Odejscie PBN ze strony C0ven.
Pogłoski o odejściu chodziły - nie da się ukryć. Był to taki moment, że raczej nie było szansy na pogodzenie wymogów PBNu z resztą korporacji. Niestety nie ma wystarczającej ilości polaków grających w EVE by zbudować sojusz hardcore PvP, w rezultacie w C0ven był bardzo pr0 PBN oraz kilka korpów, owszem PvP ale nie będących w stanie osiągać poziomu PBN (jak chodzi o doświadczenie w lataniu, statki, fity). Powodów było kilka:
- PBN jako jedyny miał profil pr0, brał starych, doświadczonych graczy PvP albo młodych wilków którzy byli od razu ciśnięci i szkoleni (a i to rzadko). Nie ma ich tak dużo na rynku, pozostałe korpy rekrutują i uczą od zera nowych ludzi.
- Inne korpy mając młodszych ludzi, miały problemy z fitami, statkami którymi można latać
- Dyrekcja innych korpów nie była wystarczająco surowa w egzekwowaniu latania ustalonymi fitami (dzisiaj jest lepiej, choć nadal nie idealnie)
- kerbirstwo, magiczne słowo w C0ven, sojusz jest PvP ale wszyscy kerbirzą i nikt nie lata na pvp. A przynajmniej tak się mówi.
- drama drama drama i personalia. Po kilku latach razem, były różniste grupy osób które się nie lubiły wzajemnie, gnoiły itp itd.
Generalnie, odejście PBNu byłoby spokojne i bezproblemowe i pewnie większość by się ucieszyła, gdyby..... nie te nieszczęsne dready.
Choć ewakuacja trwała dłużej, PBN masowo wydokował i wyskoczył dredami z BZ do O5Y ze 2 dni przed opuszczeniem ally. Jako że stało się to w primetime PL, wszyscy się nagle zorientowali że coś jest na rzeczy. O ile plotka chodziła po C0venie, to PBN oficjalnie nie powiedział nic dopóki dready i reszta assetów nie była wywieziona. Mikker wtedy napisał posty pożeganlne, do dyrków i sojuszu, z powodami itp.
Sednem dramy były dready.
Jak można wyczytać z posta Kiry, PBN uważał że gdyby z góry powiedział "Ej chlopaki, odchodzimy za miesiąc, chcielibyśmy zatrzymać dready" to C0ven z zazdrości/złości/buractwa by powiedział nie. Ja uważam (nie byłem wtedy CEO ale dyplomatą, rozmawiałem jednak z innymi dyrektorami stąd moja opinia) że przy takim podejściu PBN dostałby odpowiedź "Jasne, bawcie się dobrze, niech się wam dready przydadzą". To jest pierwszy punkt niezgody, który spowodował pkt 2..
...czyli PBN ukradł dready. Jako że PBN nie zapytał ani nic nie powiedział, dopóki dready nie były w Stain, co poniektórzy zaczeli krzyczeć "to jest kradzież". Paradoksalnie, większość z nich zapytana czy by oddali PBNowi dready gdyby zapytali odpowiedziała że tak, gdyby to było przed a nie po fakcie ich zabrania.
Gdybać można co by było w tej sytuacji, ale to nie ma znaczenia. Osobiście uważam że odejście PBN było duża stratą, mimo że rozwiązało wiele problemów około-dramowych. Zarówno C0ven jak i PBN dobrze sobie radzili po tym, PBN miał jeden z lepszych okresów swojego życia w curse.
Uważam też ze cała ta drama była z dupy i była do uniknięcia, gdyby było tylko nieco więcej zaufania między ludźmi.
PBNowi te dready się należały, większość z nich korp zakupił sam zanim C0ven było stać na wprowadzenie sojuszowych dreadów, dlatego sądzę że by je dostali.
Największym bezsensem tej całej dramy jest to, że od roku dready PBN stoją w O5Y i nie zostały ani raz użyte....