Eve Online > Dyskusje ogólne
e-honor a PVP
Malag Maradan:
Offtop wydzielony z najgłupszych wtop. Nie wrzucam do flejmu, bo wy nie wrzucacie na siebie, a parę ciekawych postów tu się znalazło. K.
http://www.cbc-eve.com/killboard/?a=kill_detail&kll_id=3290
Najpierw tym racił. Po 5 ucieczkach dał się namówić Azbudze na 1vs1... nawet nie zadokował, żeby się przefitować :uglystupid2:
Okropniak:
uwielbiam ludzi co sie na 1vs1 umawiaja i leca z kumplami.
Idioci ci ktorzy sie na to lapia, ale tez ci ktorzy tak uderzaja przypominaja mi bande dresow z toporkami bardziej niz cokolwiek innego.
Nie sama walka jest smieszna - ale ci sami co banda atakuja jak pisza potem gf na lokalu :D - jak to raz zobaczylem to poleglem.
Jest czasem bitka - dostaje sie becki, albo sprawia - przez chwile na ostrzu noza waza sie losy kto kogo przegoni - wtedy jakos czuje sie dobrze. A 1:10 - ot ubije sie goscia, jest kill na killboard - i jakos tak nic z tego nie winika.
Co do smiesznych rzeczy slyszalem wczoraj, albo przedwczoraj - sytuacje jak wpada banda do raciarni, lapie kolesia i go tlucze a ten nic... dalej raty trzepie. Tank ma mocny i powoli schodzi - to jeszcze go o ransom pytaja - kolo nic. Dochodzi do struktury - wszyscy mysla ze on jakos afk jest czy jak - a ten im w koncu sie odzywa na local zeby spadali bo to jego pasek...
poleglem.
Doom:
Przy takim ficie jaki miał tamten kolo to dziwne że wogle dolecieć zdążyli...
--- Cytuj ---Co do smiesznych rzeczy slyszalem wczoraj, albo przedwczoraj - sytuacje jak wpada banda do raciarni, lapie kolesia i go tlucze a ten nic... dalej raty trzepie. Tank ma mocny i powoli schodzi - to jeszcze go o ransom pytaja - kolo nic. Dochodzi do struktury - wszyscy mysla ze on jakos afk jest czy jak - a ten im w koncu sie odzywa na local zeby spadali bo to jego pasek...
--- Koniec cytatu ---
Znajomo brzmi... ten typ ma w employmencie goonfleet?
Malag Maradan:
--- Cytat: Okropniak w Grudzień 11, 2009, 13:26:11 ---uwielbiam ludzi co sie na 1vs1 umawiaja i leca z kumplami.
Idioci ci ktorzy sie na to lapia, ale tez ci ktorzy tak uderzaja przypominaja mi bande dresow z toporkami bardziej niz cokolwiek innego.
--- Koniec cytatu ---
Sorry, facet widział, że gania go 14 chłopa, a dał się namówić na 1vs1... :uglystupid2: Mógł przewidzieć i zadokować.
A co do bandy dresów... Koza, VOODOO - piratka, ergo no rules, but our own... :knuppel2:
Straszny:
--- Cytat: Okropniak w Grudzień 11, 2009, 13:26:11 ---uwielbiam ludzi co sie na 1vs1 umawiaja i leca z kumplami.
Idioci ci ktorzy sie na to lapia, ale tez ci ktorzy tak uderzaja przypominaja mi bande dresow z toporkami bardziej niz cokolwiek innego.
Nie sama walka jest smieszna - ale ci sami co banda atakuja jak pisza potem gf na lokalu :D - jak to raz zobaczylem to poleglem.
Jest czasem bitka - dostaje sie becki, albo sprawia - przez chwile na ostrzu noza waza sie losy kto kogo przegoni - wtedy jakos czuje sie dobrze. A 1:10 - ot ubije sie goscia, jest kill na killboard - i jakos tak nic z tego nie winika.
Co do smiesznych rzeczy slyszalem wczoraj, albo przedwczoraj - sytuacje jak wpada banda do raciarni, lapie kolesia i go tlucze a ten nic... dalej raty trzepie. Tank ma mocny i powoli schodzi - to jeszcze go o ransom pytaja - kolo nic. Dochodzi do struktury - wszyscy mysla ze on jakos afk jest czy jak - a ten im w koncu sie odzywa na local zeby spadali bo to jego pasek...
poleglem.
--- Koniec cytatu ---
stoczyłem dobrze ponad 50, może i setke takich umawianych walk 1 vs 1, z najróżniejszymi ludzmi od GS, PL, MM po egzotyczne sojusze, ledwo pare razy trafiły się dresy, które uważały że to rewelacyjna sprawa umówić się na 1-1 a potem w 30 wpaść do walki (szanuje swoje słowo, to w wirtualnej grze tez, więc nigdy nie złamałem umowionego 1vs1 nawet jak przerżnałem vaga vs vaga przy 30 bufonach w systemie). Profilaktycznie walka na SSie w moim gangu, przy stałym localu, i zero problemów z zasady O0
do postu wyżej
nie ma że nie ma zasad.... jeśli umawiasz się na 1 vs 1 to trzeba mieć JAJA zeby zaryzykować tą wtopke mimo bloba przyjaznych ludzików. Co to za frajda zabijać kogokolwiek w 30 shipów? Naprawde max dresiarskie zachowanie. Co innego łapanie, zabijanie gości dorwanych normlanie ale co innego jak sie ludzie dogadają na fair fight.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej