witam
Jako ze odznaka z UA przyznana, killow na KB coraz wiecej a wtop coraz mniej a chcialoby sie polatac czyms wiekszym niz freja czy decha, kolega rzucil pomysl by polatac Stabberami. Pytanie zadalem juz na forum UA, ale wkleje tez i tutaj:
dzis kolega rzucil pomysl polatac stabberami w malym gangu z tacklerem. Ogolnie ciezko spotkac Stabbera nie tylko w pvp ale i w pve. Po ostatniej wtopie Ruptura zrazilem sie jego brakiem szybkosci, zwrotnosci (latalem na plate). Stabber ma bonusa do speeda i na nanoficie smigalby dosyc ladnie. Poza tym to ladny trening przed vagasem
Czy wsiadanie w stabbera ma jakikolwiek sens?
Sakul temat ci zdycha ;] a bylo tyle do opisywania .
ano bylo, na kb sporo killi, lossow coraz mniej
dzis udalo nam sie ubic 2 letniego chara w Imperial Navy Slicer ktory sie z nami bawil i nie chcial zejsc ponizej 25km
ale w koncu po meczarniach go zlapalismy, zawebowalismy i nylo po sprawie
2 razy nam sie pilgrim.wpakowal w parade, ale zwialismy. Wczesniej ubilismy Ruptura ktory racil na ficie pvp, a potem mial pretensje ze go 3 pojechalo lol. Zapomnialem dodac, ze pilot Navy Slicera dal sie zlapac w jaju i po uprzejmym wystosowaniu propozycji wykupienia, przelal na nasze konta odpowiednia ilosc iskow
chociaz potem zalowalismy, ze nie krzyknelismy ze 2x wiecej ;p ale juz nie chcialem wyjsc na lamke i zmieniac nagle okupu
latanie w malych gangach to jest to :p szkoda tylko, ze wsrod kadetow UA jest moze z 5 osob, ktore z checia lataja na pvp :/ naprawde IMO zadne zajecie nie moze sie rownac dreszczykowi emocji podczas warpa na belta, gdzie niczego niespodziewajacy sie kerbir tlucze raty w najlepsze
Pytanie odnosnie pilgrima:
Czy dalibysmy mu rade we 2 Thrashery, Navy Slicerem i np. cepem? Char ok 3 letni, SS-8
wiec z niejednego pieca chleb jadl :p