Eve Online > Dyskusje ogólne

FW- wrazenia

(1/9) > >>

MightyBaz:
po wprowadzeniu patcha , wiele osob gra juz w faction war...u nas w CVA powstal specjalny corp, ktore probuje bawic sie z nowa opcja....na razie nikt od nas nie zdecydoweal sie przylaczyc, bo mielismy sporo roboty z postawieniem stacji...ale zainteresowanie jest.
Wiec pytanko mam macie juz jakies pierwsze doswiadczenia w FW?

partridge:
Jasne Ci ktorzy odeszli do takiego Corpa juz wrocili...

Totalizator:
Caldari i gallente to dużo łatwych celów plus okazjonalny blob/nanogang który cię rozjedzie bo intel na kanale milicji jest zwykle tragiczny. Minmatar to nuda w gangach bo Amarr się właściwie nie starają, solo można ewentualnie polatać. Po stronie Amarr przyzwoicie sobie radzą solo roamerzy ale jak się uzbiera więcej niż  6 pilotów razem to można się spodziewać wizyty matarskiego bloba (osobiście mam alta w minmatar ale z braku celów snuję się po black rise i męcze caldari).

MMoroz:
Jak dla mnie FW to wiecej celow na lokalu - jestem za  >:D

Squigger:
Wyszedłem z BUFU na 6 dni żeby polatać w FW i żałuję tych ładnych paru dni roamowania po 0.0.

Wybaczcie mi koledzy  :'(

A tak konkretnie, to FW jest SUPER dla nowych graczy lub takich którzy boją się / nie mają ochoty latać i ryzykować cokolwiek w walce. Uczysz się podstaw FC/flot/roamów, no i większość ludzi lata w t1 statkach nie wymagających skilli itd, a których strata nie boli aż tak nowe postaci (no i refundacja z PZU). Jednak po tym jak polatałem z BUFU po 0.0 to jednak FW jest po prostu nudne - zero ryzyka tak naprawdę i często sprowadza się do tego kto kogo bardziej zblobuje.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej