Eve Online > Dyskusje ogólne

KB jako wyznacznik umiejętności PVP

<< < (7/10) > >>

Wilk:

--- Cytat: Yogos w Styczeń 01, 2010, 13:16:21 ---O tak, jeden solo km jest wart więcej niż 20 bsów utłuczonych we flocie.
Solo rozwija myślenie to wyższa szkoła jazdy niż gang czy flota.

--- Koniec cytatu ---

Pod warunkiem, że nie są to kille raterów na paskach. Ratera na pasku to nawet taka lebiega pvp'owa jak ja ubije i będzie to mówić co najwyżej o nieuwadze ratera, a nie o moich umiejętnościach :)
Za to solo kille pvp ship vs. pvp ship to coś całkiem innego i tak jak napisałeś - nie ma porównania do walk w gangach a tym bardziej we flotach. We flocie to jest align, i walenie po primary. W gangu trochę więcej myślenia, ale ciągnie nijak ma się to do umiejętności potrzebnych do walk solo.

CMHQ_Widget:
KB nie jest wyznacznikiem jakości pilota, ale na pewno aktywności. Ja mam to raczej gdzieś, chociaż lubię czasem popatrzeć, że jestem gdzieś wyżej. Rok czy półtora temu byłem gdzieś na 1400 miejscu w rankingu, ale ostatnio mało co latam, więc spadłem do 5000.

http://eve.battleclinic.com/killboard/combat_record.php?type=player&name=GallWidget

Mam za to bardzo ładne ratio kills/deaths. W C0VEN jestem teraz na 5 miejscu top killers all time, najlepiej byłem na 4. Najwięcej killi natrzaskałem latając kiedyś dictorem jak głupi. Byłem na prawie każdym killu COVEN, bo latałem we wszystkich gangach, bitkach i często sam łapałem Erisem przelatujących kolesi, którzy latali do nas na stację coś kupić (mieli pecha bo kupowali odemnie, więc wiedziałem że zaraz przylecą :D). A miałem przy tym opracowaną technikę jak zabić razem z jajem :D.Przez 4 tygodnie byłem top killerem tygodnia.

Mam prawie 2k killi i każdy następny kill czy loss już tak nie emocjonuje, jedynie głupie lossy jak zlamie mnie denerwują. Tak więc można się czasem pobawić w parcie na KB, ale to się szybko znudzi, a trzeba też mieć do tego sporo wolnego czasu. I wszystko jest ok w parciu na KB do czasu jak ktoś nie rozgrupowuje działek, żeby złapać się na każdego killa ;].

Aenyeweddien:

--- Cytat: SokoleOko w Grudzień 31, 2009, 12:24:16 ---http://eve.battleclinic.com/killboard/combat_record.php?type=player&name=Aenyeweddien

Czego ja tutaj nie wiem? 45 killi przy 21 lossach to jest "specjalizacja w PvP"? Z całym szacunkiem ofc  :coolsmiley:

--- Koniec cytatu ---

No wiesz ja w większości pełniłam rolę która nie jest uwidaczniana na KB (przed przerwą ponad 2 lata nie grałam) moją specjalizacją od początku gry był scouting ale w warunkach bojowych (śledzenie wroga, znajdowanie celu także w ss-ach i wystawienie go, oraz wyciąganie ludzi w razie kłopotów z systemu) w efekcie nawet jak chciałam wziąć inny statek jak cov-ops to często nie miałam szans ;)
Ja się nie uznaję za specjalistę w pure pvp (szczególnie po przerwie) ale możesz być doceniany robiąc coś czego inny nie chcieli/nie potrafili

Colonel:
solo kile czesto sa solo vs solo...
nie wielu ma wirtualne jajca zeby walczyc solo przeciwko kilku...
a to swiadczy o jakosci pilota w pvp

statystyki sa przeliczane stosunkiem czas / kill / strata
a powinno do nich dolaczyc - zagrozenie...czyli, cos mowiacego o tym ze w starciu pilot byl na straconej pozycji, bo przeciwnika bylo wiecej...

solo kile wynikaja z nudy i zlego zorganizowania grupy do ktorej pilot przynalezy...
badz z czasu w jakim sie zalogowal :D
latanie flota...no coz...nie mam pojecia co tam za pvp sie dzieje,
ale latanie gangow wymaga myslenia i to duzego, przynajmiej tak jest w naszych gangach ...
nie mowie tu o durnych kilach w BCkach kiedy ekipie sie nudzi a o lataniu szybkim gangiem przystosowanym do walki z liczniejszym przeciwnikiem...
walka nie jest statyczna, ostrzeliwany cel czesto sie zmienia, kogos trzeba ratowac nie tylko naprawiajac ale i wybumpowujac z uchwytu, piloci zwyczajowych primary...czyli curse i alcon tez musza umiec odnalesc sie w chaosie walki kolowej (manewrowej) musza wiedziec kiedy i przeciwko komu powinni uzywac atrybutow jakie posiadaja ich cudeńka

sa tez tacy ca chwala sie bo latajac z wielkimi flotami zalapali sie na wielkie kile kilkuset / kilkuset i wspieli sie w rankingach w gore...
ciekawe czy pamietaja oni ze kiedy zaczynal sie ich alians na polnocy...w venal
kiedy ich kumple walczyli z toxinami (outbreak) w samobojczych wrecz starciach
oni znajdowali w tym czasie tysiac obowiazkow w posie do wykonania tuz przed warpem na pole walki ?
uwaga! mam screeny :D
kile najlepiej wpadaja na BC jesli lata sie dictorem i sra bankami podczas duzych bitew, wtedy czy swoj czy nie,
wazne ze spamowal warpout z banki wskakuje na statystyki ...
 

edit
a to co ma byc?
game master?
http://eve.battleclinic.com/killboard/combat_record.php?type=player&name=Guristas


Rabbitofdoom:
Osobiscie mam takie zdanie na temat solo killi. Mozesz byc zajebistym solo killerem i co z tego terenu nie utrzymasz jesli nie masz przynajmniej zgranej ekipy zdolnej do latania we flocie. Indywidualizm jest dobry dla malych korpow i sojuszy mieszkajacych w npc regionach, low albo na "tapczanie" u kogos wiekszego. Dla sov holderow indywidualizm jest destrukcyjny.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej