Kochani, ale ja nigdzie nie pytałam czym mam latać, ani kiedy zacznę (przygotowania jeszcze potrwają, jeśli, w ogóle się zdecyduję). Pytanie w zasadzie dotyczyło głównie tego, jak to wygląda. Na co zwrócić uwagę, i jak się zorganizować, żeby było wszystko dopięte na ostatni guzik. Żeby nie okazało się, że ja już nie mam wstępu do hi-sec a zapomniałam o czymś, bez czego nie ruszę dalej albo co mogłam zrobić łatwo i szybko a teraz trzeba robić to na około i jeszcze ponosić jakieś koszta.
To samo tyczy się szkolenia PVP. Zanim coś zacznę robić, najpierw nauczę się walczyć.
Co do kasy, to płacić komuś 50-70 mln...? Myślę, że dla pirata solisty, to spory wydatek.
Co do corpa pirackiego... Jeśli nie ma szansy na normalne korzystanie ze stacji, to nie będzie wyjścia. Też chętnie polatam w grupie, od czasu do czasu.
Może ja się źle zapytałam?
To może tak. Czy może mi ktoś napisać jakie trudności, minusy, i na co trzeba uważać by zostać piratem? Co mi będzie wolno a czego nie i ewentualne sugestie jak to zorganizować.