Eve Online > Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje

POLITYKA W EVE

<< < (243/262) > >>

[BWTF] Nightwisherek:

--- Cytat: [BU FU] Karas w Wrzesień 14, 2017, 14:54:33 ---zwykly pospolity kutas...
eot

--- Koniec cytatu ---

A życie weryfikuje - wszystko jest kwestią ceny - nigdy nie mów nigdy ....nawet jeśli ktoś Cię potem wyzwie od kutanga

pozdrawiam Pejs

[NOGRL] Asm Nihouyah:

--- Cytat: Filip Bonn w Wrzesień 14, 2017, 13:55:00 ---Rozsądne to by było gdyby wyszedł z korpa jak człowiek, nie zgodzę się z nazywaniem rozsądnym kogoś kto zdradził i okradł mnóstwo ludzi z którymi się kolegowal bo nie zgadzał się z polityką ceo.

--- Koniec cytatu ---
Przechodził do największych wrogów grupy, z którą latał; miał znacznie większe uprawnienia niż potrzebne do wykonywania powierzonej mu roli - z czysto pragmatycznego punktu widzenia byłby kretynem, gdyby nie wykorzystał sytuacji, żeby ubić CO2 i przywłaszczyć sobie 1.5T ISK. Poza tym ostatnimi laty EVE za bardzo stało się "postrzelajmy się dla zabawy, chodźmy wyfarmić nowe statki i obyśmy nie zrobili sobie poważnej krzywdy", co trafiło nawet goonów - brakowało takich akcji i przypomnienia, że w EVE na zaufaniu prędzej czy później można się tylko poważnie przejechać. Jaka była ostatnia akcja tego typu - Kratton i stary Goonswarm? Band of Brothers?

Zgudi:

--- Cytat: [SENP]<AI.> Asm Nihouyah w Wrzesień 14, 2017, 15:27:01 ---z czysto pragmatycznego punktu widzenia byłby kretynem, gdyby nie wykorzystał sytuacji, żeby ubić CO2 i przywłaszczyć sobie 1.5T ISK.

--- Koniec cytatu ---
Z czysto pragmatycznego punktu widzenia wiele osób obecnie grających w EVE, w tym pewnie i w polskich korpach jest kretynami bo nie wykorzystują sytuacji (np. zbyt duże uprawnienia) żeby ubić swój własny korp i przywłaszczyć sobie XXB ISK. :D

Ktoś kto ma podejście pragmatyczne jest skupiony na skutecznych działaniach które doprowadzą go do określonych korzyści. Ale korzyści to nie tylko ISK (kasa, kasa, więcej kasy!), to moim skromnym zdaniem może być coś innego, np. reputacja, znajomości, rodzina, zdrowie, uznanie, przyjaźń... czy źle pojmuję... :)

Gaavrin:
Asm, ja cię czytam, to się cieszę i troche dziwie przy okazji, że odszedłeś od nas w taki sposób w jaki to zrobiłeś. No chyba że nasza biurokracja korpowa jeszcze nie trafiła na puste hangary :p

[BWTF] Nightwisherek:
Pusty hangar też można opchnąć  :P

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej