Eve Online > Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje

DELVE Megathread

(1/96) > >>

Hastrabull:
Dzien dobry wszystkim.

Jako ze BUFU znajduje sie aktualnie w samym srodku Delve i jest na plus z BOBem wiec mysle, ze moge sie poczuc do tego, aby rozpoczac watek na temat zblizajacej sie walki o Delve.

Podsumowujac ostatnie wydarzenia:
MC zresetowalo standingi i ruszylo na podboj PB. Niestety nie udalo im sie to na co mieli nadzieje. Blietzkrieg sie zatrzymal na TPAR.

Goonsi dali znac jakie maja zamiary. A mianowicie chca wypelnic delve i wyprzec stad BOBa a nastepnie zajac delve jako swoj home region.

Co to oznacza w praktyce? MC wdupilo ostro. Nie moga sie ruszyc w kierunku delve, co wiecej jesli BOB padnie, beda mieli 'zajefajnych' sasiadow w postaci hord goonsow. Nie maja zadnych przyjaciol, jedyni przyjaciele na tyle silni aby zapewnic im przezycie, to byl BOB. teraz... no coz. maja problem. Zwlaszcza ze ich reputacja spadla.

BOB natomiast zgodnie z tym co udalo mi sie ustalic sa wrecz szczesliwi z aktualnego rozwoju wypadkow.
Plan jest prosty. Sciagnac 'wielkich' goonsow do Delve a potem pozwolic im sie wykrwawic. Zobaczymy, jak im ten plan pojdzie, ale przygotowali sie do tego bardzo mocno. Wszystkie assetsy maja w delve i czekaja.

A my? No coz. Siedzimy w delve i mamy ogromne ilosci porzadnej zabawy :)

Zapraszam do dyskusji na temat delve :)

Ellaine:
Goonsi to sympatyczne chlopaki ze zdrowym podejsciem do gry, otwarci, pomagaja noobom i pisza fajne poradniki.  Na pewno są wspanialymi sasiadami dla kazdego, choc MC chyba nie lubia.

MC stracilo dobre imie zostajac stalym kolega BoBa. Zamiast opinii najlepszego sojuszu najemnego dostali opinie jednego z lepszych petów BoBa.
Teraz nie stracili juz reputacji, bo jej nie mieli. Raczej uczynili pierwszy niezdarny krok by ja moze za rok albo za dwa odzyskac.

Okopywanie się raczej nie działa w Eve. W sumie nie słyszałem o tym, żeby jakiś sojusz okopał się i wygrał dzięki temu wojnę. Z czasem okopanemu zjeżdża morale bo nie może nic normalnie zrobić a oblegający kopie u siebie kiedy chce i lata oblegać kiedy chce. Z tym wykrwawianiem to też przesada, ile rifterów trzeba zabić żeby wykrwawić goonów. 2 miliony? Z resztą goony to tylko mali pomocnicy wszechpotężnego RA.

Yogos:
Problem BoBa polega na tym że jest w stanie wystawić tylko 1 bloba na raz. A to o 2 bloby za mało jesli jego przeciwnicy uderzą równocześnie (tortuga,RSF,RzR i spółka).
Zatem raczej będzie tracił kolejne stacje bo na raz nie mogą być w wielu miejscach.
Wszyscy myślą że BoB padnie i pomalutku przyzwyczajają się do tej myśli.
Zaczęli dzielić nawet skórę na wciąż żywym niedźwiedziu.

W tej chwili w okolicach boba znajdą się 3-4 duże floty capitali, a przecież koalicja to nie jest monolit RSF może i na razie ma + z RzR ale to nie znaczy że będzie po wojnie (która jak się wszystkim wydaje pomału dobiega końca).
Tyle capsów w okolicy  :knuppel2: Oj alciki we wszystkich sojuszach już teraz pracują na pełnej parze żeby wiedzieć kto gdzie kiedy będzie bobowe posy łupał.
A Dianabolic i inni też pewnie tu szepną słówko tam otworzą convo.
Wystarczy że jedna ze stron dogada się z BoBem i nagle stanie się wszystko takie poplątane.

Wg mnie BoB przetrwa jeśli się nie rozpadnie od środka. Nawet jak im wszyscy rozwalą posy przycupną na chwilkę Delve na stacjach NPC poczekają aż ludzie otrąbią zwycięstwo i wrócą do gry odbijając stacje. Mają na to środki.
O ile stracą posy bo tego nie jestem taki pewnien.

MC - cóż są w takiej sobie sytuacji. Jak BoB padnie to ktoś tam musi pójść a oni nie mają kim obsadzić tych stacji. Więć najprawdopodobniej będą to goonsi albo RSF friendly. Jak BoB zostanie to też nie dobrze bo jak będzie miał chwilkę spokoju to się o swoje upomni.


Cóż Bufonki będziecie tam mieli fleet walki w okolicy a przy dużych starciach zawsze można coś z boku wilczym chwytem ugryźć i rozszarpać. Vagaskami lubicie latać a one dobre do takich akcji.

Coven też uważnie patrzy co tam się będzie działo. W końcu mamy niedaleko  >:D


ArchenTheGreat:

--- Cytat: Hastrabull w Styczeń 02, 2008, 15:02:27 ---Jako ze BUFU znajduje sie aktualnie w samym srodku Delve i jest na plus z BOBem wiec mysle, ze moge sie poczuc do tego, aby rozpoczac watek na temat zblizajacej sie walki o Delve.

--- Koniec cytatu ---

Uuu no to życzę wielu chomików popychających serwery. Gdy się ludzie rzucą na BoBa to będzie drugie JV1V (czy jak się ten system gdzie LV straciło tytana nazywał). BoB nie ma szans na utrzymanie terenu bardziej ze względu na ograniczenia techniczne gry niż na siłę koalicji. Po prostu powyżej pewnej liczby osób w systemie przestaje działać taktyka a zaczyna się loteria - a wygrywa ten kto ma więcej losów.

A Vagabond wcale taki dobry do floty nie jest bo przy 600 osobach w systemie zanim wyłączysz MWD to jesteś o dwa gridy dalej.  :P

Vic Brunner:
a kto mowil o vagasach we flotach? tri powinno wiedziec doskonale gdzie sie czuje BUFU najlepiej.. :], w koncu podczas wojny TRI z YW odczuwalo to troche na swojej skorze (bylyto drobne straty jak na skale wojny, ale wkurwiac na pewno wkurwialy :P)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej