Na przestrzeni tych kilku lat jak gram (słowo obecnie mocno na wyrost) w EVE widać ewolucję jaką przeszła - pierwsze bitki to kilka-kilkanaście shipów na SYSTEM -> lag kilkusekundowy, kolejne to kilkaset w systemie (min. kilkadziesiąt w gridzie) -> tu lag można było zacząć liczyć w minutach, blackout - ponad 1000 shipów na GRIDZIE -> pad serwera obsługującego.
Potem zaczęli reinforcować sprzęt (umawiane bitki), wg mnie częściowo eksperymentowali na Jita (jedyny oficjalnie system w całości posadzony na 1 serwerze), gdzie ilość charów w systemie sugerowała max wydajność sprzętu (rzeczywista oczywiście mniejsza z racji większej ilości obiektów - wraki, dronki, rakiety, etc.).
Potem się chyba pojawiły zagrywki z grą na rozmiar grida (jeden z postulatów graczy to tworzenie dynamicznych gridów - podejrzewam, że eksperyment się nie udał
), a następnie dylatacja.
Oczywiście w międzyczasie były zagrywki CCP w postaci limitu dronek (max 5), zlikwidowanie wieloboków w dronkach (zaczęły być "płaskie" - ot latające duszki), rework mechaniki rakiet (przyznać się kto oglądał rakietę jako OBIEKT ?!), paczkowanie dział/wyrzutni.
Jednym z postulatów graczy były dynamiczne paski (efektem czego są anomalki), a z tego co już zapowiedzieli na pewno zmiany dotyczą wszystkich lodowisk. Jeśli to się uda, to za najdalej rok, no może dwa lata będą dynamiczne paski kamulców (zupełnie nie wiem dlaczego z tym zwlekają, bo przecież w anomalkach już od dawna są). Podejrzewam, że nie robią tego od razu jedynie dlatego, że chcą zobaczyć jaki wpływ będzie zmiany na ekonomię (oparta na lodzie jest w miarę stabilna).
Obecnie nie motywują już takich zmian zwiększaniem wydajności sprzętu, zauważcie - wprowadzili nową mechanikę rakiet i dopiero po "sukcesie" odtrąbili jak im wydajność skoczyła. Wcześniej przy dronkach zapowiadali, że celem jest zmniejszenie obciążenia. Liczę, że po wprowadzeniu dynamicznych pasków i dla minsów, w końcu doczekamy się komet i pasków rozmiarów systemowych (obie zapowiedziane gdzieś tak 2006-2007). Na dynamiczne całe systemy (ruch planet) raczej bym nie liczył.
Tu mi się szczerze mówiąc kończą pomysły co mogliby jeszcze zrobić by "statycznymi" elementami systemów zmniejszyć obciążenie serwerów. Jestem jednak przekonany, że odejście od sprzętowego rozwiązania problemu było właściwe. Sądzę, że mogą pójść w stronę minimalizowania ilości systemów załadowanych w pamieć serwera (timer przy skoku by to sugerował).
Do tego plotki o możliwości budowania gateów - w sumie to dlaczego 0.0 ma te wszystkie gate ? Kto je zbudował i utrzymuje ?
Ile obecnie wynosi rekord obecnych charów w 1 systemie w czasie bitki ? Czy takie floty są jeszcze grywalne ? Może należy się spodziewać pójścia w stronę formacji ? A może CCP zmieni podejście i pójdzie w stronę "zręcznościówki" -> skoro DUST to strzelanka na planetach, to może wprowadzić EVR (celowo używam roboczo nazwy tego co pokazali) jako opcji dla fighterów ? Wypuszczając fightery/bombery "wynajmowałoby" się pilotów z puli (reszta to AI, albo... niedostępna
), albo Ci włączaliby się do walki tam gdzie się aktualnie toczy ? Jak dla mnie taka opcja byłaby arcyciekawa, ale wymagałaby wielu bitew capsów/supercapsów w tym samym czasie.