Śmietnisko > Flamewar

Czterdziesta wojna z botami. (było: Odp: Czwarta Wielka Wojna o Esoterie)

<< < (37/41) > >>

Soulscream:

--- Cytat: Dagund w Listopad 18, 2012, 08:49:09 ---C0ven jest postrzegany przez społeczność graczy EVE jako polski sojusz, wiec w sumie może być takim dobrem. Nie dla wszystkich oczywiście, są Polacy którzy zawsze stronią od rodaków zarówno w grach jak i w momencie opuszczenia naszego małego kurwidołka zwanego Polską. Tam zaraz zapominają tak języka jak i tego skąd pochodzą. Taki mały kompleksik małego ćwoka z małej zabitej dechami wiochy który chce być zajebiście światowy...

--- Koniec cytatu ---

Serio tak sadzisz? Mnie sie wydawalo, ze ludzie po prostu graja tak jak lubia i przynaleznosc do narodowych sojuszy powodowana najczesciej jest brakiem znajomosci jezykow (wezszy zakres mozliwosci). Zanim kogos pojedziesz i wysuniesz daleko idace psychologiczne wniosku pierdolnij sie w glowe czasem.

Dagund:
To była swoista generalizacja, nie piłem konkretnie do Ciebie ale skoro wziąłeś to do siebie to widać jest coś na rzeczy.

Egzarcha:


edit
Usciślając


--- Cytat: Dagund w Listopad 18, 2012, 08:49:09 ---"są Polacy którzy zawsze stronią od rodaków (...) w grach" = "Taki mały kompleksik małego ćwoka z małej zabitej dechami wiochy który chce być zajebiście światowy..."
--- Koniec cytatu ---

Colonel:

CATfrcomCheshire:

--- Cytat: Soulscream w Listopad 18, 2012, 10:23:35 ---Serio tak sadzisz? Mnie sie wydawalo, ze ludzie po prostu graja tak jak lubia i przynaleznosc do narodowych sojuszy powodowana najczesciej jest brakiem znajomosci jezykow (wezszy zakres mozliwosci). Zanim kogos pojedziesz i wysuniesz daleko idace psychologiczne wniosku pierdolnij sie w glowe czasem.

--- Koniec cytatu ---

Niektorzy nawet posuwaja sie tak daleko, ze pisza na polskich forach o EVE online po angielsku, np "Look how stupid you are", prawda Soulscream?  ;D
A tak na serio, to faktycznie w coven jest sporo osob ktore nie mowia po angielsku albo mowia bardzo slabo, ale jest tez sporo osob ktore po prostu LUBIA sobie latac po polsku, gadac po polsku, zartowac po polsku itd, nawet jezeli komus sie to nie miesci w glowie  ;) Ja lubie latac po angielsku i jest to fajne, ale nic nie zastapi nadrinkowanego roama z rodakami, przasnych zartow ktore rozumiemy tylko my, specyficznej atmosfery, oparow wodki i kaszanki, klimatu z filmow Barei itd.
Ty tego nie zrozumiesz, bo dla ciebie Polactwo to cos nienormalnego, czego trzeba sie wstydzic i od czego trzeba sie odcinac, a ludzi ktorzy swoja narodowsc traktuja normalnie uwazasz za glupszych od siebie. No ale to juz sa Twoje kompleksy i Twoj problem, z ktorym musisz sobie juz sam poradzic  ;)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej