Forum Gry > Inne gry
Perpetuum-Online
Starakopara:
:'( zgłosiłem się do bety jakiś miesiąc z okładem temu, a po invajcie ani widu ani słychu, buuu :'(
CMHQ_Widget:
Mam dosyć tej gry, wtopiłem dzisiaj 2 Kainy....razem 8.6M w plecy...ehhhh.
Jeden spawn: 6 małych gówienek wielkości frytki, ja w odpowiedniku BCka. Bije 2 na spawnie, idzie prosto, szybko padają itd. Ubiłem ze 3, podchodzę po wrak, nagle mam na sobie cały spawn 6 sztuk, 6 webów i 6 małych nosów na sobie. Stoje w miejscu (z 51 kph zrobiło mi się 1), no to zaczynam bić. Co ubije coś za chwile znowu się spawnuje, bo ubicie tego małego gówienka jest ciężkie z racji tego dużo przeszkód terenowych i ciągle pudłuje (pieprzone krzaki). DPS mają cienki bo to frytki, smyrają mnie. Przez jakieś 5 minut ostra walka, chociaż i tak wiedziałem że zginę, w końcu nosy zjechały mi capa do zera. Skończył się tank, fail. Dobrze że chociaż kostki w loocie dropnęły to mogłem się odkuć kupić drugiego Kaina. Nie na długo, pechowo stanąłem blisko spawnu bijąc Arbalesty, zacząłem odjeżdżać od centrum (jakieś 700m od środka spawnu raty zaczynają puszczać agro i wracać). 5 Arbalestów bije ostro. Tank DPSem, ale musiałem pompować armora bo za szybko schodził i niestety skończył się cap. Padłem ze 100m przed końcem zostawiając 2 żywe raty, zabijając po drodze chyba z 7 (nowe respawnujące od razu podbiegały bo byłem w zasięgu 300m).
Nie jest tak lekko jak było, jeszcze zabrali speeda Kainowi.
Okropniak:
heh - nikt nie mowil ze bedzie lekko.
Ja doskilowalem pare rzeczy i trzepie je z dystansu az milo :)
sneer:
co by nie mówic pve lepsze niz w eve gdzie czasto jak spawn zagruje to wiadomo czy sie da rade czy nie
a tutaj niespodzianki na kazdym kroku
spawn ktory lekko idzie moze zabic ...
Goomich:
http://www.rockpapershotgun.com/2010/06/02/interview-perpetuum-online/
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej