Eve Online > Dyskusje ogólne
Eve vs RL
Luisa:
--- Cytat: Soulscream w Styczeń 27, 2010, 10:19:17 ---Pracuje w godzinach takich, ze nie mam z tym problemu. Druga rzecz jezeli to jest chociazby taka rzecz jak koncert Rammstein w lodzi (wkrotce fuck yeah) to biore wolne z wyprzedzeniem kilkutygodniowym i lacze to z spotkeniem ze znajomymi. Teoretycznie to to samo, jednak nie popadajmy w paranoje.
@Scary
Zgadzam sie eve to hobby, ale to nie popadajmy w paranoje i nie ukladajmy sobie zycia pod gre komputerowa i symulujmy choroby by polatac statkiem kosmicznym w internecie. Moze jestem zbyt konserwatywny w tym, ale real life > internet life. Nie chcialem podkreslic mojego wyluzowanego trybu zycia, ale chcialem bardziej podkreslic jak chora zaczyna byc spolecznosc na punkcie wirtualnych swiatow :(.
--- Koniec cytatu ---
Tu akurat się się zgadzam rl >>> eve
AmRoZ:
może to jest i smutne i mało prawdopodobne żeby człowiek tak się uzależnił od takich rzeczy ale wiem to sam po sobie jak łatwo wpadam w takie nałogi kiedyś 4 lata z życia wycięte przez CS-a, później ogame i na koniec Eve tylko eve akurat przez mniejszy okres niż chociażby cs-ik no ale z ogame pamiętam jak zarywałem nocki budziki przestawiałem po 4 razy w nocy żeby wysłać flote żeby ją zabezpieczyć etc chore paranoja na szczęście już za mna naszczęście z Eve tego problemu nie miałem i nie mam zamiaru już nigdy mieć praca to praca l4 to l4 wolne to wolne i nie mam zamiaru marnować ich dla głupiego wirtualnego świata gram w wolnych chwilach po robocie, ale gdy jest okazja gdzieś wyjść to się nie zastanawiam czy wirtual czy real ... potrafie się już kontrolować w tej kwestii ale minęło znacznie za dużo czasu zanim zrozumiałem tą kwestię ... czy żałuje czy nie "straconych" bo nie wiem czy stracone były to lata znajomości wyjazdy klanowe zawody etc ... fajnie i miło to wspominam ale wystarczy :) ....
zobaczymy co się zacznie dziać w lutym jak wróce do gry w Eve ;) ... póki co za oknem zima nie chce się tyłka nigdzie ruszać więc pewnie wieczory będę spędzał na lataniu ;)
silvia:
W stanach sa szpitale dla ludzi uzaleznionych od gier - moze warto by sie zapisac zanim jest za pozno? :)
devilsbirth:
W zasadzie to nie ma różnicy czy udaje się chorego żeby nie iść do pracy bo szwagrowi urodził się syn więc dzisiaj cały dzień pijemy, bo kumpel kupił nową łódź i wyciąga na rybki, bo wczoraj zabalowałem do późna i mi się dzisiaj nie chce czy ponieważ moja korporacja ma ważne CTA i chcę na nim być.
Luisa:
--- Cytat: XIII w Styczeń 27, 2010, 17:15:52 ---W zasadzie to nie ma różnicy czy udaje się chorego żeby nie iść do pracy bo szwagrowi urodził się syn więc dzisiaj cały dzień pijemy, bo kumpel kupił nową łódź i wyciąga na rybki, bo wczoraj zabalowałem do późna i mi się dzisiaj nie chce czy ponieważ moja korporacja ma ważne CTA i chcę na nim być.
--- Koniec cytatu ---
Imho jest i to spora. Chyba, że masz za dużo zaległego urlopu i tak czy siak siedzisz w domu
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej