Śmietnisko > Off Topic
O tym, jak legalnie i zgodnie z prawem krasc
[VIDE] Herezja:
I w przyszłym roku ubezpieczenie bez ulg czyli 100%.
HammerSnake:
Nic nie poradzisz, państwo prawa. Jak adwokat tak doradził to chyba nie ma co się pakować, chyba że masz plecy u sędziego. Jego zdaniem różnie bywa. Tak dobrze, że mają to w polisie i nie muszą się denerwować tym gównem.
[VIDE] Herezja:
Sprawdziłeś, że ten zapis w umowie ubezpieczenia na 100% istnieje?
Khurghan:
--- Cytat: HammerSnake w Sierpień 22, 2013, 18:32:51 ---To jeszcze tylko powiem, że adwokat doradził, żeby się nie odwoływać, bo z jego doświadczenia może wpaść większa kara i koszty sądowe(tutaj niby straszył, że zależy co się będzie działo to i 3k może być) 8) Rodzice ponoć mają w ubezpieczeniu na mieszkanie pogryzienie psa więc w razie cywilki Pzu się będzie z nimi szarpać.
--- Koniec cytatu ---
Baba kłamie w żywe oczy a chcesz odpuścić?
Policjantka dała to do sądu z grzywną na tylko 50zł tylko po to żeby się sprawy pozbyć, bo prawdopodobnie założyła, że odpuścisz, Będzie miała sprawę z głowy, a i wykrywalność rośnie.
W/g mnie nie zostawiaj tak tego, pisz sprzeciw do sądu i jak MGGG polecił, uprzejmy donos do skarbówki na weterynarza. Jeśli oczywiście jesteś pewnien, że takiego wydarzenia nie było.
Poza tym jak odpuścisz to kobieta będzie miała w ręku prawomocny wyrok sądu, którym będzie mogła się podpierać zakładając sprawy o uraz psychiczny pimpusia i odszkodowanie na leczenie u psiego psychiatry (piszesz, że to wariatka)
HammerSnake:
Adwokat obejrzał wszystkie papiery z sprawy, zeznania rachunki itd i powiedział mamie, że rozprawa to rzut monetą, bo przy czymś takim wszystko zależy od humoru sędziego i jego zdaniem mamy mniejszą szanse na wygranie niż przegranie, a tych kosztów to PZU nie pokryje, a nawiasem mówiąc koleś zeznał, że moja siostra wychodziła wtedy z psem a nie moja mama, wtf? Moja siora w Poznaniu mieszka, a w wawie to jest parę razy w roku. Cyrk na kółkach, a i adwokat był świadomy, że jest polisa.
Ja tam nic nie mogę, nie mam autorytetu u moich rodziców w takich sprawach, a na pewno nie taki jak prawnik, który bierze stówkę za samą konsultacje 8).
Ubezpieczenie jest na 100% to sprawdzone i już dzwonili tam się dowiadywać co i jak w razie czego.
Także tak to się skończyło :D.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej