Śmietnisko > Off Topic
Dolar $
Yogos:
Hehe Mystiq ale ty jesteś zawodowym trolem :krzeslo: :krzeslo:
Tu nawiązanie do złota tam do szwajcarskich banków przez chwile myślałem że kpisz sobie ale nie - ty po prostu jesteś trolem co stara się spowodować odpowiedź na swoje prowokacyjnie głupie posty.
EDIT
No ale jakby się ktoś na prowokacyjki Mystiqa dał złapać to garść linków:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Standard_z%C5%82ota
System waluty złotej - czyli mówiąc krótko moneta jest ze złota/zawiera jakąś cześć złota.
Jeśli jest to papier to jest wymienialny na jakąś ilość złota.
Ogólnie macie tam akapit o historii. Potem można zajrzeć sobie do systemu z Brentonn Woods który mamy teraz
http://pl.wikipedia.org/wiki/System_z_Bretton_Woods
Tak czy siak ostatecznie ze standardem złota zerwano i w chwili obecnej żadna waluta nie trzyma się standardu złota. W żadnej walucie którą znam nie ma tak że se możesz wsiąść 10 zł i pójść wymienić to na 10gram złota czy tam ile ten papier byłby wart. I w żadnej walucie nie ma tak że masz ZAGWARANTOWANE że banknot lub moneta jest odpowiednikiem dokładnie jakiejś cześci złota (nawet jeśli nie możesz jej pobrać)
Ani dolar ani funt ani frank - żadna waluta.
Szwajcarska gospodarka ma taki sam system bankowy i monetarny jak wszyscy inni.
Banki nie zarabiają na "bezpiecznym i wartościowym składaniu" a głównie na udzielaniu kredytów. Kiedy potrzebują kase na kredy TWORZĄ JĄ WPISUJĄC SUME W KOMPUTERZE ZGODNIE Z MECHANIZMEM KREACJI PIENIĄDZA
Mechanizm ten jest opisany na stronie NBP:
http://www.nbportal.pl/pl/cw/prezentacje/prezentacje/mechanizm-kreacji
edit2
Jesli już o dolarze i jego ilości mówimy tak wygląda ilość $ na przestrzeni lat:
http://www.economicsjunkie.com/wp-content/uploads/2008/11/true-money-supply-1959-2008.png
tam jest też link co autor uważa za true money supply.
W skrócie jest to wszystko co jest $ czyli bilon, banknoty , depozyty, składki na funduszach emerytalnych, obligacje skarbu państwa pożyczki między bankowe i te wszystkie inne dziwne skróty które FED naprodukował.
Hastrabull:
Nie tylko kreacja, ale tez pozyczki od innych bankow oraz depozyty
MightyBaz:
--- Cytat: Yogos w Listopad 27, 2008, 08:14:36 ---Hehe Mystiq ale ty jesteś zawodowym trolem :krzeslo: :krzeslo:
--- Koniec cytatu ---
i tam zaraz takie epitety - Mystiq jest złoty
Yogos:
No wiem Hastra ale ogólnie oni cały ten system nazywają mechanizmem kreacji pieniądza fachowo na stronie a ja sie staram tylko nomenklatury trzymać 8)
Ellaine:
W modelowych warunkach i teorii mechanizm kreacji pieniądza przez kredyty;
(1) nie jest z założenia zły i szkodliwy.
(2) sam się ogranicza, tj nie rozkręca się w nieskończoność ani do krachu.
(3) generuje pieniądze które mają realną wartość.
Założenie jest takie, że ludzie biorą kredyty które są w stanie i planują spłacić. Kiedy już po ratach kredytów zostaje im w kieszeni akurat na własne potrzeby, nie biorą więcej kredytów. Banki oceniają ryzyko i dają kredyty ludziom którzy najprawdopodobniej je spłacą. Nie mogą więc dać 200 bilionów kredytów tylko dlatego że tak im pozwala polityka walutowa - tych 200 bilionów nie miałby kto wziąć bo ludzi nie byłoby stać na raty. Taki system może wygenerować tylko <dochód ludzi>/2 (zakładając że ludzie mogą przeznaczać maks około połowy dochodów na spłaty kredytów) * <czas spodziewanej stabilności> (czyli około 35 lat, na tyle dawali kredyty przed kryzysem).
Oczywiście - mieszkania drożeją kiedy banki dają więcej kredytów bo przeciętny 25-latek ma wzięty 35-letni kredyt i teraz ma z niego gotówkę. Ale drogie mieszkania oznaczają więcej pieniędzy dla sprzedających mieszkania więc więcej zarobią budowlańcy, posiadacze gruntów, developerzy, a to oznacza więcej ludzi chcących budować, a to oznacza większą podaż, większą konkurencję, a więc mniejsze (zatrzymanie wzrostu) cen. Ceny mieszkań i gruntów nie mogą więc iść w górę w nieskończoność.
Co więcej, jeśli grunty są drogie, to znaczy że babcia z domkiem siedzi na grubych milionach, co znaczy że dzieci dostaną gruby spadek, co znaczy że już nie potrzebują kredytu, co zmniejsza popyt na kredyty i liczbę pieniędzy tworzonych przez system kredytowy.
Problem nie leży w tym że ten system może generować pieniądze, bo ten mechanizm jest ok. Problem polega zwyczajnie na tym że ludzie, banki i państwa masowo podjęły duże długoterminowe ryzyko i przegrali.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej