Śmietnisko > Off Topic

Dyskusja: Najlepsza ksiazka Sci-fi ktora przeczytales i wracasz do niej po latach...

<< < (20/71) > >>

amra:
Z innej beczki, wczoraj przeczytalem pierwszy rodzial "the empyrean age" Tonego Gonzalesa, dostalem w promocji za 3.95usd. Powiem tak do rozdzialu 2 nie zabralbym sie, gdyby to nie byla ksiazka w swiecie eve ;)

ManganMan:
Jeez, sam chcę sobie kupić tą książkę :D

Goomich:
Druga jest podobno jeszcze gorsza.

mkxy:
Jestem ciekaw czego innego sie spodziewaliscie? Jeszcze nie spotkalem sie z zadna sensowna ksiazka ktora powstala tylko i wylacznie na podstawie nawiazania do swiata z gry. Abstrachujac troche od tematu(s-f) Baldurs Gate czytalo sie milo :) Ale ksiazka(fabula) miala mocne podstawy w sprawdzonym swiecie Forgoten Realms. Ogolnie takich projektow nie podejmuja sie sensowni autorzy wiec i efekt mierny.,

Stary Pierdola:

--- Cytat: mkxy w Wrzesień 28, 2010, 17:46:49 ---Jestem ciekaw czego innego sie spodziewaliscie? Jeszcze nie spotkalem sie z zadna sensowna ksiazka ktora powstala tylko i wylacznie na podstawie nawiazania do swiata z gry. Abstrachujac troche od tematu(s-f) Baldurs Gate czytalo sie milo :) Ale ksiazka(fabula) miala mocne podstawy w sprawdzonym swiecie Forgoten Realms. Ogolnie takich projektow nie podejmuja sie sensowni autorzy wiec i efekt mierny.,

--- Koniec cytatu ---

Timothy Zahn "Thrawn Trilogy" i zmienisz zdanie , po prostu trzeba mieć talent żeby pisać i kropka.

Znany krytyk literatury zapytany dlaczego nie pisze powieści odpowiedział :

"Tak jak chce nie mogę tak jak mogę nie chce."

ale to tak na marginesie , większość "pisarzy" wielkości Gonzalesa chce jak może...

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej