Autor Wątek: Virtual Democracy  (Przeczytany 20497 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Ellaine

  • Gość
Virtual Democracy
« Odpowiedź #35 dnia: Kwiecień 13, 2006, 10:42:17 »
Cytat: "influencer"
Zajmijcie si? lepiej gr? :D
A to przerzuci? do offtopic.

Zajmujemy sie systemami politycznymi ktore moznaby zastosowac naprzyklad w sojuszu albo korporacji ;)

Ichneumon

  • Gość
Virtual Democracy
« Odpowiedź #36 dnia: Kwiecień 13, 2006, 11:16:21 »
jaki to UPR ma dobry program ?? bo musialem to przeoczyc , ja tam widzialem same bzdury i zagrozenie w tym programie , podobno jak w programie samoobrony

surt

  • Gość
Virtual Democracy
« Odpowiedź #37 dnia: Kwiecień 13, 2006, 13:05:44 »
pie.rdol.enie lepiej zajmijcie sie gra a nie polityka.

Wiadomo polityk  i kazda partia polityczna idzie do rzadu tylko po to by kase zlapac a nie cos zmieniac z jedynie sluszna ideologia.

Wiec olac polityke i sie nia nie zajmowac lepiej se gierke wlaczyc i popykac ;)


co do systemu zadzenia w korporacji tez nie ma polityki jako takiej jest gra sa aktywni gracze i oni wspolnie sie bawia i podejmuja decyzje co robic by sie fajnie gralo a nie jakies chore uklady polityczne ;) jeszcze moze jakies partie w eve wprowadzic i prezydenture i wogole immunitety na concord ;)

Rhovana

  • Gość
Virtual Democracy
« Odpowiedź #38 dnia: Kwiecień 13, 2006, 13:12:15 »
Cytat: "Ellaine"

Realny socjalizm i kapitalizm z autopsji.
Zarzucasz mi ze sprowadzam do stalinizmu. Fajnie, to jak komunizm dzialal za Lenina? Jak za Mao w ChRL? Zadziw mnie przykladami komunistycznych (realnie socjalistycznych w drodze do komunizmu) panstw ktore nie byly totalitarne ani nie orbitowaly wokol totalitaryzmow.


Po pierwsze jak ju? wy?ej napisa?em jest przyk??d komunistycznego pa?stewka które nie opiera?o sie na totalitary?mie. Po drugie, nie istnia?o co?  takiego jak Komunistyczna Rosja, czy ZSRR, jak równie? nie istnia?o niegdy co? takiego jak Komunistyczne Chiny, bo do jasnej cholery Komunizm z za?o?enie jest demokracj? a nie systemem totalitarnym. Wiec przesta? gada? takie pierdo?y. Walka klast to te? zupe?nie inna bajka ni? sobie to wyobra?asz , ale naprawde prosze Cie zanim znowy caczniesz g?osi? prawdy natemat jakiejkolwiek doktryny politycznej spróbuj opiera? si? o co? innego ni?, artyku?y z pisemek ultraprawicowych.

Dla mnie EOT, nie mam ochopty d?u?ej t?umaczy? zawi?o?ci w rozgraniczaniu systemów politycznych bo to nie miejsce na to, a poza tym naprawde ju? jestem zm?czony czytaniem tych bzdetów.

Dormio

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3 456
  • Mi'Sie
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Dormio
  • Korporacja: Shocky Industries Ltd.
Virtual Democracy
« Odpowiedź #39 dnia: Kwiecień 13, 2006, 13:19:25 »
Cytat: "Rhovana"
Dla mnie EOT, nie mam ochopty d?u?ej t?umaczy? zawi?o?ci w rozgraniczaniu systemów politycznych bo to nie miejsce na to, a poza tym naprawde ju? jestem zm?czony czytaniem tych bzdetów.

Przecie? nie masz obowi?zku  :twisted:
Poza tym daj si? ludziom wypowiedzie?... w ko?cu demokracja jako podstaw? przyjmuje wolno?? wypowiedzi i wyra?ania opinii...

PS
BTW ja jestem za Monarchi? Konstytucyjn?...
Brak sygnatury w ramach protestu przed czepiaczami...

Rhovana

  • Gość
Virtual Democracy
« Odpowiedź #40 dnia: Kwiecień 13, 2006, 13:21:49 »
Cytat: "Dormio"

Poza tym daj si? ludziom wypowiedzie?... w ko?cu demokracja jako podstaw? przyjmuje wolno?? wypowiedzi i wyra?ania opinii...

Wiem wiem :D  :D  ale kto powiedzia? ?e jestem za demokracj? :wink:  :lol:

Ellaine

  • Gość
Virtual Democracy
« Odpowiedź #41 dnia: Kwiecień 13, 2006, 13:38:43 »
Polityka, podobnie jak ekonomia i militaria, jest dla mnie zabawna czescia gry. Ukladanie dobrego systemu politycznego jest nawet zabawniejsze niz ukladanie dobergo fita w statku. W przeciwienstwie do swiata rzeczywistego, tutaj ja, i mam nadzieje - wiekszosc innych graczy, ma pewien dystans do swiata przedstawionego, co pozwala na rozne eksperymenty i kombinacje bez realnych szkod czynionych ludziom.

Dla mnie "jest poprostu grupa aktywnych ludzi ktorzy sobie razem lataja" jest rownie pociagajace jak dla Ciebie zapewne "zaladuj sobie jakiestam lasery na jakis statek i lec cos zabic" plus "oh, nie zajmujcie sie fitami, dzialo to dzialo, predzej czy pozniej costam zestrzelisz, med i lowsloty sa natomiast zupelnie niepotrzebne i nie ma co siedziec i medytowac co tam zamontowac, kiedy mozna w tym czasie poleciec i kogos walnac".

Coprawda jestem o niebo za mala rybka, zeby miec jakiekolwiek znaczenie polityczne, o tyle juz duzo radosci sprawiaja mi zaleznosci ekonomiczne - akcje, projekty inwestycyjne, spolki, ubezpieczenia etc :)

Z polityka mam tymczasem kontakt w postaci kronik filmowych (jak to kiedys ktostam niszczyc PA) ktore mi sie w sumie duzo bardziej podobaja niz filmiki CoC o tym jak zestrzelic battleshipa za pomoca mydelniczki i dwoch pinezek.
Nie chodzi o to, ze jakos szczegolnie pociaga mnie wladza (raczej jestem troche niesmiala na wladanie) ale o to, ze lubie sobie patrzec i grzebac w powstajacych i ewoluujacych relacjach miedzyludzkich :).

Ellaine

  • Gość
Virtual Democracy
« Odpowiedź #42 dnia: Kwiecień 13, 2006, 13:53:53 »
Cytat: "Rhovana"
Ale naprawde prosze Cie zanim znowy caczniesz g?osi? prawdy natemat jakiejkolwiek doktryny politycznej spróbuj opiera? si? o co? innego ni?, artyku?y z pisemek ultraprawicowych.

W sumie to uzywam wyrywek z roznych encyklopedii online a pisemka ultraprawicowego nie mialam w reku od stuleci (jako i ultralewicowego)

To jakie to bylo panstewko z nietotalnym komunizmem? (nie moge sie go doszukac w Twoim poscie).

Ograniczam wypowiedz w ramach stopniowego EOTowania :)

Rhovana

  • Gość
Virtual Democracy
« Odpowiedź #43 dnia: Kwiecień 13, 2006, 14:02:15 »
Je?li masz ochote to zapraszam na gg:) sko?czmy ten temat tutaj:)

Ellaine

  • Gość
Virtual Democracy
« Odpowiedź #44 dnia: Kwiecień 13, 2006, 14:11:18 »
Jak sobie zainstaluje GG, to moj wspolczynnik marnowania czasu osiagnie 100%. Co mi przypomina ze trzeba przestac obrabiac forum jak wsciekla koza i czas cos porobic pozytecznego.

Rhovana

  • Gość
Virtual Democracy
« Odpowiedź #45 dnia: Kwiecień 13, 2006, 14:18:47 »
Nie p?kaj, mania gg przechodzi po jakim? czasie  :D  :D  :D potem mo?esz odpali? i nawet i?? na impreze bo nie bedzie cie to ju? obchodzi? :D  :D

Dormio

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3 456
  • Mi'Sie
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Dormio
  • Korporacja: Shocky Industries Ltd.
Virtual Democracy
« Odpowiedź #46 dnia: Kwiecień 13, 2006, 14:28:35 »
Mo?esz te? zacz?? u?ywa? jakiego? niszowego komunikatora lub inaczej mówi?c "elitarnego"... polecam Google Talk - ma?o osób, do?? wygodny i mo?esz zadecydowa? kto mo?e z Tob? rozmawia?.
Brak sygnatury w ramach protestu przed czepiaczami...

Rhovana

  • Gość
Virtual Democracy
« Odpowiedź #47 dnia: Kwiecień 13, 2006, 15:08:55 »
w GG te? mo?esz zdecydowa?, jest taki czerwony buton z bia?ym krzy?ykiem w rogu okienka :D naciskasz i po sprawie :D

redbart

  • Gość
Virtual Democracy
« Odpowiedź #48 dnia: Kwiecień 13, 2006, 21:33:21 »
Cytat: "Rhovana"
Je?li masz ochote to zapraszam na gg:) sko?czmy ten temat tutaj:)


Ej no ja te? chcem s?ysze?... a UPR ma troche ultraliberalnych pomys?ów, które nigdy nie przejd? w Polszcze...

Radix_s

  • Gość
Virtual Democracy
« Odpowiedź #49 dnia: Czerwiec 07, 2006, 13:14:37 »
Ja tylko cichutko posrod tych wielu wypowiedzi dodam, ze Virtual Democracy ma sie dobrze (24 members) i jeszcze nam sie nie znudzilo ;)

I aby bylo jasno i aby nasz korp nie kojarzyl sie zle to wytlumacze dlaczego virtual democracy.

W naszym korpie o waznych sprawach decyduja wszyscy. Decyzje podejmujemy za pomoca glosowania. Niemniej jednak na czele korpa stoje ja i pilnuje tego "demokratycznego" porzadku. Pilnuje bo demokracja jest bardzo zlym systemem i jesli ktos obiektywny nie stoi z boku z baciorem to zaraz wszyscy zainteresowani sobie do oczy skacza. Dlatego cieszymy sie dobrym systemem teraz i bardzo dobrze sobie w eve radzimy :) Stworzylem ViDe bo bardzo nie odpowiadal mi dyktatorski system (CEO i BoD podejmuja wszystkie decyzje, reszta moze co najwyzej cos zasugerowac). Bedac w dyktatorskich korpach troche mnie wkurzalo to ze nikt nowych graczy nie slucha. Stworzylem miejsce w eve uniwerse gdzie jest inaczej.


Jeszcze napisze o tym jak ja pojmuje wirtualna demokracje.
Powiedzmy ze jest demokracja, jest rzad, ludzie wybieraja swoich przedstawicieli. Moze ktos w to wierzy, ale nie ja. "Przedstawiciele" najpierw naklamia ludziom i potem ich olewaja (albo robia niezbedne minimum), podczas gdy Ci co mieli dobre intencje i przedstawili realne programy wyborcze dostaja jakis najmniejszy kacik (bo tepakow co moga glosowac i ida za obiecankami mamy wiekszosc niestety). To jest rzad... skupisko ludzi... Najwieksza wada demokracji jest to ze rzadza ludzie.

Teraz wyobrazmy sobie, ze zamiast ludzi w rzadzie wstawiamy komputer/maszyne. Jak w fabryce gdzie pracownik np. moze nie znac matematyki przy wykonywaniu jakiejs specjalnej pracy - maszyna zastepuje go i pracuje o wiele wydajniej. Malo tego maszyna nie robi sobie nadprogramowych przerw, nie kombinuje jakby tutaj zrobic jak najmniej, zaje***c cos z pracy do domu. Maszyna jest bezinteresowna.

Oczywiscie pojawia sie glosy sprzeciwu - ze maszyna nie mysli abstrakcyjnie i moze sie na jakis ludzkich sprawach zaciac - tutaj tylko czlowiek pomoze. Oczywiscie mozna w maszyne wsadzic sztuczna inteligencje, nauczyc ja uczuc itd., ale zaraz ktos zrobi raban ze skonczymy tak jak w terminatorze.

Idealny system wirtualnej demokracji to system gdzie komputer korzystajac z calej wiedzy ludzkosci bedzie tak kierowal panstwem, aby kazdemy dac jak najwiecej i sprawiedliwie.
Niemniej jednak komputer ma byc narzedziem sluzacym ludziom. Dlatego w waznych sprawach taki komputer powinien sluchac ludzi. Zrobic referendum i sie do tego ustosunkowac. Chodzi np. o zmienaijace sie trendy, kleski zywiolowe, jakies zagrozenia polityczne.

Powiedzmy sobie tak, panstwo to sruba, ktora trzeba odpowiedznio zakrecic zeby trzymala i dala oparcie. Srubokret to jest rzad. Reka ktora kreci to jest spoleczenstwo.
W wirtualnej demokracji srubokret jest anrzedziem i slucha, robiac tak jak chca. Trzymany w rece srubokret dobrze sie trzyma w rece, jest dobrze dopasowany do sruby i wkreca jak bez zadnych trudnosci.
W tym co mamy teraz srubokret jest sliski i klamliwy, a koncowka kreci sie w przeciwna strone nie kreci reka (chociaz srubokret twierdzi twardo ze jest wszystko ok).

Rad

pc5

  • Gość
Virtual Democracy
« Odpowiedź #50 dnia: Czerwiec 08, 2006, 13:32:41 »
Niech ?yje totalitaryzm korpowy!

Ellaine

  • Gość
Virtual Democracy
« Odpowiedź #51 dnia: Czerwiec 08, 2006, 14:13:08 »
Wirtualna demokracja to w swiecie rzeczywistym system, w ktorym;
-dzieki sieci latwo i tanie organizuje sie referenda online dzieki czemu mozna prowadzic bardziej demokracje bezposrednia zamiast reprezentacyjnej.
-dzieki sieci system wladzy jest przejrzysty i obywatele sa dobrze poinformowani o szczegolach pracy rzadu.

pc5

  • Gość
Virtual Democracy
« Odpowiedź #52 dnia: Czerwiec 09, 2006, 13:28:14 »
Cytat: "Ellaine"
Wirtualna demokracja to w swiecie rzeczywistym system, w ktorym;
-dzieki sieci latwo i tanie organizuje sie referenda online dzieki czemu mozna prowadzic bardziej demokracje bezposrednia zamiast reprezentacyjnej.
-dzieki sieci system wladzy jest przejrzysty i obywatele sa dobrze poinformowani o szczegolach pracy rzadu.


Corp chanell :
> A: jakis neutral na gejcie LOL-69 mnie atakuje, pomocy!
> B: lecimy? to 1j
> C: nie, wpierw glosowanie
> B: dobra, za raz napisze corp maila
> C: zwariowales? nie ma na to czasu
> C: ustawiamy ich na - albo zostawiamy
> C: kto za minusem niech da x na corpowym teraz...
> A: korwa roz.jebali mnie

Ellaine

  • Gość
Virtual Democracy
« Odpowiedź #53 dnia: Czerwiec 09, 2006, 13:44:36 »
Demokracja w oczywisty sposob nie nadaje sie do dzialan militarnych. Nadaje sie jednak do wyoburu generalicji albo wyboru z kim i o co walczyc.

Radix_s

  • Gość
Odp: Virtual Democracy
« Odpowiedź #54 dnia: Styczeń 09, 2007, 04:30:48 »
"ROFLMAO OMGFDBBQ STFU Lamy i nOOby" :P

Demokracja rox  (:uglystupid2:)

A tak po prawdzie to troche jednak nam sie znudzilo hehe.
Dopuki namolnie probowalismy sie trzymac demokracji wszystko sie pierdzielilo i funkcjonowalo jak w porzadnym polskim rzadzie meh...

Niedlugo stuknie nam roczek i to dzieki czemu? DYKTATURZE  :knuppel2:

Demokracja nie sprawdza sie w EVE - ludzie tutaj przychodza sie bawic, a nie pierdzielic z glosowaniami co i rusz, traceniem czasu na przewalaniu sie przez dyskusje i formalnosci.
Nauczylismy sie tego w trybie 'harms-way'  :-\

Dla przyszlych smialkow mam rade - nie probojcie tego w domu  ;)

Co do reszty systemow hmm... mysle ze komunizm wlasnie jest systemem (oczywiscie nie dotyczy gry :)), ktory ma przyszlosc. Chociaz ludzie maja z nim przykre doswiadczenia to trzymajac sie czysto zalozen ten system jest... dobry :) Tylko realizacja byla o kant dupy rozbic :/

Komunizm zostal wprowadzony po prostu o duzo za wczesnie - nie nalzey go stosowac w wypadku kiedy sa takie roznice w poziomie zycia obywateli. W ksiazkach od historii widac dlaczego... w sumie patrac na niektore rejony ziemi nie trzeba robic sobie klopotu z wetrowaniem zadnych tomisk.

Mysle, ze dopiero wysoce intelektualnie rozwiniete spoleczenstwo, gdzie kazdy czlowiek ma zapewniony byt na wysokim poziomie mozna delikatnie zaczac wprowadzac cos w rodzaju komunizmu, albo unifikacji whatever.
Wyksztalcony poprawnie czlowiek, ktory ma w sumie wszystko (i zakladamy, ze zyje w spoleczenstwie wychowujace swe dzieci nie na zasadzie "kazdy rzepke sam sobie skrobie", ale w duchu wspolpracy na zasadzie - razem zdzialamy wiecej niz jakby sam kazdy mial sie najwiecej dla siebie nachapac) jest bardziej skory do dzielenia sie z innymi, pomagania innym (to jest wizja przyslosci - zdaje sobie sprawe z tego ze na dzien dzisiejszy to moze powodowac ironiczny usmieszek albo rofle  8)).

Kto wie, jesli ludzie sie nei zgladza wczesniej to moze nasze pra-pra-pra-pra-pra wnuki dozyja dnia gdzie nie bedzie juz rzadow (zastapi go maszyna/siec umozliwiajaca globalne wymiany pogladow, kontakow, szukanie kontrahentow) - po prostu system przejdzie do stanu utopii samo-sie-kontrolujacej.

O lol... i pomyslec ze nic nie pilem jeszcze dzisiaj...

Dobra ide na harmonijce pograc, potem lulu bo jutro do budy... ooo  ??? juz 4:30... no to chyba pojutrze do budy ehehehehe...

Fly safe fellas :D

vulor

  • Gość
Odp: Virtual Democracy
« Odpowiedź #55 dnia: Styczeń 09, 2007, 08:38:40 »
Niedlugo stuknie nam roczek i to dzieki czemu? DYKTATURZE  :knuppel2:

Demokracja nie sprawdza sie w EVE - ludzie tutaj przychodza sie bawic, a nie pierdzielic z glosowaniami co i rusz, traceniem czasu na przewalaniu sie przez dyskusje i formalnosci.
;D ;D

Niby racja, tylko co to za dyktatura.
Serio, jaka jest przyjemność z bycia dyktatorem, kiedy każdy może Ci powiedzieć "Mam Cie w dupie i się już z tobą nie bawię"?

Ja tam gram sobie freelance. Nikt mi nic nie każe robić, nikt mi niczego nie zabrania. To jest dopiero zabawa :D

Yabushido

  • Gość
Odp: Virtual Democracy
« Odpowiedź #56 dnia: Styczeń 09, 2007, 13:15:12 »
To ja moze jednak zostane przy 'nierealnej' technokracji

BTW
Porzadek musi byc  :knuppel2: a w demokracji troche z tym ciezko  :coolsmiley:

Assari

  • Gość
Odp: Virtual Democracy
« Odpowiedź #57 dnia: Styczeń 09, 2007, 13:51:41 »
To ja moze jednak zostane przy 'nierealnej' technokracji

BTW
Porzadek musi byc  :knuppel2: a w demokracji troche z tym ciezko  :coolsmiley:

Bo demokracja to nic innego jak "idealna" wersja anarchii

Radix_s

  • Gość
Odp: Virtual Democracy
« Odpowiedź #58 dnia: Styczeń 09, 2007, 14:54:36 »
Niedlugo stuknie nam roczek i to dzieki czemu? DYKTATURZE  :knuppel2:

Demokracja nie sprawdza sie w EVE - ludzie tutaj przychodza sie bawic, a nie pierdzielic z glosowaniami co i rusz, traceniem czasu na przewalaniu sie przez dyskusje i formalnosci.
;D ;D

Niby racja, tylko co to za dyktatura.
Serio, jaka jest przyjemność z bycia dyktatorem, kiedy każdy może Ci powiedzieć "Mam Cie w dupie i się już z tobą nie bawię"?


No powiedzmy hmm... parentalna dyktatura? Mamy spora doze freelancowania, ale jak cos trzeba to trzeba :)
Ja tam gram sobie freelance. Nikt mi nic nie każe robić, nikt mi niczego nie zabrania. To jest dopiero zabawa :D


Ellaine

  • Gość
Odp: Virtual Democracy
« Odpowiedź #59 dnia: Styczeń 09, 2007, 15:38:51 »
Slowo komunizm wlacza mnie w tryb bojowy ;) Znow posypia mi sie minusy, ktos napisze ze nudze, a kilku innych ze spamuje. No ale to  byla ewidentna prowokacja!.

Niedlugo stuknie nam roczek i to dzieki czemu? DYKTATURZE  :knuppel2:
Demokracja nie sprawdza sie w EVE - ludzie tutaj przychodza sie bawic, a nie pierdzielic z glosowaniami co i rusz, traceniem czasu na przewalaniu sie przez dyskusje i formalnosci.
Nauczylismy sie tego w trybie 'harms-way'  :-\
Inni ludzie chca sie bawic, a nie wykonywac czyjes rozkazy i realizowac czyjas polityke.
To w sumie zalezy od tego w jaka gre chca ludzie grac. Przecietny ziutek chce kosmicznej strzelanki na punkty killboardowe. Dla nich jest obojetne z kim walcza i po co, byle bylo duzo wybuchow i dostep do kasy, a zarzadzanie korporacja jest dla nich balastem ktory chetnie zloza na rece kogos chetnego.
Inni chca strzelanki RPG, czyli bedac Matari chca strzelac do Amarrow, albo ich postaci z zalozenia nie lubia jednych a sa lojalne wobec innych frakcij sojuszowych. Tym przypasuje dyktatura ale z miejscem glosu dla ludu, gdzie beda mogli wyrazic swoje sympatie i antypatie.
Inni chca gry kolekcjonerskiej, gdzie moga sobie zbierac na wieksze lasery gornicze. Wisi im gdzie i kogo sie bije, wazne zeby byla kasa.
Inni znow chca gry ekonomicznej lub strategicznej. Ci z nich ktorzy nie maja wlasnego korpa ani nie freelancuja, musza miec przynajmniej wplyw na decyzje, zeby sie bawic.

Cytuj
Co do reszty systemow hmm... mysle ze komunizm wlasnie jest systemem (oczywiscie nie dotyczy gry :)), ktory ma przyszlosc.
Socjalizm i komunizm rzeczywiscie maja przyszlosc. Jest to jedno z glownych zagrozen dla ludzkosci, obok lobalnego ocieplenia i wojny nuklearnej.
Cytuj
Komunizm zostal wprowadzony po prostu o duzo za wczesnie - nie nalzey go stosowac w wypadku kiedy sa takie roznice w poziomie zycia obywateli. W ksiazkach od historii widac dlaczego... w sumie patrac na niektore rejony ziemi nie trzeba robic sobie klopotu z wetrowaniem zadnych tomisk.
Komonizm wogole by nie zaistnial bez skrajnych roznic poziomu zycia ludzi z roznych klas. Bez tego nie ma wystarczajaco ludzi do rewolucji.

