Eve Online > Dyskusje ogólne
Znerfić killmaile?
VonBeerpuszken:
Masa graczy ma masę świetnych pomysłów... szkoda tylko że przepadają w czarnej dziurze DEV-CSM. O ile jakikolwiek zdoła tam dotrzeć.
Okropniak:
--- Cytat: VonBeerpuszken w Wrzesień 23, 2013, 11:05:45 ---Masa graczy ma masę świetnych pomysłów... szkoda tylko że przepadają w czarnej dziurze DEV-CSM. O ile jakikolwiek zdoła tam dotrzeć.
--- Koniec cytatu ---
Przed tym sławetnym buntem i strzelaniem w Jita jak czytałem forum eve i pomysły tam wpisywane - to w ogóle miało się wrażenie że nikt tego nie czyta, a wrzucili wątek żeby szaraczki miały się gdzie wyżalić i nie truły czterech liter niepotrzebnie.
Teraz co jakiś czas nawet jakiś DEV się odzywa... ale dalej wychodzi na to że przechodzą pomysły w stylu "zmieńmy nazwy indyków, przecież to niezbędne...."
A szkoda - mają od cholery możliwości- nawet na żywym serwerze mogliby wstawić jakieś specjalne tereny z zastrzeżeniem że połączenie jak się zamknie to wszystko idzie w piz.... i budzisz się w klonowni - a i tak sądzę że masę osób poleciałoby sprawdzić co i jak w nowym świecie, fizyce, sov - widać, akuratny poligon testowy dla tych dream-team'ów opisanych powyżej.
A tak... wymyślają coś z dupy, wrzucają na sisi - testują na 50 graczach + to co mają w dev-team, a potem się dziwią że ludzie znajdują haki i haczyki... a przecież miało być tak cudnie :)
VonBeerpuszken:
Po prostu brak konkurencji.
Colonel:
no nie taki brak, zobacz ilu ludzi poszlo grac w czolgi i samolociki...
VonBeerpuszken:
--- Cytat: Colonel w Wrzesień 23, 2013, 12:05:50 ---no nie taki brak, zobacz ilu ludzi poszlo grac w czolgi i samolociki...
--- Koniec cytatu ---
Mam na mysli konkurencję w tematyce SF. Jest wielu ludzi (np ja) którzy graja w EVE nie dla samego grania, a dlatego że kochają SF, kosmos, statki, nie musze chyba tłumaczyć :P
I żadne czołgi czy samolociki nie oderwą, bo taka tematyka po prostu kompletnie nie interesi.
EVE potrzebuje solidnej konkurencji w postaci gry o podobnej tematyce, bo świat EVE ma ogromny potencjał, ale leniwych twórców. Ostatnim powaznym paczem który przewrócił EVE do góry nogami był pacz z Wormholami, wszystkie późniejsze to popierdółki które nic nie wnosza do samej rozrgrywki.
EDIT: EVE ma jedna podstawową wadę - tu wszystko jest wiadome z góry, wszystko jest opisane, brak jakiejkolwiek tajemniczości, nieznanego... każdego mozna sprawdzić przez killboard, chwile po wskoczeniu do systemu wiem kto jest i ilu, nie muszę wskakiwac żeby w przybiżeniu wiedzieć ilu jest w systemie, ilu w przestrzeni a ilu zadokowanych (wiele kłótni tu było na temat lokalu... ale sprawdziłem kilka innych gier i nigdzie cos takiego nie występuje, wroga widać jak pojawi sie na radarach), nawet W-SPACE są dokładnie opisane.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej