Śmietnisko > Off Topic
Dyskusja: Najlepsza ksiazka Sci-fi ktora przeczytales i wracasz do niej po latach...
amra:
Z innej beczki, wczoraj przeczytalem pierwszy rodzial "the empyrean age" Tonego Gonzalesa, dostalem w promocji za 3.95usd. Powiem tak do rozdzialu 2 nie zabralbym sie, gdyby to nie byla ksiazka w swiecie eve ;)
ManganMan:
Jeez, sam chcę sobie kupić tą książkę :D
Goomich:
Druga jest podobno jeszcze gorsza.
mkxy:
Jestem ciekaw czego innego sie spodziewaliscie? Jeszcze nie spotkalem sie z zadna sensowna ksiazka ktora powstala tylko i wylacznie na podstawie nawiazania do swiata z gry. Abstrachujac troche od tematu(s-f) Baldurs Gate czytalo sie milo :) Ale ksiazka(fabula) miala mocne podstawy w sprawdzonym swiecie Forgoten Realms. Ogolnie takich projektow nie podejmuja sie sensowni autorzy wiec i efekt mierny.,
Stary Pierdola:
--- Cytat: mkxy w Wrzesień 28, 2010, 17:46:49 ---Jestem ciekaw czego innego sie spodziewaliscie? Jeszcze nie spotkalem sie z zadna sensowna ksiazka ktora powstala tylko i wylacznie na podstawie nawiazania do swiata z gry. Abstrachujac troche od tematu(s-f) Baldurs Gate czytalo sie milo :) Ale ksiazka(fabula) miala mocne podstawy w sprawdzonym swiecie Forgoten Realms. Ogolnie takich projektow nie podejmuja sie sensowni autorzy wiec i efekt mierny.,
--- Koniec cytatu ---
Timothy Zahn "Thrawn Trilogy" i zmienisz zdanie , po prostu trzeba mieć talent żeby pisać i kropka.
Znany krytyk literatury zapytany dlaczego nie pisze powieści odpowiedział :
"Tak jak chce nie mogę tak jak mogę nie chce."
ale to tak na marginesie , większość "pisarzy" wielkości Gonzalesa chce jak może...
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej