Śmietnisko > Off Topic

Czy rząd rujnuje kraj?

<< < (10/120) > >>

Qlko1:

--- Cytat: Zgudi w Styczeń 18, 2016, 11:26:33 ---Niektórzy tu bronią PiS-u ale większość ludzi patrzy na to prosto: Wzrosła mi miesięczna rata kredytu, chcę kupić komputer to muszę dać więcej za to samo, chcę jechać na wakacje za granicę to muszę zapłacić więcej, czyli zubożałem więc jestem wkurwiony.

--- Koniec cytatu ---
Nie zapomnij o ubezpieczeniu. W branży nieśmiało ćwierkają że OC auta urośnie o 25% w tym roku.

Jak to było? Konkurencja na rynku sprawi, że ceny usług bankowych i ubezpieczeniowych nie wzrosną?

GlassCutter:

--- Cytat: qlko1 w Styczeń 18, 2016, 11:09:40 ---Porównanie do Hiszpanii jest trafne. Ruscy i amerykańce nie mogą otwarcie wystąpić przeciwko sobie. Ale na podstawie tego twierdzić, że się dogadali, to zdecydowanie zbyt śmiałe założenie.

--- Koniec cytatu ---

Nigdzie nie napisałem, że się dogadali. Ale USA ma poważny problem z Chinami które mają coraz większe ambicje na przejęcie kontroli nad połową światowego handlu. Rosja z racji położenia jest idealnym kandydatem na sojusznika gdyby przepychanki miały eskalować. O tym czy się dogadali dowiesz się gdy ruskie zaczną wyzwalać uciśniętą mniejszość rosyjską w krajach bałtyckich a NATO nie kiwnie palcem. Nie przez przypadek w Kaliningradzie stacjonuje flota inwazyjna.

To ile wynosi podatek dla banków że chcą nim uzasadniać te kurewskie podwyżki? W zachodnich krajach takie podatki istnieją i jakoś usługi bankowe stoją tam na wyższym poziomie. Ceny nie powinny wzrastać, taka zasada występuje w każdej wolnorynkowej branży gdzie występuje konkurencja. Najwyraźniej sektor bankowy nie jest wolnorynkowy.

Qlko1:

--- Cytat: GlassCutter w Styczeń 18, 2016, 11:59:21 ---To ile wynosi podatek dla banków że chcą nim uzasadniać te kurewskie podwyżki? W zachodnich krajach takie podatki istnieją i jakoś usługi bankowe stoją tam na wyższym poziomie.

--- Koniec cytatu ---
Popatrz na stawki tego podatku w innych krajach. Równie dobrze mógłbyś powiedzieć, że polscy emeryci mają super, bo u nas, tak jak w innych krajach zachodnich, dostają emerytury.
Skoro usługi bankowe w innych krajach są tańsze i lepsze, to czemu jedyny słuszny polski PKO BP nie zgarnie wszystkich klientów w Polsce po prostu obniżając ceny. W końcu zakładasz, że w Polsce banki mają takie eldorado  ::)


--- Cytat: GlassCutter w Styczeń 18, 2016, 11:59:21 ---Ceny nie powinny wzrastać, taka zasada występuje w każdej wolnorynkowej branży gdzie występuje konkurencja. Najwyraźniej sektor bankowy nie jest wolnorynkowy.

--- Koniec cytatu ---
Ceny powinny i będą wzrastać. Taka zasada występuje w każdej wolnorynkowej branży gdzie występuje konkurencja, jeśli podatkujesz tak wysoko. Jeśli jakiś ekonomista twierdzi, że cena usług w sektorze bankowości i ubezpieczeń nie wzrośnie to jest albo durniem, albo "ekspertem" gotowym ośmieszyć się w środowisku za parę złotych. Podatki są ZAWSZE przenoszone na końcowego odbiorcę towaru/usługi.

Podatek bankowy liczony jest według aktywów, a nie zysków banku, co oznacza że:
- niezależnie od tego czy bank na koniec roku będzie miał zysk czy stratę, to ten podatek i tak będzie musiał zapłacić.
- nawet jeśli bank chciałby przy opodatkowaniu rzędu 0,44% rocznie połowę kosztu wziąć na siebie, to musi wyrównać stratę na całym portfelu kredytów które ma teraz, a których przenegocjować nie może. Jeśli teraz któryś bank ogłasza, że podnosi marżę o 0,44%, to tak naprawdę ponosi część kosztów tego podatku (i będzie ponosił przez kolejne 30 lat, aż wygasną ostatnie nierentowne kredyty, których warunków nie może zmienić). Jeśli nie zechcą ponieść tych kosztów, to darmowe konta przestaną być darmowe.
- Ogromne zyski banków wcale nie są takie ogromne. ROE banków w Polsce jest na podobnym poziomie jak w innych sektorach (przynajmniej wg danych za 2013, nie sądzę, żeby zmieniło się na korzyść banków), a właśnie opodatkowano podstawę. Wnioski nasuwają się same.

Teraz jeszcze wypłynął pomysł manekina o pomocy dla frankowiczów. Mnie to wygląda jak robienie gruntu pod tanią nacjonalizację banków. Ale jeśli obce banki będą w stanie się temu oprzeć, to my, zwykli konsumenci, będziemy w ciężkiej dupie.

Dux:

--- Cytat: GlassCutter w Styczeń 17, 2016, 22:26:21 ---[youtube]http://youtu.be/dtiBt-J4aUY[/youtube]

--- Koniec cytatu ---

Pierdolenie o Szopenie. Co prawda podawane przez "komentatora" fakty się zgadzają (przynajmniej co do zasady, wszystkiego nie chce mi się sprawdzać), większości jego ocen też trudno coś zarzucać (choć wg mnie S&P pisząc o zmianach instytucjonalnych nie miał na myśli banków - co nie znaczy, że walnięcie po kieszeni bankom nie miało wpływu na zmianę raitingu). Tyle że co z tego? Raiting jest ocena dla instytucji finansowych i te w dupie mają to, czy agencja się myliła wcześniej czy nie. W dupie mają czy te raitingi były zawyżane dzięki płaceniu za nie czy też nie. One działają w myśl prostej zasady - gorszy raiting= większe ryzyko inwestycji. I bez względu na to jak mocno objedziemy S&P za to co wymyślili, bez względu na to ile szamba im się wrzuci na wycieraczkę, nie zmienia to zupełnie faktu, że złotówka dostanie po dupie, a koszty obsługi zadłużenia wzrosną.
Co do banków to też trudno się dziwić, że inwestorzy mogą mieć zastrzeżenia co do ostatnich posunięć rządu. Bez względu na to czy są słuszne, czy nie (podatek bankowy obowiązuje zdaje się w większości krajów UE i byliśmy jednym z nielicznych, gdzie go nie było, problem z frankowiczami też jest) jasne jest, że zyski banków zostaną w niedługim czasie znacznie pomniejszone. Podatek bankowy to odpływ z sektora kilku czy kilkunastu mld zł. rocznie. Koszty "uwłaszczenia" frankowiczów nie są do końca znane, ale są już kalkulacje, że może to być i 32 mld zł (to wyszło od instytucji bankowych chyba, więc może być zawyżone). Tymczasem roczny dochód sektora bankowego na czysto (netto) wyniósł ostatnio ok. 40 mld zł. Przynajmniej ten oficjalny. Ciężko zatem podważać pogląd, że odbije się to na kondycji finansowej banków (przynajmniej do czasu załatwienia sprawy frankowiczów). Oczywiście nie w sposób, by mieć całą masę plajt, ale zdolności finansowania rozwoju gospodarki przez banki spadną. A to może mieć wpływ na dynamikę rozwoju gospodarczego.

Syria. Wg mnie Rosja w Syrii gra na podważenie pozycji USA jako światowego hegemona. Najlepiej to zrobić w ten sposób, że pokaże się wszystkim, iż USA w rozwiązywaniu konfliktów na świecie sobie nie radzi, ale jest ktoś trzeci, kto jest w stanie zrobić to za nich. To moze się udac jeśli przy pomocy Iranu na tyle wzmocnią Assada, że ten przywróci swoją władzę na całością terytorium Syrii (albo prawie nad całością) przywracając tam porządek. Taki sukces może być podstawą do żądania nowego rozdania w polityce światowej i wytargowania dla Rosji (Iranu też) lepszej pozycji niż ma obecnie. W Rosji zdają sobie sprawę, że zbliża się przetasowanie i wielka rywalizacja Chin z USA. Wiedzą też, że w takiej sytuacji mogą być dla USA oczkiem w głowie, celem zastopowania ekspansji Chin. Ale Chińczycy mają czas, a Rosjanie już nie bardzo. Dlatego graja na przyspieszenie tego procesu.

GlassCutter:

--- Cytat: Dux w Styczeń 18, 2016, 12:51:49 ---Tyle że co z tego?

--- Koniec cytatu ---

No właśnie co z tego? Gdyby zwolnili zagraniczny kapitał całkowicie z płacenia podatków i w nagrodę S&P pogłaskało by Jarka po głowie dając rating AA to znaczy że zrobiliśmy dobrze? Teraz można wrzucić wykresy pokazujące jak składała się np Portugalia i że S&P pierwsze obniżyło im rating, a potem poszła lawina. No nie ma się co dziwić skoro zmiana w jednej z agencji powoduje nerwowe ruchy na giełdach.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej