Współczynnik IQ spada z roku na rok a twórcy gier dostosowują się do tego.
No trudno ukryć, że obecnie większość graczy to po prostu idioci, którym da się wciskać byle gniota. Jeszcze pal tam licho, że da się zrobić coś takiego, każdy z nas pewnie nie raz kupił jakąś bublowatą grę. Problem polega na tym, że w przypadku np. takiego CoDa, gracze co roku robią to samo: kupują grę - narzekają na multum związanych z nią rzeczy i na generalny brak innowacji - za rok kupują sequel, niczym nie różniący się od poprzedniczki
. Aż chce się zacytować Vaasa z Far Cry 3 (a w zasadzie Einsteina
). Szczyt hipokryzji mamy za nami, gdy to gracze przy wypuszczeniu MW2 tłumnie dołączali do Steamowych grup, które niby zrzeszały graczy bojkotującą tą grę za brak zmian. Ileż to śmiechu było, gdy co drugi gracz na liście grupy miał wyświetlone przy nicku Playing Modern Warfare 2
. Skoro udaje się z takim badziewiem, to czemu by ludzie nie mieli zainteresować się w sumie nawet nieźle wyglądającym MMO na bazie TESa, ha?
Ja będę tą grę śledził z przymrużeniem oka i nie liczę na rewelacje. Wątpię jednak, żeby twórcom udało się ode mnie wyciągnąć chociaż złotówkę
. Tak jak kolega wyżej myślę, że to kolejny "hit", który skończy jako zapychacz list MMO w przedziale F2P.
No chyba, że zdarzy się cud...