrekompensowaliśmy jednym w Stain, rozwalony bladym świtem polskiego czasu pos z JB i RFowane również w nocy inne nasze posy.
No i oczywiście wybroniony z pomocą Atlasa system HHQ.
Jeżeli chodzi o codzienne starcia, to jest zwykle tak: hace i recony C0ven i SE mordują Syski jak chcą (o ile się jakiś znajdzie, bo większość szybko zwiewa), a potem padają pod blobem tanich bcków i cruzów. O ile padają.
Obie strony prowadzą też black opy. Nie wypowiem się, jak idzie naszej, choć po kb widać że ładnie - spadł już command, kilkanaście raciarek, indyki, czasem hulk, czy inne kopiące ustrojstwo. No ale ja nie zajmuję się tym aspektem, więc... Natomiast obrona przed blackopem Sysków idzie nam naprawdę przyzwoicie. Praktycznie tylko 1 (!) osoba z całego aliansu może się pochwalić realnymi sukcesami u nas - jest to Cepturas, który w houndzie naprawdę ładnie szaleje. Reszta albo jest bierna i tylko wisi na localu, albo nieudolna - 2 stracone idiotycznie falcony, o mało co nie padł dziś w nocy Sin próbujący zgankować nam hurka, bombery już się zaczynają bać latać, bo z dużą skutecznością je wyłapujemy.
Eso to w tej chwili naprawdę ciekawe miejsce.
kaleba:
[mod]Punkt 4 regulaminu KSOD. Proszę uzupełnić post o raport. — Soth[/mod]
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej