Nie do końca wiem, co się tam działo, bo ani nie jestem FC, ani na TSie nie słyszę.
Anyway, lataliśmy gangiem około 30 haców i tacklerów w okolicy 35-<->O-NTIS<->F-M i próbowaliśmy zmusić bsy KIA w F-M do walki. Oni na to logują leviatana i chcą sprzedać dd
Potem padłem przypadkowo (złapane w ściągającą banię zealot i sleip - myślałem, ze gang wskoczy pomóc, ale oni byli gdzie indziej - TS issue :/ ). Skłądam nową dyktę, back do Period i wtedy mi piszą, że akcja w XZ. Jump, warpię na bramę CJF i co widzę w tym momencie?
Zbaniowane capsy GS, a także LR i Sysków, jatka niezła, lag w cholerę. Bitka była na gejcie do CJF, chyba LR i Syski coś hotdropnęły i i same zostały hotdropnięte.
Chwilę potem tradycyjna zagrywka KIA - 2x dd, spadła masa Sysków, C0ven odwarpił niemal w całości. Back na pole bitwy, staram się coś dyktą łapać, ale generalnie overblob wroga. Warpię na wrak, bania na jakimś thanatosie, align na coś i mwd w jednym czasie - ofc padłem.
Montuję trzeciego Sabra, wracam do Period, ale już nei było co robić tam - więc wróciłem do domu.
Tyle z mojej perspektywy.
PS
Bitka nie była dobra - gang haców nic w tym lagu nie zrobił poza wystawianiem sie na odstrzał bsów. CCP sux.