Bo nie bylo LT...
To niema nic wspólnego z moją nieobecnością, mecz niestety mogłem zobaczyć tylko z powrótki.
Imho ten setup który mieliśmy jest po prostu do dupy, a nasz szefu się uparł chyba, a wiedział co o nim myślę, ale też pilot tengu popełnił pewne krytyczne błędy, FC popełnił błąd złego primarowania, nikt nie płacze, głowy nie spadną, żyjemy dalej.
Zawiedziony jestem VoC troche jednak.