Kilka projektow bylo i zostalo zgnojoncych przez ludzi, ze po co skoro jest centrala. Swoja droga strasznie debilne tlumaczenie, jak sie nie podoba to wypierdalac. Jak sie chce byc niby oficjalnym polskim sajtem eve online to meka przez kazmaty musi byc.
Były różne projekty - warto wspomnieć chociażby
http://lfn-online.pl/ - szkoda, że nie działa dalej.
Rozumiem w 200% adminów centrali i ściany jakie przyszło im pokonać - chociażby brak zaangażowania community w konkursy czy życie strony. Jeżeli nie znajdujecie zabawy i satysfakcji w prowadzeniu centrali to współczuję bo zamienia się to w krucjatę i ciężką pracę.
Wszystko w EvE kręci się wokół ludzi. W grze jeżeli są piloci i ktoś kto ich poprowadzi (FC) - wychodzi dużo zabawy. Zwłaszcza, jeżeli prowadzący mają pomysł, chęć i środowisko do zabawy + cele (nie koniecznie PvP). Zawsze tak było - korporacje prowadzi jeden lud paru ludzi, którzy narzucają kierunek i 'ciągną wózek', a cała reszta podąża za nimi (życie). Jeżeli takich ludzi zabraknie - wystarczy spojrzeć co się stało z korporacją PBN gdy zniknął Mikker - stagnacja, powolny rozpad. Można to nazwać wypaleniem się - mechanika jest zawsze taka sama - dotyczy to pojedynczych graczy, korporacji czy sojuszy - a w tym przypadku może i centrali.
Myślę, że ratunkiem dla centrali jest znalezienie właśnie takich ludzi, którzy chcieliby pociągnąć ten wózek dalej - jakaś rewolucja. To baaardzo trudne i nie wiadomo czy się uda. Zawsze istnieje droga 'a la c0ven' - po prostu centrala będzie istnieć, taki żywy trup, który niektórym pachnie a innym śmierdzi (proporcje są kluczem).
Co do eve-outpost.pl, projekt będzie się rozwijał dalej, bo mnie to cieszy i chcę go rozwijać. Nie planuję przejęcia roli centrali, ale tworzenie czegoś ciekawego. EO42 też można by zjechać z góry na dół, tylko jak już zostało wspomniane wcześniej, ticker oficjalnej polskiej strony EVE spoczywa na centrali i przez to EO42 trudniej skrytykować.
Zawsze powtarzałem, że zmiana jest najlepszym co można zrobić, jeżeli jest źle. Najgorszej nie zrobić nic moim zdaniem i być takim 'żywym trupem'. Nawet w przyrodzie jeżeli coś ginie, gnije, zamienia się w nawóz, który użyźnia ziemię, a z niej wyrasta 'coś nowego'. Toż to nawet w bibli jest opisane
)) ""Obyś był zimny albo gorący! A tak, skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię wyrzucić z mych ust" - ale teraz już pojechałem po bandzie, ale myślę, że załapiecie mechanikę o której piszę