Forum Gry > Inne gry

War Thunder

<< < (10/105) > >>

Azradiel:
A gracie całkiem solo, czy jesteście jakoś zorganizowani w squadron ?
Na razie amerykanów i rosja sprawdzam - na 2 tierze chyba jestem i tu i tu.
Zobaczymy jak będzie później ale na razie rewelacja :P

SokoleOko:

--- Cytat: GlassCutter w Lipiec 08, 2013, 13:32:25 ---Samoloty i ammo naprawiam za gotówkę. Do 10 tieru naprawa to jakieś grosze (4, 5 tys za 4 samoloty?), ammo też.

--- Koniec cytatu ---

Szkoda kasy - oddajesz tak pewnie z połowę swoje rewarda za bitkę, a nowe samoloty kosztują. Ja rozgrywam maks 5-8 bitek w ciągu dnia, więc przy 5 nacjach spokojnie naprawiam sobie "mechanikiem" za free.


--- Cytat: Azradiel w Lipiec 08, 2013, 13:38:51 ---A gracie całkiem solo, czy jesteście jakoś zorganizowani w squadron ?

--- Koniec cytatu ---

Ja latam zupełnie solo - zapuszczam jakąś muzyczkę* i normalnie czuję się jak Tom Cruise w Top Gun.

*w czasach Ushra'Khan latałem po Providence solo w Vagabondzie słuchają Tiny Turner :D

Ptysiu:

--- Cytat: SokoleOko w Lipiec 08, 2013, 13:43:11 ---Szkoda kasy - oddajesz tak pewnie z połowę swoje rewarda za bitkę, a nowe samoloty kosztują. Ja rozgrywam maks 5-8 bitek w ciągu dnia, więc przy 5 nacjach spokojnie naprawiam sobie "mechanikiem" za free.

Ja latam zupełnie solo - zapuszczam jakąś muzyczkę* i normalnie czuję się jak Tom Cruise w Top Gun.

*w czasach Ushra'Khan latałem po Providence solo w Vagabondzie słuchają Tiny Turner :D

--- Koniec cytatu ---

Co do kasy, to najlepiej zarabia mi się na 6-7 tierze brytyjczykami. Beufightery na stealth ammo masakrują wszystko na tym poziomie i zarabiają krocie, nawet przy teoretycznie niskim rewardzie. Dodatkowo kupiłem sobie Hellcata MK I, co daje mi ogromny boost "lwów". Poza tym w "talii" mam spitfire-y MK I i II oraz Typhoona.

Najmiodniej gra mi się w przypadku trybu Arcade Brytyjczykami (Spitfire-y jak Pokemony - got to catch 'em all! :D) i Amerykanami (kobry + ostatnio kupiony corsair = win), a w bitwach historycznych - Ruskami.

Ogólnie, nie ma chyba czegoś takiego jak "zła" nacja. Japończycy mogli by mieć więcej samolotów w drzewku, ale i tak gra się naprawdę fajnie tymi, które są.

Jakoś tak jedynie chyba Niemcami bez przekonania mi się gra, chociaż Focke Wulfy to moja największa zmora gdy najdzie mnie chęć polatania Brytyjczykami w trybie hostorycznym.

Lt Rook:
kuzwa, zajebiste, dziś wolne dlatego zassałem i już parę godzin się oderwać nie mogę...

SokoleOko:

--- Cytat: Lt Rook w Lipiec 08, 2013, 16:36:20 ---kuzwa, zajebiste, dziś wolne dlatego zassałem i już parę godzin się oderwać nie mogę...

--- Koniec cytatu ---

Ciekawe, dla mnie tak do 2 tieru to była mordęga - ciężko było cokolwiek ubić samolocikiem z lol-krabinami, a sam spadałem na strzał od wyższych tierów.

Dopiero przesiadka na prawdziwy sprzęt - Ki-43 i F2A-3 - umożliwiła mi wreszcie regularnie przywożenie po kilka killi z bitki. No, a od tieru 6 w górę zaczyna się "normalne" granie :)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej