Eve Online > Dyskusje ogólne

Polski sov alliance w EVE - hipoteza badawcza

<< < (29/38) > >>

[NOGRL] Asm Nihouyah:

--- Cytat: Phunas w Wrzesień 14, 2018, 15:55:22 ---Chłopaki z GW wrócili do tego co robili wcześniej, czyli kampienia przelotówek z haj bądź podgryzania się z innymi okolicznymi grupkami.

--- Koniec cytatu ---

Z ciekawości: czy ta grupa przypadkiem nie nazywała się "E.B.O.L.A."? Jeśli tak, to chłopaki mają spore doświadczenie w wylocie subami i łapaniu capsów na twarz. :D


--- Cytuj ---Ale załóżmy, jakby ktoś taki się znalazł. Walnął posta na centrali, który byłby równie porywający jak wystąpienie Kościuszki na Krakowskim rynku, to kto z was wziąłby kosę w dłoń, czy innego riftera i w ogóle chciałoby mu się w coś takiego bawić?
--- Koniec cytatu ---

Nawet nie oczekuję porywającego posta (od nadmiaru propagandy robi się niedobrze, codziennie śledzę reddita), ale przy przedstawionym realistycznym i interesującym planie - masz moje dredy. Realistycznym czyli "idziemy orać grupę X, dogadaliśmy się już z Y że jak X zbatfonują Z to Y będzie naszym batfonem i wpadnie na easy kille" - bo w to że 50-100 osób bez żadnych kontaktów i wsparcia coś wywalczy jakoś trudno by mi było uwierzyć.


--- Cytuj ---Jak ktoś wpadnie na pomysł NPC null ale zarabiać w Rent null to tak się nie da, tzn się da ale grupa będzie miała wyjebane na wspólne cele.
--- Koniec cytatu ---

Tu bym polemizował - jeśli chcesz 100% pvp focus danej grupy, to podejście typu "żyjemy w NPC null, ale każdy utrzymuje się na własną rękę" jest wbrew pozorom całkiem skuteczne - przez ostatni prawie rok spędziłem tak większość czasu i to działa. Koncepcja jest wtedy prosta - jesteśmy w tej grupie żeby się bawić i bić się z innymi naokoło tak jak lubimy, bez żadnej presji, większych dram i problemów - a dodatkowo jesteśmy zabezpieczeni przed odcięciem dochodu, bo jako grupa jesteśmy rozproszeni z pve po całym EVE i każdy zarabia tak jak mu wygodnie. Jednym z podstawowych wymagań jakie mieliśmy w NSH było "self-sufficient"; ally miał dostęp do źródeł zarobku jak moony czy stacje z misjami w npc null, ludzie wspierali się nawzajem jak ktoś potrzebował iski lub sposób na ich zarabianie, ale założeniem było, że utrzymanie siebie i swojego pvp jest w gestii każdego gracza z osobna. Przez 8 miesięcy było zero dram o iski, pve czy to że ktoś raci/robi misje w czasie opa.


--- Cytuj ---Dzięki zmianom mechaniki odpadł problem z pasywnym wydobyciem moongoo. Osobiście uważam, że było lepiej ponieważ moony stanowiły pewnego rodzaju PZ (punkty zwycięstwa) i dla grup, które nie chciały niańczyć górników i skupiały się na PvP były świetną nagrodą. Problem zawsze leżał w redystrybucji ISKow pochodzących z moonów i był powodem rozłamów w wielu grupach. W polskim Ally.... wiemy jak było.

Problem odpadł a potrzeby zostały. Głownie chodzi o SRP, infrastruktura i specjalistyczne statki, może nawet doktrynowe. Jak są potrzeby to będzie trzeba pomyśleć skąd brać na to ISK. I tu trzeba będzie się dogadać :)

--- Koniec cytatu ---

Teraz powszechna praktyka jest taka, że ally jako całość bije się o moony, bierze te które mu pasują, a potem... oddaje moony dla ogółu członków ally. Wsadzenie alta w procurera/covetora to może tydzień skillowania, ktoś na pewno ma wyskillowaną rurkę z boostami, teraz dość standardową praktyką jest kopanie moonów, zbieranie wszystkiego co się wykopie i dzielenie tego/isków ze sprzedaży na osoby które były w kopanie zaangażowane (mining ledger + ESI i odczyt informacji o flocie/pozycji graczy pozwalają na śledzenie i logowanie tego). W takiej sytuacji można obyć się bez SRP jeśli wewnątrz grupy jest odrobina zaufania i samodzielności - brak SRP z okazjonalnymi zrzutami jak komuś spadło coś droższego z innego powodu niż jego głupota działa, o ile grupa składa się głównie z osób na tyle ogarniętych, żeby nie zbankrutować samemu płacąc sobie za shipy. Z pasywnego dochodu ally obecnie jedyne sensowne opcje to kontrakty najemnicze, rent przestrzeni/haracz (mając bitną grupę da się rencić nawet lowsec/npc null, widziałem :D ) i tax (to działa tylko jak masz dość pve-focused graczy żeby ten tax był przyzwoity, w mniejszej grupie nie ma opcji).

[WILD5] Gagat:
Wszystko zależy jaką grupę chcesz budować. Jak większą, która jest w stanie wystawić więcej niż 20 osob, to nie ma szans jej utrzymać tam gdzie nie da się zarobić. Przykładem może być thera. Na początku było nas ponad 30 we flocie jak było trzeba, teraz 10  jak wszyscy zalogują :). Kiedyś zarobek z misji był atrakcyjny, teraz gdy raci się carierem, albo kopie rurka, mieszkanie w npc jest poprostu słabe dla większości ludzi. To samo tyczy się wh itd. Male grupy natomiast zrzeszają raczej samowystarczalnych ludzi, którzy mają to w pompie. Ale takie nie są w stanie podjąć jakiś większych walk i targetów. Przy dzisiejszych graczach, albo masz sova, albo jesteś nie atrakcyjny. Wiec albo coś budujesz w obrębie większego Ally czy koalicji, albo walczysz o poket misyjny z lokalsami, tylko co będziesz robił jak oni się wyprowadza? Bo mieszkańców sova do bitki trzeba zmuszać, a jak to zrobić? Przy ostatnim timerze zrzuca ci na ryj 100 superow i tyle z walki. Tak teraz wygląda 00. V0lta że skilsami bez superowej floty, też by za dużo nie zdziałała. Supery, tytany, lotniska, wszystko to stało się zbyt powszechne i bez tego raczej nic nie nawalczysz. Samymi roamami subcapsami nie utrzymasz też większego Ally. Bo miejsc na znalezienie bitki nie ma za wiele, a bez możliwych do osiągnięcia celów, ludzie szybko się wykrusza. Ta gra się bardzo zmieniła w ostatnich dwóch latach.

Wysłane z mojego Archos 50 Saphir przy użyciu Tapatalka

[VIDE] Herezja:
Tak sobie czytam i mam wrażenie, że spora część tu obecnych tęski za czasami sprzed jump frachtów, cyn, skakania na 0 na brame itd.

Ciekawe czy CCP nie mogłoby stworzyć jakiegoś regionu gdzie te relatywnie nowe udogodnienia byłyby wyłączone i gdzie na gridzie przy 100 osobach byłby lag, gdzie lotnisko w ally to deficytowy produkt itd?

Qlko1:

--- Cytat: [WILD5] Gagat w Wrzesień 15, 2018, 13:43:29 ---Ta gra się bardzo zmieniła w ostatnich dwóch latach.

--- Koniec cytatu ---

Gra się blobizuje od lat. Po trosze dlatego, że ludzie lubią łatwą stadną grę, trochę dlatego, że CCP mechaniką ich do tego bardzo zachęca.   

Dla mnie światełkiem w tunelu było najpierw FW (przed tierami i drukowaniem LP), a później wormhole.

WH to było rewelacyjne miejsce gdzie wąska specjalizacja i strategia pozwalały niepozornym siłom spuścić totalny łomot stadu nullowców (ojej, nie da się sprowadzić 50 carrierów do pomocy). Najlepsze wspomnienia z bitek mam właśnie z latania z Unseen Nomads po WH.

BTW jak wygląda WH teraz?


--- Cytat: [VIDE] Herezja w Wrzesień 16, 2018, 10:17:41 ---Ciekawe czy CCP nie mogłoby stworzyć jakiegoś regionu gdzie te relatywnie nowe udogodnienia byłyby wyłączone i gdzie na gridzie przy 100 osobach byłby lag, gdzie lotnisko w ally to deficytowy produkt itd?

--- Koniec cytatu ---
Pamiętaj, że lagowanie systemu może być jednej stronie na rękę i często jest/był(?) to element strategii.

Jestem fanem opcji znaczącego zwiększenia kosztu eksploatacji wszystkiego powyżej BSa.
Amunicja w dreadzie na max godzinę strzelania, paliwo na 2-3 skoki, tankowanie fighterów paliwem. Capsy jako potężne narzędzie, jednak o ograniczonym czasie działania, wysokim koszcie użycia i powodujące wyzwanie logistyczne.

[WILD5] Gagat:
Ale wh też się zblobizowalo przez pedalskich hk i lazerow. Low wydaje się, że po zmianach w r64 itd też ma się kiepsko. Zblobizowanie było chyba zawsze, ale dewaluacja iska, łatwość w budowie superow itd spotęgowała to bardzo mocno. Teraz już zupełnie nie liczą się małe grupy. Te ktore są, ledwie utrzymują się na powierzchni. Ludzie sami zabijają sobie późniejszy kontent. Chociaż pewnie i tak większość gra dla gromadzenia iskow, wiec im to pewnie pasuje :). Ta gra szybko nie umrze, ale będzie poprostu coraz nudniejsza

Wysłane z mojego Archos 50 Saphir przy użyciu Tapatalka

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej