Eve Online > Dyskusje ogólne
Polscy FC
Colonel:
hamem a nie chamem
pierwsza forma oznacza ciezszy przypadek ^-^
Rehad:
Moim zdaniem niema dobrych/zlych FC , zawsze sa uzaleznieni od osob z jakimi sa we flocie . Duzo i to baaardzo duzo zalezy od scouta . Funkcja ta jest nielubiana jak pieron bo niegeneruje kb- ratio dla w/w i niechca ludzie latac , czesto jest tak ze na scouta idzie jakis niedoswiadczony gracz bo asy :) chca sobie kb nabic ( podstawowa bolaczka gangow )
Z ludzmi z jakimi latalem moge wymienic :
Maxime - %%### , ##$##^^^^ !!!!!!!!! - i do przodu , fajny byl ale dal sobie na looz bo go to pewnikiem zaduzo stresow kosztowalo :) Pamietam czasy jak zesmy w 3 myrmidony atakowali 5 ravenow :) hehe
Yogosa - i do roama i do big bloba ( blobow niecierpie ) tez biednego chlopaka wykonczyli psychicznie pytaniami " a na jaka brame mam leciec " , teraz w Xeno jest i sie bawi bezstresowo :)
Venzon - ma mega podzielnosc uwagi , bardzo fajnie sie lata , polecam polatac z Bufu ze starego skladu :) hehe niezapomne jak byly gangi okolo 10 - 15 osob gdzie venzon sie darl zeby leciec tu czy tam a 2 czy 4 innych co innego , co najdziwniejsze poimo haosu i innych cudow jakos sie udawalo .
Alister - sie uczy dowodzic i dobze bo ludzie sie boja dowodzenia ( czemu to wiedza ini Fc )
Moje 3 grosze
Ellaine:
E tam nie ma złych i dobrych FC. Są są. Są różne poziomy skilla. Ja mam np skilla na 1 :)
Diabl0:
Są źli FC. Nigdy nie zapomnę pewnego francuzika (przynajmniej jego akcent brzmiał mi z francuska) który po wyprowadzeniu sporej floty GBC głęboko w teren wroga, małej bitewce i zniszczeniu kilku posów zabrał gdzieś capsy i support, a kilkudziesięcioosobową flotę BS'ów zostawił pod zniszczonym posem bez żadnego supportu na 2 godziny zanim ludzie się nie zaczęli wku...ać i na szybko ściągać innego FC z supportem aby odprowadzić BS'y. Nie pamiętam teraz jak ten gość się nazywał, ale na szczęście nigdy więcej (i wcześniej raczej też) nie słyszałem jego akcentu :)
Z moich wspomnień o FC najbardziej wybija się Coldim. Jasne rozkazy, bardzo dobre rozeznanie w okolicy, umiejętność szybkiego podejmowania decyzji, i IMHO najlepszy kompromis między ostrożnością a odwagą do podejmowania walki. Co prawda obecnie nie gra, ale mam nadzieję że kiedyś jeszcze wróci poprowadzić niesforną bandę bufonów do walki :)
ko0rt:
Dałoby radę wymienić paru :) Ale tego nie zrobię dla ich dobra na polu walki :) Nie lubię słyszeć "take over, im primary. Out" ;D
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej