Jak jest w miarę przyzwoita atmosfera (minimum Typ III wg SW) to lecim z Command Center i POS'em
Z tym lecim to jeszcze kilka lat musi upłynąć. Nie bez przyczyny nasa robi tylko przelot, gdyby się dało to pewnie pluto miałby teraz orbitera
wysłanie sondy w sensownym czasie na Plutona zajmuje tyle ile zajęło New Horizons, ale żeby go teraz wyhamować potrzeba przynajmniej drugiej rakiety nośnej. Tylko jak ją wystrzelić na orbitę? New Horizons (500kg) by osiągnąć orbitę potrzebował rakiety nośnej ważącej z paliwem prawie 600 ton.
Można zrobić inaczej, czyli użyć minimalnej energii potrzebnej na transfer sondy do Plutona, gdzie sonda mając prędkość zbliżoną do układu Pluton-Charon mogłaby orbitować, tyle że o ile Voyagery działają już 37 lat, to taki transfer zająłby 45