Śmietnisko > Off Topic
Najlepsza ksiazka Sci-fi ktora przeczytales i wracasz do niej po latach...
Dormio:
No ja z żoną w sumie mamy coś koło 300 (albo lekko powyżej) tytułów SF&F w domu i z pełną świadomością mogę powiedzieć, że jestem od "SF" uzależniony (znacznie mniej od "&F").
Polecam innym również cykl Królowa Zimy/Lata J.D.Vinge:
- Królowa Zimy (The Snow Queen 1980)
- World's End (1984)
- Królowa Lata (The Summer Queen 1991)
- Tangled Up In Blue (2000)
Niestety w PL wydano tylko 2 tomy, ale oba są naprawdę świetne.
Eh... tak z resztą można kontynuować tytułami (i.e. kilka cykli C.J.Cherryh, W.J.Williams, D.Brin, A.Reyonolds, J.Ringo itd.).
Khobba:
--- Cytat: Albi w Listopad 04, 2010, 19:06:05 --- * Preludium Fundacji (Prelude to Foundation, 1988)
* Narodziny Fundacji (Forward the Foundation, 1993)
o Zagrożenie Fundacji (Foundation's Fear, 1997) (aut. Gregory Benford)
o Fundacja i Chaos (Foundation and Chaos, 1998) (aut. Greg Bear)
o Tryumf Fundacji (Foundation's Triumph, 1999) (aut. David Brin)
* Fundacja (Foundation, 1951)
* Fundacja i Imperium (Foundation and Empire, 1952)
* Druga Fundacja (Second Foundation, 1953)
* Agent Fundacji (Foundation's Edge, 1982)
* Fundacja i Ziemia (Foundation and Earth, 1986)
Z Wikipedii :) W tym pod-cykl Narodziny Fundacji nie jest Assimova tylko naśladowców.
--- Koniec cytatu ---
dla ścisłości:
wcześniej, w tym samym świecie był duży zestaw opowiadań o początkach robotyki i powieść o podboju kosmosu "nemezis", potem cykl "Roboty" oraz kilka powiesci "Imperium galaktyczne", czy jakoś tak.
A więc z grubsza chronologicznie względem świata przedstawionego (wikipedia again):
# 1950 Ja, robot (I, Robot) (część cyklu Roboty)
# 1989 Nemesis
* 1950 Ja, robot (I, Robot) (zbiór opowiadań)
* 1954 Pozytonowy detektyw (również jako Pozytronowy detektyw) (The Caves of Steel)
* 1957 Nagie słońce (The Naked Sun)
* 1982 Świat robotów (The Complete Robot) (zbiór opowiadań)
* 1983 Roboty z planety świtu (The Robots of Dawn)
* 1985 Roboty i Imperium (Robots and Empire)
* 1950 Kamyk na niebie (Pebble in the Sky)
* 1951 Gwiazdy, jak pył... (The Stars, Like Dust)
* 1952 Prądy przestrzeni (The Currents of Space)
ManganMan:
Dla mnie jest słynny
Neuromancer
Williama Gibsona, O! :P
Larving:
Dla mnie klasyką zawsze zostanie William Gibson z Neuromancerem. Dodatkowo, chyba jeszcze nikt nie wspomniał o opowiadaniu Gibsona "Johnny Mnemonic".
Z innych autorów chętnie wracam do trylogi Śpiewacy kryształu Anne McCaffrey.
Pewnie z powodu eve, jakiś czas temu trafiłem na serię Honor Harrington Dawida Webbera i te kilkanaście książek dało mi sporo frajdy.
Z klimatów kosmicznych ostatnio czytam cykl Starship Mike'a Resnicka i też na razie bardzo mi się podoba.
Goomich:
Zobacz sobie zestaw książek Jacka Campbella, Nieustraszony, Niezywciężony Niejakiśtam itd.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej