Xart z moje strony tak jak już wspomniałem, możesz moimi dyrdymałami częstować się śmiało. Parę kolejnych tam epizodów wisi na KNE.
Na krzyżówkę nie miałem jakoś czasu, a przepisy na archaiczne wyskokowe wywary sam muszę jeszcze odgrzebać. Jedynie co mam na zachętę to jeden zapożyczony przepis od mości Patryka:
Dwa góra trzy. Powala z nóg... popłostu.
Mieszamy w szklance wszystko co mamy z alkoholi pod ręką... robimy łyk, dwa, góra trzy... powtarzamy kilka razy i wstajemy. Robimy krok, dwa, góra trzy...Trzeba przyznać, że ma koleś talent.