Śmietnisko > Off Topic
Dość ciekawe ujęcia bitwy
Pol Kent:
--- Cytat: Isengrim w Kwiecień 24, 2012, 15:18:50 ---Pol Kent az taki mlody chyba nie jest, zeby "Listy" pamietal z "mlodych lat".
--- Koniec cytatu ---
Hehehe... :D Fakt, Listy i Sztandary oglądałem już jako dorosły facet i to dorosły od paru dobrych lat ;)
O, ten np. chciałem sobie przypomnieć:
http://www.filmweb.pl/film/Ci,+kt%C3%B3rych+przewidziano+na+straty-1945-32342/titles
Spróbuje opisać scenę którą pamiętam z jednego z filmów którego szukam a którego tytułu na cholerę nie znam.. :(
Akcja dzieje się na lądzie, jakiejś wyspie chyba. 2, może 3 amerykańskich żołnierzy/oficerów, w każdym razie bohaterów filmu w czasie potyczki czy zasadzki chwyta jeńca, japońskiego oficera (chyba) który ma przy sobie mapkę na pergaminie ze stanowiskami bodaj artylerii która męczy jankesów. Usiłują tę mapkę dopasować do mapy topograficznej (to ważne) wyspy (jakichś wzgórz) ale bez rezultatu. Jeniec umiera ale w ostatnich słowach mówi coś w rodzaju "my Japończycy wszystko odwracamy/robimy na odwrót" kolesie to podłapują i zaczynają dopasowywać mapkę do tych samych wzgórz ale po ich (amerykańskiej stronie) a nie do zboczy niejako za górami gdzie można by się spodziewać stanowisk artylerii. Udaje się, przylatują samoloty (chyba, albo amerykańska artyleria) niszczą japońskie działa atak idzie dalej. Niestety to środek a może i bliżej końca filmu. Jak było wcześniej nie mam pojęcia. :(
Havk:
Bitwa żenująca jeśli brać ją na poważnie ;). W Rosji mają chyba jakąś tradycję, że w bitwie zawsze muszą znaleźć się dzielne niewiasty w chustach na głowie walczące z wrogiem. Polacy na dobrą sprawę nie są aż tak źle pokazani. Po pierwszym tragicznym szturmie wpadają jednak na pomysł że można użyć artylerii, czyli jednak mądry polak po szkodzie :D. Ponadto walą do obrońców z muszkietów z jakichś 200-300m aż furczy, w jednej ze scen pada koleś sekundę po tym jak tylko wychylił się za mur. Zasięg skuteczny gładkolufowego muszkietu to jakieś 60 m a kula leci jak chce, sam Wasilij Zajcew byłby pod wrażeniem skila naszych snajperów ;).
[VIDE] Herezja:
Nie bez powodu na karabinach były montowane bagnety. Bo często przy małym zasięgu skutecznego ognia i tak się szło za bary brać z wrogiem czy to kolbą czy bagnetem. Nie zmienia to jednak faktu, że dość ciekawie to wyglądało.
Isengrim:
--- Cytat: Herezja w Kwiecień 25, 2012, 20:44:20 ---Nie bez powodu na karabinach były montowane bagnety. Bo często przy małym zasięgu skutecznego ognia i tak się szło za bary brać z wrogiem czy to kolbą czy bagnetem. Nie zmienia to jednak faktu, że dość ciekawie to wyglądało.
--- Koniec cytatu ---
Tylko że bagnetów pierwszy raz użyli Flamandowie w 1690 roku wsadzając koziki do luf muszkietów, jak im się amunicja skończyła podczas oblężenia Brugii czy jakiejś tam innej bitwy z Francuzami. Do końca XVII wieku ciężar broni palnej uniemożliwiał używanie jej również w walce wręcz, muszkieterów osłaniali pikinierzy, w ostateczności sami musieli bronić się bronią krótką. Tu wyjątkiem była piechota węgierska, która zamiast forkietów używała krótkich berdyszy (toporków) i potrafiła nimi całkiem skutecznie oganiać się od wrogiej piechoty.
[VIDE] Herezja:
Muszę usiąść w takim razie do tematu bo przyznaje, że pomysł bagnetów wydawał mi się oczywisty choć koło Aztekowie znali i używali w zabawkach a już np w życiu codziennym nie.
Nawigacja
Idź do wersji pełnej