Śmietnisko > Off Topic

Idziemy do woja

<< < (31/83) > >>

GlassCutter:

--- Cytat: [TS] Filip Bonn w Marzec 17, 2015, 15:15:15 ---Niech każdy robi co chce.
Czepiajac sie szczegółów - Filmik akurat średnio trafiony bo właśnie pokazuje dziewczynkę z która rodzice chcieli uciec, co im wyszło słabo. Na końcu filmiku widać że dziewczynkę ratują żołnierze z których tak szydzicie. Tak gwoli ścisłości.

--- Koniec cytatu ---

Włącz Ty głośniki, albo słuchawki wsadź na głowę ;)

Filip Bonn:

--- Cytat: Ulf Nitjsefni w Marzec 17, 2015, 15:37:02 ---dziwne jak każdy widzi co innego na tym samym filmie...

--- Koniec cytatu ---
ludzie widzą to co chcą zobaczyć, ten filmik i Twój przykład dokładnie to udowadnia.
obejrzyj jeszcze raz, potem jeszcze raz jak nie widzisz na tym filmie pakowania się w 'kombi' i  wyjazdu a widzisz za to sceny których nie ma to gratuluję wybiórczości umysłu.

@glass chodzi ci o "we are going to stay" ?
koniec końców i tak spierniczał i ochronę córce dały dopiero siły zbrojne
nie ma tam słowa o tym że będzie walczył

GlassCutter:

--- Cytat: [TS] Filip Bonn w Marzec 17, 2015, 15:48:51 ---ludzie widzą to co chcą zobaczyć, ten filmik i Twój przykład dokładnie to udowadnia.
obejrzyj jeszcze raz, potem jeszcze raz jak nie widzisz na tym filmie pakowania się w 'kombi' i  wyjazdu a widzisz za to sceny których nie ma to gratuluję wybiórczości umysłu.

--- Koniec cytatu ---

Ty tak serio?

Btw jestem dumny że udało mi się wnieść do polskiego community "przysłowiowe kombi" :D 8)

Azbuga:

--- Cytat: FITTIpalti w Marzec 17, 2015, 12:55:43 --- priorytety ojczyzna-->rodzina-->ja

--- Koniec cytatu ---

to jest najgłupsza rzecz jaką tu przeczytałem. no może jedna z 2-3 najgłupszych ex aequo

Isengrim:
Ło chłopaki, ale gruba dyskusja...

Wszystko tu jest, i "WŁADZA KRADNOM, JEZU PANIE DZIEJKU!" i chujowe polskie wojsko, i zamachy na prezydentów... Nawet o Hitlerze można pogadać bez prawa Godwina. :D

A tak serio - jak komuś się w aktualne Polsce nie podoba i uważa, że przez 25 lat tak wiele straciliśmy, to niech serio wypierdala na Białoruś, tam mu się powinno spodobać. Albo jeszcze lepiej do Korei Północnej, bo Baćka ostatnio coś na starość się liberalizuje.

Argumenty, że "ruch oporu powoduje setki ofiar" jest kompletnym pomyleniem kolejności poszczególnych etapów związku przyczynowego. Czy Powstanie Warszawskie było błędem? Tak, było. Czy było przyczyną zniszczenia Warszawy i setek ofiar? Owszem, ale było jednym z elementów łańcucha przyczyn, który zaczął się od KURWA. NIEMIECKIEJ. INWAZJI. NA. POLSKĘ. Bez niemieckiej inwazji nikt by się nie musiał zastanawiać nad tym, czy Powstanie spowodowało zrównanie Warszawy z ziemią, czy też może jedynie je przyspieszyło. Wojna jest samonapędzającą się spiralą przemocy, ale zawsze ktoś oddaje pierwszy strzał. Tak się składa, że w II W.Ś. oddali go Niemcy, więc dalsze pitolenie o tym, jak to nasz ruch oporu przyczynił się do zwiększenia strat jest właśnie pitoleniem. Zwłaszcza, że Niemcy już od października 1939 roku podjęli metodyczne działania mające na celu wyeliminowanie polskich elit (a w przypadku Żydów - nawet nie tylko elit), zanim jeszcze ktokolwiek podjął jakieś działania partyzanckie.

Czy polskie wojsko jest chujowe, nie ma morale, itp. Cóż, nie wiem jak wygląda to w wojskach lądowych, ale dość dobrze znam nasze lotnictwo i uważam, że ci goście są naprawdę niesamowici. Jasne, też kurwią na biurokratów, na brak kasy, na kiepską organizację administracyjno-techniczną MONu itp. Ale jakbym ich spytał, czy będą w razie czego walczyć, to by mnie albo wyśmiali, albo obili po mordzie. Raczej to drugie. To wojsko ma wysokie morale, naprawdę dobry sprzęt (choć część ma już swoje lata), świetne umiejętności. Oczywiście, sami nas nie obronią przed zmasowanym rosyjskim atakiem, ale akurat poziom zintegrowania wojsk OPL NATO jest taki, że samo to pozwala wierzyć, że tym razem sojusznicy nas jednak nie zostawią. Bo zostaną bez pierwszej linii obrony, systemów wykrywania i dość dużych jak na współczesne czasy sił powietrznych. 

Cudowne są argumenty "nie będę bronił Polski, będę walczył za rodzinę i bliskich". Haha, good luck! TYMI RENCAMI ROZKURWIĘ DWADZIEŚCIA RUSKICH CZOŁGÓW. Sorry, ale właśnie po to się kiedyś poorganizowaliśmy w plemiona, żeby móc razem skutecznie bronić się przed napaścią bandy rabusiów zza miedzy. Jednoosobowo to możecie sobie za swoją rodzinę walczyć wypisując sprejem na murach "Ruscy do domu", jak już opanują cały kraj bez walki. To już lepiej w ogóle nie wygłaszać buńczucznych haseł i się poddać, problem tylko w tym, że nie zawsze poddanie się oznacza mniejsze straty. Patrz sytuacja Tatarów na Krymie.

Nie znam odpowiedzi na pytanie: "Lepiej walczyć czy się poddać i uniknąć wyniszczającej wojny". Obie opcje są chujowe, bo mamy do czynienia z agresorem opanowanym żądzą dominacji, ksenofobiczną nienawiścią do wszystkiego, co my uważamy za ważne i drogie (własność, wolność osobista, wolność poglądów), więc poddanie się bez walki może być równie kiepskim pomysłem. Ogólnie to w dupie jesteśmy, tylko jak nie będziemy walczyć, to jeszcze w dodatku nie będziemy mogli w lustro spojrzeć.

Inna rzecz, że walka nie zawsze musi oznaczać zapierdalania z karabinem na pierwszej linii, bo ja osobiście na przykład nie zdałbym się tam na nic. Moje przeszkolenie wojskowe ogranicza się do zabawy w ASG i Battlefielda, czyli jest żadne. ASG daje mi tylko tyle świadomości, że na froncie nie przeżyłbym godziny, bo nawet jeśli by mnie nie zastrzelili, to padłbym na zawał, bo wiek i kondycja już nie te. Za to myślę, że jest wiele innych sposobów, na które mogę być przydatny w czasie wojny i jeśli tylko byłaby taka konieczność, to bym w tej walce brał udział.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej