Eve Online > Dyskusje ogólne
BoD cz2. Otwarty list GoonFleet do CCP
Kamoris:
to jest generalnie beznadziejne bo rozwala gre i jesli ccp tego nie widzi i czegos nie zacznie z tym zrobic to eve stanie sie keipska rozrywka dla rownych i rowniejszych. Beda grac w nia devsi i ich kumple
Rhovana:
ehhhhh nawet nie chce mi sie komentowac...
Ellaine:
To nie jest strategia CCP tylko szeroko zakrojone kolesiostwo wśród ich szeregowych i średniego szczebla pracowników oraz wolontariuszy. Robi się z tego wielki dramat bo jest jeden wielki serwer.
Myśle że większość innych MMORPGów ma podobne problemy po paru latach, ale przy shardach po pare(dziesiąt) tysięcy osób pozostaje to lokalnym dramatem, po którym ludzie przenoszą się ewentualnie na inny shard.
Polityka CCP, zdecydowanie błędna IMHO, to pobłażanie, olewanie i zaciemnianie zjawiska zamykaniem wątków. Zapewne ze względu na relacje koleżeńskie między dyrektorami a winnymi pracownikami.
Scenariusz zapewne wygląda jak nizej, zaleznie od punktu widzenia;
--- Cytat: Gracze ---Gracz Z: Skandal i afera, biada, zdrada, gracz X dostal od deva Y bonusik.
--- Koniec cytatu ---
--- Cytat: Gracze skorumpowani ---X: Y jest moim kolegą ponieważ gram w to od 4 lat, z Y znam się od 3 i pół, jest to naturalna kolej rzeczy jeśli jest się towarzyskim typem. Y nic mi nigdy nie dał.
--- Koniec cytatu ---
--- Cytat: Devowie ---Szef: Y, piszą na forum, że dałeś bonusik graczowi X. Tracimy dobre imie, klientów i wogole co to ma kurwa byc?
Y: chlopie, chodz na piwo, wszystko ci wyjaśnię. X jest bratem meza stryjecznego bratanka ziecia kolegi siostry mojego szwagra. Latamy sobie czasem po znajomości czasem w gangach i tyle, nic mu nigdy nie dalem a ten paskudnik Z to jest napewno jakis sfrustrowany geek, zero seksu przez 30 lat i uwzial sie na mnie bez powodu.
Szef: no dobra, niech ci bedzie, ale zeby mi to bylo przedostatni raz.
--- Koniec cytatu ---
Jest w miare naturalnym ludzkim zachowaniem, ze bardziej sluchasz kolegi z pracy niz nieznanego gracza z Permambuko. Ale z drugiej strony, jest to bardzo zle dla firmy. Powinni przestac byc tacy wyluzowani i wprowadzic przynajmniej w niektorych dzialach firmy - polityke terroru i inwigilacji i zalozenia winy.
Docttore:
Przebranalem przez cale 100 stron :crazy2:
Bob oficjalnie przyznal sie do utrzymywania kontaktów z devsami poprzez MSN i załatwiania w ten sposob petycji. W dodatku twierdza, ze po tylu latach grania maja przyjaciół wśród devsów i jest to zupenie naturalny sposób komunikacji z nimi :(
Bardzo jestem ciekawy jak CCP zareaguje na całą sprawe.
Hastrabull:
CCP zgasil cala sprawe krotko.
Szczegoly w devblogach.
Wydaje mi sie, ze sprawa jest z dwoch stron prawdziwa. Z jednej strony sa jakies kontakty pomiedzy BOB a DEVamii, z drugiej strony teorie spiskowe nakrecaja sie same
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej