Eve Online > Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje
What is BUFU doing ... aka BUFU story.
Kombat:
Przed chwilą b. fajna bitka z gangiem razorów
Killboardy:
http://bu-fu.org/kb/?a=kill_related&kll_id=29086
http://www.eve-razor.com/killboard/?a=kill_related&kll_id=173053
Rozbijaliśmy się gangiem BSów z małym supportem po period basis ale wszyscy mieszkańcy zajęci byli obstawianiem swoich capitali w O-N, mieli w sumie 80 osób w tym 3 tytany co przy naszym niedużym gangu było ciut za dużo. Chcieliśmy nawet engagować ale zanchorowali bąble na bramach co niestety uniemożliwiło dostanie się do nich i jakąkolwiek zabawe :( Ale w między czasie poszedł intel że po npc delve kręci się gang razora w sile 25 i jakiś inny gang w sile 12. Oba gangi HAC / Recon.
Więc set dest i wiosłujemy. 15 jumpów w BSach bleee, razor się oddala już się denerwójemy że sobie polecą i nie dogonimy ich... W między czasie intel doniósł że wrogie gangi złączyły siły i mają teraz ok. 40 osób (nasz gang miał 14 w tej chwili, w tym 8 BSów, 2 recony, sabra, devotera, damnation, covopsa).
goniliśmy ich od pr- do w-k. Tam jeden z nich w omenie postanowił zebrać loot na jednej z bram i to dało nam okazje do ruchu - wskoczyliśmy na niego w 4 osoby i zjedliśmy mając nadzieje że poinformuje kolegów o naszym skromnym gangu. Po chwili nasz sen się ziścił jako że koledzy którzy już wyskoczyli i lecieli dalej pipą w strone 49- zaczeli wskakiwać do naszego systemu :knuppel2: Nie bardzo chcieli przywarpować z gate do 0-H gdzie rozstawili się z bańką więc nasze damnation zaczęło odchodzić od bramy niby po loot z omena. To wystarczyło żeby rozjuszyć chłopaków, jak zaczeli alignować postawiliśmy banieczkę następnie jak warpneli drugą troche bardziej w ich strone. Reszta naszego gangu wskoczyła i podbiła na 0 a hosty wylądowały w pięknym bąbelku, ok. 20 km od gate i zaczął się elegancki slugfest. Z początku cele elegancko nam spadały jednak potem do walki przyłączyły się wrogie falcony i curse co zaczęło troche nam przełamywać spider rep (przypominam że hostów było ok 40 tylko kb tego nie pokazuje bo nie zdołali zabić większości tego w co strzelali :) ).
Nie mogąc skutecznie się repować i tracąc już 2 z 8 bsów + częśc supportu zdeagrowaliśmy, Ci którzy nie mieli jammów repowali primary które przeskoczyło na 50% struktury :) po czym przeskoczyła reszta gangu i po dokonaniu drobnych napraw wróciliśmy do domu. Pod domem pojawił się jakiś wrogi gang ale ja niestety musiałem się już wylogować ale po KB widze że była jakaś bitka i poszło piękne DD ale to już niech ktoś napisze kto w niej uczestniczył ;)
Val Kox:
Miałem już więcej na centrali nie pisać no ale trudno.... niech będzie :P
Po powrocie z jednej fajnej bitki ktoś zaraportował ze gang z Circle of Two kreci się pod KFIE :) Do tej pory chłopaki byli bardzo skorzy do zabawy. Niestety część naszego gangu z racji na późniejszą porę i inne dolegliwości musiała spadać wiec nie było opcji żeby wyskoczyć do nich na chama. Wtedy to w umysłach wielkich dowódców ( :P ) zrodził sie plan iście diabelski - pier*olnac DD...... :diabeł:
Tytex się zalogował, heavy dictor + pare BSow które były w stanie wytankowac DD skoczyło na gate żeby zaprosić tamtych do zabawy. Zaproszenie zostało przyjęte i wysłali onyxa żeby je potwierdził. FC krzyknął coś o agrowaniu wiec poloneza czas zacząć :) Wszystko co fabryka dala poleciało na onyxa i zgodnie z założeniami local w KFIE zaczął skakać. Parę sekund po tym pod brama pojawiło się kilkudziesięciu pilotów i trzymało się blisko bramy >:D Tak na mniej niż 20 od mojego dictorka żeby być dokładnym :D Bania oczywiście w gore i tytan w warpie :)
W tym momencie wszystkich prawie zatkało.... tytan nasz skoczył sobie na gate i wylądował w bani :uglystupid2:. Światełko z nieba poszło..... cześć statków jednak przeskoczyła, przeżył jakiś drake i niestety.... heavy dictor, który złapał punkt na tytku.
Reszta tych co przeżyli wskoczyła, nasz malutki gang wskoczył i zaczęło się pif paf.. :knuppel2:
Tytan sobie odbijał, wszystkie możliwe kanały były spamowane tekstami żeby ludzie brali co tylko maja i lecieli się nawalać :)
Parę minut później tytan jakoś uciekł - jakoś wyszedł poza zasięg tego hida O0 a z hostow nie zostało za wiele poza... logistykami i kilkoma hacami. No i niestety te logistyki boostowaly się tak mocno ze nie dało rady się przebić nawet paroma naszymi BSami. Siły jakie mieliśmy my + friends były nieskoordynowane i sporo ludzi dopiero skądś dolatywała. Brakło dobrego EW/ neutów aby rozbić tank przeciwnika i ich przegonić. Kto mógł odskoczył w bezpieczne miejsce. Hosty lootowaly wraki, trochę poczekały na bramie, a ze nikt więcej nie chciał się bawić - odlecieli :)
W akcji ratowania tytana i probie zownowania grida straciliśmy trochę statków. Gdyby nie to wynik byłby jednostronny - XX do 0 dla bufu. Adrenalina uderzyła u każdego chyba pod sam sufit. Zabawy było dużo - i to się liczy !
Straszny:
sam wyciagnałem wieczorem chłopaków do Period "chodźcie zabijemy troche KIA i Zennithów i zaraz wrócimy (o ile istnieje termin zaraz przy RR-BSach :laugh:) ". A przed samym doleceniem do gangu Razora musiałem niestety logout :(. Potem patrze śliczna bitka na KB, Razor/MM powoli uczą się reagować na nasze gangi, wcześniej gineli do nogi w spotkaniu z naszym RR i potrafiło być bezstratnie, teraz zadają jakieś straty.
Bitke w KFIE z SRBI słuchałem tylko na słuchawce... jak usłyszałem po DD, bardzo zresztą spokojny, głos naszego pilota tytka "phobos ciągle mnie scrambluje" - mało nie padłem ze nie moge EVE włączyć. :D
coś grid przy gacie w KFIE ma chyba zrąbane - pare razy widziałem już nasze gangi wbijajające sie na SSy 100-200 km od gatea i lądujące w bani na gacie. Raz tak mało brakowało do przegrania bitki z gangiem OEG, kiedy nasze semilongowe hace wskoczyły w banie między Hurki i Drake-i ;)
Skwiercpur:
http://www.eve-co2.org/kb/?a=kill_related&kll_id=17275
Straszny:
--- Cytat: Skwiercpur w Czerwiec 04, 2009, 11:24:41 ---http://www.eve-co2.org/kb/?a=kill_related&kll_id=17275
--- Koniec cytatu ---
ano
ta walka z SRBI przez ten skiepany grid gate-a KFIE mogła skonczyć się niezłą dramą, a tak tylko support musiał sie poświeci ;)
cudowna adrenalina ;p
Nawigacja
Idź do wersji pełnej