Cytuj
Mysle, ze dopiero wysoce intelektualnie rozwiniete spoleczenstwo, gdzie kazdy czlowiek ma zapewniony byt na wysokim poziomie mozna delikatnie zaczac wprowadzac cos w rodzaju komunizmu, albo unifikacji whatever.
Wyksztalcony poprawnie czlowiek, ktory ma w sumie wszystko (i zakladamy, ze zyje w spoleczenstwie wychowujace swe dzieci nie na zasadzie "kazdy rzepke sam sobie skrobie", ale w duchu wspolpracy na zasadzie - razem zdzialamy wiecej niz jakby sam kazdy mial sie najwiecej dla siebie nachapac) jest bardziej skory do dzielenia sie z innymi, pomagania innym (to jest wizja przyslosci - zdaje sobie sprawe z tego ze na dzien dzisiejszy to moze powodowac ironiczny usmieszek albo rofle  8)).
Wyksztalcony poprawnie czlowiek ktory ma w sumie wszystko, przed komunizmem bedzie sie bronil zbrojnie lub ucieknie z rodzina za granice. Dopiero rzesze niewyksztalconych nieudacznikow ktorzy nie chca sami na siebie zarobic i maja zbyt malo inicjatywy i odwagi, zeby zostac bandytami lub zlodziejami, robia rewolucje by wywalczyc sobie system, w ktorym rabunek realizuje za nich panstwo.

Dla odroznienia, do socjalizmu rewolucji nie trzeba, wystarczy zwykla demokracja, w ktorej wyksztalceni politycy ktorzy w sumie maja wszystko, z pelna swiadomoscia prowadza polityke ktora im przysporzy poklasku a nastepnej kadencji dlugow i kryzysu.

Cytuj
Kto wie, jesli ludzie sie nei zgladza wczesniej to moze nasze pra-pra-pra-pra-pra wnuki dozyja dnia gdzie nie bedzie juz rzadow (zastapi go maszyna/siec umozliwiajaca globalne wymiany pogladow, kontakow, szukanie kontrahentow) - po prostu system przejdzie do stanu utopii samo-sie-kontrolujacej.
No to teraz nie wiem co atakowac, bo samoregulujacy sie system oparty na wymianie kontraktow to dokladna idealna odwrotnosc komunizmu - czyli utopijny system wolnorynkowy :)
Realnie jednak potrzeba czegos w rodzaju rzadu, by idealni kapitalisci nie zaczeli uzywac karabinow jako srodkow walki z konkurencja i pozyskiwania srodkow.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 09, 2007, 17:15:48 wysłana przez Ellaine »

vulor

  • Gość
Odp: Virtual Democracy
« Odpowiedź #60 dnia: Styczeń 09, 2007, 17:13:42 »
\o/ znów będzie flejm  ;D ;D


Inni chca gry kolekcjonerskiej, gdzie moga sobie zbierac na wieksze lasery gornicze. Wisi im gdzie i kogo sie bije, wazne zeby byla kasa.
Zapewniam Cię, że żadnemu kerbirowi nie wisi, jeżeli to akurat jego biją  :2funny:

Ellaine

  • Gość
Odp: Virtual Democracy
« Odpowiedź #61 dnia: Styczeń 09, 2007, 17:18:40 »
Tak, ale jak carebear typu kolekcjonerskiego dostaje rozkaz pvpowac, to zwykle mu wisi kogo, byle szybko sie skonczylo, bo nudno i straty sa.
Kiedy carebear typu "gra ekonomiczna" idzie pvpowac, cel jest sprawa kluczowa (dobrym celem jest konkurencja lub przeszkody na drodze rozwoju biznesu).

vulor

  • Gość
Odp: Virtual Democracy
« Odpowiedź #62 dnia: Styczeń 09, 2007, 17:22:36 »
W NPC korpach nikt kerbirom rozkazów nie wydaje.

Radix_s

  • Gość
Odp: Virtual Democracy
« Odpowiedź #63 dnia: Styczeń 09, 2007, 22:13:29 »
ech ludzi dajcie juz spokoj :)

co jak co zyjemy w demokratycznym kraju i wszyscy nasi sasiedzi (prawie) zyja w demokratycznych krajach. Czy nam to na dobre wychodzi? To juz inny temat (kwa kwa :D).

Jakby w polsce byl ustroj 'raj na ziemi' to i tak polacy znalezli by sie do czego przywalic :D

Ellaine

  • Gość
Odp: Virtual Democracy
« Odpowiedź #64 dnia: Styczeń 09, 2007, 22:30:14 »
W NPC korpach nikt kerbirom rozkazów nie wydaje.
Ale slabo o towarzystwo i wspolne akcje