Próbujesz mi na siłę wmówić, że moim powodem zmiany sojuszu było to, że uważałem się za lepszego co jest oczywistą bzdurą.
Sluchajac na TS Bec00ola i ciebie mozna bylo odniesc inne wrazenie, ale ok
Ta ksiazka ktora ci polecilem kilka postow wczesniej doskonale wyjasnia mechanizm, ktory dziala w twojej glowie, nawet jezeli tego nie rozumiesz. Dopasowujszesz sobie elementy tak, zeby pasowaly do twojej wersji, a te niepasujace po prostu ignorujesz. Tak jest moze latwiej znosic to, co twoi byli koledzy o tobie mysla, ale zaprzeczajac sam sobie w co drugim poscie nie mozesz oczekiwac, ze komus bedzie sie chcialo z toba rozmawiac na powaznie
Maile o małej partycypacji, a maile o całkowitym braku flot to dwie różne rzeczy.
Tak, oczywiscie, nie robimy zadnych flot
C0ven to lamki ktore roamuja rentierow, nic im nigdy nie wyszlo oprocz dram, sova dostali z litosci, nie uzywaja supercapitali wiec te, ktore maja sie tylko marnuja (^^), to tylko kwestia czasu kiedy sie rozpadna... Czytam takie rzeczy od wielu lat na tym forum, i juz sie przyzwyczailem, tak samo jak do tego ze co jakis czas jestesmy atakowani i ktos nam probuje wmowic, ze np.
Większość koalicji się c0venowi posypała i teraz są po tej słabszej stronie. Wcześniej sytuacja była inna.
czyli np. ze Stainwagon dopoki istnialo DD byl silniejszy od N3
Czasem sie tak zastanawiam, czytujac Twoje posty i np. Azella, gdzie jest granica dysonansu poznawczego? Ja rozumiem, ze wy w to wszystko wierzycie, macie swoja wersje i sie jej trzymacie, ale ja bym chyba nie wytrzymal, gdyby co chwila ktos mnie na forum gasil argumentami i rozsypywal moje domki z kart obnazajac ignorancje, nie dalbym rady sie tak ciagle kompromitowac...