Eve-Centrala

Eve Online => Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje => Wątek zaczęty przez: Jan Morgenstern w Luty 03, 2012, 16:49:53

Tytuł: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Jan Morgenstern w Luty 03, 2012, 16:49:53
Chupa w jaki sposob dymam C0ven? Tak z ciekawosci pytam... Kerbirze w Eso, mam tam w wuj POSow czy PI a moze sprzedaje drogo modulki? Bo nie lapie co ma moje piracenie w moim kurwidolku do dymania C0venu... Moglbys wyjasnic  jakaz to kreta logika doprowadzila Cie do takiego wniosku? Poniewaz nikt wiecej z VIDE nie lata tam wiec musi sila rzeczy chodzic o mnie i ciekawym tego jestem :D A moze zal dupe sciska bo jestem piekny, przystojny i leca na mnie wszystkie laski na moim zadupiu? Albo jakiegos alta Ci ubilem? No koniec tego pisania, wracam dalej do dymania kogo popadnie :D
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Chupacabra w Luty 03, 2012, 21:27:24

Dymasz dymasz, ale niektórzy to lubią, jak widać. No cóż nam malutkim pozostaje jeno pomarzyć i pozazdrościć, och gdybym ja wiedział, że jednak wrócicie pod płaszczyk Covenu, to przecież za żadne skarby, nie wyprowadziłbym się ze Stain. O ja niemądry, niestety żebym mógł pławić się w blasku Twojego splendoru to jednak musiałbym opuścić mlekiem i miodem płynące Stain i Eso, bo Ciebie tu przecież wcale nie ma...

...ale skoro już pytasz, to i ja zapytam, na czorta Ci Janie M. jakiś allians skoro masz w poważaniu jego pilotów i latasz tylko tam gdzie sam uważasz za słuszne? z kim uważasz za słuszne i jak uważasz za słuszne. Możesz uznać to za pytanie retoryczne, bo ja nie oczekuje odpowiedzi, odpowiedz temu biednemu FC, który skamle o pilotów do floty i nie może zebrać nawet 10, bo większość ma takie podejście jak Ty.

...Poniewaz nikt wiecej z VIDE nie lata tam wiec musi sila rzeczy chodzic o mnie i...

ja głupiutki pytam o allians, Ty nawet korpa nie potrzebujesz
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Jan Morgenstern w Luty 03, 2012, 22:37:37
A widzisz tak jadem ociekasz a g... wiesz o mnie i tym gdzie latam, dlaczego, itp. Ale juz i tak wiesz wszystko. Tak dla Twojej ciekawosci - tak moglbym miec inny ticker korpa/alliansu i w teorii nie robiloby to wielkiej roznicy. Ale nadal mam takie tickery jakie mam pomimo ofert z korpow, ktore sa w top 100 lub bardzo blisko tego. Lecz nie jestem. Choc nie wiem, czy to sie nie zmieni w blizszej lub dalszej przyszlosci.
    Co do tego jak dymam alians to kiedys,za schylkowych czasow Gejona, szkolilem mlodych pilotow do czasu,az sie wypalilem i nie chcialo mi sie juz walczyc z oporna materia. Widzisz ja nie lubie robic czegos na odwal i jak widze,ze ktos nie chce to sie nie bede zmuszal. I jesli ja sie zjawiam na szkolenie i ze mna slownie 1 pilot i to nie zawsze to czlowiek dochodzi do bardzo seksualnych wnioskow. Ale do bycia 'nauczycielem' trzeba miec inna psychike. I kiedys latalem mnostwo z C0venem, zaliczalem wszystkie alarm clocki. Bylem w czolowce killerow co latajac we flotkach tak jak wtedy latalismy nie bylo trudne. Ale czasy sie zmieniaja, teraz mam wlasna firme i kurewsko nielimitowany czas pracy z niesamowicie nieobliczalnymi alarmowaymi godzinami pracy. Po prostu ktos dzwoni i musze rzucic wszystko i brac sie do roboty. Ciekawi mnie jak sobie wyobrazasz latanie na roamy w takiej sytuacji. Nie wszedzie sa stacje, nie na kazdej mozemy zadokowac a nawet jesli to czasem po powrocie nie mialbym szans na samotny powrot w jednym kawalku. W godzinach, kiedy moge grac praktycznie kazdy w C0venie juz spi. A nie place za gre po to, aby zalamywac rece i spinowac szipem w stacji. Robie to, co C0ven czy VIDE ma wpisane w polityke i robie to tak, jak w obecnych warunkach moge - zabijam internetowe statki. Ze robie to solo... bo potrafie i lubie, ktos kto nie latal duzo solo nie wie jakie to emocje. Same podchody,zeby zlapac ofiare. I robie to w godzinach, ktore mi odpowiadaja. Jakos np nikt nie mial pretensji, i jak najbardziej slusznie, do Cata, ze solo bomberkiem posylal do matki wszystkich kerbirow kolejne raciarki. Bo Cat tez ma swoj styl walki, ktory lubi i jesli nie lata we flotach to zadziwia nas wyczynami w jednym z najbardziej papierowych statkow i w dodatku cholernie trudnym do opanowania. Czy obecnie to samo robiacy niejaki Yuusaka. Lub Skeer kiedy latal z nami. Czy chcesz czy nie nawet ludzie, ktorzy maja bardzo duzo killi we flotach czasem lubia popolowac samotnie.
   A co do dymania C0venu... calkiem niedawno w czasie kiedy VIDE juz nie bylo w C0venie bralem udzial w obronie C0venowego POSa. Bo moglem, bo akurat czas mi odpowiadal i nie mialem pojecia,ze niedlugo znow bede w C0venie. Po prostu pomagalem starym znajomym. Kupilem BSa dla alta, bo akurat alt ma skille do latania tym, co mialo byc we flocie. BSa ktory mi byl zupelnie zbedny bo ani w Eso ani w Stain nie byly mi szipy potrzebne ale wiesz, ja tak lubie dymac C0ven ze sie przemoglem i kupilem. I polecialem. I jakims dziwnym trafem sporo osob z VIDE tez polecialo. Dziwnym trafem bylo nas tyle co samego C0venu. I dziwnym trafem poza moze jakims malym gronem nikt nie wiedzial,ze wrocimy.
   Pozostaje jeszcze kwestia mojego splendoru... Zebym ja chociaz wiedzial o czym Ty wogole piszesz? O jaki splendor ci chodzi? Masz jakies kompleksy czy co? Ja sie nie udzielam na forach poza okazjonalnymi postami na jakichs wesolych offtopicach. Nie chwale sie na forum killami, nawet nie mam zajebistej sygnaturki z liczba killi czy  rankingiem na BC. Bo i po co. I w dodatku to co piszesz jest tak nielogiczne, ze nie 'kumam' o co Ci chodzi. Bo z jednej strony wypominasz, ze gdybys wiedzial,ze wrocimy do C0venu, cos o mlekiem i miodem plynacymi Stain i Eso i za chwile,ze przeciez mnie tam nie ma... Ja nie korzystam z dobrodziejstw Eso i Stain, nie jestem w C0venie dla korzysci ISKowych, itp. Zapytaj sie Xeo czy ma mi za zle,ze troche zapelniam KB tak killami jak i lossami? A i jeszcze jedno. Wiekszosc pilotow nie ma takiego podejscia jak ja. Ja latam. Zabijam i czasem cos trace. W czasach kiedy moglem latac na flotki jesli bylem w lowseku a bylem potrzebny w Eso/Stain to sie podowalem bez wzgledu na implanty i bylem na miejscu w szipie predzej niz stali rezydenci lokalnych paskow/anomalek/plexow.

P.S. Nie odeszlem z LFN do AAA bo chcialem zostac w C0ven i dymac kolegow. Ale prosze nie rozpowiadaj tego, bo jak sie IDEa dowie,ze chcialem dymac kolegow to mnie za takie pedalstwo na CEO wybiora.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Chupacabra w Luty 03, 2012, 23:27:20
aż tak się nie unoś... zażyj surowicę, podobno dobrze robi na jad:)

widzisz mnie wkurwiało to co i Ciebie, ten 1 pilot we flocie, i jak napisałeś w komentarzu do ostatniego killa POSa, Ty zabiłeś POSa praktycznie solo w takim samym czasie w jakim Coven zbiera flotę na roam. Wkurzało mnie też to, że ja praktycznie na każdym CTA, jak wierny pies wisiałem godzinami, a w tym czasie inni bawili się w PVP gdzieś bliżej środka galaktyki, a ja kwitłem pod jakimś POSem, bo wydawało mi się, że to mój obowiązek, bo dla towarzystwa cygan dał sie powiesić. Sorry ale Vide odbierałem podobnie, jak polecieliście sobie dobrze bawić się z BUFU, co się stało, że nie wyszło, to już nie moja sprawa.

Masz rację, nie wiedziałem dlaczego latasz sam, moja wina, szczere przepraszam. Nawet mogę powiedzieć, że szacunek !:) JA niestety jestem twór stadny i nie potrafię latać solo, jestem typem żołnierza i jedyne co potrafię, to wykonywać proste nieskomplikowane polecenia FC :) Z tego też powodu nie potrafię odnaleźć sobie swojego miejsca w tej grze, ale za to może wreszcie dowiem się jak działa ta tajemnicza czaszka przy moim portrecie podczas wchodzenia do gry :)

Co do splendoru to był żart oczywiście, bo przecież napisałeś : " A moze zal dupe sciska bo jestem piekny, przystojny i leca na mnie wszystkie laski na moim zadupiu?" , no to ja wykorzystałem okazję i się grzecznie podpiąłem :)

chociaż jak dobrze pomyślę, to z jadem też masz rację, tak wkurwiony, to ja nawet nie byłem jak mi w Bufu powiedzieli żebym sobie rekona (wtedy to był laczek) do dupy wsadził, bo to nieprzydatny wcale ship :) (kurde i nadal nie mogę sobie przypomnieć, który geniusz mi to wtedy powiedział:( Nitefish jak to coś się nazywało? :))

dobra koniec z forum na dziś, bo piwo nie jest najlepszym dyplomatą :)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: jurekiedi w Luty 03, 2012, 23:28:04
a gdzie reszta tego korpa z topica?
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Chupacabra w Luty 03, 2012, 23:39:40
a gdzie reszta tego korpa z topica?

czyżby jednak ich wątek seksualny z Coven nie był moja paranoją? nie musze się leczyć :)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Luty 04, 2012, 01:14:38
.....

chociaż jak dobrze pomyślę, to z jadem też masz rację, tak wkurwiony, to ja nawet nie byłem jak mi w Bufu powiedzieli żebym sobie rekona (wtedy to był laczek) do dupy wsadził, bo to nieprzydatny wcale ship :) (kurde i nadal nie mogę sobie przypomnieć, który geniusz mi to wtedy powiedział:( Nitefish jak to coś się nazywało? :))

...

Nie recona a celestisa :), tak czy siak Chupa w każdym korpie znajdziesz osobę która Cię wkurwia. Life is brutal.

Odezwij się do mnie kiedyś ingame (bo coś nie widzę Cię na naszym tajnym kanale) to pogadamy o starych polakach i wspólnych misjach z czasów UA, które męczyliśmy z Myzisem, Mikrobixem i lekko wciętym Alto w nieśmiertelnym abaddonie.... eh to były czasy!
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 04, 2012, 08:42:24
BTW, Chupa, odpowiesz mi na priv czy po prostu masz mnie w dupie?
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Trefnis w Luty 04, 2012, 09:40:41
chup mi tez odpisz, forum nie powiadamia o privach (pewnie nie znalazlem opcji do tego, bo nie szukalem :P)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Doom w Luty 04, 2012, 10:17:26
Skontrolowałbym na Twoim miejscu pocztę (z naciskiem na spam filtry) a nie czepiał się forum. W profilu masz poprawnie ustawione.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Isengrim w Luty 06, 2012, 13:07:07
Chupa, nie emo-rage'uj na Centrali tylko wracaj do Sabath'u. :P

A VIDE to niech tak aktywniej troche porekrutuje... I w ogole poza Janem niech polata. ;)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Chupacabra w Luty 06, 2012, 16:58:25
Czekam na wyniki reform :) właściwie to marzec już blisko :P

Wyszedłem z Coven, bo mnie nosiło, a to mogło negatywnie przełożyć się na wyniki reform wewnętrzych. Miałem zamiar wrócić jak już będzie po wszystkim, tzn jak się reformy udadzą, ale mam coraz mniejsze nadzieje. Śledzę aktywnie killboard, i nic w lepszym kierunku nie idzie. no GBT dostało bosta i wykręcili niezłe staty, ale okazuje się, że 2 pilotów to zrobiło :)

z tego co słyszę jest jeszcze gorzej. choćby na przykładzie Vide, w którego wątku sobie aktywnie śmiecimy :)

takie półmetkowe podsumowanie wyników reformy, ilość pilotów w styczniu która przekroczyła próg 20 killi:
Idea 17
Vide 8
GBT 6
Rave 4
Sabath 4
PTF 3 z 4 obecych na kb
Zabijaki 1 i to Isengrimus, prawie zrobiłeś normę za korp:)
Matador 0
GROM 0 z 3 na kb jacy w ogóle się pojawili

To juz bez dywagowania gdzie te kile padły, czy w stadzie czy poza.

Razem siła bojowa to 43 pilotów zdolnych do zrobienie 20 killi w miesiącu. Z 465 po odliczeniu altkorpa i COHO. Jak się znajdziecie choć ze 100 tych martwych dusz to chętnie polatam.

w połowie grudnia zastrajkowałem i sprzedałem wszystkie bojowe statki jakie miałem i zająłem się czynną kerbirką :) paski paski paseczki, ponad dużą B wykerbirzyłem, a jakimś cudem 63 kille zrobiłem :P

Jak ja bym chciał przeczytać podsumowanie miesiąca Xeo :)


Rozkazy się wydaje, a nie prosi o ich wykonanie :)

Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Isengrim w Luty 07, 2012, 10:21:09
Zamiast trolowac, bys wrocil i polecial jutro z Uemon na roama. :P
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: PAwulonek w Luty 07, 2012, 11:51:51
te wyniki to podziel jeszcze przez 0,5 bo pewnie z 30% to alty ktore tez morduja :P
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Chupacabra w Luty 07, 2012, 12:33:55
Nie chciałem być aż tak okrutny :), ale rzeczywiście niektórzy tak latają :)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Xeovar w Luty 07, 2012, 12:34:58
A jak zwykle cała aktywność i para idzie w pierdolenie na forum, czy to naszym czy nie naszym.

I gdybym nie przestał się tym stresować w okolicach 2009 roku i nie wychodził z założenia, że albo ludzie chcą (i wtedy sobie poradzą a C0ven da im narzędzia i pomoże zapleczem), albo nie chcą (i wtedy nawet granatem od krzyżyków nie oderwiesz) to pewnie bym był już całkiem siwy. Bo tak to jestem tylko trochę.

Ot, starość. Kiedyś tak się mówiło na Enye, teraz na EVE. W sumie podobnie.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: GlassCutter w Luty 07, 2012, 12:46:46
te wyniki to podziel jeszcze przez 0,5 bo pewnie z 30% to alty ktore tez morduja :P
(http://images.memegenerator.net/instances/400x/6524039.jpg)

:P
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Goomich w Luty 07, 2012, 12:47:43
A jak zwykle cała aktywność i para idzie w pierdolenie na forum, czy to naszym czy nie naszym.

To jest forum, co mamy innego robić?
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Xeovar w Luty 07, 2012, 13:24:12
To jest forum, co mamy innego robić?

Zamiast truć, udzielać się konstruktywnie. Np knuć fity, składy flot, taktyki itp itd ...ale w EVE to nikomu się już nie chce grać :P

Natomiast uwaga o małej ilości ludzi latających która rzucił Chupa, zainspirowała mnie do wyciągnięcia trochę danych z kb. Mianowicie, ile killi trzeba mieć żeby załapać się na Top30 w sojuszu per miesiąc, od 2007 roku.
Zaskakująco ta statystyka wyszła lepiej niż się spodziwałem, co tym bardziej mnie dziwi, bo faktycznie mamy w C0venie problem ze zbieraniem się kupę, FCowaniem i aktywnością.
http://xeovar.net/eve/top30.pdf

Poza kijowym styczniem, który wypadł na poziomie dołów 2008, te staty nie pokazują tutaj jakiś wielkich odchyłów. Owszem, brak jakiejś większej wojny ojczyźnianej która napędza nam aktywności (Najpierw atak na eso, potem obrony, potem syski, ostatni raz kampanie w 2010...). 2011 był nudny, wojny daleko na lokalnym froncie też bez wypasu.

Generalnie jestem otwarty na pomysły i chętnych, niestety z narzekaniem dużo lepiej niż z konstruktywnym zaangażowaniem czy jakąkolwiek aktywnością.

C0ven ma konkretne cechy i coś co od różnia nas od innych korpów i sojuszy, ma też dużo wad i jest bardzo zależny od polskiego community, tego jak jest z graczami, ich chęcią do gry i aktwynością. Mamy wystarczająco dużo ludzi administrujących sojuszem, aby (mam nadzieję) świętować i 6, i 7 a nawet 10te urodziny, natomiast od nowych ludzi, nowych FC i zachowania naszych bittervetów i starych pierdzieli zależeć będzie czy będziemy to świętować w 15 hardkorowców, czy w 150 osobowej flocie.
Ja dołoże wszelkich starań aby to było to drugie, natomiast nigdy nie byłem i nie będę FC a poza tym po 6 latach w tej grze jak mi się uda posiedzieć więcej niż 5-6h na tydzień online to sukces.... co niestety dotyka wszystkich starszych graczy a także, niestety FC.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Luty 07, 2012, 14:03:04
Nie sposób się z Tobą nie zgodzić Xeo. Tak się składa, że mam podobne obserwacje - moim zdaniem community polskie w Eve się starzeje. Nie ma już co zdobywać, a wielkie powerbloki trzymają niedźwiedzią łapą uniwersum. To się przekłada na styl gry nowych graczy i chęć do gry starych graczy.

Zgodnie z polską tradycją uber narzekaczy jest zatrzęsienie, a tych którzy chcieliby coś zrobić a tym samym się zaangażować w przedsięwzięcie jest niewielu. Spoglądając z boku sytuacja wygląda tak, jakby koty zasrały nam piaskownicę i już nie chcemy się w tu bawić. Nie ma tej werwy, nie ma osób potrafiących zjednoczyć przynajmniej sporą część pl community do działania.

Ciekawią mnie Rosjanie bo oni mają ciągle ochotę, ciągle coś robią i im się chce. W całym Eve jest ich mnóstwo ale są aktywni, dążą do czegoś, nawet jeśli wydaje się to na pozór z dupy. U nas chyba populacja bittervetów przewyższyła populację nowych i mamy takie community brzydko pierdzących emerytów.

Być może Polacy po prostu odchodzą od Eve na rzecz innych gier i tyle.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: CATfrcomCheshire w Luty 07, 2012, 14:14:21
Ciekawią mnie Rosjanie bo oni mają ciągle ochotę, ciągle coś robią i im się chce.

wedlug CCP Rosjan w EVE jest 20x wiecej niz Polakow. Mysle, ze proporcje sa podobne, tzn procentowo maja tyle samo bittervetow co my, tyle samo osob ktorym sie nie chce i tylko narzekaja, i tyle samo osob ktore maja zapal. Tylko ze jak wezmiesz ten powiedzmy 1% prawdziwych pasjonatow z ich community, to starczy zeby obdzielic Stain Empire, Gypsy Band i Dark Side, i jeszcze troche zostanie dla Solarow. A u nas? Jestesmy tak samo podzieleni jak oni, tylko ze na duzo mniejsze grupki... Ktorych nie bede tu wymienial, bo nie chce nikogo pominac ani potraktowac niesprawiedliwie, ale chyba kazdy wie o co chodzi. Integrowac sie na sile nie ma co, bo wiadomo ze nie ma sensu siedziec w aliansie z ludzmi ktorych sie nie trawi, albo po prostu nie pasuja "kulturowo". Wiec pozostaje nam to co teraz, czyli kazda grupka po 5-10 osob siedzi sobie w innym zakatku kosmosu i trolluje innych, czyli dokladnie to samo co u Rosjan - tylko ze na duzo mniejsza skale  ;)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Xeovar w Luty 07, 2012, 14:15:17
No właśnie Nite, ja się boję nie tylko starzenia gry (bo to swoją drogą jest problemem i CCP musi się duuuużo bardziej postarać) ale przede wszystkim starzenia naszego community. Mam wrażenie że mało nowych gra, dużo ksyw widywałem i tam i siam, wiem że im dłużej się gra tym trudniej znaleźć motywację do spędzania dużo czasu online, stąd taka różnica między zbieraniem flot zapowiedzianych a ad hoc.

Zastanawiam się czy nie warto poreklamować trochę EVE... może jakieś konwenty albo coś, bo mainstreamem i sciąganiem nowych to CCP powinno się zająć.

Swoją drogą, my im nie pomagamy, Orbis prosił o przygotowanie jednego maila i kilku linków i chyba nawet tego nam się nie udało zrobić :(

A ruskim też zazdroszczę, może u nich jest wystarczający dopływ świeżej krwi żeby była werwa i chęci... w sumie ruskich dużo, część trzyma łapę powerblockami na terenie, ale dużo kombinuje, próbuje się przebić i coś ugrać.... a takich u nas mało, a jak już coś robią ostatnio to głównie iski w wh :/ Co też raczej jest w gestii CCP, my 0.0 nie zmienimy w coś bardziej interesującego :(
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Goomich w Luty 07, 2012, 14:24:53
stąd taka różnica między zbieraniem flot zapowiedzianych a ad hoc.

Jak zbieracie flotę ad hoc?
Nadal po GaduGadu?
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 07, 2012, 14:26:55
Tak się składa, że mam podobne obserwacje - moim zdaniem community polskie w Eve się starzeje.

Ja widzę to nieco inaczej. Powiedzmy, że społeczność da się podzielić na trzy grupy (warstwy)

1) Bittervetów. Ci grają 4 i więcej lat, mają 100 mil SP, wszystko już widzieli i im się po prostu nie chce
2) Średniaków. Takich, co grają 2-3 lata, mają 50 mil SP, umieją już sporo i nadal im się bardzo chce
3) Noobów. Ci grają mniej niż rok, gówno umieją, ale bardzo im się chce i uczą się od średniaków.

Problem polega na tym, że wytworzyła się luka pokoleniowa i aktywnych średniaków - do których zaliczam się ja czy Nitefish - jest jakoś nieproporcjonalnie mało. Nie ma kim zastąpić bittervetów, a samymi noobami - których jest całkiem sporo - nie napędzi się istniejących organizacji.

Między innymi dlatego buduję międzynarodową korporację/alians, bo Polaków jest po prostu za mało na to.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Goomich w Luty 07, 2012, 14:29:11
Między innymi dlatego buduję międzynarodową korporację/alians, bo Polaków jest po prostu za mało na to.

[troll]A nie po to, żeby mieć wszystkie strefy obsadzone, gdy trzeba będzie TCU/techmoona bronić?  8)[/troll]
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Xeovar w Luty 07, 2012, 14:31:02
Jak zbieracie flotę ad hoc?
Nadal po GaduGadu?

Jabber. Utrzymanie bota po gg jest mocno technologicznie trudne i czasochłonne, od czasu straty Kravka na rzecz WoW musieliśmy zmienić technologię :)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Xeovar w Luty 07, 2012, 14:36:51
Między innymi dlatego buduję międzynarodową korporację/alians, bo Polaków jest po prostu za mało na to.

No i bardzo dobrze, C0venowi jest trudno wyżyć, nie bardzo widzę miejsce na drugi polski sojusz, nawet o innym profilu. Do tego stopnia jest ciężko, że też eksperymentowaliśmy z korpami nie-PL, ale to trudny temat jak trzeba do stricte polskiego ally dokopotować niepolaków. Mimo dużego nakładu na komunikację w dwóch językach nie jest to proste, do tego problemy z TZ i integracją itp itd. Co z tego wynieśliśmy, to wniosek że o niepolską DOBRĄ korporację też trudno - gdzie przez dobrą rozumiemy aktywnych pvperów, samodzielność i najlepiej min. jednego FC. Takie korporacje mają duży wybór i trudno ich ściągnąć do mniejszego ally a tym bardziej polskiego.
Wam będzie prościej, jako że od początku jesteście multinational, jednakże i tak będziecie mieli problemy z fajnymi korpami bo jesteście młodzi. Tutaj pomóc mogą znajomości ludzi którzy już z Wami latają - najwięcej tam bym próbował ugrać.

Pozostaje nam robić za lokalny koloryt we wsi Stain :)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Goomich w Luty 07, 2012, 14:41:53
Jabber. Utrzymanie bota po gg jest mocno technologicznie trudne i czasochłonne, od czasu straty Kravka na rzecz WoW musieliśmy zmienić technologię :)

I dalej są problemy z zebraniem?
Spróbuj następnym razem tak: Tytan LFN staklowany. Potrzeba dykt i dpsu. GOGOGOGOGOGOGOGOGOGO!!!!!

A jak się ludzie zalogują, to mówisz, że za wolno i tytex uciekł, ale skoro już wszyscy są, to lecicie na roama.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Isengrim w Luty 07, 2012, 14:47:33
I dalej są problemy z zebraniem?
Spróbuj następnym razem tak: Tytan LFN staklowany. Potrzeba dykt i dpsu. GOGOGOGOGOGOGOGOGOGO!!!!!

A jak się ludzie zalogują, to mówisz, że za wolno i tytex uciekł, ale skoro już wszyscy są, to lecicie na roama.

LFN jest blue. :(

Ale moze jakiegos swojego bys poswiecil? :P
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Goomich w Luty 07, 2012, 14:49:10
Ja jeszcze nie mam, ale nie musi być tytan i niekoniecznie LFNu, dobrze też zbierają ludzi carriery w wormholu, czy chociażby JF na POSie.

JF jest bardzo dobry, ponieważ nie ma przesadnie mocnego tanka, więc ludzie powinni sami wskakiwać w nano shipy, lachy, hugginy itp., nawet nie trzeba przesiadać.  >:D
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: PAwulonek w Luty 07, 2012, 14:54:35
nie ta liga tu doslownie wczoraj po roamie brakowalo chetnych na zrobienie fast plexa 10/10 oczywiscie plex wyskanowany przypadkowo  ;D a pozniej wiadomo jaka gadka jest nie mam isk :'(
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Isengrim w Luty 07, 2012, 15:01:14
Ja jeszcze nie mam, ale nie musi być tytan i niekoniecznie LFNu, dobrze też zbierają ludzi carriery w wormholu. :D

A tak bez trolla, to oczywiscie masz racje, ale problem ze starzeniem sie community wydaje mi sie inny. Ja siebie uwazam za gracza nowego (gram od niecalych 2 lat, wczoraj stuknelo mi 40 milionow SP), ale na tyle starego wiekiem, ze po prostu nie mam czasu na gre z powodu pracy, rodziny, itp. I zaden Jabber mnie nie sciagnie na flote, jesli siedze w biurze czekajac na telefon od klienta z Kanady. Albo ide gdzies tam z zona. I z tego co slysze, podobne problemy ma wiekszosc ludzi z c0venu. Tak mozna sobie pograc siedzac na jakiejs wlotowce z low do null, Syndicate czy Great Wildlands. Zbieramy sie, uderzamy, wycofujemy, roam trwa nie dluzej niz pol godziny do pierwszej bitki.

Ale jak sobie radzic z tego typu problemem w aliansie trzymajacym sova i zyjacym w nullsecu oddalonym o 40j od najblizszego hi to szczerze mowiac nie wiem. W sytuacji, kiedy jest malo aktywnych graczy, problem sie poteguje, bo wystarczy ze zabraknie 3-4, i juz caly roam sie wali.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Xeovar w Luty 07, 2012, 16:23:35
Paradoksalnie, zapowiadanie opów działa, ostatnie kilka zapowiedzianych romanów nie narzekało na frekwencję. Ale tutaj to już kuleje nam dostępność FC - między innymi z powodów które podał Isengrim.

Ja np. bardzo często mogę się lognąć na 5-15 min semi-afk (kliknąć standa, zrobić bridge, wydać capsy na opa etc), czasem nawet jak jest akcja od razu to mogę polecieć na 15 min ale dłużej po prostu nie mogę bo RL. A czasem z bólem serca muszę olać tego pinga :(
Jabber i tego typu narzędzia dobrze działa na ściaganie graczy, którzy znudzeni evą łoją w BF3/LOL/HON/TOR/WOT/CHUJEMUJE/DZIKIEWEZE i siedzą przy kompie, zobączą pinga logna się, powiszą 10 min zbierając się we flocie, skończą partię WoTa i polecą. Kupa nas starych pierdzieli ma żony (czy też p.o.), dzieci a często plany - jak o 19 wychodzę gdzieś tam, to ping o 1845 nic nie zmieni.... Jak ktoś o 20 kąpie dzieciaki, to żaden ping go nie ruszy do 21 bo by była przemoc domowa ;)

Dlatego nas tak boli brak nowych ludzi z werwą i dziura pokoleniowa o której pisał Sokół.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Luty 07, 2012, 16:39:45
Praca, rodzina, dzieci, ... wiadomo.

Panowie, jesteśmy w Polsce, brakuje nam pierdolonego wodza, skurwysyna jakich mało, który by trzymał wszystko za ryj i nakurwiał samym nickiem na lokalu.
Jak się pojawi takowy, znajdzie się multum bohaterów, których byśmy nigdy inaczej nie poznali, będą siali zniszczenie jak okiem sięgnąć.

Tylko  kto  będzie wodzem...
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Dux w Luty 07, 2012, 17:01:49
Zgłaszam pierwszego kandydata:
http://evewho.com/pilot/Pilsudski

:P

A serio, to skoro jest dziura w "średnim pokoleniu" graczy, to nie zostaje nic innego, jak próbować ściągać jak najwięcej nowego narybku, co by tą dziurę załatać. Bo jak nie ma komu latać i i wodzu narodowy nie pomoże. A szkoda :)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Trefnis w Luty 07, 2012, 17:52:18
jak wszyscy rozumieja bittervetow :)
ja siebie uwazam za veterana, 7 lat mi stuknelo jak konczylem gre,
ciagnalem ile dalo z rodzina, dziecmi, praca ale ile mozna
teraz to wot, 15 min, instant akcja, jak jest telefon czy wolanie z domu to wylaczam i nic nie trace,
w eve to tylko kampienie choka da to samo, z ta roznica ze wtope sie odrabia duzo dluzej....
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Colonel w Luty 07, 2012, 19:23:42
ile c0ven placi swoim FC ?
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: PAwulonek w Luty 07, 2012, 20:00:34
plexik
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: CATfrcomCheshire w Luty 07, 2012, 20:07:29
ile c0ven placi swoim FC ?

oplacamy im gre, zeby nie musieli kerbirzyc

edit: tzn dostaja plexa co miesiac i zwrot wdupionych statkow (oczywiscie wykluczajac wszelkie ekstrawagancje, typu dead space fitowane faction shipy)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Luty 07, 2012, 21:46:07
Kurcze, to fajna opcja z fc u was. Może Venz się szarpnie na coś takiego w BUFU... :P
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Chupacabra w Luty 07, 2012, 21:57:50
Nite nie ma bata nie macie Eso :P

a jak już będziecie mieli to po co Wam FC?
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Luty 08, 2012, 15:55:27
Fakt, masz własny, ciepły kompostownik to nie ma sensu się z niego ruszać.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Net w Luty 08, 2012, 16:36:04
Witam,

Jako, ze watek "VIDE rekrutuje" okazal sie bardzo ciekawy postanowilem wyslac cos od siebie :)

Problem z mniejsza iloscia Polakow w Evce niz moglaby byc jest taki, ze potencjalni gracze nie maja mozliwosci dolaczyc do jedynej duzej spolecznosci Polakow w Eve jaka jest C0ven... Tak, to ich wina :)
Ale tez dzieki temu C0ven tak dobrze sie trzyma. Juz mowie co mam na mysli :) - otoz C0ven to zakon :> Ma to liczne dobre cech ale tez nie jest dla wszystkich, powiedzialbym, ze wiecej niz 50% osob nie chce w _grze_ komputerowej byc czescia 100%-owo militarnej organizacji...

Obecnie, (ostatnio jak gralem, okolo rok temu) to inni Polacy, spoza C0venu to byly pety i tylko pety. Podludzie. Kazdy pet byl zobowiazany do placenia okolo 0,5 plexa na miesiac za mozliwosc oddychania w Eso. IMO to duzo za duzo. Jak ktos chce isc do C0venu - spolecznosci, np, zeby uczestniczyc w "polityce" i innych eve-goodies (i przestac kerbirzyc) to musi zostac mnichem :)

Tak wiec przydaloby sie stworzyc spolecznosc wokolo C0venu, moze byc w Eso. Moze jakis jeden, maly, kulturalny corp w C0venie dzialajacy na innych zasadach ?

1) Wiem, ze to co pisze jest nieco idealistyczne ale organizacja C0venu tez nie jest "naturalna".
2) Nie mam tyle wiedzy o Eve aby powiedziec dokladnie jak zrobic aby a) zorganizowac polska, niemilitarna spolecznosc i b) nie zepsuc maszynki C0venu, nie wpuscic do srodka szpiegow i nie popsuc ew. ukladow z reszta SW.

Wydaje mi sie, ze wielu ludzi chcialoby byc "w C0venie" ale nie jako zawodowi zolnierze :)

Net
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: CATfrcomCheshire w Luty 08, 2012, 16:43:07
potwierdzam, c0ven to sekta... wielu odstrasza rytualny chrzest, tzn polewanie glowy kozla krwia i calowanie Jurka w kolano, ale nie zrazajcie sie, potem jest tylko lepiej
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Ranshe w Luty 08, 2012, 16:45:57
Wydaje mi sie, ze wielu ludzi chcialoby byc "w C0venie" ale nie jako zawodowi zolnierze :)

A jako kto w takim razie?

potwierdzam, c0ven to sekta... wielu odstrasza rytualny chrzest, tzn polewanie glowy kozla krwia i calowanie Jurka w kolano, ale nie zrazajcie sie, potem jest tylko lepiej

To znaczy potem role się odwracają i to Jurek całuje?
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Net w Luty 08, 2012, 17:27:55
> A jako kto w takim razie?

Czytales ten watek wogole ? Mowa tu ogolnie o spolecznosci polskiej w Eve... Proponowalem zbudowac ja wokol C0venu. Bez C0venu sie nie uda :)

Net
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Auenarel w Luty 08, 2012, 17:48:37
> A jako kto w takim razie?

Czytales ten watek wogole ? Mowa tu ogolnie o spolecznosci polskiej w Eve... Proponowalem zbudowac ja wokol C0venu. Bez C0venu sie nie uda :)

Net

Ale czym ta ogólna społeczność polska w eve zbudowana wokół c0venu ma się zajmować? Kopaniem? Produkcją? Farmieniem anomek i pasków?
Chcesz mieć dostęp do nullseca nie dając nic wzamian. Nie chcesz płacić za teren, ani nie chcesz brać udziału w CTA żeby bronić tego terenu. Czas wydorośleć w życiu nie ma nic za darmo :> Po co c0venowi taki twór, który Ci się marzy? Jaki pożytek z tego będą mieli poza 'polską społecznością'? Poważnie interesuję mnie logika jaka za tym stoi..

p.s.
uprzedzając 'bo tak' to nie argument ;]
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Ranshe w Luty 08, 2012, 17:59:46
Aue jemu chodzi o taki idealny "c0ven", gdzie jest miejsce i właśnie dla górników, farmerów, producentów, skirmishowców itp itd. A niestety tak nie jest, bo taki alians się nie utrzyma, względnie poszczególne typy ludzi stwierdzą że jednak im się bardziej opłaca roamować po lowsecu małym gangiem, produkować blisko Jity, kopać w hiseku itp.

Albo jedno i drugie jednocześnie. ;)

Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Net w Luty 08, 2012, 18:46:32
Chcesz mieć dostęp do nullseca nie dając nic wzamian. Nie chcesz płacić za teren, ani nie chcesz brać udziału w CTA żeby bronić tego terenu.

Ja gdzies cos takiego powiedzialem ? Z moich ogolnych idei wyciagasz bardzo konkretne wnioski :)

Cytuj
Po co c0venowi taki twór, który Ci się marzy? Jaki pożytek z tego będą mieli poza 'polską społecznością'? Poważnie interesuję mnie logika jaka za tym stoi..

Wieksza polska spolecznosc -> wiecej graczy -> tu wstaw co chcesz :)

Net
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Auenarel w Luty 08, 2012, 18:56:38
Ja gdzies cos takiego powiedzialem ? Z moich ogolnych idei wyciagasz bardzo konkretne wnioski :)

Wieksza polska spolecznosc -> wiecej graczy -> tu wstaw co chcesz :)

Net

wpuszczajac kerbirow do nullseca i dajac im dostep do wszystkich mozliwosci bez zadnych obowiazkow czy oplat zwiekszy sie ogolna liczba ludzi grajacych w eve w polsce... ?
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Chupacabra w Luty 08, 2012, 19:13:54
potwierdzam, c0ven to sekta... wielu odstrasza rytualny chrzest, tzn polewanie glowy kozla krwia i calowanie Jurka w kolano, ale nie zrazajcie sie, potem jest tylko lepiej

Coven to pikuś gdyś Ty wiedział co się wyprawia w Idei :)


Wieksza polska spolecznosc -> wiecej graczy -> tu wstaw co chcesz :)

Net



i więcej dram, kurde Covenowe forum by trzeba przenieść gdzieś na serwery Googla, ale nie wiem czy i te wtedy by wytrzymały :P



ale... Aua nie jest tak źle z tym pomysłem, bo jak ni będą płacić, nie chcą być żołnierzami, to może będą zwierzyną łowną, wokół Coven same nieużytki, to może wreszcie trzeba to zasiedlić, jakimiś targetami :P Xeo przemyśł ta propozycję
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Colonel w Luty 08, 2012, 19:31:52
lol panie inovator !

http://evewho.com/pilot/Net

(http://img574.imageshack.us/img574/5527/muahahahbooom2.jpg)

Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Auenarel w Luty 08, 2012, 20:37:30
lol panie inovator !

http://evewho.com/pilot/Net


LOL ;]  przyznać się który mnie ztrollował :P
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Ptysiu w Luty 08, 2012, 20:46:07
Witam,

Jako, ze watek "VIDE rekrutuje" okazal sie bardzo ciekawy postanowilem wyslac cos od siebie :)

Problem z mniejsza iloscia Polakow w Evce niz moglaby byc jest taki, ze potencjalni gracze nie maja mozliwosci dolaczyc do jedynej duzej spolecznosci Polakow w Eve jaka jest C0ven... Tak, to ich wina :)
Ale tez dzieki temu C0ven tak dobrze sie trzyma. Juz mowie co mam na mysli :) - otoz C0ven to zakon :> Ma to liczne dobre cech ale tez nie jest dla wszystkich, powiedzialbym, ze wiecej niz 50% osob nie chce w _grze_ komputerowej byc czescia 100%-owo militarnej organizacji...

Obecnie, (ostatnio jak gralem, okolo rok temu) to inni Polacy, spoza C0venu to byly pety i tylko pety. Podludzie. Kazdy pet byl zobowiazany do placenia okolo 0,5 plexa na miesiac za mozliwosc oddychania w Eso. IMO to duzo za duzo. Jak ktos chce isc do C0venu - spolecznosci, np, zeby uczestniczyc w "polityce" i innych eve-goodies (i przestac kerbirzyc) to musi zostac mnichem :)

Tak wiec przydaloby sie stworzyc spolecznosc wokolo C0venu, moze byc w Eso. Moze jakis jeden, maly, kulturalny corp w C0venie dzialajacy na innych zasadach ?

1) Wiem, ze to co pisze jest nieco idealistyczne ale organizacja C0venu tez nie jest "naturalna".
2) Nie mam tyle wiedzy o Eve aby powiedziec dokladnie jak zrobic aby a) zorganizowac polska, niemilitarna spolecznosc i b) nie zepsuc maszynki C0venu, nie wpuscic do srodka szpiegow i nie popsuc ew. ukladow z reszta SW.

Wydaje mi sie, ze wielu ludzi chcialoby byc "w C0venie" ale nie jako zawodowi zolnierze :)

Net

OK, tylko dlaczego C0ven miałby chcieć w swoich szeregach korporacje/graczy stricte industrialne/kerbirskich? Takie korpy/gracze w sojuszu to pariasi. PvP-rzy dają sobie sami w 100% rady. Czego nie wyprodukują sami na miejscu, to przewiozą frachtem. Jaki zatem interes miałby jakikolwiek sojusz (niekoniecznie C0ven), by trzymać korporacje, które ani nie dołączą do floty, a więc nie wzmocnią tego co najważniejsze w sojuszu, ani nie mają do zaoferowania nic, czego PvP-rzy nie są w stanie sami załatwić. Jedyna ich funkcja polegała by na nabijaniu sobie kieszeni i kampieniu stacji od środka gdy przyleci red czekając, aż te złe militarne mendy oczyszczą im teren by mogli dalej klepać anomalki.

Chyba, że utworzy się dla nich osobny sojusz, blue do tego złego 100% militarnego zakonu, w którym to jak wyżej będą mogli sobie w spokoju ducha klepać owe anomalki za skromna opłatą przyczyniając się do dobra ogółu ;).

Nie żeby prób zrobienia podobnych aliansów nie było, natomiast wszystkie mi znane przykłady tego typu hybryd spaliły na panewce.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Phunas w Luty 08, 2012, 23:26:34
Widzisz Ptysiu, ktos juz wpadl na tak wspanialy pomysl. Czy nie obila Ci sie o uszy nazwa "Inver Brass" ?
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Striker w Luty 08, 2012, 23:51:23
Haj.

Czasami wchodze polurkować na to forum - a tu prosze, nawet sensowny i ciekawy topic, więc pozwole sobie zabrać głos i ustosunkować się do kilku spraw, mimo że nie gram od dawna.

Po pierwsze, pomysly podniesione przez Neta były już realizowane przez C0ven jakies dwa i trzy lata temu, bez sukcesu. Cel był mniej więcej taki jak tu wskazano. Wykorzystanie faktu, że mieliśmy kupe terenu i sporo kasy jak na warunki PL community i ułatwienie dostępu do nullseca innym Polakom. Oczywiście w zamian mieliśmy nadzieję na: a) na nowe korporacje b) na rekrutację pojedynczych pilotów, którzy prędzej czy później przenosiliby się do C0ven. W obu przypadkach te inicjatywy spotkały się z bardzo nikłym odzewem, a raz o ile mnie pamięć nie myli, z flamewarem ;) Ze względu na te doświadczenia, pomysł z "Eso dla Polaków" przekształcił się po prostu w Inver Brass czyli sojusz rentierski. No.. ale wtedy też były to inne czasy, polska scena była bardzo żywa i dynamiczna. Teraz, z tego co słyszę, ogólny stan community w porównaniu z okresem jak grałem jest generalnie b cienki.

Po drugie, problem nie leży w tym, że ludzie są coraz starsi ale raczej w braku interesującego contentu ingame. Za moich czasów średnia wieku w c0ven to było jakieś 30+ lat a większość ludzi była żonata i dzieciata. A mimo to, codzienne gangi miały z reguły nie mniej niż 30 osób (a w dobrych okresach i 50-60 osób bez spinki się zbierało). Na ważnych CTA pojawiało się 100+ os w górę. Problemem imho jest raczej generalna stagnacja w Eve i - powiedzmy sobie to szczerze - z dupy polityka. Im mniej konfliktów regionalnych a więcej powerblocków, tym więcej zergów a mniej fajerwerków i ciekawego contentu. Nie przypadkiem, gdy sojusz uczestniczył w wojnach powerbloków to nasza partycypacja zawsze spadała. A w trakcie wojny z Syskami c0ven wystawił rekordową 180+ os flote z 60+ dredami (nie mówiąc o 140-osobowej flocie o 4 rano w ostatni timer A1) - to chyba była największa flota wystawiona przez Polaków w Eve. To samo się działo gdy laliśmy się np. z Brickami w Stain. Teraz Eve po prostu rdzewieje, CCP zabrakło pomysłów co z tą grą zrobić, żeby nie wiało sandałem. Jak mi jakiś czas temu Prins przesłał screena z 50+? tytanami PL gdzieś na gridzie to sobie przypomniałem nasze rozmowy sprzed 3 lat. Wtedy śmialiśmy się na aliansowym, że jak tak dalej pójdzie z dronkowem i masową produkcją scapsów to ludzie będą roamować tytanami za jakiś czas. No i roamują. Dlatego serio nie dziwie się, że sporo ludzi z Eve widuję w lolu albo BF3 bo ta gra, mimo nadal unikalnego sandboxowego potencjału, po prostu zardzewiała. Zamiast planetek i jakichś bzdurnych inkursji należało myśleć np. o likwidacji locala w 0.0 czy zablokowaniu mass produkcji supercapsów...
 
Trzecia rzecz to ta o której wspomniał bodajże Nitefish. Brak wodzów. Może to tak wygląda z mojej skrzywionej perspektywy, ale dowodzenie sojuszem/korpem/grupą, fcowanie gangów a tym bardziej flot jest zajebiście niewdzięczną robotą. I zabiera ona naprawdę w cholerę czasu, który można poświęcić na inne, zdecydowanie bardziej sensowne rzeczy w realu. Pamiętam, ile czasu i nerwów kosztowało mnie, Mikkera czy Yogosa prowadzenie C0venu. Widziałem też jak funkcjonowało Stain Empire, gdzie w zasadzie też wszystko opierało się na jednym oberFC do wszystkiego, w danym czasie (przez lata 911, potem aż do teraz Tek). Ktoś napisał, że Rosjan jest 20x więcej w Eve niż Polaków. A ilu oni mają wodzów z prawdziwego zdarzenia? Może na przestrzeni paru lat jak grałem było ich z 6-7, przy czym de facto 2 wybitnych - 9119 i Nync. Taki "wódz" nie tylko musiał dowodzić i prowadzić politykę, ale także odpowiadał generalnie za content gry całego sojuszu. Czyli należało prowadzić go tak, aby inni się nie nudzili i z chęcią logowali. A logowanie = duże gangi = większe możliwości = duże sukcesy = więcej logowania itd. I koło się zamyka.
Pomijając już stres, flamy i zawsze jakieś pretensje, pomijając też ofc zajebisty fun z sukcesów w bitwach, kampaniach itd., na dłuższą metę naprawdę tak się nie da. Chyba, że jest się na studiach... No ale akurat do funkcji FC/lidera trzeba najpierw dojrzeć. Zawsze byłem zdania, że liderzy z prawdziwego zdarzenia to najbardziej wartościowa rzecz w Eve. Grupy z takimi osobami odnosiły sukcesy a jak go zabrakło to się rozpadały bądź popadały w marazm. A co najlepsze - gdzie były dwie takie osobowości - często gęsto dochodziło do rozłamu ze względu na różne podejścia do gry/rywalizację. Poza tym takie wodzowanie bardzo wypala. Dlatego nie dziwie się, ze dziś w community jest z tym problem.

I na koniec krótko o standardach C0ven-SE, bo widze, że taki wątek też się pojawił. Nie wiem jak jest teraz, ale SE zawsze było w pewnym sensie starszym bratem C0venu - to do nich równaliśmy pod względem standardów a jak się flamowalismy w aliansie o poziom pvp, kerbirke itd. to ZAWSZE padały argumenty "a bo w SE jest tak i tak a u nas jest gorzej" (pisząc kulturalnie ofc;) ). Nie można się tego wstydzić bo SE było jednym z najstarszych i najlepszych pod względem poziomu PVP aliansem ingame (a moim skromnym zdaniem 9119 był najlepszym FC z jakim zetknąłem się kiedykolwiek w tej grze). Natomiast, szczerze mówiąc, były takie trzy okresy, kiedy C0ven dorównywał imo poziomem SE. Pierwszy raz, za czasów wojny z Brickami w Stain...chyba to był 2009 rok. Wtedy specjalizowaliśmy się w gangach haców LR, które naprawde dobrze sobie radziły, a testowalismy je kiedys nawet na Darkside. Drugi raz w trakcie wspomnianej już wojny z Syskami, która była chyba najlepszym okresem w historii sojuszu. 210 osób na aliansowym, 180 we flocie przy max spince na A1. 140 os to był standard pod koniec wojny. Mieliśmy 4-5 świetnych FC w trakcie całego konfliktu, było z nami i PBN, i IDEA, i stare LFN i stare GBT więc poziom był bardzo wysoki - sporo wybitnych weteranów wtedy wróciło do gry. Jest w necie nadal sporo filmików z naszych akcji z tamtych czasów, które oddają poziom c0venu i SE w tamtych czasach. Trzeci okres, po paromiesięcznym dołku po odejściu PBN to był początek wojny między -A-/SW a INIT/Dronkowo/PL. To był ten moment, kiedy PL zaczęło ownować całe Eve swoimi flotami armor haców. Mało kto wie (poza uczestniczącymi chyba nikt), że w tamtym okresie oba sojusze organizowały testy i treningi na sisi przeciwko sobie. Szukaliśmy z 911 sposobu na skontrowanie owych armor haców PL. To byl chyba pierwszy raz od ustawienia plusa n lat temu, kiedy oba sojusze ze sobą walczyły. Po każdej ze stron ok 25 osob w różnych konfiguracjach przez dobre kilka godzin. Wyniki były w zasadzie remisowe. To z tamtego okresu pochodzi ten filmik Ramdeona z naszej kilkugodzinnej bitwy z Syskami w PB: http://www.youtube.com/watch?v=t2kVSDPEDsc.
Tak, żeby to nie wyszło na jakieś chwalenie się - pomiędzy tymi trzema okresami bywało, że odstawaliśmy od SE raz mniej, a raz aż za bardzo.

To tyle ode mnie. Btw, jeśli Jurka całuje się teraz już tylko w kolano to jest stanowczo za mało gejozy w IDEI :<
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Ptysiu w Luty 09, 2012, 01:15:35
Widzisz Ptysiu, ktos juz wpadl na tak wspanialy pomysl. Czy nie obila Ci sie o uszy nazwa "Inver Brass" ?

Nie umknął... Stąd to niepozorne ";)" na końcu akapitu...
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: jurekiedi w Luty 09, 2012, 09:50:22
Garon znaczy Gejon miło ze sie jeszcze ozywiłes i napisałes posta :) A kiedy wpadniesz do nas na teesa? Masa ludzi siedzi pod biurkiem i czeka na Cię.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Trefnis w Luty 09, 2012, 10:10:01
potwierdzam, mnie juz kolana bola od kleczenia pod biurkiem
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: sirnolaan w Luty 09, 2012, 10:14:14
i głosowaliśmy na PSL....
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Tloluvin w Luty 09, 2012, 10:31:08
Po pierwsze, pomysly podniesione przez Neta były już realizowane przez C0ven jakies dwa i trzy lata temu, bez sukcesu. Cel był mniej więcej taki jak tu wskazano. Wykorzystanie faktu, że mieliśmy kupe terenu i sporo kasy jak na warunki PL community i ułatwienie dostępu do nullseca innym Polakom. Oczywiście w zamian mieliśmy nadzieję na: a) na nowe korporacje b) na rekrutację pojedynczych pilotów, którzy prędzej czy później przenosiliby się do C0ven. W obu przypadkach te inicjatywy spotkały się z bardzo nikłym odzewem, a raz o ile mnie pamięć nie myli, z flamewarem ;)
Gdyby tamte propozycje byly przedstawione w troche inny sposob (czyt. ludzie z corpow ktore z nich by skorzystaly mieliby szanse na bycie czyms wiecej niz wycieraczka i oficjalnym zrodlem problemow wszelakich w C0venie) to moze i odzew bylby wiekszy.

Osobiscie zawsze zastanawialem sie co wlasciwie szkodzilo C0venowi po prostu wpuscic polskie kerbirskie corpy na swoje podworko

Z mojego punktu widzenia na czyms takim C0ven nic nie traci, bo jezeli dobrze rozumiem i tak nie wykorzystuje swojego terenu do kerbirki, natomiast troszke zyskuje w paru punktach.

1. Lepszy intel na wlasnym terenie
2. Dodatkowa kasa z biur
3. Dodatkowe minsy z mielenia
4. Wieksza dostepnosc wszystkiego

Moze to nie sa duze plusy, ale dla mnie jako kerbira darmowa kasa i minsy to zawsze cos

Dodatkowo na swoim terenie C0ven mialby wiecej Polakow, a wiec potencjalnie wieksza grupe rekrutow ktorzy predzej czy pozniej przeniesliby sie do C0venu, a ktorzy przy obecnej sytuacji laduja po przeciwnej stronie barykady w efekcie czego C0ven jest przez nich traktowany jako faszystowska organizacja od ktorej najlepiej trzymac sie jak najdalej.
Poza tym kerbiry tez lataja pvp i wielu z nich bedac w okolicy zapewne chetnie dolaczaloby do flot C0venu na jakies roamy. Tyle tylko, ze najpierw C0ven musialby znizyc sie na laskawe pozwolenie na dolaczenie kerbirow do ich flot, no a przeciez to ujma latac z ludzmi ktorzy robia bez dyskusji to co im FC kaze.

W takich watkach czesto pojawiaja sie wypowiedzi, ze jakby na teren wpuscic kerbirow to jakby pojawil sie jakis red to kerbiry zaraz pochowalyby sie na stacji i krzyczaly o ratunek. Tu chcialbym zwrocic uwage na kilka rzeczy (oczywiscie wszystkie IMO)
1. Zawsze mozna olac takie krzyki
2. Lepiej wiedziec ze jest red w danym systemie niz nie wiedziec
3. Jak ma sie ochote powalczyc zawsze mozna zapolowac na redow zamiast leciec Bog wie gdzie zeby ich szukac
4. Mozliwosc zebrania duzego bloba do obrony terenu

Tak podsumowujac to jedyny sensowny powod upadku takiego projektu jaki mi przychodzil do glowy, to ze gdyby C0ven na swoj teren wpuscil kerbirskie corpy to by mogloby sie okazac, ze trzeba by odwrocic znaczenie slow kerbir i mordulec  >:D
Ewentualnie strach przed utrata przez C0ven poczucia elitarnosci
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Net w Luty 09, 2012, 10:58:39
OK, tylko dlaczego C0ven miałby chcieć w swoich szeregach korporacje/graczy stricte industrialne/kerbirskich?

Stawiasz sprawe na ostrzu noza.  Ja proponuje "C0ven z ludzka twarza" :) A moze raczej C0ven-community-friendly. Nie proponuje wpuszczenia "kerbirstwa" w nieodpowiednie miejsce.

Cytuj
Jaki zatem interes miałby jakikolwiek sojusz (niekoniecznie C0ven), by trzymać korporacje, które ani nie dołączą do floty,

Nie nalezy trzymac korporacji, ktore nie dolacza do floty. Kto ci taki kit chcial wcisnac ? :)

Cytuj
a więc nie wzmocnią tego co najważniejsze w sojuszu, ani nie mają do zaoferowania nic, czego PvP-rzy nie są w stanie sami załatwić.

Tu sie mylisz. Z takim podejsciem C0ven zawsze pozostanie malutkim sojuszem. Np. zauwaz, ze "rdzenni" c0venowcy nie biora sie z powietrza. Biora sie ze
spolecznsci.

Cytuj
Jedyna ich funkcja polegała by na nabijaniu sobie kieszeni i kampieniu stacji od środka gdy przyleci red czekając, aż te złe militarne mendy oczyszczą im teren by mogli dalej klepać anomalki.
Chyba, że utworzy się dla nich osobny sojusz, blue do tego złego 100% militarnego zakonu, w którym to jak wyżej będą mogli sobie w spokoju ducha klepać owe anomalki za skromna opłatą przyczyniając się do dobra ogółu ;).

Nie żeby prób zrobienia podobnych aliansów nie było, natomiast wszystkie mi znane przykłady tego typu hybryd spaliły na panewce.

Odpowiedzia na to jest miedzy innymi rozklad Gaussa :) http://2.bp.blogspot.com/_aD09LJv1Y-0/Swb1mQlgrdI/AAAAAAAACI0/E1firU3nX6I/s320/DSC00458.jpg (http://2.bp.blogspot.com/_aD09LJv1Y-0/Swb1mQlgrdI/AAAAAAAACI0/E1firU3nX6I/s320/DSC00458.jpg)
Duuuzo sytuacji in RL i in VR wyglada wlasnie jak ten obrazek.

A opisowo: sa dobre kerbiry i zle kerbiry :) Naprawde, wyglada, ze palasz nienawiscia do wyidealizowanego obrazu absolutnego "barbi-kerbira". I takich kilku zawsze bedzie,
zgodnie z rozkladem Gaussa. Ale czym wieksza spolecznosc tym wiecej "normalnych", zdolnych do dolaczenia do floty graczy.

Co do Inver Brass, polskiej jego czesci: grubo ponad 50% to byly korpy o nastawieniu militarnym, czasem nawet C0ven przyjmowal je do swego elitarnego grona :) Pozostala czesc
robila glownie anomalki ale jak przylecial neut to zaraz kombinowali jakies akcje, pilnowanie gatow... Tak wiec ci "klepacze anomalek" sa calkiem bliscy ideaom wojownikow :) Gdyby
tylko elita jakos przyczynia sie do ich wzrostu moralnego... :)

Sa tez zli i dobrzy mnisi. Dobrzy to Jedi i Shaolin :) A zli to zadowoleni z siebie zdziercy podatkowi :>

A tak przy okazji, to ile lat trzeba zeby stworzyc postac od zera ? IMO rok, dwa lata minimum. A jesli ktos chce skilowac cos industrialnego to od razu po przeczytaniu w gazecie
reklamy EvE ma zakladac dwa lub trzy konta ? Byloby fajnie, nie przecze :) A ile czasu potrzeba na obeznanie sie z 0.0 ? A ile na zostanie jako takim FC ?

Net
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Doom w Luty 09, 2012, 11:05:41
[admin]Starałem się tu ostatnio nie zaglądać żeby ludzie sobie pogadali, ale Ty waść własnie napisałeś tu swój ostatni post, tak długo jak nie zastosujesz się do regulaminu działu[/admin]
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Striker w Luty 09, 2012, 11:12:42
Juras byłem ostatnio na chwile jak było zebranie, ale nie mam mikrofonu (ten piszczący wywaliłem) więc raczej nie ma sensu ;) Jak sie dorobie nowego to może wpadnę.

Tloluvin - nie chce mi się teraz szukać tych postów, ale warunki i styl propozycji sprzed tych 2-3 lat były naprawde fair i raczej nie wywoływały odruchów o których piszesz. Flame wynikał z czegoś innego ;)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Isengrim w Luty 09, 2012, 11:13:19
Cytuj
A tak przy okazji, to ile lat trzeba zeby stworzyc postac od zera ? IMO rok, dwa lata minimum. A jesli ktos chce skilowac cos industrialnego to od razu po przeczytaniu w gazecie
reklamy EvE ma zakladac dwa lub trzy konta ? Byloby fajnie, nie przecze  A ile czasu potrzeba na obeznanie sie z 0.0 ? A ile na zostanie jako takim FC ?

Ale co masz na mysli "stworzyc postac od zera"? Ja po roku grania moglem latac Drake'ami i Amarr BSami (dzialka t2) czyli dwoma podstawowymi setupami flot na koniec 2010 i mialem niesamowita zabawe tlukac sie w NPC 0.0. Po niecalych 2 latach doszly do tego Tengu, HACe i Recony (5) Amarr i Caldari, od biedy moge tez latac logistykiem tych 2 ras. Postac tworzona od zera.

Jedyny problem to bycie FC, za malo czasu mam na granie, zeby sie tego nauczyc.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Goomich w Luty 09, 2012, 11:14:02
Tloluvin - nie chce mi się teraz szukać tych postów, ale warunki i styl propozycji sprzed tych 2-3 lat były naprawde fair i raczej nie wywoływały odruchów o których piszesz. Flame wynikał z czegoś innego ;)

Ceny 1600RT były zbyt wysokie, by wszyscy mogli sobie z nich uszyć majtki.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Luty 09, 2012, 11:20:54
Po co kerbiry i nie pefauperzy Covenowi?... hm... taki ładny przykład Dronkowa, a dokładniej symbiozy Legion of Deathh i shadow of death. Legion - typowy sojusz PVP praktycznie bez SOVa, Shadow - "filia" legionu do zarabiania kasy i zdobywania minsów na budowe kapitali... Legion trzyma na swoim terenie tysiące "kerbirów" i jakoś to mu nie uwłacza, nie ma z nimi problemu, bardzo chętnie bierze do swoich flot i nie wstydzi sie z nimi latać.
Tylko że tam to jest rzeczywista symbioza a nie zależność pana i chłopa pańszczyźnianego...
Może właśnie dlatego w Covenie to sie nie sprawdziło?
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Isengrim w Luty 09, 2012, 11:43:39
Po pierwsze, skala (zarowno ilosci graczy, jak i dochodow z Dronkowa vs. dochodow z Esoterii) jest na tyle nie porownywalna, ze przyklad jest dosc mocno nietrafiony.
Po drugie, nie twierdze ze aktualny stan c0venu to elite-pr0 i w ogole, ale performance flot xDeath w wojnie z Solarem byl tak zenujacy, ze szkoda gadac. Bez udzialu Pandemikow nie wygrali ani jednego starcia. Wystawiali zbieranine fitow z dupy, a FC popelniali bledy takie, jak nie przymierzajac nasz jurek. :P Tylko u nas to sie konczy strata 3 drejkow, a u nich floty 120 beesow.
Po trzecie, nie wiem jak to "drzewiej bywalo", ale teraz nikt nie traktuje I-BRA jako "chlopow panszczyznianych", ogolnie malo tam juz Polakow zostalo i nie bardzo jest jak ich "organizowac" do PvP, a i oni sami nie bardzo chca sie organizowac.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Goomich w Luty 09, 2012, 11:48:32
Po pierwsze, skala (zarowno ilosci graczy, jak i dochodow z Dronkowa vs. dochodow z Esoterii) jest na tyle nieporownywalna, ze przyklad jest dosc mocno nietrafiony.
[cut]
FC popelniali bledy takie, jak nie przymierzajac nasz jurek. :P Tylko u nas to sie konczy strata 3 drejkow, a u nich floty 120 beesow.

Skala misiu, skala. :D

Cytuj
a FC popelniali bledy takie, jak

Latanie na autopilocie? (http://northern-coalition.co.uk/?a=kill_detail&kll_id=117646)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Tloluvin w Luty 09, 2012, 11:48:55
Tloluvin - nie chce mi się teraz szukać tych postów, ale warunki i styl propozycji sprzed tych 2-3 lat były naprawde fair i raczej nie wywoływały odruchów o których piszesz. Flame wynikał z czegoś innego ;)
Ja nie wnikam w to z czego wynikal flame, a warunki i sposob ich przedstawienia wywolywal wlasnie takie odruchy jak opisalem. I to nie tylko u mnie.
Pamietam jak wtedy gdzies uslyszalem, ze C0ven otwiera sie na polska spolecznosc i jak sie ucieszylem, ze w koncu bedzie cos dla wszystkich. Jak bania mi pulsowala na mysl opotencjalnych korzysciach zarowno dla mnie, 'mojego' corpa jak i dla C0venu czy mozliwosciach jakie cos takiego by dawalo. Pamietam tez dyskusje zwiazane z tym tematem, a takze rozczarowanie po zapoznaniu sie blizej z propozycja, ktore mozna podsumowac prostym zdaniem - wole przestac grac w EVE (a wtedy bylem nolajfem bedacym online po kilkanascie godzin na dobe) niz gownem na czyjejs podeszwie.
Mozliwe, ze moje rozczarowanie wtedy troche spotegowalo negatywne odczucia, ale z perspektywy czasu mysle, ze problemem jest to co ladnie opisal przed chwila VonBeerpuszken, czyli to, ze autorom tych propozycji z C0venu nigdy przez mysl nie przeszlo, ze corpy ktore by mialy skorzystac z ich propozycji moglyby byc czyms wiecej niz tymi chlopami panszyznianymi.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Jonas w Luty 09, 2012, 12:11:16
Juras byłem ostatnio na chwile jak było zebranie, ale nie mam mikrofonu (ten piszczący wywaliłem) więc raczej nie ma sensu ;) Jak sie dorobie nowego to może wpadnę.
Wpadnij do mnie, pożyczę ci, mam dwa zapasowe. ;) Skończysz wreszcie z tymi wymówkami.

A tak na marginesie dyskusji, zabawne jest, że wypowiadają się osoby, które nigdy w C0ven nie były, nie znają sposobu funkcjonowania tego tworu i kombinują jak to go zreformować, żeby był lepszy. Wejdźcie w jego szeregi, starajcie się, wykazujcie inicjatywę, zostańcie dyrektorem korpa, potem dyrektorem aliansu, może nawet FC albo CEO. Wtedy będziecie mogli reformować do woli, albo może otworzą się wam oczy i zrozumienie dlaczego dyskusja o czymś na czym się nie znacie, nie ma sensu.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Striker w Luty 09, 2012, 12:13:57
Podejrzewam, że piszesz o tym: http://eve-centrala.com.pl/forum/index.php/topic,8886.0.html. To była druga propozycja chronologicznie.
Rok wcześniej miała miejsce inna inicjatywa, o ile mnie pamięć nie myli, wówczas zupełnie za darmo. Też nic z tego nie wyszło. W 2010 roku od marca też zapraszano polskie grupy, które chciały zamieszkać w Eso i polatać z nami na Sysków - wtedy pojawiło się raptem paru pilotów (w tym właśnie Cat). Ponadto, każdy polski korp, który deklarował, że chce przylecieć i z nami polatać, był zapraszany do Eso albo do Stain. Latali z nami we flotach albo sami i kooperacja była bardzo przyjazna. Swojego czasu (w marcu-kwietniu 2010) bardzo efektywnie i efektownie w ten sposób w Stain operowało BSI przeciwko Rumunom, odciążając nasz front w Esoterii. I niezle zryli LR potem banie ;) A to tylko jeden z wielu przykładów. Tak też mieliśmy współpracować z Yarrr, którym oferowaliśmy całą konstelację w Esoterii za darmo. Jednak wtedy do ostatecznej współpracy nie doszło, w sumie z powodu dwóch głupich nieporozumień. Więc tych inicjatyw było naprawde sporo, niestety z odzewem było różnie. Zresztą to jest temat na zdecydowanie dłuższą dyskusję;)

Jonas - no wypadałoby się w końcu spotkać :) Odezwij sie na moje GG to się coś kiedyś umówimy: 3456749
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Trefnis w Luty 09, 2012, 12:30:40
widze ze naprawde nie wiecie o czym mowicie,

to sie nigdy nie sprawdza (podzial sojuszu na pvp i kerbirke)
bylem w kilku sojuszach ktore tego probowaly i w zadnym sie to dobrze nie skonczylo,
zawsze ludzie od pvp mieli za zle pve ze nie bronia terenow, a jak pvp potrzebuje iskow to caly teren zajety
(kiedys byly to plexy, dzisiaj anomalki, co za roznica)

konczylo sie to tylko na dwa sposoby, albo sojusz wywalal kerbirow i sie reorganizowal albo grupa pvp odchodzila na "swoje".

co do gadania ze c0ven nic by nie stracil to kto to wymysla ?
eso nie jest z gumy, systemy czy konstelacje ktore mialyby byc dane dla wszystkich to sa miejsca ktorych nie mozesz wynajac,
a co zrobisz z potem jak ci ludzie beda sobie wylatywali ze swoich kurwidolkow i robic anomalki/plexy w wynajetych konstelacjach ?
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: sirnolaan w Luty 09, 2012, 12:50:23
Są jeszcze misje w Stain jak by ktoś chciał.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Pol Kent w Luty 09, 2012, 13:14:54
Są jeszcze misje w Stain jak by ktoś chciał.
Hehehe...co za delikatność wypowiedzi. Z tego co wiem to znakomita większość chce.  ;D
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Isengrim w Luty 09, 2012, 13:36:05
Hehehe...co za delikatność wypowiedzi. Z tego co wiem to znakomita większość chce.  ;D

Eee jakby wiekszosc chciala, to w zyciu by nie dopuscili, zeby nam sie jakies neuty w J-AYLV zalegly. :D
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Ranshe w Luty 09, 2012, 13:46:59
eso nie jest z gumy, systemy czy konstelacje ktore mialyby byc dane dla wszystkich to sa miejsca ktorych nie mozesz wynajac,
a co zrobisz z potem jak ci ludzie beda sobie wylatywali ze swoich kurwidolkow i robic anomalki/plexy w wynajetych konstelacjach ?

Idealnie? Nic. Możecie robić sobie wszędzie prawie wszystko co chcecie (minus kopanie moonów, bo to idzie na fundusze aliansowe), korp bierze czynny (to znaczy nie "jedną osobę oddelegujemy") udział w cta itp - nic nie płacicie. Imho przy dobrej organizacji jest to do zrobienia, ale.

Ale to wymaga zmiany myślenia zbyt wielu osób, no bo na razie to dość popularne jest "wypierdalać z sygnatur, bydło z inver brassu, pan przyleciał" (cytat podkolorowany jedynie troszeczkę, aczkolwiek wystarczająco prawdziwy).

Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Trefnis w Luty 09, 2012, 15:04:20
widze ze nie zrozumiales,
masz system ktory dajsze za udzial w cta (A)
i masz system ktory wynajmujesz za grube iski i nie wtracasz sie. (B)

teraz podejscie NIC NIE ROBIE jak koles z A wlatuje do B i trzepie tam cokolwiek robi z ciebie idealnego dyplomate, gratulacje
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Ranshe w Luty 09, 2012, 15:22:07
"bydło wypierdalać z pańskich plexów" prezentowane przez ciebie nawet w poście powyżej robi z ciebie idealniejszego dyplomatę, gratulacje.

edit: drobna zmiana cytatu na bardziej sensowny.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Trefnis w Luty 09, 2012, 15:30:59
troll much ?
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Ranshe w Luty 09, 2012, 15:34:47
Wprost przeciwnie, ale skoro masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem, to tak, troll much.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: jurekiedi w Luty 09, 2012, 15:36:03
Garon to weź kup mikrofon to pogadamy na teesie bez forumowych troli :) Nawet na roamie pogadac będzie rażniej razem.
Btw na jakim ty zebraniu byłes bez mika? 0_0
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Trefnis w Luty 09, 2012, 15:37:05
"bydło wypierdalać z pańskich plexów" prezentowane przez ciebie nawet w poście powyżej robi z ciebie idealniejszego dyplomatę, gratulacje.

edit: drobna zmiana cytatu na bardziej sensowny.

no to wytlumacz mi skad te PANSKIE PLEXY
skoro to sa systemy dla rentiersow ktorzy za nie zaplacili (za wylacznosc) do ktorych nawet piloci samego swietego c0venu nie maja wlotu,
a taki darmozjad ma sobie latac gdzie chce i robic co chce bo jest polakiem ?
taaaak
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Ranshe w Luty 09, 2012, 16:09:18
Znikąd, nie wiem czemu czepiasz się mnie o swoje wyobrażenia, kiedy mi chodziło w poprzednim poście o wywalenie tego idiotycznego systemu w ogóle. I wtedy owszem darmozjad może sobie latać gdzie chce, a wielce zasłużony pvpowiec także.

Ale jak widać systemy na wyłączność, pańskie plexy itp są zbyt zakorzenione w umysłach ludzi. Dobrze że mam już to w dupie :)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Isengrim w Luty 09, 2012, 16:11:43
Slaby pomysl, zwlaszcza biorac pod uwage, ze Esoterie dzielimy ze Stain Empire, a oni sie nie patyczkuja z ninja-kerbirami, niezaleznie od tego czy sa niebiescy, czy nie.

P.S.
Ranshe, wez wytlumacz to UAxDeath i calemu Dronkowu, ze pomysl z systemami na wylacznosc dla rentierow jest z dupy. Mysle, ze dostaniesz w nagrode Tytana albo dwa za wyprowadzenie go z ciemnosci bledow i wypaczen. :)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Ranshe w Luty 09, 2012, 16:23:12
Slaby pomysl, zwlaszcza biorac pod uwage, ze Esoterie dzielimy ze Stain Empire, a oni sie nie patyczkuja z ninja-kerbirami, niezaleznie od tego czy sa niebiescy, czy nie.

Nikt nie zabrania ich wystrzelać z Esoterii ;) Zdaję sobie sprawę z tego, że Eso nie jest całe c0venu oczywiście, ale poza tym co stoi na przeszkodzie (przyjmijmy dla celów dyskusji że Stain Empire nie istnieje i c0ven może dysponować całością Eso)? Dlaczego słaby?

Główni poszkodowani to ego wielkich panów, którzy będą musieli się podzielić 10/10 z plebsem. Och jak mi przykro, aż mi się łezka w oku zakręciła. ;)

Zyskuje cały region, bo nagle zamiast dużego % pustych systemów masz tam ludzi, kerbirów i nie. Że kerbirzy niepotrzebni i to tylko obciążenie? Ale żeby mieć redów blisko siebie, to każdy by chciał, tak? No to masz baita na redów gotowego. :) Część "kerbirów" wzmocni floty, nawet jeśli to będzie parę drejków/abaddonów więcej z każdego korpa.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Isengrim w Luty 09, 2012, 16:28:03
Ale żeby mieć redów blisko siebie, to każdy by chciał, tak? No to masz baita na redów gotowego. :) Część "kerbirów" wzmocni floty, nawet jeśli to będzie parę drejków/abaddonów więcej z każdego korpa.

Dwa słowa: Intrepid Crossing

Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Ranshe w Luty 09, 2012, 16:30:13
To rozwiń, bo Intrepid Crossing mi się kojarzą tylko z potencjalnymi celami do których kiedyś tam strzelałem ;)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Isengrim w Luty 09, 2012, 16:33:12
To rozwiń, bo Intrepid Crossing mi się kojarzą tylko z potencjalnymi celami do których kiedyś tam strzelałem ;)

Oni dzialaja tak, jak piszesz. Zbieraja home defence fleets z kerbirow i w rezultacie sa posmiewiskiem calej EvE, bo pol floty nie wie, co to primary, a drugie pol przylatuje w raciarkach.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Ranshe w Luty 09, 2012, 16:34:47
No ok, to można ograniczyć przecież albo wyeliminować w ogóle. Powiedzmy że bierzesz potencjalnych pvpowców, którzy potem przechodzą do korpa niekerbirskiego.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Trefnis w Luty 09, 2012, 16:37:59
no to masz efekt jak napisal gejon wczesniej, z przechodzeniem to sie poprostu nie dzieje

a co do tego co traci c0ven ?
staly miesieczny przychod od tych co wynajmuja systemy, bo jak nie maja wylacznosci i kazdy moze tam wlatywac to pojda tam gdzie ja dostana,
a wtedy przychody aliansu na refundy/pierdoly sie kurcza,
ponial ?
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Ranshe w Luty 09, 2012, 16:48:02
A Trefniś nadal nie potrafi ze zrozumieniem przeczytać paru postów. Troll much?
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Xeovar w Luty 09, 2012, 16:55:23
Wooo Gejron :D Weź się pojaw czasem, żeby choćby nam bajkę o starych czasach poopowiadać, teraz nikt nie ma do tego smykałki.... a poza Yogosem, no i może Maximą, ty dawałeś najlepsze spicze :D

Co do reszty wątku nt. wspierania polaków.
Jak już było pisane, próbowaliśmy to robić jakoś bardziej hurtowo, i tbh nie działało.
Teraz raczej podchdodzimy do tego indywidualnie, nie mamy problemu zaprosić i splusować kogoś kto chce sobie z nami w Stain polatać (vide koledzy z Amarr militia którzy ostatnio tam siedzą), jesteśmy otwarci na nowe korpy które chcą spróbować się do nas dołączyć - dajemy okres próbny i jasne zasady które dotyczą wszystkich, jesteśmy otwarci na inne pomysły - np jeden z korpów milicyjnych wynajął od nas jakiś teren żeby sobie spokojnie SS odrabiać i farmić, a że są w milicji to nie mogli wejść do IB - też się dogadaliśmy.

IB jest aktualnie przejrzystym tworem stricte rentierskim, z tego powodu nie jesteśmy w stanie np zagwarantować bezpieczeństwa informacji (co w C0ven się udaje), nie mówiąc o tym że tam mało kto chce się strzelać - a ci co chcą przy odrobinie zainteresowania nie mają problemu z tym żeby z nami latać.

Wracając do mieszania pvp i pve w jednym ally - jak wiele osób pisało, to się nie sprawdza. U nas też od zawsze był problem z "kerbirami" którzy nie latają na pvp a farmią/racą/itp/itd i nadal jest - choc może już nie w takiej skali jak kiedyś. To co nam pomogło to oderwanie się od Eso (gdzie farmią tylko alty i ludzie za zgodą dyrekcji, jak ktoś nie wierzy niech porówna military index w Esoterii* dzisiaj a rok temu) a reszta siedzi w Stain lub na roadtripie.
Uważam że każdy sojusz który będzie to próbował łączyć nie da rady ani zatrzymać u siebie pvperów ani kerbirów. A sojusz bez pvperów i FC nie ma racji bytu na mapie.

Zdecydowanie zgadzam się z tym co napisał Garon o postarzeniu się EVE, i liczę na to że po crucible CCP zacznie właśnie to naprawiać, i że dzięki temu 0.0 też stanie się ciekawsze. Paradoksalnie (w kontekście naszego siedzenia w Stain) jest to, że uważam że teren powinno się dużo łatwiej tracić, powinno się MIESZKAĆ gdzieś żeby być w stanie to utrzymać (nawet jeśli stracisz teren na kilka dni bo zawita blob, to po jego odlocie odbijasz w 2 dni i po sprawie), i de facto wolałbym żebyśmy mieszkali w Eso - pod warunkiem że w Eso będą jeszcze inne sojusze mieszkające w sąsiednich systemach i non stop gryzące się po dupach. A w ościennych regionach następne kilkanaście wrogich organizacji. Czego nam i sobie życzę.

No, ewentualnie ludziom na tyle musi się OPŁACAĆ mieszkać w npc 0.0 żeby tam lecieli na pałę i za wszelką cenę je zasiedlali 0.0 - wtedy może takie Stain byłoby ciekawsze, choć ostatnio nie możemy narzekać.

*Edit: napisałem w BZ, bo jeszcze dwa tyg temu był na poziomie 3, widać ostatnio trochę ludzi go podniosło :) Ale w 16p i XKZ nadal lipa, a to jedyne 3 systemy przeznaczone dla C0venu)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Goomich w Luty 09, 2012, 17:15:58
Zdecydowanie zgadzam się z tym co napisał Garon o postarzeniu się EVE, i liczę na to że po crucible CCP zacznie właśnie to naprawiać,

Znaczy co, mają nam skasować 75% SP i pamięć?
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Xeovar w Luty 09, 2012, 17:30:30
Znaczy co, mają nam skasować 75% SP i pamięć?

Myslalem raczej o poważnych zmianach w sov 0.0, w kierunku takim zeby latwiej bylo zajać, łatwiej odbić i łatwiej przeczekać najazd bloba a po jego odlocie szybko odzyskać swoje (np nie tracąc za dużo w sensie upgrade hubow).
Albo cokolwiek co spowoduje że:
1. będzie większa motywacja dla nowych graczy aby wbijać do 0.0 (graczy zarówno pilotów jak organizacji - korpów/ally)
2. będzie niższy próg wejscia (a nie blob superów i dużo sojuszników)
3. będzie łatwiej przeżyć najazd bloba
4. będzie więcej lokalnych, małych konfliktów
5. będzie większa gęstość ludzi w 0.0
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Patyk w Luty 09, 2012, 20:07:43
Idealnie? Nic. Możecie robić sobie wszędzie prawie wszystko co chcecie (minus kopanie moonów, bo to idzie na fundusze aliansowe), korp bierze czynny (to znaczy nie "jedną osobę oddelegujemy") udział w cta itp - nic nie płacicie. Imho przy dobrej organizacji jest to do zrobienia, ale.

Jest to niezly pomysl i jak vide (a z vide i ja) wchodzilo do c0venu, to taki system dzialal w calej konstelacji QS-530 (to jest nazwa systemu, nie pamietam nazwy konstelacji).
No, moze nie do konca za darmo, bo placic trzeba bylo po 20 mil/char, ale mozna bylo robic wszystko co sie chce w wyzej wspomnianym pokecie.
Pare lat minelo, czasy sie zmienily, ccp zmienilo znaczenie SS systemow i teraz jestesmy troche "uwiazani" systemem wynajmu, ktory w tej chwili w IB obowiazuje.

Bo po pierwsze mamy juz stalych rentierow, ktorzy juz od kilkunastu miesiecy (niektorzy chyba od ponad 2 lat) wynajmuja od nas systemy, zainwestowali w nie mnostwo iskow (niektorzy nawet stacje postawili). Wydaje mi sie, ze zyje im sie tu calkiem niezle, skoro nadal wynajmuja i nie slychac narzekan. Powiedziec im teraz, ze kazdy moze u nich latac, byloby przynajmniej troche nie fair.

A po drugie, nie ukrywam (ale to przeciez nie jest chyba zadna wielka tajemnica), ze dochod z rentierow to lwia czesc przychodow c0venu, hi endy na poludniu, to raczej "med-endy" (to nie Technetium po 100k isk/szt), a utrzymanie alliancu kosztuje. Czyli jak w zyciu - mozesz sie troche nagiac, ale pewnych spraw nie przeskoczysz.

Ale to wymaga zmiany myślenia zbyt wielu osób, no bo na razie to dość popularne jest "wypierdalać z sygnatur, bydło z inver brassu, pan przyleciał" (cytat podkolorowany jedynie troszeczkę, aczkolwiek wystarczająco prawdziwy).

Nie wiem, czy tak bylo naprawde, pewnie tak, ale z tego co wiem, to takie rzeczy juz sie nie zdarzaja. Czy sie myle?
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: CATfrcomCheshire w Luty 09, 2012, 20:45:26

Nie wiem, czy tak bylo naprawde, pewnie tak, ale z tego co wiem, to takie rzeczy juz sie nie zdarzaja. Czy sie myle?

Po prostu na Centrali, polishu, i w niektorych innych kregach caly czas pokutuje opinia na temat c0venu, na ktora ciezko zapracowaly osoby ktorych juz od dawna w c0venie nie ma. To sa takie "miejskie legendy", przekazywane sobie nawzajem z wypiekami na twarzy przez kolejne pokolenia noobow z Polisha, ktorzy nigdy zadnego c0venowca nie widzieli na oczy, ale powtarzaja jak mantre wszystkim ktorzy chca sluchac, ze c0ven to banda zjebow i faszystow ktorzy traktuja innych Polakow w grze jak smieci, spamuja centrale debilnymi postami po pijaku i generalnie tylko mysla jakby tutaj wszystkich wokol wydymac i oszukac. To, ze ktos sobie wyrobil takie zdanie obcujac z osobowosciami typu La Mar czy czytajac wynurzenia Kiry Korpii pisane o 4 rano po kielichu, nie znaczy ze obecny c0ven ma cokolwiek wspolnego z tamtym sojuszem. Oczywiscie, nadal zdarzaja sie odosobnione przypadki hamstwa i glupoty, ale jest ich coraz mniej, i staramy sie z tym walczyc, tak samo jak z bociarstwem czy pasozytnictwem - jak nam idzie kazdy moze sobie sam ocenic, ale przytaczanie jakichs historii z przed 3 lat jest po prostu nie fair, bo w c0venie sa juz zupelnie nowi ludzie, ktorzy niekoniecznie zycza sobie w nieskonczonosc pic piwo nawarzone przez kogos innego w zamierzchlych czasach.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Pol Kent w Luty 09, 2012, 21:45:39
Po prostu na Centrali, polishu, i w niektorych innych kregach caly czas pokutuje opinia na temat c0venu, na ktora ciezko zapracowaly osoby ktorych juz od dawna w c0venie nie ma. To sa takie "miejskie legendy", przekazywane sobie nawzajem z wypiekami na twarzy przez kolejne pokolenia noobow z Polisha, ktorzy nigdy zadnego c0venowca nie widzieli na oczy, ale powtarzaja jak mantre wszystkim ktorzy chca sluchac, ze c0ven to banda zjebow i faszystow ktorzy traktuja innych Polakow w grze jak smieci, spamuja centrale debilnymi postami po pijaku i generalnie tylko mysla jakby tutaj wszystkich wokol wydymac i oszukac. To, ze ktos sobie wyrobil takie zdanie obcujac z osobowosciami typu La Mar czy czytajac wynurzenia Kiry Korpii pisane o 4 rano po kielichu, nie znaczy ze obecny c0ven ma cokolwiek wspolnego z tamtym sojuszem. Oczywiscie, nadal zdarzaja sie odosobnione przypadki hamstwa i glupoty, ale jest ich coraz mniej, i staramy sie z tym walczyc, tak samo jak z bociarstwem czy pasozytnictwem - jak nam idzie kazdy moze sobie sam ocenic, ale przytaczanie jakichs historii z przed 3 lat jest po prostu nie fair, bo w c0venie sa juz zupelnie nowi ludzie, ktorzy niekoniecznie zycza sobie w nieskonczonosc pic piwo nawarzone przez kogos innego w zamierzchlych czasach.
Rozwiązanie jest proste. Zamiast narzekać, ze "ktoś", "gdzieś", oczernia C0ven powołując się na historie z przed lat zapracujcie na to żeby te "miejskie legendy" straciły posłuch albo w ogóle przestały byś powtarzane. Zapracujcie na dobra opinię tak jak zapracowaliście (jako C0ven) na te która nadal pokutuje. O ile tylko "pokutuje" a nie jest nadal prawdziwa... :P
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: CATfrcomCheshire w Luty 09, 2012, 22:21:45
Rozwiązanie jest proste. Zamiast narzekać, ze "ktoś", "gdzieś", oczernia C0ven powołując się na historie z przed lat zapracujcie na to żeby te "miejskie legendy" straciły posłuch albo w ogóle przestały byś powtarzane. Zapracujcie na dobra opinię tak jak zapracowaliście (jako C0ven) na te która nadal pokutuje. O ile tylko "pokutuje" a nie jest nadal prawdziwa... :P

z reputacja jest tak, za bardzo latwo i blyskawicznie mozna sobie wyrobic zla, ktora sie potem ciagnie latami, ale potem to odkrecic jest duzo trudniej. Tacy juz sa ludzie, ze wola wierzyc i rozsiewac te bardziej emocjonujace wersje, zreszta to juz jest osobny temat raczej z pogranicza psychologii i socjologii, niz gier MMORPG. Najlepiej wez sobie przejzyj swoje posty na tym forum, spojrz wstecz i zastanow sie, dlaczego np w Twoich wypowiedziach tak czesto pojawia sie slowo "c0ven", "Esoteria" itd, i to nawet w zupelnie wydawalo by sie niezwiazanych z naszym sojuszem tematach. Te ciagle wbijanie szpilek, wyglaszanie nie majacych pokrycia w rzeczywstosci naciaganych opinii, sugerowanie jakichs nieprawdopodobnych i niesprawdzalnych historii, to jest wlasnie to, o czym mowie - nie masz nic wspolnego z c0venem, pewnie nawet nie grasz w EVE, ale jak tylko jest okazja wyglosic jakas teorie z dupy to sie nagle magicznie pojawiasz i poswiecasz swoj cenny czas zeby sie wypowiedziec w temacie ktory cie nie dotyczy. To jest dokladnie to o czym mowie, i takich osob jest wiecej, ja juz sie do tego przyzwyczailem i staram sie to jakos usprawiedliwiac ulomna natura ludzka, i po prostu skupiam sie na rzeczach istotnych, ale z tym sie bardzo ciezko walczy, i wlasnie miedzy innymi Ty jestes tego doskonalym przykladem.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Pol Kent w Luty 09, 2012, 22:56:44
z reputacja jest tak, za bardzo latwo i blyskawicznie mozna sobie wyrobic zla, ktora sie potem ciagnie latami, ale potem to odkrecic jest duzo trudniej. Tacy juz sa ludzie, ze wola wierzyc i rozsiewac te bardziej emocjonujace wersje, zreszta to juz jest osobny temat raczej z pogranicza psychologii i socjologii, niz gier MMORPG. Najlepiej wez sobie przejzyj swoje posty na tym forum, spojrz wstecz i zastanow sie, dlaczego np w Twoich wypowiedziach tak czesto pojawia sie slowo "c0ven", "Esoteria" itd, i to nawet w zupelnie wydawalo by sie niezwiazanych z naszym sojuszem tematach. Te ciagle wbijanie szpilek, wyglaszanie nie majacych pokrycia w rzeczywstosci naciaganych opinii, sugerowanie jakichs nieprawdopodobnych i niesprawdzalnych historii, to jest wlasnie to, o czym mowie - nie masz nic wspolnego z c0venem, pewnie nawet nie grasz w EVE, ale jak tylko jest okazja wyglosic jakas teorie z dupy to sie nagle magicznie pojawiasz i poswiecasz swoj cenny czas zeby sie wypowiedziec w temacie ktory cie nie dotyczy. To jest dokladnie to o czym mowie, i takich osob jest wiecej, ja juz sie do tego przyzwyczailem i staram sie to jakos usprawiedliwiac ulomna natura ludzka, i po prostu skupiam sie na rzeczach istotnych, ale z tym sie bardzo ciezko walczy, i wlasnie miedzy innymi Ty jestes tego doskonalym przykladem.

O Matko !!! Cat...weź Ty przeczytaj może jeszcze raz albo dwa to co ja napisałem i to co Ty odpisałeś.  ??? Bo Twoja odpowiedź jest tak z d**y że pasuje jak przysłowiowa pięść do nosa. Ale to pewnie ta ludzka ułomna natura się w Tobie odezwała.  :(
Ja piszę jakieś zdanie czy dwa OGÓLNIE odnoszące się do "miejskich legend" na które sam się powołujesz post wcześniej. Nigdzie nie piszę  "Ja wiem Ty się nie znasz" abo "nie masz pojęcia o czym piszesz" A Ty..... najpierw dwie linijki z sensem o tym że znacznie łatwiej stracić reputację niż ją odbudować (czytaj przyznajesz, ze C0ven w swoim czasie spaprał sobie opinię i teraz cierpi) - BYĆ MOŻE już dawno nie zasłużenie - piszę być może bo nie wiem a nie bo wiem lepiej niż Ty - zwróć na to uwagę A chwile dalej robisz mi tu jakieś wycieczki osobiste, retrospekcje z 3 lat itp  ???
Może podliczyłeś też moje posty gdzie nie pada słowo C0ven albo Eso ? Jakaś fobia czy co ?
Calm down, oddychaj powoli i odliczaj dni i tygodnie do następnego mojego posta to może zrozumiesz że C0ven nie jest moją idee fix i mogę żyć bez jak twierdzisz wbijania co dnia wyimaginowanych szpilek w tenże C0ven.
Dla mnie EOT bo nie ma sensu pisać cokolwiek Nawet jakbym napisał że C0ven jest The Best to i tak odczytał byś to jako zakamuflowany atak na Twój ukochany sojusz Szkoda gadać....  :(
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: CATfrcomCheshire w Luty 09, 2012, 23:25:10
Może podliczyłeś też moje posty gdzie nie pada słowo C0ven albo Eso ? Jakaś fobia czy co ?
Calm down, oddychaj powoli i odliczaj dni i tygodnie do następnego mojego posta to może zrozumiesz że C0ven nie jest moją idee fix i mogę żyć bez jak twierdzisz wbijania co dnia wyimaginowanych szpilek w tenże C0ven.
Dla mnie EOT bo nie ma sensu pisać cokolwiek Nawet jakbym napisał że C0ven jest The Best to i tak odczytał byś to jako zakamuflowany atak na Twój ukochany sojusz Szkoda gadać....  :(

No moze faktycznie nie jestes NAJLEPSZYM przykladem, sa na tym forum lepsze. Wpadam tu ostatnio troche rzadziej wiec mi sie juz troche mieszacie, a akurat Twoja skromna osobe zapamietalem z kilku wyjatkowo moim zdaniem niesprawiedliwych postow. Ja tez mam do c0venu stosunek krytyczny, tzn staram sie wszystkie slabosci i wady dostrzegac i cos z tym robic, dlatego mecza mnie troche takie niekonstruktywne posty z ktorych nic nie wynika, ale faktycznie bije sie w piersi ze nie jestes najbardziej charakterystycznym przodownikeim tego trendu. To forum takie juz jest, wiele osob wlazi tu tylko po to zeby sobie potrollowac, wiec sila rzeczy po jakims czasie czlowiek zaczyna sie tu poruszac jak po polu minowym. Nie przejmuj sie tak, bo mi sie az zrobilo glupio ze wywolalem tyle wielokropkow wykrzyknikow i smutnych buziek ;)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: [VIDE] Herezja w Luty 10, 2012, 00:13:18
Myślę, że i ja mogę coś od siebie dodać do dyskusji.
Temat łączenia sojuszy militarnych z kerbirskimi na dłuższą metę się nie sprawdza jak zauważyli to przedmówcy dobrym przykładem są SYS-ki bo mieli liczby ale nie potrafili je wykorzysta.
Co do samego C0venu to myślę, że pokutuje tu zła opinia sprzed X lat ale ... Coven się rozwijał jedynie w sytuacji zagrożenia napaścią i dopóki stagnacja w okolicy Eso i Stein pozostanie to perspektyw pozytywnych na rozwój Covenu raczej nie uświadczymy bo ludzie tam będący (sam jestem tego przykładem) tak naprawdę nie mają celu do którego mogli by dążyć.
Napisane wyżej wzmianki odnośnie zmian 0.0 są na pewno zasadne ale ... czy przeciętne powerbloki by pozwoliły na wejście i aktywne trwanie na terenach przygranicznych wrogich flot? Pomysł braku lokalu w 0.0 popieram ale jak znam życie zaraz powstały by boty stojące w cloaku przy bramach i raportujące każdego wroga jaki by się pojawił w systemie (wcale bym się nie zdziwił jak by one już istniały i monitorowały ruch w WH).
Wiem za to jedno, że największe walki są o systemy gdzie są moony z technetium.
CCP mogłoby wprowadzic dynamiczne i losowe zmiany złóż na moonach bez ich przypisywania do danych regionów. Wyeksploatowane złoża na moonach zanikają i po jakimś czasie dopiero testując dany księżyc dowiadujesz się, że już tam nie ma technetium a jest platyna czy jakieś nic nie warte złoże lub tym bardziej moon jest pusty.  To wymusiło by ciągłe szukanie nowych złóż a nie ustawienie pos-a i tylko zbieranie urobku co jakiś czas.  By może zainicjowało by to walki o tereny.

To tyle na dziś ode mnie.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Tloluvin w Luty 10, 2012, 08:45:23
A tak na marginesie dyskusji, zabawne jest, że wypowiadają się osoby, które nigdy w C0ven nie były, nie znają sposobu funkcjonowania tego tworu i kombinują jak to go zreformować, żeby był lepszy. Wejdźcie w jego szeregi, starajcie się, wykazujcie inicjatywę, zostańcie dyrektorem korpa, potem dyrektorem aliansu, może nawet FC albo CEO. Wtedy będziecie mogli reformować do woli, albo może otworzą się wam oczy i zrozumienie dlaczego dyskusja o czymś na czym się nie znacie, nie ma sensu.
Wszystko pieknie tyle ze w zwiazku z tym ze sytuacja jest jaka jest te osoby nigdy do C0venu nie wejda, a co za tym idzie nie wykaza sie inicjatywa, nie zostana dyrektorem corpa w Covenie, nie zostana dyrektorem aliansu, nie zostana FC C0venu a tym bardziej nie zostana CEO C0venu.
Jak C0ven nie chce sluchac rad osob ktore w nim nie sa - nie musi.
Jego prawo.
Tylko niech potem C0ven nie narzeka na to, ze sie starzeje, ze ma dziure pokoleniowa, ze ma malo zaangazowanych graczy, ze coraz ciezej zebrac ludzi na roam itp

Podejrzewam, że piszesz o tym: http://eve-centrala.com.pl/forum/index.php/topic,8886.0.html. To była druga propozycja chronologicznie.
Rok wcześniej miała miejsce inna inicjatywa, o ile mnie pamięć nie myli, wówczas zupełnie za darmo.
Jezeli to bylo do mnie to pisalem o tym co bylo jakos tak pod koniec 2009 r
Nawet znalazlem pare swoich wypowiedzi w dyskusji na ten temat  :D

Swojego czasu (w marcu-kwietniu 2010) bardzo efektywnie i efektownie w ten sposób w Stain operowało BSI przeciwko Rumunom, odciążając nasz front w Esoterii. I niezle zryli LR potem banie ;)
Czyli jednak wbre temu co niektorzy mowia sa korzysci z posiadania gosci na swoim terenie

tych inicjatyw było naprawde sporo, niestety z odzewem było różnie. Zresztą to jest temat na zdecydowanie dłuższą dyskusję;)
Pelna zgoda odnosnie jednego i drugiego. Chociaz jezeli chodzi o dyskusje to raczej jej tematem byloby - co zrobic by odzew byl lepszy, bo przyczyny marnego odzewu sa oczywiste i ciagle te same, wiec nad nimi nie ma co dyskutowac  :P

Ale to wymaga zmiany myślenia zbyt wielu osób, no bo na razie to dość popularne jest "wypierdalać z sygnatur, bydło z inver brassu, pan przyleciał" (cytat podkolorowany jedynie troszeczkę, aczkolwiek wystarczająco prawdziwy).
Doskonale odzwierciedlenie tego o czym mowilem

c0ven to banda zjebow i faszystow ktorzy traktuja innych Polakow w grze jak smieci, spamuja centrale debilnymi postami po pijaku i generalnie tylko mysla jakby tutaj wszystkich wokol wydymac i oszukac.
Na polishu nigdy nie bylem wiec zaryzykowalbym teze, ze takie zdanie bierze sie bardziej z centrali, a to, ze sie nie zmienia bierze sie z tego, ze co jakis czas potwierdza je ktos z C0venu swoimi wypowiedziami

z reputacja jest tak, za bardzo latwo i blyskawicznie mozna sobie wyrobic zla, ktora sie potem ciagnie latami, ale potem to odkrecic jest duzo trudniej.
swieta prawda

to juz jest osobny temat raczej z pogranicza psychologii i socjologii, niz gier MMORPG
ale przeciez gry mmorpg sa wlasnie zagadnieniem z pogranicza psychologii i socjologii

Temat łączenia sojuszy militarnych z kerbirskimi na dłuższą metę się nie sprawdza jak zauważyli to przedmówcy dobrym przykładem są SYS-ki bo mieli liczby ale nie potrafili je wykorzysta.
To ze ktos nie mogl czegos zrobic nie znaczy, ze tego sie nie da zrobic.
To jak w tym powiedzeniu, gdzie wszyscy uwazali, ze cos jest niemozliwe, az przyszedl ktos kto o tym nie wiedzial i to po prostu zrobil

Pomysł braku lokalu w 0.0 popieram
Juz widze jak lecisz na roam i skanujesz jeden po drugim xx systemow od gory do dolu by przekonac sie, ze nikogo w nich nie ma. Ciekawe po ilu takich roamach stwierdzilbys, ze taka gre to masz w 4. literach i nastepny raz zalogujesz sie jak w 0.0 wroci local  ;)

jak znam życie zaraz powstały by boty stojące w cloaku przy bramach i raportujące każdego wroga jaki by się pojawił w systemie
Jakie alty w cloaku? Postacie z kont trialowych w noobshipach
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Kira Korpii w Luty 10, 2012, 09:02:04
To, ze ktos sobie wyrobil takie zdanie obcujac z osobowosciami typu La Mar czy czytajac wynurzenia Kiry Korpii pisane o 4 rano po kielichu, nie znaczy ze obecny c0ven ma cokolwiek wspolnego z tamtym sojuszem.

Zaprawde powiadam iz Twoje posty wybielaja coven w krwi baranka ;p
Zastanawiam sie po co bylo mnie tu przywolywac skoro jak sam zaznaczyles od roku nie gram i w zasadzie sie tu nie wtracam. Ale milo bylo zajrzec i popatrzec na dyskusje o fc, szpiegowaniu, capitalach, czy powrotach vide na pastwiska bociarskich iskow itp itd... bo w curse 4 redow na localu uniemozliwia ISKFARM.  NIC NOWEGO.

No coz takiego poziomu, jak obecny, PBN nie oczekiwal od c0venu dlatego go opuscil. Bawilismy sie dobrze, przyszly bloby capitali, supercapitali, mniej walk normalnych i prosta rezygnacja, bo poswiecanie 3-4h latania dla potencjalnej walki to troszke kicha. Gracze sa aktywni robia co innego, jakby sie skrzyknac mozna jeszcze cos robic ale po co? Teraz w EvE sobie mozna pouprawiac najnudniejsze pve pod sloncem ;p

Bittervet, © SokoleOko, OFF ]

GL HF
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 10, 2012, 12:05:43
A tak szczerze mówiąc, Xeovar, braliście pod uwagę zerwanie z Eso/Stain i powrót do korzeni, czyli do życia w NPC 0.0 i skupieniu się na PvP?

W mojej ocenie - a oczywiście mogę się mylić - Południe nie jest teraz interesującym terenem. Próbowałem w Delve, Querious, Catch i Providence, ale odżyliśmy dopiero po przeprowadzce do Syndicate. Teren po prostu rewelacyjny, bo jest z kim bić się zarówno w Syndicate/Outer Ring, jak i z okolicznymi Sovholderami. Zwłaszcza geograficznie najbliższy nam Black-Mark (pozdrawiam Billionerów, hehe) przypomina najgorsze szumowiny z Providence mieszkające pod parasolem CVA.

Patrząc na Wasze liczby na dotlanie, macie porównywalny potencjał z tym co reprezentują sojusze mieszkające w Syndi. W tym co mówię, nie ma cienia złośliwości - po prostu stwierdzam fakt.

EDIT: Czy naprawdę musimy kręcić się w wątku VIDE zamiast wydzielić te posty do oddzielnego wątku "C0ven a sprawa polska" ;)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Jonas w Luty 10, 2012, 12:25:11
Wszystko pieknie tyle ze w zwiazku z tym ze sytuacja jest jaka jest te osoby nigdy do C0venu nie wejda, a co za tym idzie nie wykaza sie inicjatywa, nie zostana dyrektorem corpa w Covenie, nie zostana dyrektorem aliansu, nie zostana FC C0venu a tym bardziej nie zostana CEO C0venu.
W związku z "tym"? Jakim "tym"? W związku z czym ten wyimaginowany "ktoś" do C0venu wejść nie może? Jaka jest ta "sytuacja"? To właśnie przez takie podejście ten "ktoś" zamiast wejść i przekonać się na własnej skórze, po przeczytaniu centralowych trolów i bittervettów, którzy rozstali się z C0venem w nieprzyjemnych okolicznościach i teraz wieszają na nim psy, albo sami wyrobili sobie opinie po informacjach z trzeciej ręki, woli iść gdzie indziej, bo w C0venie są sami "debile i zjeby i faszyzm". I to podejście krytykuję, a ty nakręcasz się na nie coraz bardziej. Póki nie spróbujesz, nie masz prawa oceniać i na tym dyskusję można zamknąć.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Tloluvin w Luty 10, 2012, 13:26:34
W związku z "tym"? Jakim "tym"? W związku z czym ten wyimaginowany "ktoś" do C0venu wejść nie może? Jaka jest ta "sytuacja"?
Jak to ktos tu wczesniej powiedzial - jest temat na dluzsza dyskusja

To właśnie przez takie podejście ten "ktoś" zamiast wejść i przekonać się na własnej skórze, po przeczytaniu centralowych trolów i bittervettów, którzy rozstali się z C0venem w nieprzyjemnych okolicznościach i teraz wieszają na nim psy, albo sami wyrobili sobie opinie po informacjach z trzeciej ręki, woli iść gdzie indziej, bo w C0venie są sami "debile i zjeby i faszyzm".
Natura ludzka jest jaka jest i jej nie zmienisz.
Jak wszyscy dookola mowia, ze cos jest zle to kazdy automatycznie podchodzi do czegos przynajmniej sceptycznie. Jak to jeszcze ma potwiedzenie we wlasnych obserwacjach to bardzo latwo uwierzyc, ze wszystko co sie slyszy na dany temat jest prawdziwe.
Czyli w tlumaczeniu na sytuacje C0venu
Na ten sojusz wylano mniej lub bardziej slusznie cale baseny pomyj. W reakcji na te pomyje czesc osob bedacych w C0venie dalo sie poniesc co tylko wzmocnilo negatywny przekaz. Do tego w roznych watkach rozne osoby z C0venu swoimi wypowiedziami na rozne tematy potwierdzaja, ze niektore z osob wylewajacych te pomyje na C0ven maja racje.
Oczywiscie to co kto tu wypisuje to jego prywatny poglad i nie musi byc popularny w sojusz, ale ludzie uogolniaja, wiec jak widza pare osob z sojuszu potwierdzajacych wyznwanie danego pogladu, a nie widza nikogo kto ma inne zdanie + widza pewne dzialania samego sojuszu potwierdzajace obiegowe opinie to zakladaja, ze faktycznie tak jest w calym sojuszu jak mowia 'zle jezyki' i spirala sie kreci.
Wiec jak taki gracz ma potem do wyboru sojusz ktory moze i jest fajny jak sie w nim jest, ale jest postrzegany jako bardzo niefajny to nie pojdzie do niego sprawdzic jak tam jest faktycznie i czy te wszystkie osoby twierdzace, ze tam jest do bani maja racje czy nie. Pojdzie gdzie indziej i co najwyzej bedzie sie przygladac z odleglosci na wypadek gdyby tam gdzie poszedl bylo mu zle.
No a jak przygladajac sie, widzi rzeczy potwierdzajace, ze tam ci co wylewaja te pomyje maja racje to tym bardziej bedzie omijal sojusz szerokim lukiem
Instynkt stadny tez robi swoje i nie dziala na korzysc C0venu

[mam nadzieje, ze to co napisalem jest zrozumiale, ale na takim poziomie ogulnosci ciezko mi to wyjasnic bez walenia kilku scian tekstu]

ty nakręcasz się na nie coraz bardziej
Wybacz, ze chcialbym by C0ven byl jak najwiekszy, jak najsilniejszy i dobrze postrzegany i ze chce rozmawiac o nim jak pojawiaja sie takie watki. Nie chcialem Cie tym urazic.
Nie zmienia to jednak tego, ze co jakis czas bede sie w nich udzielac, wiec proponuje bys w watkach o C0venie po prostu nie czytal moich wypocin.
Poza tym musze Cie rozczarowac, ale na nic sie nie nakrecam. Po prostu mam wlasne zdanie wyciagniete na podstawie wlasnych obserwacji i przemyslen i czasem je przedstawiam. A ze cos takiego jak wlasne zdanie dla niektorych jest najwyrazniej dziwnym zjawiskiem to juz nie moj problem

Póki nie spróbujesz, nie masz prawa oceniać i na tym dyskusję można zamknąć.
Zdajesz sobie sprawe, ze Twoja wypowiedz zostanie zinterpretowane przez calkiem spora grupe osob jako 'nie jestes w Covenie wiec morda w kubel' oraz potwierdzenie paru negatywnych opinii o C0venie w tym, ze C0venowcy to faszysci?
I to mimo tego ze (patrzac po nazwie sojuszu pod nickiem) najwyrazniej w C0venie nie jestes, co by swiadczylo o tym, ze lamiesz swoja wlasna zasade ktorej przestrzegania wymagasz od innych  :P
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Goomich w Luty 10, 2012, 13:33:51
A ty zdajesz sobie sprawę, że Jonas nie jest w C0venie?
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Jonas w Luty 10, 2012, 14:19:25
A ty zdajesz sobie sprawę, że Jonas nie jest w C0venie?
Chyba na samym końcu "wall of text" zdał sobie sprawę. Oświecę jednak kolegę Tloluvina, że spędziłem w C0venie blisko 4 lata i stąd mam prawo do mówienia jak to w nim jest z własnej perspektywy, dodatkowo nie skażonej podejściem "wyrzucili mnie, więc im nabluzgam", ewentualnie "moje jest ważniejsze bo jest moje, a oni są gupi", którą niestety reprezentuje wielu wypowiadających się byłych c0venowiczów, jak i osób, które nigdy w tym sojuszu nie były i swoją opinię wyrabiają na bazie często niepochlebnych opinii - spirala się nakręca, pytanie pozostaje czy słusznie.

Zdajesz sobie sprawe, ze Twoja wypowiedz zostanie zinterpretowane przez calkiem spora grupe osob jako 'nie jestes w Covenie wiec morda w kubel' oraz potwierdzenie paru negatywnych opinii o C0venie w tym, ze C0venowcy to faszysci?
Jeżeli gracz ma podejście na zasadzie "nie zjem tego, bo na centrali powiedzieli, że to jest be" to ja nie chcę z taką osobą mieć niczego wspólnego. Opinie można sobie wyrobić na podstawie zasłyszanych informacji, owszem, ale żeby dyskutować na ten temat trzeba tego osobiście spróbować, inaczej opinia takiej osoby jest co najmniej mało istotna. Więc owszem, mogę to ująć bardziej dosadnie: jeżeli nie jesteście lub nie byliście nigdy w C0ven (dłużej niż 3 dni) to nie macie podstawy do jego oceny, więc morda w kubeł. Dyskutowanie z kimś na temat smaku kiwi po obejrzeniu filmu dokumentalnego na Discovery Channel o uprawie kiwi nie ma wielkiego sensu.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Xeovar w Luty 10, 2012, 14:42:23
A tak szczerze mówiąc, Xeovar, braliście pod uwagę zerwanie z Eso/Stain i powrót do korzeni, czyli do życia w NPC 0.0 i skupieniu się na PvP?

Owszem, nawet kilka razy.
Problemów z tym jest kilka i realizujemy tę strategię na tyle na ile to możliwe przy modelu sojuszu jaki ma c0ven - to znaczy siedzimy w Stain. Zgodze się że inne tereny są ciekawsze ale to raczej wynika z techu który ściąga ludzi, którzy dla odmiany ściągają piratów i innych pvperów, dodaj do tego łatwiejszy dostęp z empire i wszystko jasne.
Problemy o których mówiłem to:
1. Niestety aktywnych solo pvperów ogólnie jest niewielu i w C0venie też dużo ich nie jest. Przez aktywnych solo rozumiem takich którzy prostu wsiadają w statek i lecą szukać celu i napierdalać, a jak mają więcej wroga to krzyczą o wsparcie i ogarniają - mimo że nie są FC per se bo np nie lubia.
2. Rejony ciekawsze są bardziej zaludnione, potrzeba aktywnych FC, albo latania o ustalonej godzinie - poza takimi opami jest lipa chyba ze sie jest aktywnym solo pvperem
3. Nie da sie ukryc ze duzo nas gra za plexy i zarabia na nie aktywnie (farmienie). Nie da się ukryć że w Stain/Eso jest to łatwe, dośc bezpieczne i wygodne.
4. Uwazamy że choć metoda wędrowniczka okresowo daje boost do aktywności i pvp (zakładając że się ma FC), to jednak powoduje relatywnie szybkie wypalenie i jeszcze na dłuższą metę nikomu się nie udała (np. Tri czy bliżej PBN).

To są problemy. Do tego dochodzi jeszcze kwestia pomysłu na organizację i kwestia profilu i "kultury organizacyjnej" - jest wiele opcji dla polaka chcącego polatać w aktywnych polskich korpach w różnych sojuszach i miejscach w eve. Są też i wędrowni i milicjanci itp itd.
Jak spróbujemy ich naśladować to będziemy jedną z wielu takich samych opcji.
C0ven ma konkretne cechy, którymi się odróżnia od innych i które stanowią podstawę działania, są to sovwars/sovholding, pvp i Stain. Jesteśmy sojuszem osiadłym. Jesteśmy sojuszem sovholdującym. Mieszkamy w Stain i jest ono nasze. Tak samo jak Eso które jest nasze (jak od 2008) albo które zdobywamy (Jak wcześniej). Od dawna czekamy na opcję by je znowu zdobywać, niestety nikt nie chce zabrać :(
To powoduje że do sojuszu idą tacy a nie inni ludzie, są ludzie którzy w takim c0venie byli od wielu lat, i uważamy że taka organizacja dobrze wpisuje się krajobraz opcji w EVE i polskim community.
To że akurat jest dołek ogólnie, do tego dołek w 0.0 sovwars i do tego dołek na południu bo technetium, to akurat efekt konspiracji antyc0venowej w ccp ;) A wszystkiemu jest winna brzoza, o !
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Centurion w Luty 10, 2012, 14:49:57
Byłem, tragedii nie ma, faszyzmu nie widziałem, napinki i trolowanie jak wszędzie w naszym community. Problemem jest to, że w eso i stein śmierdzi starymi skarpetami (nuda nuda nuda - no chyba, że się coś zmieniło ale nie sądzę).

Zasady są, jak ich nie przestrzegasz to jesteś jebany jak bura suka i co w tym dziwnego? A że kerbiry zasady mają z natury w miejscu łączenia pleców z nogami, i jeszcze oburzają się, że "przecież skoro płacę za poket/konstelacje/coś innego to nic się nie stanie jak opierdole komuś plexy 2j dalej", to domyślam się, że nietrudno o to, żeby szarego membersa poniosło i powiedział parę słów za dużo (bezsensu bo powinno się warpnąć na delikwenta i po 'wyciągnięciu z shipa' wysłać jajeczko do jity  :P )
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 10, 2012, 15:46:37
Po prostu jakoś tak mi się skojarzyło, że c0ven jest chyba dziś w takiej sytuacji w jakiej NC było rok temu. Osiadli, przykurzeni, śniący o starej potędze, a tak naprawdę okazało się, że strata terenu wyszła im na zdrowie.

EDIT: Zabijaki sobie poszły od Was?
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Xeovar w Luty 10, 2012, 17:13:15
EDIT: Zabijaki sobie poszły od Was?

W Zabijakach został jeden aktywny pilot - Isengrimus, który zostaje w C0venie a który sam nie był w stanie wyrobić sojuszowej normy :)
Jak korp się obudzi chętnie weźmiemy z powrotem :)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: [VIDE] Herezja w Luty 10, 2012, 18:04:36
Cytat: Herezja w Dzisiaj o 00:13:18
Pomysł braku lokalu w 0.0 popieram

Juz widze jak lecisz na roam i skanujesz jeden po drugim xx systemow od gory do dolu by przekonac sie, ze nikogo w nich nie ma. Ciekawe po ilu takich roamach stwierdzilbys, ze taka gre to masz w 4. literach i nastepny raz zalogujesz sie jak w 0.0 wroci local 

Cytat: Herezja w Dzisiaj o 00:13:18
jak znam życie zaraz powstały by boty stojące w cloaku przy bramach i raportujące każdego wroga jaki by się pojawił w systemie

Jakie alty w cloaku? Postacie z kont trialowych w noobshipach

A czy Ty sądzisz, że jak scout wskakuje do systemu to nie skanuje lokalu i szuka potencjalnych celów? To byłoby potencjalnie jedynie utrudnieniem do farmienia a nie do łapania farmerów.

Noobshipy i postacie zapewne także mogłyby byc ale nie zmienia to faktu, że byłby to po prostu bot stróżujący.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Ranshe w Luty 10, 2012, 19:26:47
Herezja robiłeś chociaż raz w życiu za scouta?
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: [VIDE] Herezja w Luty 10, 2012, 19:41:08
oczywiscie
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Ranshe w Luty 10, 2012, 19:53:40
Hm takiej odpowiedzi nie przewidywałem ;)

Anyway, wywalenie lokala zewsząd to idiotyczny pomysł, szczególnie że 99% takich pomysłów nie oferuje w zamian żadnego nowego narzędzia, a tylko zawsze sprowadza się do pieprzenia "bo local jest zły, bo instant intel jest zły". Fajnie ale kurde, nie o to chodzi żeby za każdym razem latać po całym systemie i dokować na każdej stacji.

A poza tym jak nie lubisz locala to przecież możesz się go pozbyć - lecisz do wh i tam zostajesz.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Luty 11, 2012, 02:00:11
Imho ludzie, którzy nie szukają bitki marzą sobie o braku lokalu. Każdy korp, który wylatuje gangiem żeby znaleźć inny gang chce mieć lokal, żeby lecieć tam gdzie jest pełno hostów. To oczywiste przecież.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 11, 2012, 07:19:26
Imho ludzie, którzy nie szukają bitki marzą sobie o braku lokalu. Każdy korp, który wylatuje gangiem żeby znaleźć inny gang chce mieć lokal, żeby lecieć tam gdzie jest pełno hostów. To oczywiste przecież.

O to to!
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: CATfrcomCheshire w Luty 11, 2012, 08:35:22
Moim zdaniem local powinien byc w highsecu, w lowseku powinien byc delayed powiedzmy 10 sekund (albo w zaleznosci od security systemu, powiedzmy 10 sekund dla 0.1, 8 sekund dla 0.2, 6 sekund dla 0.3 4 sekundy dla 0.4), a w nullseku powinny byc specjalne tanie szybko anchorujace sie strukturki z mala iloscia hp, ktora Wladcy Sova musieliby stawiac zeby miec local. Dzieki temu niezamieszkale obszary zmienilyby sie w cos w stylu WH, a w tych bardziej cywilizowanych byloby wiecej okazji do bitek przy okazji obrony/ataku "stacjonarnych skanerow lokala".
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Luty 11, 2012, 09:18:29
A nie lepiej żeby to pilot decydował czy się podłącza do "sieci systemowej"?
Ja to widze tak - mam opcje podłączania się do "lokalu" albo nie, jeśli chcę być niewidoczny dla wszystkich wewnątrz, nie włączam się w "sieć komunikacyjną", nikt nie wie że tu jestem, ale oczywiście ja też nie mam pojęcia czy ktos jest w danym systemie (chyba że mnie na bramie zdybie). Oczywiście juz w środku można sie włączyć, z tym że ja staje sie widoczny natychmiast, tubylcy dla mnie po jakims czasie, dajmy na to 5 minutach.
Oczywiście taka opcja byłaby działała tylko w low i null.
Moim zdaniem to najlepsze rozwiązanie, stali mieszkańcy systemu raczej nie wyłączaliby lokala ze względów włąsnego bezpieczeństwa, roamerzy też, z powodów podanych przez Nitefisha. Natomiast idealna opcja dla wszelkiej maści covertowców z proberami na pokładzie.
A co najwazniejsze, nikt do niczego nie byłby zmuszany mechaniką gry.

Edit: apropos strukturek, takimi strukturami sa właśnie bramy, one identyfikuja pilotów i one odpowiadają za łączność międzysttemową (taka odrobinka RPG)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Centurion w Luty 11, 2012, 11:10:18
Nitefish napisał wszystko w temacie a reszta to wymysły kerbirów i próba nie wyjaścia na takowego z jednoczesnym popieraniem durnego pomysłu zlikwidowania locala.  ;)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Siri Irme w Luty 11, 2012, 11:33:39
A jakby kogoś obchodziło moje zdanie odnośnie locala, to myślę, że w high i low powinno zostać tak jak jest. A w 0.0 niech zamiast local chat, będzie constellation chat. Bez zbędnych udziwnień.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Luty 11, 2012, 11:52:46
@Centurion
Nigdzie nie pisalem o likwidacji lokala, bo to zly pomysl. Chodzi mi tylko o to zeby pilot sam decydowal czy chce z niego korzystac czy nie. A posadzanie ze tylko kerbirom zalezy na likwidacji lokala jest smieszne, wlasnie to oni najbardziej by na tym stracili.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: kamel w Luty 11, 2012, 12:33:06
Imho ludzie, którzy nie szukają bitki marzą sobie o braku lokalu. Każdy korp, który wylatuje gangiem żeby znaleźć inny gang chce mieć lokal, żeby lecieć tam gdzie jest pełno hostów. To oczywiste przecież.

No nie do końca... masz mapę ( opcji której chyba nie muszę tłumaczyć jak działą ), po drugie skaner, po trzecie proby.

lokal wg. mnie jest zbędny, wtedy można zaskoczyć przeciwnika, idea reconów wtedy miała by sens i ich zadań , black opów, pilot z dobrą umiejętnością skanowania był by wtedy na miarę złota, a teraz wpadasz widzisz na lokalu wszystko ile jest z jakiego korpa itd. można by mieć więcej bitek niż teraz podejrzewam bo teraz z 99% przypadków jest tak, że jak cię zobaczą na lokalu od razu albo uciekają albo dokują albo fail FC przeciwników boi się bić a tak można by przeciwnika zaskoczyć , zmusić do większej bitki itd. wg. mnie zwolennicy lokala są to leniwe trolle którym nie chce cię wykorzystywać narzędzi które są dostępne dla każdego ale przy ich użyciu trzeba myśleć... lokal mógł by być dostępny dla ludzi którzy mają np. sov w danym systemie jeżeli chodzi o 0.0 w końcu to ich system i mają nad nim kontrole lub milicja w low do której dany system należy.Reszta powinna latać z trzęsącymi się rączkami i zwieraczami zaciśniętymi na potęgę albo mieć dupę z tytanu :P

Wiem,że zaraz zaczniecie narzekać, że to i tamto ale Pany i tak ciągle narzekacie na wszystkie aspekty tej gry więc uprzedzam z góry, że mało mnie to obchodzi. Mi w tej grze od zawsze chodziło o napier... wroga a nie farmienie isków, kopanie czy inne zabijające szare komórki nudne opcje w tej grze i z mojego punktu widzenia to była by idealna zmiana, wtedy universum było by naprawdę niebezpiecznym miejscem jakim powinno być.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Ranshe w Luty 11, 2012, 12:44:38
A mapa to przypadkiem nie podaje informacji o pół godziny opóźnionych? Skaner i proby nie są też w tym momencie idealne, bo powiedzą ci że coś jest, nie powiedzą kto to - żeby to sprawdzić i tak musisz przez każdy system przelecieć i obejrzeć ich na własne oczy i najlepiej też zadokować w każdej stacji, żeby nie okazało się, że reszta wrogiego gangu czeka tam właśnie.

Owszem zyskujesz element zaskoczenia, ale kosztem większej ilości czasu poświęconego przez scouta.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: kamel w Luty 11, 2012, 13:01:38
Podaje opóźnione , dlatego koncepcja reconów miała by sens , wysyłasz jednego szuka, skanuje robi recon tzw.... a propo często informacja kto to sprawia, że jest eee z nimi nie walczymy bo dostaniemy wpier... więc ogólnie biorąc pod uwagę sytuację jaka jest teraz a jaka mogła by być to moja wymyślona wydaje sie o wiele ciekawsza... tak jak bysmy teraz mieli więcej bitek niż gdyby było tak jak proponuje.... a propo czasu teraz tez często zdarza się, że flota stoi na tytanie czy gdzieś tam po kilka godzin a scouci latają więc nie rozumiem o co chodzi. A zawsze można scouta wysyłać 4-5j przed flotą która też jest w ruchu... a, że poczeka 10 minut na bramie gdzieś tam o rety jak bym nigdy tak nie czekał na roamie aż scout coś znajdzie. Jakieś inne argumenty ?
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Xeovar w Luty 11, 2012, 13:03:58
Ja bym połączył usunięcie lokala ze zmianami w skanowaniu i mechanice detekcji statków.
Zamiast spamowania skanera kierunkowego, każdy statek powinien mieć zasięg wykrywania innych, zależny od siły sensorów i scan resa targetu, i statki powinny po prostu pojawiać się na skanie w momencie jak zostaną wykryte.
Można by pomyśleć o rozróżnieniu skanowania pasywnego od aktywnego, gdzie aktywne dawałoby większy zasięg i siłę sensorów, ale za to byłoby "widoczne" z daleka. Oczywiście namierzanie z dokładnością pozwalającą na warpa nadal wymagałoby probowania.
Wtedy faktycznie można by się bawić w usuwanie lokala i faktycznie umiejetność ogarniania tego co się dzieje w systemie i rozstawiania scoutów/skanerów byłaby na wagę złota.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Ranshe w Luty 11, 2012, 13:32:00
A zawsze można scouta wysyłać 4-5j przed flotą która też jest w ruchu... a, że poczeka 10 minut na bramie gdzieś tam o rety jak bym nigdy tak nie czekał na roamie aż scout coś znajdzie. Jakieś inne argumenty ?

To pomnóż ten czas teraz razy dwa albo i więcej - każdy system bez wyjątku musisz:
- przeskanować,
- każdą stację sprawdzić,
- do każdego wyskanowanego statku podlecieć, pos czy nie pos, żeby zobaczyć kto to i czy przypadkiem nie friendly

To wszystko zajmuje czas, w porównaniu do aktualnego stwierdzenia "system pusty", "system friendly" i ewentualnego szukania celów jeśli jakieś są, na pewno będzie to dużo więcej czasu.

Do tego:

- Możliwość wbicia się gangiem w inny gang który zobaczył twojego scouta przeskakującego, a reszta czekała w stacji albo gdzieś obok - nie będziesz o tym wiedział w żaden sposób, bo nie będziesz po prostu w stanie zobaczyć scloakowanego coverta/recona. (to jest zarówno plus jak i minus, zależy jak patrzeć, ale ja np. lubię nie wpieprzać się w coś, z czym zupełnie nie ma mój gang szans)

- Kompletne bezpieczeństwo raciarek z altami w cloaku - wystawiasz scouta w covercie na bramie, sam cloakujesz jak covert coś zobaczy. Szansa że ktoś cię złapie?

- Totalny *wymóg* posiadania owych altów w cloaku, szczególnie jeśli system jest większy niż zasięg skanera kierunkowego (a większość jest) - i proszę nie pieprzyć głupot, że to mmo, więc zawsze może kolega jakiś żywy to robić, kto normalny się zgodzi na siedzenie w cloaku na bramie przez cały czas i patrzenie czy coś nie przeskakuje, bo ty chcesz sobie poracić albo coś? Nudniejszego zajęcia już chyba nie da się w tej grze wymyślić.

- Ilośc potrzebnych oczu na flotę wzrasta, czyli kolejne niezbędne alty.

Generalnie ok, lokal to jest jakieś bardzo tanie narzędzie informacyjne, ale też nie należy przesadzać w drugą stronę.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Luty 11, 2012, 14:15:08
E tam Kamel, było by tak jak mówi Ranshe albo jeszcze gorzej. 70% gry poświęcał byś na skanowanie zamiast na walkę, a po przeczesaniu systemu i warpnięciu na hostów mogło by się okazać, że to friendsy.

Jak wyślesz recona z probami to ciężko ich  nie zobaczyć w przestrzeni. Innymi słowy to takie wyławianie typowych gapciów, a ja chcę konkretnych bitek.

Już teraz masz sterczących w cloakach ludzi, którzy się czają i polują tylko na coś samotnego bo są zesrani jak wpada więcej niż 3 osoby. Wyłączysz lokal to będzie z tym jeszcze gorzej, za to pojawi się mnóstwo przypadkowych killi "uber pvperów" którzy są wyspecjalizowani w czajeniu się a wroga :P

I tak musisz wykorzystywać skaner i proby, a jak byś chciał zrobić symulator to dodajmy jeszcze tankowanie paliwa co 5 jumpów, wynajmowanie załogi shipa itp.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: CATfrcomCheshire w Luty 11, 2012, 14:21:49
kurcze ledwo dostalismy swoj wlasny topic na tym forum (kolejny), a juz go spamujecie jakimis bezproduktywnymi dyskusjami.
TO JEST TEMAT O TYM, CZEMU W C0VEN JEST TAK BEZNANDZIEJNIE, a nie o jakims tam lokalu w jakims tam nullsecu
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Ranshe w Luty 11, 2012, 14:42:01
W C0VEN JEST TAK BEZNADZIEJNIE BO XEOVAR NIE LUBI LOCALA!!!11
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Luty 11, 2012, 14:42:54
kurcze ledwo dostalismy swoj wlasny topic na tym forum (kolejny), a juz go spamujecie jakimis bezproduktywnymi dyskusjami.
TO JEST TEMAT O TYM, CZEMU W C0VEN JEST TAK BEZNANDZIEJNIE, a nie o jakims tam lokalu w jakims tam nullsecu
No to w temacie - w Coven jest tak beznadziejnie bo lokal jest beznadziejny, dlatego lokalnie w Eso i Stain jest tak beznadziejnie  ;D :P :P
EVE jest beznadziejna
A wogóle to wszystko jest beznadziejne, ide do lokalu sie napić i lokalnie zaliczyć beznadziejny zgon  :P
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: [VIDE] Herezja w Luty 11, 2012, 15:14:08
Tyle, że temat C0venu nie uważacie za wyczerpany?
Co do mojej sugestii na temat braku lokala i późniejszych pomysłów innych osób. Idźmy więc dalej.
Statki z cloakiem (te małe do skanowania) mogłyby po doleceniu na bramę nadal być niewidoczne (po przeskoku także). W ten sposób po 1 by miały zastosowanie dokładnie takie jakie zakładali ich projektanci czyli zwiadowcze a po 2 mogłyby wypuszczać proby nie wychodząc z cloaka i w ostatniej chwili przed podleceniem i chwyceniem potencjalnej ofiary lub też wystawieniem wrogiej floty na jakimś ss-ie i jedynie wychodziłyby z cloaka na wyraźne życzenie pilota (próba uchwycenia wrogiej raciarki) lub gdyby znalazły się bliżej niż 2500 metrów od jakiegoś elementu w przestrzeni.
Komentarze kolegów z Bufu są nie na miejscu moim zdaniem gdyż wskazują jedynie brak chęci do rozwijania tak gry jak i ich samych.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: kamel w Luty 11, 2012, 15:20:07
Po to są skile do skanowania aby ten czas skrócić, nie zaprzeczam istnieje możliwość, że hosty będą friendly, po drugie niekoniecznie alty... wtedy ludzie by się w końcu skupiali na teamplay i na konieczności posiadania odpowiedniej ilości ludzi w korpie / ally btw jeb... alty psują tą grę ale wy wydajecie się tego nie zauważać... powinna być możliwość logowania jednego konta z jednego IP ( wiem fantazjuje bo ccp kosi kaskę i się nie zgodzi ),

Btw ktoś mądry mi kiedyś powiedział, że 90% czasu bitki to czas poświęcony na jej przygotowanie a pozostały czas to bitka.

Ja rozumiem wasze argumenty ale mi chodzi o poprawienie grywalności gry a wiadomo eve pozwala na wiele, moim zdaniem na za wiele i większość ludzi która w to gra to ostatnimi czasy pipki bo każdy ma alta każdy ma oko itd. a smaczek tej gry powinien polegać właśnie na ryzyku , farmiłeś na shipa i możesz go wtopić ale po co go mieć żeby nim nie latać to wsiadasz lecisz i masz emocje chyba, że to jest dla was bardzo nieistotny element gry w gry no to trudno... przyznaje, że nasuwa się wniosek, że prawdopodobnie 80% ludzi przestało by grać w eve bo by się za bardzo bali coś stracić... albo przerzucili by się na produkcje/sprzedaż i inne beznadziejne zajęcia  tylko kto by wtedy tym wszystkim latał i po co ?
Nite ja rozumiem, że chcesz bitek ale teraz naprawdę rzadko kto chce walczyć jak nie ma przeważającej siły więc co za sens pozostawiać to tak jak jest ? Chyba, że ktoś lubi latać i latać jak wszystko ucieka i po 3h wrócić do domu i iść spać...Ja w blob bitkach nie mam zamiaru walczyć bo to żadne frajda i skill no chyba, że dla FC i kilku osób z floty.
Ogólnie reasumując eve schodzi na psy i starsi gracze którzy ogarniają zasady i możliwości gry niedługo zaczną grać w sapera bo będzie bardziej nieprzewidywalny niż eve...

A propo raciarek w cloaku następny absurd... ten moduł powinien być fitowany tylko na shipy pod niego dedykowane.

Myślicie kategoriami bo coś już jest i tam można to, tam można tamto, mi chodzi o to żeby pomyśleć bardziej nieszablonowo i poza tym co już jest w grze bo niedługo będzie taka lipa, że nikt poza botami w tą grę nie będzie grał.Rozumiem obiekcje itd. ale myślałem, że taż zauważacie te wszystkie absurdy i może macie jakieś pomysły ale widzę, że jednak niezbyt.

O przepraszam widzę, że Herezja dał fajny pomysł :)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Ranshe w Luty 11, 2012, 15:48:36
Po to są skile do skanowania aby ten czas skrócić,

Skille owszem, ale większą część czasu będzie zajmowało nie samo skanowanie, bo w tym nikt nie widzi problemu, tylko sprawdzanie tego co wyskanowałeś.

Cytuj
wtedy ludzie by się w końcu skupiali na teamplay i na konieczności posiadania odpowiedniej ilości ludzi w korpie / ally

Sorry, ale nie wierzę w to po prostu. Spędzanie czasu w grze na siedzeniu na bramie i patrzeniu czy i kto przeskakuje jest według mnie najnudniejszym zajęciem w tej grze i bardzo wątpię, żeby ktoś się zgłosił na to na ochotnika, a nawet i w ramach kary miałbym wątpliwości, czy kogoś do tego zmuszać.

Teamplay jak najbardziej, ale nie na zasadzie "to my się pobawimy w zabijanie, a ty siedź w cloaku na bramie i patrz czy nikt nie przeszkadza", bo to nie jest teamplay tylko mobbing. ;)

Cytuj
btw jeb... alty psują tą grę ale wy wydajecie się tego nie zauważać... powinna być możliwość logowania jednego konta z jednego IP ( wiem fantazjuje bo ccp kosi kaskę i się nie zgodzi ),

I w ramach nienawiści do altów proponujesz rozwiązania je promujące... ;p

Cytuj
smaczek tej gry powinien polegać właśnie na ryzyku

Imho po prostu nienawiść do ryzyka jest zupełnie niezależna od posiadania lokala czy też nie. A nawet pokusiłbym się o stwierdzenie, że brak locala by jeszcze zwiększył ilość osób, które boją się wydokowywać, bo nie wiedzą czy są bezpieczne.

Cytuj
Myślicie kategoriami bo coś już jest i tam można to, tam można tamto, mi chodzi o to żeby pomyśleć bardziej nieszablonowo i poza tym co już jest w grze bo niedługo będzie taka lipa, że nikt poza botami w tą grę nie będzie grał.Rozumiem obiekcje itd. ale myślałem, że taż zauważacie te wszystkie absurdy i może macie jakieś pomysły ale widzę, że jednak niezbyt.

To nie o to chodzi - po prostu to jest zmiana podstawowej funkcjonalności gry, bez zastanowienia się jak to będzie miało wpływ na wszystko nie ma to sensu.  Eve bez lokala w low/zero było by zupełnie inną grą - według mnie, z aktualnymi narzędziami, w większości niespecjalnie grywalną.

Cytuj
O przepraszam widzę, że Herezja dał fajny pomysł :)

Pomysł Herezji także nie rozwiązuje podstawowego problemu pt. jak to zrobić żeby nie było locala a jednocześnie żeby nie wydłużać specjalnie szukania bitek.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: [VIDE] Herezja w Luty 11, 2012, 22:15:43
A co stoi na przeszkodzie aby czy to skilem dodatkowym czy po prostu wybieralną opcją ustalać, które z statków na skanerze są przyjacielskie a które wrogie lub też dodatkowy skill przy probingu?
Jeśli mały statek zwiadowczy po wejściu do systemu nie byłby widoczny na skanerze i nie widać by go było przy przeskoku to by to pozwalało na rozstawianie zwiadowców, oddziałów i planowania całej akcji lub ataku z zaskoczenia.
Nie uważacie, że to by urozmaiciło i to mocno samo pvp? Dziś widzisz czy wróg jest liczebny i dziś możesz budować sobie kampy na bramach po tych zmianach już byłoby to trudniejsze do zaplanowania i przeprowadzenia.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Luty 11, 2012, 23:58:36
Ja już dawno zauważyłem że tzw. propefauperzy są zdania że potencjalne ofiary powinne same sie do nich zgłaszać z prośba o ustrzelenie, więc KAŻDE utrudnienie będzie bardzo niemile widziane.
Rozumiem "kerbirów" że wolą lokal w takim wydaniu jak teraz, ale "pefauperów" protestujących przeciwko urozmaiceniu PVP, juz nie... z drugiej strony... też można zrozumieć, cenne staty na killboardach mogą się zmienić, bo nagle się okaże że sama umiejętność lockowania primary i wciskania F1 to już za mało  :P
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Luty 12, 2012, 11:47:33
@Herezja - nie każdy lata w sposób jaki opisałeś. Jak ktoś jest cipką i obawia się hostów na lokalu to jego problem. Jeszcze niedawno nasz "wspólny znajomy" powiedział mi, że w Curse nie da się żyć bo masz hostów na lokalu i trzeba klikać skan żeby wiedzieć czy aby ktoś nie leci albo czy nie skanują. To ciekaw jestem jak by jemu podobnym grało gdyby lokal zniknął w ogóle.
Kampy miałbyś takie same tylko albo lepsze, a przelot przez systemy zajmował by wieki.

Dziwnym trafem ludzie dużo latający i szukający bitek nie mają problemu z lokalem w null tylko Ci co są mało aktywni albo w ogóle. Przyczepiasz się do komentarzy "kolegów z BUFU", że brak rozwoju, samo zło... etc. Zawsze niewidoczne shipy do skanowania... no ekstra, jeszcze więcej skradaczy i cloakerów. To ma być pvp?

Polataj aktywnie, pozwiedzaj Eve to zmienisz zdanie.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Ranshe w Luty 12, 2012, 12:05:07
A co stoi na przeszkodzie aby czy to skilem dodatkowym czy po prostu wybieralną opcją ustalać, które z statków na skanerze są przyjacielskie a które wrogie lub też dodatkowy skill przy probingu?

A gdzie taki skill w twoim początkowym pomyśle? O to właśnie chodzi, że wszyscy macie świetne pomysły, tylko żaden nie zastanowi się nad tym pomysłem całościowo.

Cytuj
Jeśli mały statek zwiadowczy po wejściu do systemu nie byłby widoczny na skanerze i nie widać by go było przy przeskoku to by to pozwalało na rozstawianie zwiadowców, oddziałów i planowania całej akcji lub ataku z zaskoczenia.

Yay, więcej altów w covertach.

Ja już dawno zauważyłem że tzw. propefauperzy są zdania że potencjalne ofiary powinne same sie do nich zgłaszać z prośba o ustrzelenie, więc KAŻDE utrudnienie będzie bardzo niemile widziane.

Nie, nie każde. Tylko takie bezsensowne.

Cytuj
Rozumiem "kerbirów" że wolą lokal w takim wydaniu jak teraz, ale "pefauperów" protestujących przeciwko urozmaiceniu PVP, juz nie... z drugiej strony... też można zrozumieć, cenne staty na killboardach mogą się zmienić, bo nagle się okaże że sama umiejętność lockowania primary i wciskania F1 to już za mało  :P

I tak zupełnie na poważnie twierdzisz, że zmiana skutkująca tym, że moje szukanie celów do pvp będzie trwało o wiele dłużej niż trwa teraz, to jest "urozmaicenie". To chyba mamy zupełnie inne definicje "urozmaicenia"...
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: [VIDE] Herezja w Luty 12, 2012, 12:19:35
Nitka, Nitka, Nitka. Po prostu dałem pomysł na urozmaicenie PVP i opisałem potencjalne 2 zmiany jakie bym z chęcią widział w eve.
Zastanów się co masz obecnie.
Obecnie wskakujący scout do systemu i od razu jest widoczny. Czy to raciarki czy to bandy o bojowo nastawieniu od razu widzą kto wszedł i już się albo wycofują albo przegrupowują. Po wywaleniu lokalu i dodaniu statku, który poruszałby się w cloaku dodałoby element zaskoczenia i urozmaiciły grę.
Czy byłoby więcej osób czających się czy też nie to tego tak naprawdę nie wiem ale na pewno by to urozmaiciło grę.
A co do mojego aktywniejszego grania.
Mówiąc czy raczej pisząc wprost. Życie mnie dopadło jak to mówią i muszę mu poświecić więcej uwagi i myślę, że mam do tego prawo czyż nie?
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Luty 12, 2012, 12:32:53
@Ranshe
Tak na poważnie - nie jestem za całkowitą likwidacja lokala, co juz chyba dwukrotnie pisałem. Moim zdaniem wprowadzenie opcji podłączania sie do lokala, lub nie, sporo by w PVP zmieniło. Ktoś kto jest podłączony ma pewna przewagę nad tym co nie jest, więc opcja byłaby przydatna dla niewielkiej części pilotów. Dla kogos jak ja, kto większość "PVP" opiera na skanowaniu i byciu niewidocznym byłoby to idelalne rozwiązanie. W pewnych sytuacjach pomagałoby i w "klasycznym" PVP". Ogólnie jestem przeciw takiej mechanice która by mnie do czegoś zmuszała, wole rozwiązania na które mam wplyw ja.
Pomysł żeby cloaker był zawsze niewidoczny, nawet podczas przeskoku jest też dobry, z tym że zmodyfikowałbym to zdeka - włączenie kloaka w trakcie trwania kloaka poskokowego wymagałoby paliwa, lub cos w podobie.
Apropos bezsensowności braku lokala - mieszkańcy WH jakoś na to nie narzekają, a wręcz chwalą, rozwiązanie jest juz sprawdzone, dlaczego w znanym kosmosie miałoby działać inaczej?
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Luty 12, 2012, 12:34:59
Obecnie nie masz lokala w WH, ci którzy pragną tego w pvp powinni się tam przenieść. Ciekawe, czemu tego nie robią...
Jak chcesz napadać 30 na 3 to wiadomo, że się wycofają. Sam bym tak zrobił. Nie szukaj bitki tam, gdzie nie chcą się bić. Proste.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Luty 12, 2012, 12:48:49
Obecnie nie masz lokala w WH, ci którzy pragną tego w pvp powinni się tam przenieść. Ciekawe, czemu tego nie robią...
Jak chcesz napadać 30 na 3 to wiadomo, że się wycofają. Sam bym tak zrobił. Nie szukaj bitki tam, gdzie nie chcą się bić. Proste.
Jeśli bywałeś w WH to wiesz dlaczego większośc tam sie nie osiedla, mieszkanie w  WH wymaga sporo pracy i zaangażowania, dla kogos kto nie wyprodukuje sobie sam paliwa do POSów i komponentow do produkcji potrzebnych statków, modułów itp, jest to uciążliwe mieszkanie. Za to jest idealne dla takich włóczęgów jak ja, im mniej śladów po sobie zostawiam, tym dla mnie i moje działalności lepiej.
Myślę że gdyby CCP wprowadziło opcje "stabilizacji" dziur na zasadzie bram sporo korporacji by sie przeniosło.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 12, 2012, 12:50:52
Są dwa rodzaje PvP - albo leci się stuknąć jednego rattera i wtedy local przeszkadza, albo leci się szukać bitki i wtedy local pomaga.

Brak locala bez równocześnego dania innego równie efektywnego narzędzia do oceny "zawartości systemu" spowodowałoby, że roam 10j w jedną stronę ciągnąłby się jak gówno przez morze i sorry, ja nie mam czasu na takie pierdoły. Codziennie pokonuję 30-50j na roamach i jest oczywiste, że leci się po to, żeby coś stuknąć, a nie po to żeby latać.

Zresztą, CCP na ostatnim FF powiedziało wyraźnie, że ludzie przyzwyczaili się do locala i nie będzie tu rewolucyjnych zmian, bo za duże jest ryzyko, że sporo graczy by odeszło. W tym i niżej podpisany.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Zsur1aM w Luty 12, 2012, 13:09:33
Obecna zasada działania locala zawsze wydawała mi się idiotyczna, dlatego dokąd tylko sięgam pamięcią bylem fanem usunięcia locala w 0.0 (zmiany na delayed mod jak w WH), wraz ze zmianą skanera jako narzędzia zastępującego local (np zmiana na 'auto', zwiększenia jego zasięgu + detekcją statków w cloaku ale bez możliwości wyskanowania, z ewentualnym rozpoznawania przyjacielskich okrętów).

Wydaje mi się że jeszcze kilka lat temu realnie nie było możliwości wprowadzenia takich zmian, w czasach gdy w EVE nie grało jeszcze tak dużo ludzi, królowały małe korpy a local służył jeszcze do nawiązywania kontaktów i właściwej interakcji z innymi graczami. Dzisiaj ta interakcja przeniosła się głownie na poziom korpa i aliansu, a local wykorzystywany jest jako źródło intela i miejsce do ewentualnego smacktalka.

Ale co ja tam mogę wiedzieć, przecież w ogóle nie latam..  :P
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Luty 12, 2012, 13:10:34
Są dwa rodzaje PvP - albo leci się stuknąć jednego rattera i wtedy local przeszkadza, albo leci się szukać bitki i wtedy local pomaga.

Brak locala bez równocześnego dania innego równie efektywnego narzędzia do oceny "zawartości systemu" spowodowałoby, że roam 10j w jedną stronę ciągnąłby się jak gówno przez morze i sorry, ja nie mam czasu na takie pierdoły. Codziennie pokonuję 30-50j na roamach i jest oczywiste, że leci się po to, żeby coś stuknąć, a nie po to żeby latać.

Zresztą, CCP na ostatnim FF powiedziało wyraźnie, że ludzie przyzwyczaili się do locala i nie będzie tu rewolucyjnych zmian, bo za duże jest ryzyko, że sporo graczy by odeszło. W tym i niżej podpisany.
Rodzajów PVP jest całe mnóstwo, starczy szerzej spojrzeć na te grę. Ale to nie ważne, każdy sie bawi jak lubi. Mnie osobiście masowe odstrzeliwanie innych na bramach czy pod stacja kompletnie nie interesi, mała róznica od odstrzeliwania ratów... ale jak mówiłem, każdy sie bawi jak lubi, nie ma lepszych i gorszych sposobów, są po prostu inne.
Gdyby co niektórzy dokładniej czytali pomysły jakie tu padaja, a nie żyli w przekonaniu że "ja wiem lepiej reszta to nooby i kerbiry", zauważyliby że nie pada tu propozycja kompletnej i bezwarunkowej likwidacji lokala.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Ranshe w Luty 12, 2012, 14:22:48
Dla kogos jak ja, kto większość "PVP" opiera na skanowaniu i byciu niewidocznym byłoby to idelalne rozwiązanie. W pewnych sytuacjach pomagałoby i w "klasycznym" PVP".

A to niby w jakich sytuacjach, może przykład jakiś? Nie każdego PVP opiera się na byciu niewidocznym.

A jak to wpływa na gang 5 osób? A na 20 osobową kampę na bramie? A na 1000 osobowy blob?

Dlaczego proponujesz zmianę, która twojemu PVP pomoże, a reszcie przeszkodzi? Co, twoje PVP jest jakieś lepsze od innych?

Cytuj
Ogólnie jestem przeciw takiej mechanice która by mnie do czegoś zmuszała, wole rozwiązania na które mam wplyw ja.

To dlaczego chcesz wszystkich innych zmusić do przyjęcia jedynie słusznej mechaniki?

Cytuj
Apropos bezsensowności braku lokala - mieszkańcy WH jakoś na to nie narzekają, a wręcz chwalą, rozwiązanie jest juz sprawdzone, dlaczego w znanym kosmosie miałoby działać inaczej?

Dlatego że w znanym kosmosie lokal (tak jak cała reszta komunikacji między podpilotami) opiera się na komunikacji FTL kapsuł i zarządza tym bodajże Concord. Dokładnie nie pamiętam, ale na pewno w którymś chronicle jest to opisane :)

Jeśli wskakujesz przez jakąś dziurę w dupie gdzieś na jakieś zadupie gdzie Concord nie dotarł, to dziwnym nie jest, że Concord nie wie gdzie jesteś więc nie pokazuje cię na lokalu :)

A poważniej - mieszkańcy WH chwalą, to może niech zostaną w tych swoich WH, a nie psują zabawę całej reszcie?

Gdyby co niektórzy dokładniej czytali pomysły jakie tu padaja, a nie żyli w przekonaniu że "ja wiem lepiej reszta to nooby i kerbiry", zauważyliby że nie pada tu propozycja kompletnej i bezwarunkowej likwidacji lokala.

Tu nie chodzi o to, że jesteście nooby i kerbiry, bo na przykład takiego Kamela zdecydowanie o to nie posądzam, tylko o to, że wasze pomysły - jako zmiana jednej z podstawowych funkcjonalności tej gry - mają wpływ na wiele różnych rzeczy i stylów zabawy, które w tych propozycjach są zupełnie pominięte.

To nie jest prosta zmiana typu "dajmy Retribution drugi med slot", która wpłynie głównie na pilotów owych Retributionów, tego nie powinno się zmieniać bez zastanowienia się nad tym jak to wpływa na wszystko na co może wpłynąć.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Luty 12, 2012, 14:59:33
Jezusie... czytales moj pomysl? Widzisz gdzies zmuszanie innych do zaalceptowania braku lokala? Kurde, wez przeczytaj DOKLADNIE ZE ZROZUMIENIEM a dopiero potem oskarzaj o probe marzucenia swojego stylu gry. Bo czwarty raz nie bede opisywal swojego pomyslu.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Ranshe w Luty 12, 2012, 15:14:00
Czytałem. I nadal twierdzę to co napisałem.

Dla polepszenia gry jednej grupie - covertowcom - chesz pogorszyć w taki czy inny sposób grę innym grupom. Twój pomysł jest krok wyżej bo jednak coś tam wspomina o reszcie, ale nadal sprowadza się do powyższego.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Luty 12, 2012, 15:25:25
Z tego co czytam, nie tylko ja i nie tylko jedna grupa covertowcow by na tym zyskala, swoja droga, gdyby rzeczywiscie CCP wprowadzilo ktorys z pomyslow, wystarczyloby wrocic do hiseka i juz bys sie czul jak w domu, bezpiecznie.
A swoja droga, blokowanie  tych pomyslow nie jest narzucaniem swojego stylu gry tym ktorym by sie to podobalo?
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Ranshe w Luty 12, 2012, 15:38:43
Z tego co czytam, nie tylko ja i nie tylko jedna grupa covertowcow by na tym zyskala

No to proszę o przykład. Co na tym zyskam ja i mój 5 osobowy gang?

Cytuj
wystarczyloby wrocic do hiseka i juz bys sie czul jak w domu, bezpiecznie.

Dziękuję, w moim domu w lowsecu czuję się wystarczająco bezpiecznie.

Cytuj
A swoja droga, blokowanie  tych pomyslow nie jest narzucaniem swojego stylu gry tym ktorym by sie to podobalo?

A widzisz ode mnie jakieś propozycje typu "wprowadźmy local, sentry i gcc do wh"? Blokowanie tych pomysłów nie jest narzucaniem, bo lokal w aktualnie istniejącej formie aktualnie już istnieje, co tu mam narzucać?
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Luty 12, 2012, 15:46:05
Wystarczy ze troszke bys pomyslal, i bys wiedzial co twoj gang by zyskal wylaczajac sobie czasowo lokal.
Wedlug ciebie wprowadzenie OPCJI WYBORU pomiedzy mam a nie mam lokalu jest narzucaniem stylu gry? Musisz byc strasznie przytloczony narzucaniem stylow w grze, w koncu opcji wyboru w tdj grze jest setki, poczynajac od statkow konczac na profesji i miejscu pobytu.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Ranshe w Luty 12, 2012, 19:39:09
(...)

A wyglądałeś na takiego z którym da się podyskutować. To nara.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: [VIDE] Herezja w Luty 12, 2012, 23:00:01
Dla mnie to Ty Ranshe nie potrafisz dyskutować. Kiedy sam widzisz, że Twoje argumenty już do Ciebie nie przemawiają to przysłowiowego focha jak mała dziewczynka strzelasz i zabierasz zabawki i idziesz w swój kont piaskownicy ];).

A co do lokalu to ... jak kolega wyżej napisał za coś co zwiemy lokalem odpowiada concord a tego nie ma w 0.0 czyż nie? I co by nie mówić a raczej nie pisać jest to wpisane w historyjkę CCP. Paradoks czy nie konsekwencja?
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Ranshe w Luty 12, 2012, 23:40:22
Dla mnie to Ty Ranshe nie potrafisz dyskutować. Kiedy sam widzisz, że Twoje argumenty już do Ciebie nie przemawiają to przysłowiowego focha jak mała dziewczynka strzelasz i zabierasz zabawki i idziesz w swój kont piaskownicy ];).

Herezja misiu, moje własne argumenty do mnie jak najbardziej przemawiają :)

Po prostu jeśli widzę odpowiedź na konkretne pytanie w stylu "a ty taki owaki czytać nie potrafisz" albo "wymyśl sobie sam", podczas gdy odpowiedzi - konkretnej - wcześniej nie było, to co mam zrobić. Sam wymyślać nie będę, to nie mój pomysł tylko Puszka, więc czemu ja mam sam z sobą dyskutować, wymyślać sobie problemy w nie moim pomyśle i jeszcze wymyślać rozwiązania? To kompletnie bez sensu :)

Cytuj
A co do lokalu to ... jak kolega wyżej napisał za coś co zwiemy lokalem odpowiada concord a tego nie ma w 0.0 czyż nie? I co by nie mówić a raczej nie pisać jest to wpisane w historyjkę CCP. Paradoks czy nie konsekwencja?

Nie jestem pewien w 100% concordu, jestem pewien tego że jest dzyngiel dla podpilota każdego dzięki któremu możesz rozmawiać w real time z innymi.

Ale i tak, ktoś te bramy wszystkie w końcu powstawiał, a widziałeś kiedyś w wh jakąś? :)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Luty 13, 2012, 09:25:17
@Ranshe
Dyskusja polegająca na tym, że co drugi post musze udowadniać że nie jestem wielbłądem to nie dyskusja... co drugi post pisze wyraźnie że jestem przeciwny likwidacji lokala jako takiego a jestem za wprowadzeniem pewnych zmian (pisze to już chyba piąty raz) a Ty z uporem maniaka zarzucasz mi że chce ten lokal likwidować i w dodatku narzucać swój styl gry innym. Więc albo kompletnie nie czytasz tego co pisze i jak moja szanowna mamusia widzisz dokładnie to co chcesz zobaczyć, albo nie bardzo wiesz o czym czytasz.... może to po części moja wina, może niewyraźnie sie wysławiam, nie wiem... Więc tym razem przyznaje Ci całkowita rację, w takim przypadku nie da się ze mna dyskutować.
To nie Concord odpowiada za sieć łączności, czyli lokal tudzież inne kanały - wedle historii za wszelką łączność wewnątrz i między systemową, jak i za identyfikacje pilotów odpowiadaja same bramy. Dlatego w WH nie ma lokalu, nie ma bram, nie ma sieci łączności i identyfikacji pilotów.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Tloluvin w Luty 13, 2012, 09:38:02
A ty zdajesz sobie sprawę, że Jonas nie jest w C0venie?
Wydawalo mi sie, ze napisalem to wystarczajaco wyraznie. Poza tym biorac pod uwage styl jego wypowiedzi nie ma to najmniejszego znaczenia. Zwlaszcza, ze sam sie potem chwali ze spedzil tam 4 lata wiec wie co i jak
Dyskutowanie z kimś na temat smaku kiwi po obejrzeniu filmu dokumentalnego na Discovery Channel o uprawie kiwi nie ma wielkiego sensu.
Niby racja, ale jaka krowa jest kazdy widzi. Nie trzeba byc weterynarzem by wiedziec gdzie ma leb, gdzie zad i ze mleko daje. Podobnie jak nie trzeba byc lekarzem by wiedziec, ze wymiana krwi moze skutkowac wymiana chorob, czy jak nie trzeba miec inzyniera zeby wiedziec, ze jak ktos ci z auta zdzejmie kola i spusci paliwo to sobie nie pojezdzisz itp itd
mam prawo do mówienia jak to w nim jest z własnej perspektywy
Znaczy ty masz prawo, a ja nie?
Zabawne, ze oceniasz mnie w taki sposob w jaki nie chcesz by oceniano C0ven. Czyzby matka natura nie dala dosc duzych jaj by starczylo na odwage oceniania siebie i innych ta sama miarka hipokryto?
Bo przeciez nic o mnie nie wiesz. Nie wiesz co robilem w tej grze, a czego nie. Nie wiesz ile czasu spedzilem w C0venie, w ilu flotach C0venu bralem udzial itp. Widzisz tylko mojego maina, a nawet o jego doswiadczeniach nic nie wiedzac mowisz mi co ja wiem, czego nie wiem i w czym mam prawo sie wypowiadac.
Tak na wszelki wypadek na przyszlosc - w milicji tez bylem
No ale nie wymagajmy od hipokrytow odwagi potrzebnej do poslugiwania sie argumentami w dyskusji
Niestety aktywnych solo pvperów ogólnie jest niewielu i w C0venie też dużo ich nie jest. Przez aktywnych solo rozumiem takich którzy prostu wsiadają w statek i lecą szukać celu i napierdalać, a jak mają więcej wroga to krzyczą o wsparcie i ogarniają
Zastanawiales sie kiedys ilu aktywnych pvperow nigdy nie trafilo i nigdy nie trafi do C0venu w zwiazku z jego polityka?
Co wiecej ilu nimi nigdy nawet nie zostanie w zwiazku z taka a nie inna polityka C0venu. W koncu byt ksztaltuje swiadomosc.
Wezmy takiego kerbira jak SokoleOko (z wyskillowanym hulkiem na mainie, ktory swego czasu kopal ABC na kilka kont) kiedys i teraz.
Zastanawiales sie ilu jest w polskiej spolecznosci EVe takich kerbirow jak SokoleOko, ktorzy tym roznia sie od niego, ze w miejscach gdzie byli nie dane im bylo odnalezc swojej drogi w pvp i ktorzy dalej piluja asteroidy, albo po prostu odeszli z EVE z braku ciekawego pvp, a teraz mogliby byc aktywnymi bojowymi pilotami C0venu gdyby C0ven mial troche inna polityke wobec kerbirow?
Nie wspominajac o tym ilu jest graczy ktorzy chcieliby sobie 2x w tygodniu poleciec na zaplanowany roam + czasem jak RL pozwoli na jakis spontan i nastepna godzinke pokerbirzyc bo na wiecej nie maja czasu.
Albo ilu jest w EVE (w tym polakow) ludzi ktorzy zaczynali od - kerbirka jest fajna a pvp jest beznadziejne, by po natknieciu sie na prawdziwych mordulcow i krotszym lub dluzszym polataniu z nimi stac sie mordulcami zmieniajac filozofie na - jak ja moglem tracic tyle czasu i SP na kerbirke zamiast zajmowac sie pvp, od ktorych C0ven sie odcina?

Oczywiscie C0ven nie musi nic zmieniac w swojej polityce. W koncu to jego swiete prawo. Tyle, ze organizacje bozbawione swiezej krwi predzej czy pozniej (raczej predzej) degeneruja sie i umieraja (o czym mozna wiedziec bez koniecznosci poznania smaku krwi  :P)

A nie lepiej żeby to pilot decydował czy się podłącza do "sieci systemowej"?
Ja to widze tak - mam opcje podłączania się do "lokalu" albo nie, jeśli chcę być niewidoczny dla wszystkich wewnątrz, nie włączam się w "sieć komunikacyjną", nikt nie wie że tu jestem, ale oczywiście ja też nie mam pojęcia czy ktos jest w danym systemie (chyba że mnie na bramie zdybie). Oczywiście juz w środku można sie włączyć, z tym że ja staje sie widoczny natychmiast, tubylcy dla mnie po jakims czasie, dajmy na to 5 minutach.
Oczywiście taka opcja byłaby działała tylko w low i null.
Moim zdaniem to najlepsze rozwiązanie, stali mieszkańcy systemu raczej nie wyłączaliby lokala ze względów włąsnego bezpieczeństwa,
A potem by bylo tak, ze w systemie jest 100 osob, z czego 99 ma locala wylaczonego, a jedna z aktywnych ma wlaczonego i wrazie czego zawiadamia na TS, ze cos sie na tym localu pojawilo

lokal wg. mnie jest zbędny, wtedy można zaskoczyć przeciwnika, idea reconów wtedy miała by sens i ich zadań , black opów, pilot z dobrą umiejętnością skanowania był by wtedy na miarę złota, a teraz wpadasz widzisz na lokalu wszystko ile jest z jakiego korpa itd. można by mieć więcej bitek niż teraz
Najpierw trzeba by tego przeciwnika znalezc, co zajmowaloby znacznie wiecej czasu.
Jedyne korzysci jakie mogloby przyniesc usuniecie localu to wieksza szansa na upolowanie jakiegos pojedynczego kerbira (zakladajac, ze po usunieciu locala jacys by zostali w 0.0), ale wydawalo mi sie, ze pomysl mial zwiekszyc ilosc sensownych bitek do jakich zaszlachtowanie gangiem pojedynczego statku raczej sie nie zalicza oraz latwiejsze polowanie na boty.
IMO jedynym sposobem na zwiekszenie ilosci bitek jest zwiekszenie ilosci rzeczy o ktore warto sie bic, a nie uzywanie jakichs ograniczen mechaniki z konca plecow typu usuniecie locala.
Dobrym pomyslem byloby ulatwienie przejmowania terenu, wprowadzenie platform gorniczych o ktorych kiedys sie tu rozpisywalem. Moze zmniejszenie wytrzymalosci POSow/stacji i innych struktor itp.
Tak zeby majac gang tych kilkunastu pilotow BC/BS mozna bylo zmusic mieszkancow danego regionu do walki, bo obecnie nic nie tracac mozna taki gang po prostu przeczekac.
Przylecieli? Dokujemy na stacji albo chowamy sie na POSie i idziemy na obiad. Zanim zjemy to znudza sie i sobie poleca, a my bedziemy mogli wrocic do skalek/racenia z nowymi silami. A jak jakims cudem nie znudza sie to zrobimy dluzsza przerwe. Pomyjemy gary, posprztamy chate, odrobimy lekcje, zadowolimy swoje kobiety zeby nie marudzily, ze tylko EVE i EVE, wyprowadzimy psa na spacer itp. Gang w koncu i tak poleci, a my bedziemy miec wiecej czasu na skalki/racenie.
Zyc nie umierac

Rozumiem "kerbirów" że wolą lokal w takim wydaniu jak teraz, ale "pefauperów" protestujących przeciwko urozmaiceniu PVP, juz nie...
Tyle ze usuniecie locala nie urozmaica pvp. Zaryzykowalbym nawet teze, ze usuniecie locala z 0.0/low splyci pvp. W koncu teraz masz wybor. Chce locala jestes w 0.0/low - nie chcesz - lecisz do WH. A jak liocal zniknalby z 0.0/low to i zniknalby ten wybor

Brak locala bez równocześnego dania innego równie efektywnego narzędzia do oceny "zawartości systemu" spowodowałoby, że roam 10j w jedną stronę ciągnąłby się jak gówno przez morze i sorry, ja nie mam czasu na takie pierdoły. Codziennie pokonuję 30-50j na roamach i jest oczywiste, że leci się po to, żeby coś stuknąć, a nie po to żeby latać.
Uwzaj z takimi wypowiedziami, bo skoro mowisz tak jak taki kerbir jak ja to zaraz sie okaze, ze sam jestes przynajmniej takim kerbirem jak ja, jak nie wiekszym  :P

Obecna zasada działania locala zawsze wydawała mi się idiotyczna
Ale dlaczego?
Wskakujesz przez brame i brama oglasza wszystkim w systemie, ze pojawil sie nowy statek. Co w tym idiotycznego?
No moze to, ze jak ktos wskakuje pojedynczym statkiem przez WH to powinien pojawic sie na localu dopiero jak sie odezwie, albo pojawi przy innym statku czy strukturze. Mozna jednak zalozyc, ze wyposazenie nawigacyjne kazdego statku automatycznie nawiazuje polaczenie z kazda brama w systemie by sie jej zameldowac, a bramy juz dalej rozglaszaja obecnosc statku innym.
No a w WH nie ma locala bo nie ma bram ktorym statki moglyby sie zameldowac wiec nie ma kto rozglaszac ich obecnosci w systemie  >:D
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Ranshe w Luty 13, 2012, 09:50:29
@Ranshe
Dyskusja polegająca na tym, że co drugi post musze udowadniać że nie jestem wielbłądem to nie dyskusja...

Dyskusja polegająca na tym, że ja będę robił w niej za obie strony to także nie dyskusja.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Luty 13, 2012, 10:19:54

Oczywiscie C0ven nie musi nic zmieniac w swojej polityce. W koncu to jego swiete prawo. Tyle, ze organizacje bozbawione swiezej krwi predzej czy pozniej (raczej predzej) degeneruja sie i umieraja (o czym mozna wiedziec bez koniecznosci poznania smaku krwi  :P)
A potem by bylo tak, ze w systemie jest 100 osob, z czego 99 ma locala wylaczonego, a jedna z aktywnych ma wlaczonego i wrazie czego zawiadamia na TS, ze cos sie na tym localu pojawilo

Szczerze mówiąc to w to wątpię, bo po pierwsze, mimo że to gra zespołowa nikt na dłuższą mete nie zgodzi sie być tymi oczyma, nawet jeśli byłby to tylko alt, nikt nie będzie pilnował kolegów 24/24, nawet jeśli jakis korp chciałby to zrobić rotacyjnie to nie wyjdzie na dłuższą metę, ludzie chca sie bawić a nie stac na straży i sie nudzić. Sam wiesz jak wielu chętnych zawsze jest na oczka podczas jakiś większych akcji. To o czym mówisz zdarzałoby sie tylko i wyłącznie podczas robienia zasadzki na latający po okolicy gang. I myślę że to by jednak sprowokowało do częstszych bitek, bo przynajmniej jedna strona by nie znała dokładnie liczebności przeciwnika. Teraz jest to tak, że leci 30 osobowy gang, scout raportuje 30 na lokalu, gang nie wskakuje bo... nie ma 100% pewności że wygra nokautem... bo bądźmy szczerzy, wszelkie gadki o szukaniu bitki dla samej bitki są bajką, jeśli gang nie ma dwukrotnej przewagi to nie zaczyna zabawy.
Po drugie, mocno podejrzewam że 98% pilotów pobawiłoby sie brakiem lokala przez pierwsze 2 tyg i wróciło do starego rozwiązania bo brak lokala byłby dla nich niewygodny. Po miesiącu od wprowadzenia takiej opcji wszystko wróciłoby do normy, jedynie mały odsetek pilotów nauczyłby sie jak z tego efektywnie korzystac i uzywałoby na codzień.
Mysle więc że wprowadzenia takiej opcji wyboru nie zmieniłoby aż tak bardzo sytuacji tej jaka jest teraz.
Żeby znów nie wyjśc na wielbłąda, przypomne że za nie jestem za permanentną likwidacją lokala  :P
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Jonas w Luty 13, 2012, 11:29:12
Niby racja, ale jaka krowa jest kazdy widzi. Nie trzeba byc weterynarzem by wiedziec gdzie ma leb, gdzie zad i ze mleko daje. Podobnie jak nie trzeba byc lekarzem by wiedziec, ze wymiana krwi moze skutkowac wymiana chorob, czy jak nie trzeba miec inzyniera zeby wiedziec, ze jak ktos ci z auta zdzejmie kola i spusci paliwo to sobie nie pojezdzisz itp itdZnaczy ty masz prawo, a ja nie?
Zabawne, ze oceniasz mnie w taki sposob w jaki nie chcesz by oceniano C0ven. Czyzby matka natura nie dala dosc duzych jaj by starczylo na odwage oceniania siebie i innych ta sama miarka hipokryto?
Bo przeciez nic o mnie nie wiesz. Nie wiesz co robilem w tej grze, a czego nie. Nie wiesz ile czasu spedzilem w C0venie, w ilu flotach C0venu bralem udzial itp. Widzisz tylko mojego maina, a nawet o jego doswiadczeniach nic nie wiedzac mowisz mi co ja wiem, czego nie wiem i w czym mam prawo sie wypowiadac.
Ja jestem hipokrytą, ale to ty się chowasz za altem, więc kim jesteś? Tchórzem.
Ja odnosiłem się do osób, które w C0venie nie były, a wypowiadają się jakby znały ten allians od podszewki. To do nich ma trafić to co pisałem, że wypowiadanie się na tematy, o których wie się tylko z opowieści innych, nie jest dobrym startem do dyskusji. Ale zjawiłeś się ty, Mistrzu i musiałeś wtrącić trzy grosze. A jaka jest krowa każdy widzi, ale allians zrzeszający kilkaset osób o różnych światopoglądach, upodobaniach, możliwościach, rozwoju emocjonalnym to nie przeżuwające trawsko cielę, więc jego ocena nie jest taka prosta i jednowarstwowa. 

Tak na wszelki wypadek na przyszlosc - w milicji tez bylem
Mistrzu, nauczaj mnie maluczkiego. A ja ostatnio byłem w Castoramie, ale nie uważam się za inżyniera budownictwa od razu.

No ale nie wymagajmy od hipokrytow odwagi potrzebnej do poslugiwania sie argumentami w dyskusji
Mów do mnie brzydko, jeszcze jeszcze.

Zastanawiales sie kiedys ilu aktywnych pvperow nigdy nie trafilo i nigdy nie trafi do C0venu w zwiazku z jego polityka?
[... ciach jakieś pijackie wynurzenia...]
Ależ gorycz przez Ciebie przemawia. Czyżbyś wyleciał z C0venu za kerbirkę?
A ogólnie z twojego obrazka wyłania się piękna wizja kerbirlandu, w którym C0ven przyjmuje wszystkich jak leci, górników, producentów, anomalkowiczów, a może nawet pvperów, wszyscy żyją w zgodzie i dostatku. Utopia Ci się zamarzyła. A gdyby C0ven taką politykę prowadził, to ile miesięcy/lat miałby czekać, aż z tego całego kerbirskiego bajzlu wyłonią się te mordulce, genialni FC, stratedzy? Dlaczego to właśnie C0ven powinien dawać szansę wszystkim chętnym i z nadzieją patrzeć jak kolejne fale pvperów zasilają jego szeregi? I ile by przetrwał niż wewnętrzne dramy o poziomie znacząco przekraczającym to co było jeszcze do niedawna rozerwałyby go na strzępy.

Zastanawiales sie ilu jest w polskiej spolecznosci EVe takich kerbirow jak SokoleOko, ktorzy tym roznia sie od niego, ze w miejscach gdzie byli nie dane im bylo odnalezc swojej drogi w pvp i ktorzy dalej piluja asteroidy, albo po prostu odeszli z EVE z braku ciekawego pvp, a teraz mogliby byc aktywnymi bojowymi pilotami C0venu gdyby C0ven mial troche inna polityke wobec kerbirow?
A ty ciągle swoje świetlane wizje roztaczasz. Ciekaw jestem ilu zapalonych kerbirów po wstąpieniu do C0venu nagle zostałoby zapalonymi pvperami. Jeden na dwudziestu, a może stu? Jeżeli człowiek nie czuje w sobie chęci do strzelania do innych ludzi, nawet podczas rycia skał, to z niego żadnego pvpera nie będzie i niech lepiej zostanie w empire, albo idzie do WoWa. Jeżeli twoim priorytetem jest twój wallet to żadna polityka korporacji/allianstu tego nie zmieni.

Nie wspominajac o tym ilu jest graczy ktorzy chcieliby sobie 2x w tygodniu poleciec na zaplanowany roam + czasem jak RL pozwoli na jakis spontan i nastepna godzinke pokerbirzyc bo na wiecej nie maja czasu.
To mało jest w eve korporacji casualowych, w których taki gracz może się spełnić? Zapraszamy do BWC, my tu w większości tak gramy. C0ven jest sovholderem, co pociąga za sobą pewne zobowiązania, które spadają na barki szeregowych memberów. Jeżeli taki szeregowy member ma RL uniemożliwiający mu aktywnie dźwigać tych zobowiązań, to staje się on martwą liczbą w statystykach i w żaden sposób nie zwiększa siły alliansu. Na co komu staty na dotlanie 600+ jak do floty może się przyłączyć 20, bo reszta ma real, albo za mało isk na wallecie?
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Zsur1aM w Luty 13, 2012, 11:35:10
Ale dlaczego?
Wskakujesz przez brame i brama oglasza wszystkim w systemie, ze pojawil sie nowy statek. Co w tym idiotycznego?
No moze to, ze jak ktos wskakuje pojedynczym statkiem przez WH to powinien pojawic sie na localu dopiero jak sie odezwie, albo pojawi przy innym statku czy strukturze. Mozna jednak zalozyc, ze wyposazenie nawigacyjne kazdego statku automatycznie nawiazuje polaczenie z kazda brama w systemie by sie jej zameldowac, a bramy juz dalej rozglaszaja obecnosc statku innym.
No a w WH nie ma locala bo nie ma bram ktorym statki moglyby sie zameldowac wiec nie ma kto rozglaszac ich obecnosci w systemie  >:D

Po pierwsze, nie wiem jak wy ale ja jak pierwszy raz dowiedziałem się o zasadzie działania locala to pomyślałem "WTF worst thing ever in this game" i dzisiaj po niecałych sześciu latach gry myślę podobnie. Dla mnie local i bezwzględna wiedza o tym czy jest się bezpiecznym czy nie kompletnie zabiła klimat gry, gry która rozgrywa się na ogromnej przestrzeni i raczej z definicji przestrzeń ta powinna być niezbadana i niebezpieczna.
Jeżeli chodzi o lore, to każdą mechanikę można wytłumaczyć dowolną historyjką na ten temat, ale nie o to tutaj generalnie chodzi, a o samą mechanikę która wpływa na gameplay. Wracając do tego co napisałem w poprzednim poście, rozumiem dlaczego CCP zdecydowało się na wprowadzenie locala w obecnej formie, choć mogli równie dobrze przenieść funkcje locala na poziom konstelacji, a sam local chat zostawić w delayed mode i wydaje mi się że nie stanowiłoby to przeszkody dla interakcji z innymi graczami.
Co do twierdzenia że zwolennicy takiego podejścia mają swoje 'WH', niestety samo WH mnie nie satysfakcjonuje i myślę że innych ludzi o podobnych poglądach również. Po pierwsze jestem za częściowym przeniesieniem funkcji locala na skaner, a nie samym usunięciem locala, po 2gie w WH nie ma żadnych stałych połączeń miedzy systemami co znacząco wydłuża czas i komplikuje przelot z  punktu A do punktu B, tym samym możliwość atakowania innych graczy. Po 3 samo życie w WH wymaga od nas trochę wysiłku (skanowanie, posy, sprowadzanie statków ammo etc) o ile nie stanowi to żadnego problemu gdy mieszkamy wspólnie z kilkunastoma osobami (bądź kilkoma bardzo aktywnymi) o tyle mieszkając solo lub w małej grupie może być upierdliwe. Mieszkałem w WH solo 3 miesiące i generalnie brak locala bardzo mi odpowiadał, niestety cała reszta już nie tak bardzo i gdyby nie fakt że miałem w tym okresie mniej czasu na grę, pewnie bym się tam zanudził grając solo. Niestety ludzie z natury wybierają łatwe i bezpieczne rozwiązania i ten fakt od zawsze był widoczny w EVE, dlatego istniał też problem z wyprowadzeniem graczy z Hi do 0.0, podobnie jest zresztą z WH (bynajmniej było ponad 2* lata temu gdy sam mieszkałem w WH).
Myślę że nie byłoby żadnego problemu i żadnych różnic w populacji 0.0 gdyby od początku local nie był źródłem intela.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Luty 13, 2012, 11:51:35
@Zsur - jak byś nie miał lokala w null to ilość kamp rozrosła by się dramatycznie bo by było jeszcze łatwiej to zrobić. Za to odwrotnie by było z ochotą do latania i szukania bitki.

Imho ludzie, którzy siedzą w hi zamiast null nie robią tego bo za trudno, tylko najczęściej z następujących powodów:
- grają rzadko bo nie mają czasu, null jest dla nich zbędną komplikacją bo trzeba jakoś uczestniczyć w życiu korpa/aliansu czy opłacać rent.
- kiedyś wtopili w źle zorganizowanym korpie,
- nie mają pomysłu gdzie iść bo nie mają znajomych, nikt im nie powiedział, że w null może być fajnie, po prostu brak im wiedzy

Lokal jest fajny i uzasadniony realiami gry. Problemem obecnie są np. boty bo psują ekonomię eve, a nie to że masz lokal. Eve to nie gra o średniowieczu gdzie widzisz to co masz w zasięgu wzroku. Poza tym fajnie jest spotkać znajomych lecąc w siną dal i spontanicznie z nimi coś przedsięwziąć. Bez lokala nie było by opcji.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 13, 2012, 11:56:51
Zastanawiales sie ilu jest w polskiej spolecznosci EVe takich kerbirow jak SokoleOko, ktorzy tym roznia sie od niego, ze w miejscach gdzie byli nie dane im bylo odnalezc swojej drogi w pvp i ktorzy dalej piluja asteroidy, albo po prostu odeszli z EVE z braku ciekawego pvp, a teraz mogliby byc aktywnymi bojowymi pilotami C0venu gdyby C0ven mial troche inna polityke wobec kerbirow?

Ach więc taką armatę szykowałeś. Niemniej, obawiam się że trafiłeś kulą w płot :)

Faktem jest, że przyszedłem do Eve z nastawieniem PvE. Trzy miesiące wystarczyły, żeby się to zmieniło i już wiedziałem, że w Eve interesuje mnie tylko PvP, a cała reszta służy wyłącznie finansowaniu PvP. Epizod górniczy zaliczyłem grając już ponad rok i wynikało to z faktu, że mój 1000-osobowy alians siedział w 4 systemach na krzyż i dopchanie się do ratów graniczyło z cudem. Więc kopałem sobie ABC nie mając żadnej konkurencji i zarabiając około 100 mil/h, kosztem jednego straconego hulka na alcie :D Ale nadal, był to tylko sposób na odrobienie strat, bo wtedy miałem nick "new week, new Vaga" :D
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Ranshe w Luty 13, 2012, 12:24:19
I myślę że to by jednak sprowokowało do częstszych bitek, bo przynajmniej jedna strona by nie znała dokładnie liczebności przeciwnika.

Ależ oczywiście, że byś poznał dokładnie liczebność przeciwnika, bo z tym nie ma w ogóle problemu - jest skaner kierunkowy, są proby, są stacje na których możesz zadokować (albo i nie). Tylko zajęło by ci to zdecydowanie więcej czasu niż teraz.

Cytuj
Teraz jest to tak, że leci 30 osobowy gang, scout raportuje 30 na lokalu, gang nie wskakuje bo... nie ma 100% pewności że wygra nokautem... bo bądźmy szczerzy, wszelkie gadki o szukaniu bitki dla samej bitki są bajką, jeśli gang nie ma dwukrotnej przewagi to nie zaczyna zabawy.

Niezłe wykręcanie rzeczywistości. To teraz ci powiem fakt autentyczny: jeśli scout zaraportuje "30 na lokalu" (nawet przyjmując, że scout ma coś w głowie i nie raportuje friendly, więc są to same potencjalne cele), to faktycznie 30 osobowy gang do tego systemu nie wskoczy. A wiesz czemu? Bo taki raport sam w sobie jest gówno warty. I nie dlatego, że jest ich też 30.

Liczy się też setup, co ten gang robi, gdzie siedzi, kto to konkretnie jest i kogo może mieć jako backup i sporo innych rzeczy. Sama informacja ze skanera kierunkowego, że w systemie istnieje 30 statków też nie jest wystarczającą informacją. Dopiero w połączeniu z wiedzą kto, gdzie, jak i po co, ma to sens albo i nie.

Bo nie ma najmniejszego sensu wdawać się w bitkę, którą z definicji mój gang przegra mimo identycznej ilości osób we flocie. I co, takie zachowanie to też jest "bajka bo nie miałem dwukrotnej przewagi"? No wybacz, taki tekst można tylko wyśmiać.

Cytuj
Po drugie, mocno podejrzewam że 98% pilotów pobawiłoby sie brakiem lokala przez pierwsze 2 tyg i wróciło do starego rozwiązania bo brak lokala byłby dla nich niewygodny. Po miesiącu od wprowadzenia takiej opcji wszystko wróciłoby do normy, jedynie mały odsetek pilotów nauczyłby sie jak z tego efektywnie korzystac i uzywałoby na codzień.
Mysle więc że wprowadzenia takiej opcji wyboru nie zmieniłoby aż tak bardzo sytuacji tej jaka jest teraz.

Czyli jednak się przyznajesz, że tak naprawdę to jest zmiana dla ciebie i innych covertowców, a reszta może iść się paść? ;) No to okej, ale wcześniej (chociażby na górze tej strony) przedstawiałeś to jako zysk także dla innych. I pytanie ponowne - jaki to ma być dla mnie i mojego 5-osobowego gangu zysk, skoro 98% EvE oleje twoją opcję i będzie dla nich tak jak jest teraz?

Taki, że ja też mogę wyłączyć lokal, zostać covertowcem i latać solo/gangiem reconów/blackopów? To mogę robić już teraz i bez tego, lokal mi w tym nie przeszkadza. :)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Pol Kent w Luty 13, 2012, 12:37:51
To teraz ci powiem fakt autentyczny:

Fakt z natury rzeczy jest autentyczny  :P Choć może w obecnych czasach definicja faktu też już nie jest tak oczywista jak była.  ;D

jeśli scout zaraportuje "30 na lokalu" (nawet przyjmując, że scout ma coś w głowie i nie raportuje friendly, więc są to same potencjalne cele), to faktycznie 30 osobowy gang do tego systemu nie wskoczy. A wiesz czemu? Bo taki raport sam w sobie jest gówno warty. I nie dlatego, że jest ich też 30.

Liczy się też setup, co ten gang robi, gdzie siedzi, kto to konkretnie jest i kogo może mieć jako backup i sporo innych rzeczy. Sama informacja ze skanera kierunkowego, że w systemie istnieje 30 statków też nie jest wystarczającą informacją. Dopiero w połączeniu z wiedzą kto, gdzie, jak i po co, ma to sens albo i nie.

Bo nie ma najmniejszego sensu wdawać się w bitkę, którą z definicji mój gang przegra mimo identycznej ilości osób we flocie. (...)

Ah jo...westchnął krecik....i gdzież tu jest to mityczne, radosne, bezstresowe,  PvP ?  ;)
Skoro na starcie musi być spełnionych naście warunków żeby w ogóle do czegoś mogło dojść...  :(
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Tloluvin w Luty 13, 2012, 12:58:44
To o czym mówisz zdarzałoby sie tylko i wyłącznie podczas robienia zasadzki na latający po okolicy gang.
Mozliwe ze masz racje.
I tak jednak pozostaje kwestia ile osob by zostalo w 0.0/EVE i czym zajmowaliby sie Ci co zostali jakby usunac local.
Ze swej strony obawiam sie, ze na tyle niewiele, ze CCP by zrezygnowalo z projektu EVE

myślę że to by jednak sprowokowało do częstszych bitek, bo przynajmniej jedna strona by nie znała dokładnie liczebności przeciwnika. Teraz jest to tak, że leci 30 osobowy gang, scout raportuje 30 na lokalu, gang nie wskakuje bo... nie ma 100% pewności że wygra nokautem... bo bądźmy szczerzy, wszelkie gadki o szukaniu bitki dla samej bitki są bajką, jeśli gang nie ma dwukrotnej przewagi to nie zaczyna zabawy.
Tak jak teraz o tym sobie mysle, ze zastanawiam sie czy najlepsza rzecza jaka mozna by zrobic dla EVE nie bylaby likwidacja KB. Moze wtedy wiecej ludzi podejmowaloby walke wtedy gdy moga tez przegrac, a nie tylko gdy moga wygrac bo inaczej zepsuja sobie KB

Ja jestem hipokrytą
Wow. Starczylo jaj na przyznanie sie. Kto by pomyslal.
To jak jeszcze starczy na odejscie od hipokryzji to mozemy pogadac. Narazie szkoda czasu

to ty się chowasz za altem, więc kim jesteś? Tchórzem.
Ty dalej swoje. Bierzesz z ksiezyca jakis niczym nie uzasadniony pomysl, wbijasz sobie go do glowy az uwierzysz ze to jest fakt i potem przedstawiasz go jako fakt.
Fajnie ze tak potrafisz, ale to ze wierzysz w jakis wymysl nie oznacza, ze staje sie on czyms wiecej niz twoim wymyslem
A zebys mial o 1 wymysl mniej zawiadamiam cie, ze nie chowam sie za altami poniewaz ich nie mam. A zebys nie musial sobie wysilac swojej zapewne pieknej glowki przekonywaniem sie, ze przeciez dopiero co mowilem, ze mam alty w C0venie spiesze wyjasnic, ze nie mam tam altow i nie twierdzilem, ze mam. Podalem tylko przyklad tego o czym nie wiesz, a o czym mowisz tak jakbys wiedzial.
Co tez nie oznacza, ze np nie mam dostepu do kont ludzi w C0venie i infrastruktury zarowno tej w grze jak i poza nia C0venu  ;)

Co do twierdzenia że zwolennicy takiego podejścia mają swoje 'WH', niestety samo WH mnie nie satysfakcjonuje i myślę że innych ludzi o podobnych poglądach również.
Skoro WH nie jest satysfakcjonujace, to czy nie oznacza to, ze powinno sie poprawic WH by bylo bardziej satysfakcjonujace, a nie zmieniac 0.0/cokolwiekinnego by WH bylo bardziej satysfakcjonujace?
Bo z tego co piszesz dalej to wynika, ze lepiej by bylo wprowadzic np stabilizacje tuneli pomiedzy WH niz zmieniac local poza WH (nigdy nie pamietam jak sie nazywa przestrzen poza WH)

Ach więc taką armatę szykowałeś.
E tam armate od razu.

Niemniej, obawiam się że trafiłeś kulą w płot :)
Moze nie dokladnie tam gdzie celowalem, ale tez nie w plot co potwierdziles zarowno Ty jak i Nitefish post przed Toba.
Jak sam mowisz przyszedles z nastawieniem na PVE czyli na kerbirke. Po 3. miesiacach Ci przeszlo. Sa jednak ludzie ktorzy przychodza z nastawieniem na pvp ale nimi nie zostaja, lub jak Ty przychodza z nastawieniem na pve, ale przy tym zostaja bo
- kiedyś wtopili w źle zorganizowanym korpie,
- nie mają pomysłu gdzie iść bo nie mają znajomych, nikt im nie powiedział, że w null może być fajnie, po prostu brak im wiedzy

Przy odrobinie innej polityce C0venu sporo z tych ludzi predzej czy pozniej zrobiloby to co Ty i uznalo, ze jednak pvp jest najlepsza czescia EVE i zasililo szeregi aktywnych mordulcow C0venu, na co obecne warunki nie pozwalaja.
Oczywiscie C0ven moze z nich dalej rezygnowac. Jego swiete prawo (co ciagle powtarzam). Tylko niech potem nie narzeka, ze ma dziure pokoleniowa, malo aktywnych pvperow itp

Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Xeovar w Luty 13, 2012, 13:15:46
Przy odrobinie innej polityce C0venu sporo z tych ludzi predzej czy pozniej zrobiloby to co Ty i uznalo, ze jednak pvp jest najlepsza czescia EVE i zasililo szeregi aktywnych mordulcow C0venu, na co obecne warunki nie pozwalaja.
Oczywiscie C0ven moze z nich dalej rezygnowac. Jego swiete prawo (co ciagle powtarzam). Tylko niech potem nie narzeka, ze ma dziure pokoleniowa, malo aktywnych pvperow itp

Powtórzę jeszcze raz i zrobię EOT, bo dalsze wałkowanie tego konia nie ma sensu.
Z naszego doświadczenia wynika, że to co proponujesz w PRAKTYCE jest niemożliwe.
Było wiele prób robienia jakiś kombinowanych ally, podziałow na PvP i industry w ramach jednej organizacji itp itd i TO NIE DZIAŁA. Zarówno dla PvPerów jak i kerbirów. Żeby nie sięgać daleko w czasie i przestrzeni, pogadaj z ludźmi którzy organizowali Ion Core np, czy wcześniej bodajże Fallen Angels. W sojuszu Stella Nova United w którym było RAVE jak zaczynałem grę w 2005 też był ten problem.
Owszem, lepiej by było gdybyśmy byli w stanie jakoś wyciągać rękę do nowych, ale w tym celu lepszym narzędziem są np. szkolenia w UA, i tutaj owszem dajemy trochę dupy, z przyczyn jak zwykle osobowych.
Co do narzekania, to nikt nie narzeka i nie chciałbym po raz kolejny czytać że C0ven narzeka na dziurę czy cokolwiek innego. Była dyskusja, padły konkretne zapytania i opinie, zaprezentowaliśmy nasze stanowisko. Obiektywna analiza sytuacji i jej przyczyn a narzekanie to dwie różne rzeczy. Swoją opinię na temat polityki C0venu zaprezentowałeś, nawet Ci na to odpisałem, a ty nadal wałkujesz temat... od powtarzania swojej opinii w kółko nie stanie się ona ważniejsza, to nie RL polityka ;)

Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Jonas w Luty 13, 2012, 13:34:03
Bo przeciez nic o mnie nie wiesz. Nie wiesz co robilem w tej grze, a czego nie. Nie wiesz ile czasu spedzilem w C0venie, w ilu flotach C0venu bralem udzial itp. Widzisz tylko mojego maina, a nawet o jego doswiadczeniach nic nie wiedzac mowisz mi co ja wiem, czego nie wiem i w czym mam prawo sie wypowiadac.

Ty dalej swoje. Bierzesz z ksiezyca jakis niczym nie uzasadniony pomysl, wbijasz sobie go do glowy az uwierzysz ze to jest fakt i potem przedstawiasz go jako fakt.
Fajnie ze tak potrafisz, ale to ze wierzysz w jakis wymysl nie oznacza, ze staje sie on czyms wiecej niz twoim wymyslem
A zebys mial o 1 wymysl mniej zawiadamiam cie, ze nie chowam sie za altami poniewaz ich nie mam. A zebys nie musial sobie wysilac swojej zapewne pieknej glowki przekonywaniem sie, ze przeciez dopiero co mowilem, ze mam alty w C0venie spiesze wyjasnic, ze nie mam tam altow i nie twierdzilem, ze mam. Podalem tylko przyklad tego o czym nie wiesz, a o czym mowisz tak jakbys wiedzial.
Czy ty w ogóle czytasz co piszesz? Weź odstaw flaszkę na chwilę jak planujesz coś napisać, bo to ni ładu ni składu nie ma, tylko jakis pijacki bełkot.

Co tez nie oznacza, ze np nie mam dostepu do kont ludzi w C0venie i infrastruktury zarowno tej w grze jak i poza nia C0venu  ;)
Account sharing reported. A ciekaw jestem jaką to infrastrukturę posiada C0ven poza grą. Czyżbyś był adminem ich TSa i trzymał serwer z forum pod sukienką?

Jak sam mowisz przyszedles z nastawieniem na PVE czyli na kerbirke.
Bullshit. PVE to PVE a kerbirka to granie dla pomnażania kasy i pomnażanie kasy dla samego pomnażania kasy. Ty nie rozpoczynaj dyskusji skoro pojęcia mylisz.

Po 3. miesiacach Ci przeszlo. Sa jednak ludzie ktorzy przychodza z nastawieniem na pvp ale nimi nie zostaja, lub jak Ty przychodza z nastawieniem na pve, ale przy tym zostaja bo
Przeszło mu? LOL Chęc korzystania z części PVE gry to jakaś choroba zakaźna jest pewnie. To wszystkie osoby grające w gry single player muszą być chore na umysle skoro graja przecież w PVE.

Przy odrobinie innej polityce C0venu sporo z tych ludzi predzej czy pozniej zrobiloby to co Ty i uznalo, ze jednak pvp jest najlepsza czescia EVE i zasililo szeregi aktywnych mordulcow C0venu, na co obecne warunki nie pozwalaja.
A skad ty wiesz, że sporo? Znasz tych wszystkich ludzi, którzy zostali kerbirami bo ich C0ven nie wziął pod swoje skrzydła? To podobno ja jestem hipokrytą, ale ty masz zdecydowanie problemy z odróżnieniem życia od fantazji.

Oczywiscie C0ven moze z nich dalej rezygnowac. Jego swiete prawo (co ciagle powtarzam). Tylko niech potem nie narzeka, ze ma dziure pokoleniowa, malo aktywnych pvperow itp
A co ty się w ogóle martwisz na co C0ven narzeka? Jakaś dziwna nadopiekuńczość z ciebie wychodzi.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Luty 13, 2012, 13:34:46

Ah jo...westchnął krecik....i gdzież tu jest to mityczne, radosne, bezstresowe,  PvP ?  ;)
Skoro na starcie musi być spełnionych naście warunków żeby w ogóle do czegoś mogło dojść...  :(

Nie ma czegoś takiego... przestałem już jakiś czas temu latać na roamy bo to jest powtarzalne jak robienie misji (gwoli informacji, latałem w wielu poważnych aliansach pod wieloma FC, więc ew. zarzut że nie trafiłem na dobrego FC jest z góry spalony) - wskakuje sie do systemu jak na lokalu jest połowa mojego gangu, gdy jest tyle samo stoimy na bramie i czekamy co sie stanie... jeśłi jest więcej to lecimy inną drogą. Roamowanie w większości polega na zawodach kto ma szybszego locka i whoruje się na KB pojedyńczej rozdziaway nie czytającej  intela.
Ranshe, próbując obalić moje tezy zaczynasz gonić za własnym ogonem, już widzę jak stoisz na bramie i czekasz aż scout wyskanuje wszystkie statki w systemie, w dodatku skanerem pokładowym. Swoją drogą takie skanowanie jest gówno warte, bo powie Ci tylko ile jest statków w przestrzeni, ale nie powie Ci czy nie są one czasami bez pilotów na POSie, nie mówiąc już o tym kto jest we flocie przeciwnika a kto ma to w dupie i chowa się na w/w POSie. Teorię zafundowałeś ładną, ale ma sie ona tak do rzeczywistości jak świnia do karety.
I nie nie przyznaje że zmiana wyszła by na dobre tylko covertowcom, jak mówiłem, starczy pomyśleć i w każdej zmianie znaleźć miejsce dla siebie... poza tym co to za pieprzenie, ŻADNA  zmiana nie dotyczy wszystkich, zmiana w mechanice SOV dotyczyła tylko niewielkiej  części pilotów, tych żyjących w null... zmiana mechaniki cloaka (niewykloaczanie cloakera przez innego w cloaku) też dotyczy tylko niewielkej grupy w dodatku sporadycznie... i wiele wiele innych..znaczy co, nie wprowadzać bo będzie dotyczyła tylko wybranej grupy? Po co więc wogóle jakiekolwiek dodatki i zmiany?
Tloluvin, w jednym masz rację, KB zabija cąłą radoche szaukania guza w gangu.. ale patrzę że dokłądne czytanie jest jednak trudne - GDZIE NAPISAŁEM ŻE JESTEM ZA PERMANENTNYM ZLIKWIDOWANIEM LOKALA??????
Znudziło mi się udowadnianie że nie jestem wielbłądem....
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Dormio w Luty 13, 2012, 13:37:38
To teraz ci powiem fakt autentyczny: jeśli scout zaraportuje "30 na lokalu" (nawet przyjmując, że scout ma coś w głowie i nie raportuje friendly, więc są to same potencjalne cele), to faktycznie 30 osobowy gang do tego systemu nie wskoczy. A wiesz czemu? Bo taki raport sam w sobie jest gówno warty. I nie dlatego, że jest ich też 30.

Liczy się też setup, co ten gang robi, gdzie siedzi, kto to konkretnie jest i kogo może mieć jako backup i sporo innych rzeczy. Sama informacja ze skanera kierunkowego, że w systemie istnieje 30 statków też nie jest wystarczającą informacją. Dopiero w połączeniu z wiedzą kto, gdzie, jak i po co, ma to sens albo i nie.

Bo nie ma najmniejszego sensu wdawać się w bitkę, którą z definicji mój gang przegra mimo identycznej ilości osób we flocie. I co, takie zachowanie to też jest "bajka bo nie miałem dwukrotnej przewagi"? No wybacz, taki tekst można tylko wyśmiać.
Nie chciałem się wcinać między zakąskę serwowaną przez Ranshee, ale mnie zaciekawił...
Wyjaśnij mi (z ciekawości pytam) swój fakt autentyczny - w JAKI sposób local pomaga w określeniu:
- setup
- co gang robi
- gdzie siedzi
- kogo może mieć jako backup
- co rozumiesz pod "sporo innych rzeczy"

Zachodzę w głowę i jakoś nie umiem tego dopasować do informacji jakie mam na localu:
1. obecność w systemie
2. przynależność do korpa i/lub sojuszu
3. mój stand wobec obecnego

NIE wiem jakimi to super umiejętnościami musi się posługiwać scout by na podstawie TYCH 3 informacji jakie wiem, że lokal podaje raportował FC, że gang 30 kolesi to cel atrakcyjny do ataku. Dla mnie to czarna magia i to ocierająca się jasnokulowidzenie. Już pominę fakt, że samo czekanie na przekazanie informacji na jakie się powołujesz, że przekazuje scout zajmuje czas, a przecież Twój roam w tym czasie musi coś robić... czyli zazwyczaj czekać.

Nie wiem, ale na mój prosty rozum scout musi:
a) oblecieć wszystkie stacje i sprawdzić czy aby 29 z tych 30 nie siedzi na stacji, bo przecież kierunkowy mu nie pokaże iluś tam shipów (oraz ich klasę/typ)  w przestrzeni
b) wywalić proby i wyskanować cel by go "sprawdzić" czy jest to cel warty uwagi roamującego gangu
c) "naprowadzić" swój gang na jak najlepszą pozycję do ataku
Ja wiem, że głupi i naiwny jak stary kapeć jestem jeśli chodzi o PVP, ale o ile w cepie powyższe (może za wyłączeniem probowania) da się zrobić, to już niespecjalnie do tego się nada frytka T1...

Naprawdę ciekaw jestem jak się w roamie te rzeczy ustala przy użyciu lokala.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Luty 13, 2012, 13:42:36
@Dormio
 utrafiłeś w sedno tego co chciałem napisać  :P Ale jakoś mi nie wyjszło, zawsze z wypracować miałem pałe bo pisałem nie na temat, hyhy
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: CATfrcomCheshire w Luty 13, 2012, 13:47:36
Drogi tLOLuvinie, przebrnalem przez wszystkie Twoje sciany tekstu w tym temacie, zatrzymalem sie dopiero w polowie ostatniej. Katem oka wychwycilem jednak powtazajace sie tam jak zwykle w co drugim zdaniu slowo "c0ven". Troszke wzdryga mnie na mysl o przegladaniu wszystkich Twoich 230 postow wstecz, ale podejrzewam ze to Ty wlasnie jestes ta osoba z "idee fixe" o bycie ktora posadzilem nieslusznie i niesprawiedliwe Pola Kenta (przepraszam cie, Pol). Wiedz, ze nazywanie innych ludzi "hipokrytami" tylko dlatego, ze sie z Toba nie zgadzaja, wypisywanie niestworzonych historii o rzeczach o ktorych masz bardzo slabe pojecie (jak np PVP albo c0ven) ani troche nie przybliza cie do wysnionego celu, jakim jest status Najlepszego Postera na Centrali. Gdybym mial tyle czasu na pisanie postow co Ty, to moze punktowalbym po kolei w kolejnych scianach tekstu wszystkie Twoje pomylki i niedopatrzenia wynikajace z ignorancji i plytkiego efekciarstwa, niestety nie mam tyle cierpliwosci co szanowni koledzy, a gdybym mial udowadniac kazdemu medrkowi ktorego spotykam w sieci ze puste lanie slow nie swiadczy o  inteligencji ani przenikliwosci, to najprawdopodbniej nic innego w zyciu bym nie robil. Dlatego pozostawiam cie w przeswiadczeniu, ze brak odpowiedzi na Twoje publikowane tu przemyslenia swiadczy o tym, ze zabiles wszystkim cwieka i po prostu nie maja juz argumentow do dalszej dyskusji na temat "czyja racja jest mojsza". Nikt ci nie zabroni wypisywac tu co tylko chcesz, podobnie jak nikt nikogo nie zmusi, zeby musial to czytac - sam optowalem dawno temu za wprowadzeniem opcji "ignore" na tym forum, i bardzo ja sobie cenie. Dlatego zycze powodzenia w dalszym rozwodzeniu sie nad tym, czemu w c0ven jest tak kiepsko i jak zaczelo by byc fajnie, gdybys Ty oraz podobni Tobie osobnicy do nas dolaczyli, tlumaczenia osobom postronnym jak to jest w c0venie, wyliczania korzysci z likwidacji killboarda, itd. Oczywiscie nie napisze wprost tak jak ty, ze na rozmowe z Toba szkoda czasu, bo nie przywyklem do podobnego grubianstwa, jednak jezeli sie wysilisz to mam nadzieje, ze odczytasz te mysl pomiedzy powyzszymi wierszami  ;) pzdr
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Dormio w Luty 13, 2012, 13:51:12
@Dormio
 utrafiłeś w sedno tego co chciałem napisać  :P Ale jakoś mi nie wyjszło, zawsze z wypracować miałem pałe bo pisałem nie na temat, hyhy
Ja zazwyczaj dostawałem 3, z powodów na które ciężko się teraz powoływać, bo w większości wychodzi na to, że jestem ciapa, niedorajda i to w dodatku strasznie niezaradna skoro nie byłem w stanie się wystarać o papierki stwierdzające dysortografię i dysleksję (nie żeby coś tam specjalnego - ot źle umiejscowione przecinki, pisownia partykuły nie/by, wyjątki ortograficzne). Z drugiej strony sam jestem sobie winien, bo zazwyczaj na sprawdzianach przez pierwsze 30 minut marnowałem ze 3 kartki, na rysowanie spaceshipów i inszych badziewi, a wena przychodziła wówczas kiedy powinienem poświęcić czas na sprawdzanie błędów.
Dlatego się zawziąłem i stwierdziłem - basta, trza pytać inszych - lepszych od siebie, bo interpretować co autor miał na myśli to jedynie kobiety potrafią i celują w tym, a i tak później słychać "oj jakiś Ty niedomyślny".
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 13, 2012, 13:56:39
wyjaśnij mi (z ciekawości pytam) swój fakt autentyczny - w JAKI sposób local pomaga w określeniu:
- setup
- co gang robi
- gdzie siedzi
- kogo może mieć jako backup

Ależ to elementarne, mój drogi Watsonie...

Jeśli lecisz gangiem szukać bitki, to jeśli scout raportuje "Local - 3" po prostu lecisz dalej. Jeśli scout raportuje "30", to sie zatrzymujesz. Scout patrzy kto to jest - przy dobrze ustawionych standingach wystarczy rzut oka" i już wie, że z 30 na localu 20 gości jest z aliansu X żyjącego 15j dalej (czyli są na roamie), a 10 gości to "lokalesi", którzy pewnie są zadokowani. Przyjęcie tego założenia trwa jakieś 30 sekund, po czym - decyzja FC - A) OK, poszukaj ich d-scanem lub B) X mają plusa z Y mieszkającymi 3j dalej i pewnie mają backup, więc spierdalamy.

Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Zsur1aM w Luty 13, 2012, 14:01:04
Skoro WH nie jest satysfakcjonujace, to czy nie oznacza to, ze powinno sie poprawic WH by bylo bardziej satysfakcjonujace, a nie zmieniac 0.0/cokolwiekinnego by WH bylo bardziej satysfakcjonujace?
Bo z tego co piszesz dalej to wynika, ze lepiej by bylo wprowadzic np stabilizacje tuneli pomiedzy WH niz zmieniac local poza WH (nigdy nie pamietam jak sie nazywa przestrzen poza WH)

Nigdzie nie napisałem ze WH są w jakikolwiek sposób złe. Nie powinno się zmieniać systemu WH, bo sam w sobie jest bardzo dobry i nie ma potrzeby przerabiać WH space na 0.0 bez locala, ewentualnie można wprowadzać kolejne iteracje. WH to swego rodzaju dziki zachód w realiach EVE który był potrzebny i to jeden z naprawdę dobrych dodatków CCP. Moim zdaniem problem się tyczy locala w 0.0, a nie tego jak się żyje w hi/low/wh space.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Doom w Luty 13, 2012, 14:09:19
[admin]Jak ktoś nie zauważył w tym topicku macie sporo swobody do gadania na tak wiele tematów zbiorczo że nie da się mu zmienić tematu tak żeby wiekszosć postów w nim nie podpadła pod offtop. Niestety okazjonalne raporty na posty tu zawarte zaczynają mnie irytować więc jak nie skonczycie z wycieczkami osobistymi i nie bedziecie trzymać poziomu dyskusji to topick zamknę, przeczytam i zareaguję stosownie do zawartości. I bedzie płacz. Więc bawić się grzecznie[/admin]
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Dormio w Luty 13, 2012, 14:11:58
Ależ to elementarne, mój drogi Watsonie...

Jeśli lecisz gangiem szukać bitki, to jeśli scout raportuje "Local - 3" po prostu lecisz dalej. Jeśli scout raportuje "30", to sie zatrzymujesz. Scout patrzy kto to jest - przy dobrze ustawionych standingach wystarczy rzut oka" i już wie, że z 30 na localu 20 gości jest z aliansu X żyjącego 15j dalej (czyli są na roamie), a 10 gości to "lokalesi", którzy pewnie są zadokowani. Przyjęcie tego założenia trwa jakieś 30 sekund, po czym - decyzja FC - A) OK, poszukaj ich d-scanem lub B) X mają plusa z Y mieszkającymi 3j dalej i pewnie mają backup, więc spierdalamy.
Sherlocku - ja doskonale znam jakość Twojej fotograficznej pamięci, ale rozpoznanie i umiejscowienie w przestrzeni wszystkich ally i korpów żyjących w promieniu 50j zajmie nieco więcej jak 30s:
Codziennie pokonuję 30-50j na roamach i jest oczywiste, że leci się po to, żeby coś stuknąć, a nie po to żeby latać.
Poza tym dyplo musi być strasznie zawalony robotą albo mieć niesamowicie rozbudowaną bazę danych i sieć szpiegowską by wiedzieć kto z kim jest zaplusowany w promieniu 50j. Nie tam żebym twierdził, że się nie da, ale istnienie locala w NICZYM tu nie pomaga i FC i diplo muszą swoje prace domowe odrobić.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Isengrim w Luty 13, 2012, 14:19:27
Ależ to elementarne, mój drogi Watsonie...

Jeśli lecisz gangiem szukać bitki, to jeśli scout raportuje "Local - 3" po prostu lecisz dalej. Jeśli scout raportuje "30", to sie zatrzymujesz. Scout patrzy kto to jest - przy dobrze ustawionych standingach wystarczy rzut oka" i już wie, że z 30 na localu 20 gości jest z aliansu X żyjącego 15j dalej (czyli są na roamie), a 10 gości to "lokalesi", którzy pewnie są zadokowani. Przyjęcie tego założenia trwa jakieś 30 sekund, po czym - decyzja FC - A) OK, poszukaj ich d-scanem lub B) X mają plusa z Y mieszkającymi 3j dalej i pewnie mają backup, więc spierdalamy.

Ewentualnie

"O k##wa Pandemiki, spierdalamy od razu"

:)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Goomich w Luty 13, 2012, 14:19:42
Sherlocku - ja doskonale znam jakość Twojej fotograficznej pamięci, ale rozpoznanie i umiejscowienie w przestrzeni wszystkich ally i korpów żyjących w promieniu 50j zajmie nieco więcej jak 30s:

No, jeśli widzisz, że na przykład na overview statki z napisem C0ven, SE i -A- są obramowane na czerwono, a ty przyleciałeś stuknąć CSAA Solarów, to możesz z dość dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że te 4 sojusze są splusowane.  :P

Ewentualnie

"O k##wa Pandemiki, spierdalamy od razu"

:)

Zawsze jest szansa, że ktoś od nas rozwali cyno na midpoincie. :D
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Ranshe w Luty 13, 2012, 14:23:56
Nie ma czegoś takiego... przestałem już jakiś czas temu latać na roamy bo to jest powtarzalne jak robienie misji (gwoli informacji, latałem w wielu poważnych aliansach pod wieloma FC, więc ew. zarzut że nie trafiłem na dobrego FC jest z góry spalony) - wskakuje sie do systemu jak na lokalu jest połowa mojego gangu, gdy jest tyle samo stoimy na bramie i czekamy co sie stanie... jeśłi jest więcej to lecimy inną drogą. Roamowanie w większości polega na zawodach kto ma szybszego locka i whoruje się na KB pojedyńczej rozdziaway nie czytającej  intela.

Przykro mi, że twoje doświadczenia z PVP były takie złe, ale prosiłbym o nie rozciąganie tych doświadczeń na całe EvE i wszystkich graczy, bo nie każdy tak lata.

Widocznie te aliansy nie były dość poważne. ;)

Cytuj
Ranshe, próbując obalić moje tezy zaczynasz gonić za własnym ogonem, już widzę jak stoisz na bramie i czekasz aż scout wyskanuje wszystkie statki w systemie, w dodatku skanerem pokładowym.

Yyyy... A dlaczego nie? Cały gang ma po prostu wskakiwać na pałę, nie mając pojęcia co się w owym systemie dzieje, czy jest tam coś z czym można powalczyć, coś przed czym wolelibyśmy spierdalać, albo w ogóle jedno wielkie nic? Od tego mamy przecież scouta, żeby nam tych informacji dostarczył, nie?

Aktualnie to trwa chwilę, trochę dłuższą, jeśli decydujemy się walczyć.

Cytuj
Swoją drogą takie skanowanie jest gówno warte, bo powie Ci tylko ile jest statków w przestrzeni, ale nie powie Ci czy nie są one czasami bez pilotów na POSie, nie mówiąc już o tym kto jest we flocie przeciwnika a kto ma to w dupie i chowa się na w/w POSie. Teorię zafundowałeś ładną, ale ma sie ona tak do rzeczywistości jak świnia do karety.

Samo skanowanie owszem jest gówno warte. Tak samo jak sama informacja o ilości osób na lokalu. Dopiero jak to zbierzesz do kupy (patrz post Sokoła który to lepiej wytłumaczył) to ma to jakąś wartość.

Cytuj
I nie nie przyznaje że zmiana wyszła by na dobre tylko covertowcom, jak mówiłem, starczy pomyśleć i w każdej zmianie znaleźć miejsce dla siebie...

No to powiesz mi w końcu, co w tej zmianie będzie dobrego dla mnie i mojego 5 osobowego gangu? To twoja propozycja zmiany w końcu, ja mam myśleć za ciebie i dyskutować samemu ze sobą?

Cytuj
poza tym co to za pieprzenie, ŻADNA  zmiana nie dotyczy wszystkich, zmiana w mechanice SOV dotyczyła tylko niewielkiej  części pilotów, tych żyjących w null... zmiana mechaniki cloaka (niewykloaczanie cloakera przez innego w cloaku) też dotyczy tylko niewielkej grupy w dodatku sporadycznie... i wiele wiele innych..znaczy co, nie wprowadzać bo będzie dotyczyła tylko wybranej grupy? Po co więc wogóle jakiekolwiek dodatki i zmiany?

Wprost przeciwnie. Jeśli latam po lowseku, to w zmianie mechaniki sova nie muszę nic szukać dla siebie, bo mam to w dupie. Ale o ile zmiana mechaniki sova dotyka tylko tych co chcą mieć z tym coś wspólnego, to zmiana mechaniki lokala dotyka każdego.

Cytuj
Tloluvin, w jednym masz rację, KB zabija cąłą radoche szaukania guza w gangu.. ale patrzę że dokłądne czytanie jest jednak trudne - GDZIE NAPISAŁEM ŻE JESTEM ZA PERMANENTNYM ZLIKWIDOWANIEM LOKALA??????
Znudziło mi się udowadnianie że nie jestem wielbłądem....

Weź się ogarnij, nikt cię o to nie posądza. Ja zadaję konkretne pytanie, a ty się oburzasz nie wiadomo o co.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Isengrim w Luty 13, 2012, 14:24:27
Zawsze jest szansa, że ktoś od nas rozwali cyno na midpoincie. :D

Chyba ten gosciu od Nightmare'a ktorego wkleilem w najglupszych wtopach. :D
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Tloluvin w Luty 13, 2012, 14:26:42
GDZIE NAPISAŁEM ŻE JESTEM ZA PERMANENTNYM ZLIKWIDOWANIEM LOKALA??????
Nie napisales. Podobnie jak ja nie napisalem, ze jestes za usunieciem locala
Po prostu dokonalem zbyt duzego skrotu myslowego.
Inna rzecz, ze Twoja propozycja dla wielu osob bedzie tym samym co usuniecie locala, bo skoro nie widac od razu kto wskakuje do systemu to tak jakby locala nie bylo

Katem oka wychwycilem jednak powtazajace sie tam jak zwykle w co drugim zdaniu slowo "c0ven". 
Ciezko by w dyskusji o C0venie nie padalo slowo C0ven

Troszke wzdryga mnie na mysl o przegladaniu wszystkich Twoich 230 postow wstecz
Mnie tez by wzdrygalo na mysl o przeczytaniu tylu czyichs postow, ale jak co powiedz czego szukasz to pomoge

podejrzewam ze to Ty wlasnie jestes ta osoba z "idee fixe"
Jest to niewykluczone, chociaz imo idea nie jest tak znow nierealna jakby sie wydawalo

Wiedz, ze nazywanie innych ludzi "hipokrytami" tylko dlatego, ze sie z Toba nie zgadzaja
O przepraszam. Nikogo nigdy nie nazwalem hipokryta dlatego, ze sie ze mna nie zgadza, podobnie jak nigdy nie mialem do nikogo o to pretensji, a wrecz przeciwnie. Zawsze cenilem sobie kazde zddanie inne niz moje, o ile tylko nie bylo to powtarzenie czyichs pogladow.
Sluze linkiem do definicji hipokryzji - http://pl.wikipedia.org/wiki/Hipokryzja.
Jezeli nawiazujesz do mojej wypowiedzi w tym temacie to kierujac sie chociazby powyzsza definicja byla ona w pelni uzasadniona

ani troche nie przybliza cie do wysnionego celu, jakim jest status Najlepszego Postera na Centrali
No prosze Cie. Spojrz chociazby na moj wskaznik aktywnosci i przemysl jeszcze raz to zdanie.
Gdybym mial tyle czasu na pisanie postow co Ty
Gdybym mial tyle czasu na pisanie co tu sugerujesz to nie musialbym robic kilkudniowych przerw w odwiedzaniu centrali  :P

to moze punktowalbym po kolei w kolejnych scianach tekstu wszystkie Twoje pomylki i niedopatrzenia
Nie trzeba od razu w scianach tekstu. Wystarczy krotko ale na temat. Poza tym za kazde takie wypunktowanie bylbym wdzieczny gdyz zwiekszyloby to moja wiedze

wynikajace z ignorancji i plytkiego efekciarstwa
Niewiedzy moze, ale ignorancji i efekciarstwa? No litosci.
Zwlaszcza ciekawi mnie skad wzielo Ci sie to efekciarstwo

Dlatego pozostawiam cie w przeswiadczeniu, ze brak odpowiedzi na Twoje publikowane tu przemyslenia swiadczy o tym, ze zabiles wszystkim cwieka
Wybaczm ze musze Cie rozczarowac, ale zebys mnie mogl zostawic w takim przeswiadczeniu najpierw musialbym je miec

Oczywiscie nie napisze wprost tak jak ty, ze na rozmowe z Toba szkoda czasu, bo nie przywyklem do podobnego grubianstwa, jednak jezeli sie wysilisz to mam nadzieje, ze odczytasz te mysl pomiedzy powyzszymi wierszami  ;)
Odczytalem ja i ta ta druga tez wiec postaram sie ograniczyc tylko do obserwowania tematu C0venu. Mam nadzieje jednak, ze w ramach rewanzu wysilisz sie conieco by zobaczyc kiedy faktycznie 'rozmowa' z kims jest dla mnie strata czasu i przemyslisz sobie ta kwestie grubianstwa, gdyz zarzut ten jako nieuzasadniony sprawia mi jednak pewna przykrosc.
Jezeli jednak uznasz to tez za strate czasu to zrozumiem i nie bede miec pretensji.
Przyzwyczailem sie  ;)

pzdr
Rowniez pozdrawiam

Nigdzie nie napisałem ze WH są w jakikolwiek sposób złe.
Tego nie twierdze. Jednak Twoja wypowiedz odebralem tak, ze chcesz uatrakcyjnic WH poprzez zmiane locala w 0.0.
Jezeli zle zrozumialem Twoja wypowiedz to przepraszam.

Zastanawiam sie natomiast czemu w dyskusji calkowicie zaniknelo zagadnienie ulatwienia przejmowania terenu i praktycznie nie pojawil sie temat stworzenia wiekszej ilosci rzeczy o ktore trzeba by bylo walczyc, tylko wszyscy skupili sie na localu tak jakby to on byl decydujacym czynnikiem w grze.
Bylbym niezmiernie wdzieczny za wyjasnienie tego fenomenu
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 13, 2012, 14:28:44
Sherlocku - ja doskonale znam jakość Twojej fotograficznej pamięci, ale rozpoznanie i umiejscowienie w przestrzeni wszystkich ally i korpów żyjących w promieniu 50j zajmie nieco więcej jak 30s:Poza tym dyplo musi być strasznie zawalony robotą albo mieć niesamowicie rozbudowaną bazę danych i sieć szpiegowską by wiedzieć kto z kim jest zaplusowany w promieniu 50j. Nie tam żebym twierdził, że się nie da, ale istnienie locala w NICZYM tu nie pomaga i FC i diplo muszą swoje prace domowe odrobić.

Mieszkając w Syndicate od początku listopada, ogarniam spokojnie teren od Fountain na zachodzie po Deklein na północy. Wiem kto z kim trzyma w Syndicate. Standingi mam ustawione tak, żeby wiedzieć od razu z kim mam do czynienia.

To nie jest żadne "rocket science", identycznie działaliśmy w PBN/BUFU.

Poza tym, VonBeerpuszken, nie każdy spierdala od razu na widok silniejszego gangu tylko często widzi w tym okazję do dobrej bitki:
http://ineluctable-alliance.com/kb/?a=kill_related&kll_id=3139
http://ineluctable-alliance.com/kb/?a=kill_related&kll_id=3056


Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Dormio w Luty 13, 2012, 14:33:58
Mieszkając w Syndicate od początku listopada, ogarniam spokojnie teren od Fountain na zachodzie po Deklein na północy. Wiem kto z kim trzyma w Syndicate. Standingi mam ustawione tak, żeby wiedzieć od razu z kim mam do czynienia.
Ale rozumiesz pojęcie KAŻDY, czy po prostu tak Ci się tylko napisało dla podkreślenia, że to nie jest rocket science, a tylko wyjątkowość Twojej pamięci i doświadczenia ? Szczególnie, że podkreślasz, że używasz do tego standów...
No i oczywiście zasada neutral=cel, to oczywiście ułatwia, podobnie jak bycie CEO/diplo, który dyktuje komu się należy blue.

No, jeśli widzisz, że na przykład na overview statki z napisem C0ven, SE i -A- są obramowane na czerwono, a ty przyleciałeś stuknąć CSAA Solarów, to możesz z dość dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że te 4 sojusze są splusowane.  :P
Eeee... tam na etapie overview to nie potrzeba scouta, a jedynie słuchać FC wymieniającego cele, ale i z tym jak widać sporo luda ma problem skoro tyle tych FF na KB...
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Luty 13, 2012, 14:42:18


Poza tym, VonBeerpuszken, nie każdy spierdala od razu na widok silniejszego gangu tylko często widzi w tym okazję do dobrej bitki:

Po fakcie każdy to mówi, w trakcie jest tak że zostaje zaskoczony posiłkami i nie ma wyjścia  ;D

Przykro mi, że twoje doświadczenia z PVP były takie złe, ale prosiłbym o nie rozciąganie tych doświadczeń na całe EvE i wszystkich graczy, bo nie każdy tak lata.

Widocznie te aliansy nie były dość poważne. ;)

TOTALNY FACEPALM...
znając życie  z Toba jako FC zaznałbym prawdziwego PVP... tiaaaa....


No to powiesz mi w końcu, co w tej zmianie będzie dobrego dla mnie i mojego 5 osobowego gangu? To twoja propozycja zmiany w końcu, ja mam myśleć za ciebie i dyskutować samemu ze sobą?
Wyobraź sobie, że lecisz tym 5-cio osobowym gangiem szukając guza, ale albo z powodu intela wszyscy się chowają albo rzucają 20 carrierów... ile walk znajdziesz?
Teraz druga - lecisz tym gangiem bez lokala, ale ze scoutem z lokalem... musiałbyś mieć paskudnego pecha żeby ktoś zaraportował cały gang... poruszasz sie prawie niewidoczny, więc mniejsze prawdopodobieństwo że wszyscy sie pochowaja albo zrzucą Ci na łeb 20 carrierów.
Ot...taki pierwszy z brzegu bez większego deliberowania przykład.

[załącznik usunięty przez administratora]
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Rash'kan w Luty 13, 2012, 14:48:18
Ale genialny temat, sie uśmiałem niesamowicie :D
Najlepszy był tekst (dokładnie nie zacytuje): "wypierdalać z sygnatur bydło z inver brassu, pan przyleciał!"
Teraz robię tak w każdym systemie do którego wlatuje xD

Widze jednak, że dyskusja o c0venie się już zakończyła na rzecz locala w 0.0, a więc:
Brak locala = szukanie celu 10x dłużej, czemu chyba nikt nie może zaprzeczyć, bo sama robota scouta się mocno wydłuża, roamy z 3-4h wydłużają się do 6h.
Zamiast 2 scoutów, potrzeba 100, żeby to jakoś szło.
Nie oszukujmy się, nadal nikt nie będzie latał na ślepo, po prostu sprawdzanie co ma przeciwnik będzie dłużej trwało.
Ewentualny roam zostanie zaraportowany w miarę dokładnie jak już będą się zbierali do wylotu, przez co nie będą mieli żadnych szans na spotkanie home defense fleet.
W ogóle lepszą opcja będzie teraz przeczekać, niż się bronić, bo przecież roam i tak nic nie zrobi, a po co lecieć w nieznane?
Ok, możecie pisać, że to moja wypaczona mentalność czy coś takiego, ale tak się właśnie dzieje teraz w większości null seca.

A pomysł podlączania się do locala... nie to wcale nie będzie tak, że 98% osób to oleje, bo alianse nie pozwolą im tego olać, local wtedy zniknie i tyle, ew. będzie siedziała podłączona jedna osoba i raportowała.
Sprowadza się to w sumie do tego samego co likwidacji, czyli polowanie na raciarzy, albo gangi newbie.

IMO najlepszym rozwiązaniem jest to co proponuje Tlol (notabene to chyba jedyna materia w której się zgadzamy), że, aby zmusić innych do walki musi być o co walczyć.

Może jakieś modułki z krótkimi timerami, tak, żeby obrońcy mogli dolecieć na czas, ale nie mieli go wystarczająco dużo na pingnięcie wszystkich znajomych i wykonanie batphone'a?

Nie zastanawiałem się nad tym dokładnie, ale imo najlepsze walki są wtedy, kiedy jest o co walczyć.
Zresztą nie wiem jak wy, ale ja mam większą motywację, jak trzeba bronić czegoś ważnego, niż jak bronimy się po prostu dla funu (co nie znaczy, że tego nie lubię, nie mam chęci).

A tak btw. ostatnio na flotach eksperymentuję z ograniczona ilością memberów, ze względu na to, że głównie latamy w naszym regionie, to mam duzą swobodę w dobieraniu shipów i ilości pilotów.
Dlatego, że:
10 vs 30 = nie ma bitki
10 rifterów vs 10 bcków = nie ma bitki

Staram się wystawiać flotę podobną osobowo, ale z shipami sfitowanymi pod flotę przeciwnika, dodatkową przewagę daje to, że możemy przygotować sobie pole bitwy, command linki w przestrzeni, safe spoty, czasem assignowane fightery.
25 osobowy gang nie ucieka na widok 14 osób, FC zazwyczaj wtedy pomyśli hmm, to oni na nas czekają, mają lekką przewagę, ale my mamy liczby, let's try.
No i jest bitka, czasem wygrywamy czasem nie, ale jest, trochę WoW battlegrounds, ale więcej taktyki.


Nie mam rady dla roamujących gangów, bo mało tak latam, zazwyczaj skanujemy wh i wskakujemy na drugi koniec uniwersum, 10-20j i wracamy do domu, często w niepełnym składzie :)

Need exp jak widać.

A wy, nie-sov holderzy, lubicie spotykać dość równorzędne floty, czy wolicie ownować dwa razy mniejsze gangi?
U nas najlepszym lekarstwem na alians żyjący w NPC były wlaśnie takie bitki, od kiedy mamy takie good fighty, przestali nam refować posy i rzucać SBU, teraz wszyscy są szczęśliwi i nawet nie smackujemy na localu.
Utopia Panie, utopia! :D


Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Isengrim w Luty 13, 2012, 14:50:12
Dyskusje o c0venie pora rozpoczac na nowo:

http://eve-kill.net/?a=kill_detail&kll_id=12434820
O hai!
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Dormio w Luty 13, 2012, 14:52:22
Nie oszukujmy się, nadal nikt nie będzie latał na ślepo, po prostu sprawdzanie co ma przeciwnik będzie dłużej trwało.
No to oświeć mnie w czym Ci local pomaga by ustalić co ma przeciwnik ?
Nikt mi tego nie umie wyjaśnić, a ja koniecznie chcę wiedzieć.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Luty 13, 2012, 14:53:15
Dyskusje o c0venie pora rozpoczac na nowo:

http://eve-kill.net/?a=kill_detail&kll_id=12434820
O hai!

Dobrze mówią że Coven jest beznajdziejny, nie dość że lotnisko beznadziejnie matarskie, to jeszcze z beznadziejnymi itemami T2... Wstyd Panowie! WSTYD!
 ;) :D ;D

@Dormio, to proste...lokal pokaże Ci że przeciwnik ma.... statki...tudzież pody... i to że część tankuje stacją i POSami
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 13, 2012, 15:00:20
Po fakcie każdy to mówi, w trakcie jest tak że zostaje zaskoczony posiłkami i nie ma wyjścia  ;D

Nie, dla mnie blob to okazja do zabawy. Ta akcja w L-C z Fatal Ascension zaczęła się od localu 65 z nami, pod koniec stuknął nam w 120.

Za drugim razem wiedziałem dokładnie co mają po drugiej stronie gate'a i że siedzą ok. 30 km od niego, a mimo wskoczyliśmy i zaczęliśmy się z nimi bić. Szkoda, że nasz scimi na początku zjebał i miał fit nie do tego gangu, a na końcu straciliśmy 2 dreje w trakcie odwarpowywania. Nasz scout zginął też niepotrzebnie, brak Claymore'a umożliwił kilku z nich ucieczkę na strukturze (w tym obu cynabalom).

Ale był fun i jak polecieliśmy pół godziny później do ich systemu, to mimo dwukrotnej przewagi nie zdecydowali się wydokować. :P

Ale rozumiesz pojęcie KAŻDY, czy po prostu tak Ci się tylko napisało dla podkreślenia, że to nie jest rocket science, a tylko wyjątkowość Twojej pamięci i doświadczenia ? Szczególnie, że podkreślasz, że używasz do tego standów...
No i oczywiście zasada neutral=cel, to oczywiście ułatwia, podobnie jak bycie CEO/diplo, który dyktuje komu się należy blue.

Jeszcze prościej jest jak się w ogóle nie ma blue.

Nie uważam się za jakiegoś mistrza, że ogarniam to ja, moi FC i moi scouci. Moim zdaniem jest to w zasięgu każdego normalnego człowieka.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Dormio w Luty 13, 2012, 15:01:28
@Dormio, to proste...lokal pokaże Ci że przeciwnik ma.... statki...tudzież pody... i to że część tankuje stacją i POSami
No ale ja chciałbym wiedzieć skąd oni wiedzą kto jakie gacie ma patrząc po lokalu... to czy są zasrane ze strachu czy nie to przecież elementarne - widać po facjacie na lokalu  :P

Nie uważam się za jakiegoś mistrza, że ogarniam to ja, moi FC i moi scouci. Moim zdaniem jest to w zasięgu każdego normalnego człowieka.
A daltonista mieści się w tym pojęciu ? Oh wait... wiem - daltonista nie będzie scoutem  ;)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Luty 13, 2012, 16:39:35
No ale ja chciałbym wiedzieć skąd oni wiedzą kto jakie gacie ma patrząc po lokalu... to czy są zasrane ze strachu czy nie to przecież elementarne - widać po facjacie na lokalu  :P
Ja tam nie wiem... jestem skromnym pilotem reconów i covertów, opierającym swoją złodziejska i bandycka działalność na probach i skanerze... do tego trzeba pefaupera...
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Ranshe w Luty 13, 2012, 17:12:10
@Dormio, ale przecież rozpoznanie kto żyje w promieniu tych 50j, a późniejsze wskoczenie i stwierdzenie "a to ci, a tu scout innych" to dwie zupełnie różne rzeczy. Pierwszej nie robisz za każdym jumpem...

TOTALNY FACEPALM...
znając życie  z Toba jako FC zaznałbym prawdziwego PVP... tiaaaa....

Innego. Zresztą jakość mojego FCowania nie ma tu nic do rzeczy.

Nie widzę tu żadnego powodu do facepalma, tak trudno ci przyjąć do wiadomości, że twoje doświadczenia na roamach niekoniecznie są jedynie słuszne?

A może chodzi o drugą część wklejonego demota, masz tyle zadane do domu i chciałeś się pożalić? Oj biedny biedny, na centrali się znęcają a tu jeszcze tyle zadane... ;P

Cytuj
Wyobraź sobie, że lecisz tym 5-cio osobowym gangiem szukając guza, ale albo z powodu intela wszyscy się chowają albo rzucają 20 carrierów... ile walk znajdziesz?
Teraz druga - lecisz tym gangiem bez lokala, ale ze scoutem z lokalem... musiałbyś mieć paskudnego pecha żeby ktoś zaraportował cały gang... poruszasz sie prawie niewidoczny, więc mniejsze prawdopodobieństwo że wszyscy sie pochowaja albo zrzucą Ci na łeb 20 carrierów.
Ot...taki pierwszy z brzegu bez większego deliberowania przykład.

Pięknie, w końcu coś.

- Po pierwsze, przeciwnicy też mają jakiś tam iloraz inteligencji, więc skoro ja jestem w stanie rozpoznać scouta przeciwnika, to działa to w obie strony. Więc jeśli widzę scouta z korporacji X, z którą już się wcześniej biliśmy, to nie muszę widzieć ich kilkunastu armorowych t3/bc z guardianami jump-dwa dalej, bo wiem że mieszkają dobry kawałek dalej i sami nie latają. Tak więc to nie jest kwestia paskudnego pecha.

- Po drugie, porządny intel rzadko kiedy opiera się jedynie na "leci 5 złych kolesi", przeważnie jest to poparte typami statków - a na te informacje lokal nie wpływa, bo przecież mimo wyłączonego lokala dalej fizycznie te 5 statków tam będzie, prawda? Wystarczy że ktoś wydokuje i sprawdzi skaner albo na bramie mnie zobaczy. Więc bycie "prawie niezauważonym" tak naprawdę zachodzi tylko w przypadku, kiedy reszta gangu ma cloaki.

- Po trzecie, scout nie będzie jedynym bez lokala, bo nie wyobrażam sobie bycia w systemie bez informacji o tym co się w nim dzieje - a scout jako scout tej informacji mi nie dostarczy, bo z zasady lata przed/za nami. A im mniejszy gang, tym więcej go będzie musiało na lokalu być.

- Po czwarte i właściwie najważniejsze, po co w ogóle latać tam gdzie będą się przede mną chować albo wystawiać 20 carrierów? Po raz kolejny - to, że na ciebie wystawiali 20 carrierów to nie znaczy, że wszędzie tak jest.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Luty 13, 2012, 17:31:07
Sherlocku - ja doskonale znam jakość Twojej fotograficznej pamięci, ale rozpoznanie i umiejscowienie w przestrzeni wszystkich ally i korpów żyjących w promieniu 50j zajmie nieco więcej jak 30s:

No ale ja chciałbym wiedzieć skąd oni wiedzą kto jakie gacie ma patrząc po lokalu... to czy są zasrane ze strachu czy nie to przecież elementarne - widać po facjacie na lokalu  :P

Skąd możesz to wiedzieć jak nie latasz pvp :P. Jest dokładnie tak, jak Sokół napisał. Jak chcę prowadzić gang, latać solo lub przeżyć w trudnych częściach Eve to MUSZĘ wiedzieć:
Innymi słowy jedni mają w małym palcu market w kilku regionach Eve a inni muszą wiedzieć wszystko o przeciwnikach. Z czasem po lokalu rozpoznajesz coraz więcej korpów lub pojedynczych pilotów. To wiedza, która mocno się odbija na wyniku starcia lub po prostu przeżyciu.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Luty 13, 2012, 17:51:38
Ranshe.. Ty na prawde nie wiesz co to jest przykład pierwszy z brzegu?..
A ten komentarz o "zadanym do domu" miał mnie ośmieszyć w oczach innych czytających? I miał znaczyć że dziecko jeszcze ze mnie.... ? Głupiś jak but.
Te Twoje wycieczki na temat moich doswiadczeń itp są właśnie na takim poziomie - szkolnym. Jak to górale spod Białegostoku mawiają - w dupie byłeś gówno widziałeś a mądrzysz sie jakbyś do głowy dotarł.
Czyli mam rozumieć że ZAWSZE  wiesz że tam gdzie polecisz znajdziesz zajebiaszczą bitkę? I nikt sie nie schowa ani nie rzuci carrierów? Kurde, w Totka zacznij grać...zresztą nie rozumiem dlaczego tak wybitny FC lata tylko z 5-cio osobowym gangiem a nie prowadzi flot Pandemików...a sorki, zapomniałem że skirmish PVP to jest jedyne słuszne PVP.
Wybacz, z mojej strony totalny EOT (przynajmniej jeśłi chodzi o Twoje śmieszne komentarze), straciłeś jakiekolwiek argumenty i wyjechałeś z tekstami typu -  a twoja mama jest głupia!
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Ranshe w Luty 13, 2012, 19:37:45
(cut brednie)

Czyli jednak nie potrafisz przyjąć do wiadomości, że twoje wizje nie są jedynie słuszne, i inni mogą mieć zupełnie inne doświadczenia.

Mógłbym się znizyć do twojego poziomu i wstawić jakiś śmieszny demotywator, ale szkoda mi czasu. Wolę zalogować się i poszukać tych mitycznych kolesi, którzy przed 5 osobami będą się bronić 20 carrierami.

Życzcie mi szczęścia! :)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Val Heru w Luty 13, 2012, 21:33:32
Chyba nadszedł czas żebyśmy wystawili naszego reprezentanta w CMS.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: CATfrcomCheshire w Luty 13, 2012, 21:45:11
Wystawmy Mikkera
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Val Heru w Luty 13, 2012, 21:47:19
Wystawmy Mikkera
you have my bow
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Luty 13, 2012, 23:17:54
+1 Mikker
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Ranshe w Luty 13, 2012, 23:18:54
Może jednak Cat się skusi? ;)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 13, 2012, 23:42:22
Ten, tego, no.... k...., jak to... +1 :)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Zsur1aM w Luty 14, 2012, 00:29:59
"..a zapas cepów macie? hmm?"  ;D
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: CATfrcomCheshire w Luty 14, 2012, 00:45:29
Może jednak Cat się skusi? ;)

Siedzialem przez jakis czas na jabberze, ktory zostal stworzony przez Mittaniego jako cialo doradcze dla CSM, i ktory teoretycznie mial sluzyc wymianie informacji i idei miedzy "wladcami nullseca" a delegatami. Po paru miesiacach wymieklem, bo w praktyce okazalo sie, ze liderzy sovhlodingowych aliansow uzywaja go do popisywania sie miedzy soba nowymi meme, do wklejania killmaili i opowiadania o tym, co dzisiaj zjedli na obiad i jak ma na imie czyj pies, i czy wodka lepiej smakuje w Finladnii czy w Szwecji. W ciagu kilku miesiecy merytoryczna dyskusje nad zmianami w nullseku widzialem tam moze dwa razy, a kanal byl nonstop zaspamowany jakimis pierdolami i wynurzeniami podcietych kosmicznych czyngischanow, a delegaci mieli go w dupie. Moim zdaniem cale to CSM to z rodzaj wentylu bezpieczenstwa dla CCP, ktore z jednej strony "kupuje sobie" najpopularniejsze osobowosci w grze wycieczka na Islandie i usciskiem dloni prezesa, a z drugiej strony zawsze moze powiedziec inwestorom "popatrzcie, uwaznie wsluchujemy sie w glos graczy, jestesmy z nimi w stalym kontakcie i w prowadzamy oczekiwane przez nich zmiany". Uwazam, ze CSM ma bardzo maly wplyw na decyzje CCP, wiec nie zamierzam ani kandydowac (lol), ani na nikogo glosowac.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Dormio w Luty 14, 2012, 09:19:19
Skąd możesz to wiedzieć jak nie latasz pvp :P. Jest dokładnie tak, jak Sokół napisał. Jak chcę prowadzić gang, latać solo lub przeżyć w trudnych częściach Eve to MUSZĘ wiedzieć:
  • gdzie stacjonuje korp i kiedy jest ich prime time
  • czym latają i kto jest ich FC
  • jakich mają sprzymierzeńców
  • kogo zazwyczaj wystawiają jako oczy lub cyno baity
  • jakimi shipami latają ich solo pvperzy
  • ...
Innymi słowy jedni mają w małym palcu market w kilku regionach Eve a inni muszą wiedzieć wszystko o przeciwnikach. Z czasem po lokalu rozpoznajesz coraz więcej korpów lub pojedynczych pilotów. To wiedza, która mocno się odbija na wyniku starcia lub po prostu przeżyciu.
Nite, nie ułatwiaj odpowiedzi SokoleOko, no i nie odpowiedziałeś mi SKĄD patrząc na lokal oni wszyscy wiedzą w czym siedzi aktualnie pilot !  ;)
Znając pilota można z pewną dozą prawdopodobieństwa zgadywać w czy pilot siedzi, ale bez skanera pokładowego czy sondowania, to wciąż będzie zgadywanie (no chyba, że go zauważysz w przestrzeni, bo podleciał do Ciebie) !

SokoleOko stwierdził, że zna wszystkich w promieniu 30-50j jak leci na roam. Rozumiesz sprzeczność logiczną tego stwierdzenia ?
Ja rozumiem, że można znać wszystkie alliance, a nawet większe korpy w PROMIENIU nawet i 50j jak się siedzi w jednym miejscu, ale przemieszczając się 50j na roamie ten promień się zwiększa ZNACZĄCO ponad początkowe 50j. Natomiast nie wyobrażam sobie znajomości każdego pilota nawet w promieniu 30j.
Oczywiście SokoleOko próbował wybrnąć ze sprzeczności - standingiem. Tyle, że BRAK standingu (skoro nie ma blue), czy tam przyjęcie założenia - "każdy jest celem", nie oddaje pojęcia "znam KAŻDEGO w jakimś tam promieniu".

I jeszcze raz zapytam - w czym lokal ułatwia poznać w czym aktualnie pilot siedzi ?

To, że lokal ułatwia stwierdzić, że pilot siedzi w systemie to wszyscy wiemy, także fakt przynależności do korpa (potencjalny cel/zagrożenie). Niech Ci będzie Nite, że na bazie lokala jesteś w stanie to wszystko WIEDZIEĆ (chociaż wg mnie 3/4 z tych punktów to kwestia OBSERWACJI bezpośredniej czy to w walce, czy w innej formie), tylko JAK ma lokal pozwolić stwierdzić w CZYM dany pilot akurat dzisiaj jest ?
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Luty 14, 2012, 09:29:43
@Dormio - uwierz mi, że wielu pilotów specjalizuje się w pewnych shipach i jeśli znasz ich po sąsiedzku to możesz na 90% powiedzieć co mają. Poza tym wystarczy czasami zauważyć 2 wrogie shipy i wiadomo jaką lecą formacją.
A dodatkowo... jak przeglądasz kb sąsiadów to wiesz czym kolesie latają i wiesz, że pan X na 90% killsów jest cynabalem albo siedzi zawsze w falconie.

Mija jakiś czas, korpy się przemieszczają, spotykasz starych znajomych w innym miejscu Eve i zazwyczaj info z poprzedniego razu jest nadal aktualne. To ile korpów znasz na wylot zależy od doświadczenia, wylatanych godzin i ogólnego ogaru.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 14, 2012, 09:54:32
SokoleOko stwierdził, że zna wszystkich w promieniu 30-50j jak leci na roam. Rozumiesz sprzeczność logiczną tego stwierdzenia ?
Ja rozumiem, że można znać wszystkie alliance, a nawet większe korpy w PROMIENIU nawet i 50j jak się siedzi w jednym miejscu, ale przemieszczając się 50j na roamie ten promień się zwiększa ZNACZĄCO ponad początkowe 50j. Natomiast nie wyobrażam sobie znajomości każdego pilota nawet w promieniu 30j.
Oczywiście SokoleOko próbował wybrnąć ze sprzeczności - standingiem. Tyle, że BRAK standingu (skoro nie ma blue), czy tam przyjęcie założenia - "każdy jest celem", nie oddaje pojęcia "znam KAŻDEGO w jakimś tam promieniu".

I jeszcze raz zapytam - w czym lokal ułatwia poznać w czym aktualnie pilot siedzi ?

Dobra, to jeszcze raz.

Standingi ustawione są następująco:
RED - ludzie, z którymi walczymy o nasz pocket. Wiemy czym latają, mają jeden setup, wiec skoro widzimy na localu redów, to wiemy co mają.
ORANGE - aktualny silny przeciwnik lokalny.

Generalnie, albo lecę szukać bitki (np. Drake Gangiem), albo lecę polować na carriery (w nano DPS). W pierwszym przypadku interesuje mnie tylko i wyłącznie ilu jest przeciwników. Tu local daje od razu odpowiedź, co najwyżej może się okazać że tych 30 to 2x15, którzy walczą ze sobą, w takim razie jeszcze lepiej, wpadniemy na trzeciego i pojedziemy obie grupy. Jedyne co wymaga doprecyzowania to liczba logistyków po stronie przeciwnika.

Zwróć uwagę, że oprócz standingu jest możliwość kliknięcia na profil gościa na localu i od razu znasz jego corp/ally. FC i scoutów ludzi z Syndicate mamy rozpracowanych, wiemy czym latają nasi sąsiedzi. Przykładowo - jeśli zobaczymy Agony, to na 75% będą siedzieć w swoich Tweed-catach, co akurat nam bardzo nie pasuje :P

Oczywiście, że to wszystko jest zgadywanką, ale na zasadzie "educated guesses" a nie "kobiecej intuicji".
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Tloluvin w Luty 14, 2012, 10:09:21
To ja tak jeszcze raz zapytam co sadzicie o tym by zamiast grzebac w localu pojsc w kierunku ulatwienia wymuszenia podjecia walki gang - gang, czy to przez ulatwienie przejmowania sova, zmniejszenie wytrzymalosciu struktur, stworzenie struktur pomocniczych ktore mozna by bylo zniszczyc itp. Albo np zdjecie powiazania sova z JB, tak aby w kazdym systemie kazdy mogl postawic dowolna ilosc JB. Wtedy jak nie walczysz z wrogiem zawsze ryzykujesz, ze ktoregos dnia okaze sie, ze w Twoim systemie masz czyjas JBstrade  :P
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Larving w Luty 14, 2012, 10:27:35
Tloluvin ja od dawna uważam, że powinno się wprowadzić mechanikę zmuszającą sov holderów do reagowania na hostowe gangi. O pomyśle takim słyszałem w studiu AT i miałem nadzieję, że skoro o takim problemie wspominają, to mają zamiar coś z tym zrobić.

Co do samego lokalu imo powinno się coś z nim zrobić.
Parę msc temu latając solo Vagą spotkałem w systemie samotnego Golema z noobkorpa, którego starałem się przez kilkanaście min dorwać, włącznie z logoff trap itp. Po tej akcji zaczęliśmy ze sobą gadać na moje pytanie czy nie boi się tak sam siedzieć na zadupiu golemem bez intela, odpowiedział mi, że przyleciał tu z higheca bo tam zaczęło spadać za dużo wypimpowanych statków misyjnych i się o swojego zaczął obawiać, a w 0.0 czuje się w pełni bezpiecznie. Chyba nie tak powinno wyglądać podobno niebezpieczne 0.0.

Co do zmian locala, to na pewno przeciwny jestem jego całkowitemu zniknięciu. Można by dać spory delay mode (aby local służył do komunikacji) a tak jak Zsuriam wspominał dużo funkcjonalności przerzucić na sensory statku, tak, żeby skaner pokazywał dużo więcej danych (można by nawet wprowadzić dedykowany statek scautujący z bonusem do skanera pokładowego, albo bonusy do tego dać reconom/covopsom. Swoją drogą zawsze mnie dziwiły w eve field command shipy w eve. W końcu to ma być command ship czy statek bojowy. Właśnie z tych field command shipów można by wtedy zrobić odpowiednik dzisiejszych samolotów rozpoznania pola walki (http://farm4.static.flickr.com/3106/3136118839_5b97451985.jpg)).
Alternatywnie, można by (nawet testowo) wprowadzić alternatywnie:
- 10 sek opóźnienie pojawienia się na localu po wskoczeniu do systemu
- pojawienie się osób na localu dopiero gdy się ruszą po przeskoku (lub gdy im się samoistnie cloak po skoku skończy)
Obie te zmiany, powinny być proste do wprowadzenia dla CCp a powinny dodać troszkę więcej adrenaliny do latania.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Luty 14, 2012, 10:32:57
Dodawanie struktur jako "przynęt" niewiele zmieni. Małe sojusze i tak nie bedą w stanie rywalizować z powerblokami, gdyz te po prostu rzucają x-dziesiąt superkapitali i reinforsuja system w ciagu kilku minut... więc czy bedzie to trwało 10, czy 15 minut nie bedzie miało dla nich kompletnie znaczenia. Moim zdaniem, co by nie zrobił z mechanika sova, na dzień dzisiejszy niewiele to zmieni. Mały sojusz albo nie bedzie w stanie wystawic odpowiedniej floty, albo bedzie sie bał, bo sąsiad ot tak dla zabawy może zrzucic na nich x-dziesiąt superkapitali i pozamiatane.
Inna sprawa że bronic struktury sie nie opłaca, lepiej niech przeciwnik zreinforsuje, a po wszystkim sie to po prostu naprawi.
Chyba że CCP zlikwidowałoby mechanike reinforsa... ale tu znów wchodza powerbloki z flotami superów. O wrzasku graczy juz nie wspominam  ;)
Przy współczesnej mechanice sova, po prostu nie opłaca sie bronić, łatwiej jest oddać a potem na własnych warunkach podjąć walke o odbicie.
Wedle mnie jedyną metoda na zwiększenie ilości walk subkapitali to w jakis sposób ograniczenie możliwości superkapitali, czy to mobilnych czy możliwości atakowania struktur...
Swoja drogą zlikwidowanie reinforsa tez niewiele zmieni - dla przykładu, mam struktury w systemie, wpada x-dziesiąt superow i zaczynaja niszczyc, zanim mój sojusz pozbiera flotę która może się przeciwstawić, wróg juz będzie w drodze powrotnej. Oczywiście pod warunkiem że wogóle kogokolwiek zbierze, strefy czasowe sie kłaniają.
Cały czas mówimy o "zmuszaniu" do walki... prawda jest taka że jak ktos nie chce walczyć to żadną siła go do tego nie zmusisz... spróbuj wsadzić pirata do Hulka  :P
Dla przykładu - CVA nie jest silnym sojuszem, juz o sile flot kapitalowych nie wspominając... swego czasu Raiden próbował wciągnąć nas w walki kapitalowe atakując sov... efekt? Floty bomberów ze strony CVA  :P na nic sie nie zdały wysiłki ze strony dowództwa Raiden.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Larving w Luty 14, 2012, 10:47:54
VonBeerpuszken jak dla mnie to mocno przesadzasz z superami. O ile rzeczywiście są realnym problemem gry powodującym, że powerblocki są totalnie nie zagrożone, o tyle w codziennym życiu bywalców 0.0 aż tak bardzo nie przeszkadzają. Na roamach BUFU drop superów zdarza się raz na kilkanaście jak nie kilkadziesiąt wypadów i może się mylę i ktoś mnie poprawi ale wydaje mi się, że inni polscy gracze też za często poza bitwami o sova nie spotykają superów.
Masz całkowitą rację, że nie zmusi się do bitwy kogoś kto się bić nie chce, ale można wprowadzić rozwiązania karzące ludzi za nie przyjęcie bitki. W czasie AT wspominano np o modułach które po rozstawianiu blokowały by do czasu zniszczenia dostęp do anomalek, czy zmniejszały by status rozwoju systemu (im dłużej by stały nie zniszczone tym więcej by zabrały). Można tak samo wprowadzić moduły czasowo wstrzymujące wydobycie urobku z moonów, zakłócające działanie upgradów stacji, wstrzymujące czasowo działanie custom office, czy nawet, skoro tyle tu o tym pisaliśmy, wprowadzające delay na localu lub w inny sposób go zakłócające. Oczywiście powinny być to moduły nie za duże, nie za drogie i nie za ciężkie do zniszczenia. Ot takie przeszkadzajki z którymi musiały by się liczyć osoby przeczekujące hostowy gang na stacji i dające satysfakcję roamującym gangom, że cokolwiek mogły zrobić.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 14, 2012, 10:52:08
W Crucible dodano nam taką strukturkę, czyli POCO.

Efekt jest taki, że opłaca się atakować struktury tylko tych organizacji, które na 100% mają prime time identyczny z Twoim. W innym wypadku spędzisz kupę czasu waląc w coś co nie daje killmaila, a termin RF ustalany jest arbitralnie (inaczej niż z POS-ami), więc jak wypadnie w środku nocy w tygodniu, to dupa blada - nie zbierzesz ludzi a oni sobie spokojnie to naprawią.

VonBeerpuszken jak dla mnie to mocno przesadzasz z superami. O ile rzeczywiście są realnym problemem gry powodującym, że powerblocki są totalnie nie zagrożone, o tyle w codziennym życiu bywalców 0.0 aż tak bardzo nie przeszkadzają.

Niestety, nie przesadza. Z doświadczeń ostatnich paru tygodni mam smutny dość wniosek, że gówno da się zrobić w NPC space bez superów, skoro każdy najbardziej gówniany alians w okolicy ma tytka albo i dwa, a do tego jeszcze czają się Nyxy.

W skali aliansów wystawiających 30 osobowe floty jeden super przekreśla całą "potęgę militarną", którą budujesz.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Larving w Luty 14, 2012, 11:08:46
Będąc w Curse nie dostawaliśmy dropów superów, w Venal też nie dostajemy. Albo mamy farta albo okolice Syndicate są tak spaczone.  Co do POCO to nie jest to taki typ struktury o którym pisałem. To jest kolejny element przekazywania w ręce graczy ekonomii eve. Custom office jest za pancerny, żeby go się opłacało zbijać przelatującym gangiem, przez reinforce timer, mało kiedy się go da dokończyć a ammo na jego zbicie pewnie by więcej kosztowało niż cały moduł jest wart.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Luty 14, 2012, 11:08:53
VonBeerpuszken jak dla mnie to mocno przesadzasz z superami.
Nie przesadzam - jak podawałem w przykładzie Raiden i CVA... Raiden wprowadził sie na jakiś czas w sąsiedztwo Provi, CVA nie było w stanie nic zrobić żeby Raiden nie zrzucał dziesiątek superów na łeb, dochodziło do tak śmiesznych sytuacji że na dwa BSy spadało 30 SC i 5 Tytanów... widziałem i policzyłem dokładnie  :P. Potem historia powtarzała się z Pandemikami. Wpadali, 5 minut, system w reinforsie, my naprawiamy, wracają, 5 minut, reinfors... i tak w kółko Macieju aż sie im znudziło. Próby sprowokowania do walki doprowadziły do walki nerwów, komu pierwszemu się znudzi.
W takiej sytuacji jak CVA jest większość mniejszych sojuszy, bez kolegów z flota superów  nie zrobi nic, jedynie może się chować po stacjach z nadzieją że Barbarzyńcy sobie pójdą  :P
Nie twierdzę że całym złem są superkapitale, wiadomo że młotek którym zatłuczono na śmierć nie jest zły tylko człowiek go trzymający. Myślę że sporo zmieniłoby wprowadzenie niemożności atakowania struktur przez wszelki drony i fajtery, nie tylko z superkapitali ale dla równowagi też z subkapitali, ot żeby RPG trzymało się kupy. Gdyby główną siłą przy walce o sov stały się Dredy i BSy, być może wojny zmieniłyby trochę swoje oblicze, i każdy by znalazł w nich swoje miejsce.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Isengrim w Luty 14, 2012, 11:10:09
W Crucible dodano nam taką strukturkę, czyli POCO.

Efekt jest taki, że opłaca się atakować struktury tylko tych organizacji, które na 100% mają prime time identyczny z Twoim. W innym wypadku spędzisz kupę czasu waląc w coś co nie daje killmaila, a termin RF ustalany jest arbitralnie (inaczej niż z POS-ami), więc jak wypadnie w środku nocy w tygodniu, to dupa blada - nie zbierzesz ludzi a oni sobie spokojnie to naprawią.

Niestety, nie przesadza. Z doświadczeń ostatnich paru tygodni mam smutny dość wniosek, że gówno da się zrobić w NPC space bez superów, skoro każdy najbardziej gówniany alians w okolicy ma tytka albo i dwa, a do tego jeszcze czają się Nyxy.

W skali aliansów wystawiających 30 osobowe floty jeden super przekreśla całą "potęgę militarną", którą budujesz.

Pogadaj z Mona X, mysle ze chlopaki z NC. i spolki cos zaradza w kwestii platajacych sie po okolicy Nyxow z dupy. :)

Cytat: Jakis Pandemik z Kugu
So I thought things was going very slow this morning, so was baiting carriers to agro on station because I was boored of no normal targets. my Neutral bait chimera was 15km off station defending its cyno hound (wreck) like a faithfull dog guards his dead master. after 10min things was going very slow abbadon,arazu ,talos keres was doing some pot shots but their thanny was refusing to agro and just repping them.
Then coms goes EN GARDE NYX tackled by RED LEGION in FMH (1j from 77s), they are requesting support. as we was sorting out the cynos to hit that nyx(lead by manny) , I was slowboating the bait chimera back in dock range, since I didnt wanna have to cyno in just to save it from a few battleships. As Im 1km off dock range the arazu pops a cyno and jumps in a aeon on top of the chimera.
This is out of titan bridge range, so while coms goes apeshit for 20seconds , we get ghostriders rdy and jump in and kill it. Barly pointing him before he gets full speed to warp.

Props to the aeon for no smack/no selfdestructing.
Then we rush back and whore on that nyx mail.

TD:DR 2 supers down, 4 jumps between eachother in 8min.


Nie twierdzę że całym złem są superkapitale, wiadomo że młotek którym zatłuczono na śmierć nie jest zły tylko człowiek go trzymający. Myślę że sporo zmieniłoby wprowadzenie niemożności atakowania struktur przez wszelki drony i fajtery, nie tylko z superkapitali ale dla równowagi też z subkapitali, ot żeby RPG trzymało się kupy. Gdyby główną siłą przy walce o sov stały się Dredy i BSy, być może wojny zmieniłyby trochę swoje oblicze, i każdy by znalazł w nich swoje miejsce.

ARGH! To znaczy, ze bicie gownianego posa trwaloby 3 razy dluzej, bo nie da sie na niego wrzucic jednej matki. Nie, dzieki.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Pol Kent w Luty 14, 2012, 11:18:49
Fajnie byłoby wiedzieć czy i jakie siły CCP poświęca w ogóle na roztrząsaną przez nas tematykę. Mogliby przynajmniej na SiSi wypróbować kilka/kilkanaście pomysłów zwłaszcza tych nie wymagających przerobienia dużej ilości kodu gry. Np. minsy z moonów które powinny się wyczerpywać i "wędrować" po galaxy czy np. heavy bombery przeciw capslom z jakimiś capital bombami czy innymi EMP bombami wyłączającymi takiego capsla na 5-10minut z walki. Pomysłów jest naprawdę wiele. Pytanie czy dla CCP to jest obecnie rzecz którą się zajmują czy zupełnie nie.

@Isengrim.
Kiedyś nie było f-bomberów i setek Nyxów a POSy jakoś spadały.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Dux w Luty 14, 2012, 11:20:21
Co fakt, to fakt. Już widziałem po okolicy nyxy zostawione puste, na małej szpilce bez jednego działka, czy jakiegokolwiek innego modułu obronnego  :D
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Luty 14, 2012, 11:22:36
Puszek, ty piszesz o większych sojuszach, które nam nawet na dramiela dropowały matkę. Lubią się bawić w ciotowaty sposób, a drugiej strony po prostu mają możliwości.

Sokół pisze o innej sytuacji, która nam się nie zdarzyła dlatego, że w okolicy Curse jest wielu chętnych na takie pojedyncze supery. Tak czy siak jest to prawdopodobne, szczególnie kiedy taki mały zdupixowaty korp ma + z wielkim misiem mieszkającym obok. Wtedy pojawia się odwaga, pokazują się pierwsze włosy na jajkach... świat jest ich!
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 14, 2012, 11:25:17
Ja mam kilka możliwości batphone'a, ale po prostu wkurza mnie fakt, że mi się supercapitale ładują w moje skirmish warfare.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Luty 14, 2012, 11:29:03
To kwestia człowieka nie gry. Jak ktoś jest wyleniałym cipskiem to zawsze będzie chciał mieć gf jak ma przewagę 10:1 lub miażdży superami. W Curse próbowaliśmy nauczyć jednych kolesi, że jak będą kampić ciągle system ze stadem falconów to będziemy im napierdalać hot dropy na łeb do skutku, aż przestaną. Nawet im o tym centralnie powiedzieliśmy.

W odpowiedzi obrazili się, że jesteśmy źli i nie gramy fair. Jak nas widzą to spieprzają ale dalej robią swoje.

Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Isengrim w Luty 14, 2012, 11:30:23
Ja mam kilka możliwości batphone'a, ale po prostu wkurza mnie fakt, że mi się supercapitale ładują w moje skirmish warfare.

A co racja to racja. Chociaz moze tak... edukacyjnie pare warto by ustrzelic, to rozni misiowie radosni przestaliby wrzucac Nyxy na roam 30 BCkow.

Cytuj
Kiedyś nie było f-bomberów i setek Nyxów a POSy jakoś spadały.

No moze i tak, ale wtedy jak rozumiem mozna bylo wlasnie wystawic flote Dredow nie bojac sie, ze dostaniesz ta setke Nyxow na pysk. Zreszta PoS to pol biedy, ale sov struktury bez superkapsli zapewniaja cale godziny "zabawy".

Rozwiazanie proponowane przez Puszka mogloby dzialac, jesli obcieto by EHP strukturom.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Larving w Luty 14, 2012, 11:34:45
VonBeerpuszken czyli dajesz przykład używania superów przy walce o SOVA/z dużym ally. Tak, masz rację, że jak takie PL, NC. RAideny czy inne cholerstwa przylecą, to srają superami na prawo i lewo przy okazji narzekając na rozmaitych forach, że nikt się z nimi bić nie chce.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Jonas w Luty 14, 2012, 11:37:18
A co racja to racja. Chociaz moze tak... edukacyjnie pare warto by ustrzelic, to rozni misiowie radosni przestaliby wrzucac Nyxy na roam 30 BCkow.
Wyjaśnijcie mi proszę, co w świetle ostatnich zmian w superach (SCkach w szczególności i ich dronebayu), taki Nyx może zrobić flocie BCków, poza zajmowaniem miejsca na gridzie?
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Luty 14, 2012, 11:39:24
No tak, daje taki przykład, bo wcześniej padła propozycja "zmuszenia" aliansów/korporacji do walki o struktury, więc piszę o tym bo przy dzisiejszych rozwiązaniach nic to kompletnie nie zmieni, wielki sojusz załatwi takie struktury szybciej niż się właściciel zbierze, a mały sojusz nie ruszy takowych bo na 95% przeciwnik albo jego większy kolega zrzuci na niego dziesiąt superów i pozamiatane. Nawet jeśłi to bądą struktury bez reinforsa, znając życie będzie sie bardziej opłaciło odpuścić obronę, stracić strukturę a po wszystkim postawić nową.

Wyjaśnijcie mi proszę, co w świetle ostatnich zmian w superach (SCkach w szczególności i ich dronebayu), taki Nyx może zrobić flocie BCków, poza zajmowaniem miejsca na gridzie?

sam Nyx nic, ale kilka lotnisk w asyście kilku nyxów juz sporo  :)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: GlassCutter w Luty 14, 2012, 11:50:15
Co fakt, to fakt. Już widziałem po okolicy nyxy zostawione puste, na małej szpilce bez jednego działka, czy jakiegokolwiek innego modułu obronnego  :D

ale to był low sec więc się nie liczy :)

Supera w syndykacie widziałem raz.. Przez klasyczny miss click. Tytan zamiast postawić bridge dla 30 bs'ów to sobie skoczył na nasz 4 osobowy gang :P
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Jonas w Luty 14, 2012, 11:55:24
sam Nyx nic, ale kilka lotnisk w asyście kilku nyxów juz sporo  :)
Nadal nie widzę co, możesz doprecyzować? Stacklują cię te carriery? Czym to się różni od dropnięcia na głowę floty 30 abaddonów ze wsparciem logistyków? Tak czy siak albo musisz spieprzać, albo cię pozamiatają jak postanowisz walczyć. A że niektórzy tak lubią walczyć, żeby było 10 na 1 to insza inszość i tego nie da się zmienić mechaniką gry. I nie ma nic wspólnego z przegiętą ilością superów w grze.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Luty 14, 2012, 11:59:15
Dobra, znów muszę powtarzać o co mi chodzi bo niektórzy nie raczą przeczytać wszystkich wypowiedzi tylko ostatnią i to nie cała:
Dodawanie struktur jako "przynęt" niewiele zmieni. Małe sojusze i tak nie bedą w stanie rywalizować z powerblokami, gdyz te po prostu rzucają x-dziesiąt superkapitali i reinforsuja system w ciagu kilku minut... więc czy bedzie to trwało 10, czy 15 minut nie bedzie miało dla nich kompletnie znaczenia. Moim zdaniem, co by nie zrobił z mechanika sova, na dzień dzisiejszy niewiele to zmieni. Mały sojusz albo nie bedzie w stanie wystawic odpowiedniej floty, albo bedzie sie bał, bo sąsiad ot tak dla zabawy może zrzucic na nich x-dziesiąt superkapitali i pozamiatane.
Inna sprawa że bronic struktury sie nie opłaca, lepiej niech przeciwnik zreinforsuje, a po wszystkim sie to po prostu naprawi.
Chyba że CCP zlikwidowałoby mechanike reinforsa... ale tu znów wchodza powerbloki z flotami superów. O wrzasku graczy juz nie wspominam  ;)
Przy współczesnej mechanice sova, po prostu nie opłaca sie bronić, łatwiej jest oddać a potem na własnych warunkach podjąć walke o odbicie.
Wedle mnie jedyną metoda na zwiększenie ilości walk subkapitali to w jakis sposób ograniczenie możliwości superkapitali, czy to mobilnych czy możliwości atakowania struktur...
Swoja drogą zlikwidowanie reinforsa tez niewiele zmieni - dla przykładu, mam struktury w systemie, wpada x-dziesiąt superow i zaczynaja niszczyc, zanim mój sojusz pozbiera flotę która może się przeciwstawić, wróg juz będzie w drodze powrotnej. Oczywiście pod warunkiem że wogóle kogokolwiek zbierze, strefy czasowe sie kłaniają.
Cały czas mówimy o "zmuszaniu" do walki... prawda jest taka że jak ktos nie chce walczyć to żadną siła go do tego nie zmusisz... spróbuj wsadzić pirata do Hulka  :P
Dla przykładu - CVA nie jest silnym sojuszem, juz o sile flot kapitalowych nie wspominając... swego czasu Raiden próbował wciągnąć nas w walki kapitalowe atakując sov... efekt? Floty bomberów ze strony CVA  :P na nic sie nie zdały wysiłki ze strony dowództwa Raiden.

Nie przesadzam - jak podawałem w przykładzie Raiden i CVA... Raiden wprowadził sie na jakiś czas w sąsiedztwo Provi, CVA nie było w stanie nic zrobić żeby Raiden nie zrzucał dziesiątek superów na łeb, dochodziło do tak śmiesznych sytuacji że na dwa BSy spadało 30 SC i 5 Tytanów... widziałem i policzyłem dokładnie  :P. Potem historia powtarzała się z Pandemikami. Wpadali, 5 minut, system w reinforsie, my naprawiamy, wracają, 5 minut, reinfors... i tak w kółko Macieju aż sie im znudziło. Próby sprowokowania do walki doprowadziły do walki nerwów, komu pierwszemu się znudzi.
W takiej sytuacji jak CVA jest większość mniejszych sojuszy, bez kolegów z flota superów  nie zrobi nic, jedynie może się chować po stacjach z nadzieją że Barbarzyńcy sobie pójdą  :P
Nie twierdzę że całym złem są superkapitale, wiadomo że młotek którym zatłuczono na śmierć nie jest zły tylko człowiek go trzymający. Myślę że sporo zmieniłoby wprowadzenie niemożności atakowania struktur przez wszelki drony i fajtery, nie tylko z superkapitali ale dla równowagi też z subkapitali, ot żeby RPG trzymało się kupy. Gdyby główną siłą przy walce o sov stały się Dredy i BSy, być może wojny zmieniłyby trochę swoje oblicze, i każdy by znalazł w nich swoje miejsce.

No tak, daje taki przykład, bo wcześniej padła propozycja "zmuszenia" aliansów/korporacji do walki o struktury, więc piszę o tym bo przy dzisiejszych rozwiązaniach nic to kompletnie nie zmieni, wielki sojusz załatwi takie struktury szybciej niż się właściciel zbierze, a mały sojusz nie ruszy takowych bo na 95% przeciwnik albo jego większy kolega zrzuci na niego dziesiąt superów i pozamiatane. Nawet jeśłi to bądą struktury bez reinforsa, znając życie będzie sie bardziej opłaciło odpuścić obronę, stracić strukturę a po wszystkim postawić nową.

sam Nyx nic, ale kilka lotnisk w asyście kilku nyxów juz sporo  :)

Może teraz będzie to bardziej jasne o co mi chodzi ze strukturami i superami :-X
P.S.: niigdy nie zostałeś stacklowany przez Carriera? Hm...ja kilka razy...
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Larving w Luty 14, 2012, 12:19:35
Wyjaśnijcie mi proszę, co w świetle ostatnich zmian w superach (SCkach w szczególności i ich dronebayu), taki Nyx może zrobić flocie BCków, poza zajmowaniem miejsca na gridzie?

Ano to może zrobić, że taki super sam nie jest tylko jest dodatkiem do floty. Np agrujesz 30 osobową drake fleet 40 osobowy hostowy BC gang licząc na to, że lepszym zgraniem, focus fire, oraz lepszą kompozycją floty wygrasz starcie. W tym momencie przeciwnik nielogicznie wbija w ciebie i zamiast skupiając się na klasycznej walce łapie punkty na twoich drejach po czy puszcza cyno i wskakuje jeden czy więcej superów, które wypuszczają fightery i  masakrują spunktowane dreje, przy okazji waląc ECM burst i w kluczowym momencie na chwile zakłucając twój dps i repowanie. To wystarczy, żeby walka w której miałeś spore szanse przerodziła się w rzeź. Oczywiście z matką mógł jeszcze wskoczyć triage carrier ale przeważnie nie będzie to nawet potrzebne. Nie muszę chyba tłumaczyć jak by to wyglądało gdyby zamiast matki wskoczył tracking tytek.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Dux w Luty 14, 2012, 12:28:26
ale to był low sec więc się nie liczy :)
Supera w syndykacie widziałem raz.. Przez klasyczny miss click. Tytan zamiast postawić bridge dla 30 bs'ów to sobie skoczył na nasz 4 osobowy gang :P

Tak z tydzień czy 2 tygodnie temu:
T22 - bodajże PIV M8 (nie pamiętam dokładnie). Pusty Hel. POS z raczej kiepską obroną (ale przynajmniej jakaś była :P ), tylko znowu nie sprawdziłem wielkości szpili :P
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Tloluvin w Luty 14, 2012, 12:29:36
O pomyśle takim słyszałem w studiu AT i miałem nadzieję, że skoro o takim problemie wspominają, to mają zamiar coś z tym zrobić.
Chyba mi umknelo, wiec musze zapytac czy mozesz opisac szczegoly tego pomyslu o jakim slyszales

Dodawanie struktur jako "przynęt" niewiele zmieni
Mysle, ze to zalezy od przynety. Jakby taka przyneta dawala w jakis sposob iski, to by sie zmienilo.
Nie pamietam juz jak od strony mechaniki jest rozwiazana sprawa ulepszenia systemow zeby byly lepsze raty/anomalki, ale jakby takie ulepszenie bylo wzglednie tania, ale niezalezna i relatywnie latwa do zniszczenia struktura dla kilkunastoosobowego gangu BSow z max kilku godzinnym RF to bylby to dobry sposob na wymuszenie bitki

Małe sojusze i tak nie bedą w stanie rywalizować z powerblokami, gdyz te po prostu rzucają x-dziesiąt superkapitali i reinforsuja system w ciagu kilku minut... więc czy bedzie to trwało 10, czy 15 minut nie bedzie miało dla nich kompletnie znaczenia.
Niby tak, ale  :P
Ile mozna przerzucac te x-dziesiąt superkapitali z jednego konca mapy na drugi zeby odzyskiwac kontrole nad systemami. Zwlaszcz w sytuacji w ktorej chwile po wycofaniu tych x-dziesieciu superkapitali po odzyskaniu terenu znow jest on przejmowany.
Aby temu zapobiegac potrzebne byloby rozdrobnienie supercapitali po calym swoim terenie, ale wtedy mogloby sie okazac, ze jak idzie jakas wieksza inwazja to ciezko zebrac odpowiedniego bloba po flota jest porozrzucana po calym terenie powerbloku
Mogloby sie wiec okazac, ze powerbloki do odzyskiwania terenu nie wysylaja bloba superow tylko konwencjonalna flote, a rownie dobrze mogloby sie okazac, ze stwierdzaja, ze jak chca im zabrac ten jeden system to niech zabieraja byly nie petali sie dalej  ;)

Cały czas mówimy o "zmuszaniu" do walki... prawda jest taka że jak ktos nie chce walczyć to żadną siła go do tego nie zmusisz...
Ja to doskonale wiem, ze nie da sie zmusic ludzi do czegos czego nie chca, ale to zmuszanie jest takie w " ". Bo sprowadza sie nie do tego by wymusic walke, tylko do tego by nie podjecie walki wiazalo sie z jakimis kosztami. Wtedy kazdy ma wybor.
Moze podjac walke i ryzykowac strate tylu iskow w statkach, ficie, implantach itp, albo nie podjac walki i ryzykowac strate iskow w strukturach, logistyce itp.
Jedni wybiora to inni to, ale w obu przypadkach ponosza jakies ryzyko. Skonczylyby sie wtedy sytuacje, ze jak przylatuje wrogi gang mozna isc na piwo bo przeciez i tak nic nie zrobia.

Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Jonas w Luty 14, 2012, 12:33:18
Przeczytałem wszystkie twoje wypowiedzi, ze zrozumieniem niektórych było ciężko, ale to inna bajka. I z twoich postów wyłania się dwojaki obraz superów. Z jednej strony bloby SCków rfujące wszystko na prawo i lewo, i nie dające maluczkim żadnych szans obrony, kontry, itd. co jest złe - zgadzam się całkowicie, potrzebne są tu zmiany w systemie sova w ogóle oraz w mobilności i liczebności SCków (ale ten temat zahacza o minsy wypadające z ratów w dronkowie, boty, makra i inny szajs, o którym możnaby dyskutować jeszcze przez 30 stron).
Z drugiej strony supery dropowane na konwencjonalne gangi, co jest be. No i pewnie jest, ale tu już problemem nie są liczby superów, mechanika ich działania, czy jakieś ograniczenia możliwości roamowania, bo taka zabawa wynika wprost z tego, że ktoś chce się tak bawić. Oni mają super, chcą je dropnąć na twojego BCka, to dropują. Równie dobrze można mówić o rzuceniu smartkujących BSów na gang fregat, rzucenie 100 ludzi przeciw 20 itd. Nierówność walk w eve wynika z tego, że ten drugi ma możliwość i ją wykorzystuje i nieistotne jest w jaki sposób (póki zgodny z regułami) tą przewagę uzyskuje. Można mówić, że to nie fair, to złe itd. ale to niczego nie zmieni. Niestórzy chcieliby, aby eve działała na zasadzie ustawki. "My wystawiamy 30 osoby armor gang, wy wystawiacie 30 osobowy nano, spotykamy się w systemie xxx o godzinie 20ET, kto pierwszy odwarpuje przegrywa." Ale ta gra tak nie działa. Każdy uprawia takie PVP na jakie ma ochotę i na jakie pozwala mu mechanika i dostępne zasoby. Można sobie ponarzekać, ale zmienić tego nie zmienisz. CCP raczej też nie, bo wtedy sandbox to będą mieli tylko jak sobie do ogródka wyjdą z łopatką i wiaderkiem.
Jestem jednak wszystkimi rękami i nogami za dodaniem większej ilości "powodów do walki" w 0.0 dla mniejszych jednostek niż powerblocki, dodanie sensu w lokalnych walkach między korporacjami i alliansami zamieszkującymi 0.0, no i zrobienie czegoś z botami i taśmową produkcją superów (zmiana w FW też by się przydała dla wzmocnienia możliwości pvp na tym terenie). Ale osobiście na żaden z tych elementów nie mam pomysłu, który byłby dobry do wszystkiego, a kłócenie się nad takimi detalami jak to robicie od paru stron nie ma specjalnego sensu. Szczególnie, że całą parę pakujacie w przegadywanie się niczym dzieci w przedszkolu, a żaden z tych pomysłów i tak nie dotrze tam gdzie powinien, bo raczej nikt swoim pomysłów nie postuje na forum oficjalnym eve.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Luty 14, 2012, 13:01:03
Jonas, nie zrozumiałeś mnie do końca, ale to jak wspominałem już wcześniej, nie zawsze udaje mi sie napisać co myślę  :P
Nie chce ograniczać dropowania superów/kapitali na gangi BC, ani mnie to ziebi ani grzeje, jedynie śmieszy..ale każdy bawi sie jak umie, jeden ma radoche z zatłuczenia młotkiem komara, inny woli pójść z nożem na niedźwiedzia  :P a jeszcze inny zajebutać przysmak sprzed nosa tego niedźwiedzia.
Wspominałem o tym ot tak przy okazji.
Tloluvin, myślę że jak powstałyby strutktury które mogłyby zostać zniszczone przez gang BCków to nikt by se nimi tyłka nie zawracał, może gdzieś na totalnym zadupiu gdzie nikomu sie nie chce lecieć z roamem... sam wiesz jak jest, człowiek jak wie że może coś łatwo stracić, olewa to.
Taka struktura musiałaby być łakomym kąskiem dla przeciwnika, a co za tym idzie droga lub przynosząca takie zyski które by równoważyly ew. straty w jej obronie. Wszystko by było ok gdyby wiadomo było że bedzie ona atakowana przez flotę subkapitalową której można sie przeciwstawić...ale... znając życie zainteresuje sie tym ktoś, kto dropnie 30 SC i załatwi to w 5 minut, bo nie będzie sie chciało lecieć 30 systemów i strzelać godzinę. A jeśli by miała być warta utraty kilku superów musiałaby generować takie zyski że postawienie jej i ew. strata superów musiałoby sie zwrócić po np. dwóch tyg... a jeśłi generowałaby takie zyski..pomyśl ile by superów nagle pojawiło sie w grze... pewnie zagmatwałem, ale mam nadzieję że w miarę wiadomo o co mi biega  :P
I możesz mi wierzyć, są tacy co potrafią przerzucić taką flote z krańca kosmosu do krańca bo ktoś stacklował Nyxa  :) Piloci SC i Tytanów to bardzo znudzeni piloci  :P

EDIT: takie strukturki zdeka "wymuszające" walke już są - SBU. Przykład pierwszy z brzegu - Outbrake jak się nudzi wrzuca SBU do systemów EE i -7- i czeka na "floty obronne"... tamci nie bacząc na nic lecą w te pędy i dają się masakrować  :P
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Dormio w Luty 14, 2012, 13:08:12
No i masz Ci babo placek - chwilę mnie nie było a tu 2 strony...  :(
@Dormio - uwierz mi, że wielu pilotów specjalizuje się w pewnych shipach i jeśli znasz ich po sąsiedzku to możesz na 90% powiedzieć co mają. Poza tym wystarczy czasami zauważyć 2 wrogie shipy i wiadomo jaką lecą formacją.
A dodatkowo... jak przeglądasz kb sąsiadów to wiesz czym kolesie latają i wiesz, że pan X na 90% killsów jest cynabalem albo siedzi zawsze w falconie.

Mija jakiś czas, korpy się przemieszczają, spotykasz starych znajomych w innym miejscu Eve i zazwyczaj info z poprzedniego razu jest nadal aktualne. To ile korpów znasz na wylot zależy od doświadczenia, wylatanych godzin i ogólnego ogaru.

Ależ ja Ci wierzę i to naprawdę szczerze. Mnie samego najczęściej można zobaczyć w Dominixie.  :P
Z tym, że lokal nie powie Ci w czym ja siedzę, ale pozwoli przyjąć ZAŁOŻENIE, że lecę tym co zazwyczaj. Tak ?

Skanując (czy to kierunkowym, czy sondami) wiesz, że tam jest ktoś w KONKRETNYM typie i klasie shipa. Przy sondach informację o tym, że ktoś w systemie jest masz po pierwszym skanie. Co prawda nie wiesz kim on jest, ale skoro KAŻDY jest celem, to co to za różnica ? Potrzebujesz więcej danych by podjąć decyzję o ataku ?

Nie ma shipów w przestrzeni = wszyscy siedzą albo na stacji, albo system jest pusty. Proste.

Swoich rozpoznasz łatwo choćby poprzez proste wprowadzenie znaku specjalnego obowiązującego dla każdego shipa w swoim korpie.

Ja rozumiem, że czasem skanowanie trwa długo, a sondy w przestrzeni to ostrzeżenie dla wszystkich. Jeśli jednak po drugiej stronie masz na tyle kumatego typa by "pamiętał" Waszego scouta, to istnienie locala jedynie utrudni Wam jego namierzenie.
Z pewnością brak lokala wprowadza element niepewności i zwiększa znaczenie tych wszystkich, którzy umieją skanować, ale sam powiedz - dlaczego gang ma się składać jedynie ze scouta (który zna wszystkich krewnych królika w okolicy), FC (który zna wszystkich znajomych królika w okolicy) i umiejących wciskać F1-8 ?

RED - ludzie, z którymi walczymy o nasz pocket. Wiemy czym latają, mają jeden setup, wiec skoro widzimy na localu redów, to wiemy co mają.
ORANGE - aktualny silny przeciwnik lokalny.
Ustawiasz nie na podstawie tego co się dowiesz z locala, doświadczeń z walk, obserwacji, etc. Local nie ma tu nic do rzeczy.

Zwróć uwagę, że oprócz standingu jest możliwość kliknięcia na profil gościa na localu i od razu znasz jego corp/ally. FC i scoutów ludzi z Syndicate mamy rozpracowanych, wiemy czym latają nasi sąsiedzi. Przykładowo - jeśli zobaczymy Agony, to na 75% będą siedzieć w swoich Tweed-catach, co akurat nam bardzo nie pasuje :P
Tak, to faktycznie przydatna funkcja. Działa w obie strony.  :P >:D

Oczywiście, że to wszystko jest zgadywanką, ale na zasadzie "educated guesses" a nie "kobiecej intuicji".
I ponieważ jest zgadywanką, to dlatego local powinien istnieć ? Przy skanowaniu i sondowaniu mam rozumieć, że zgadywanka jest już be ? Czy może to jednak na zasadzie "a jak scout się pomyli i tam jest cała flota schowana ?"

EDIT:
Taka struktura musiałaby być łakomym kąskiem dla przeciwnika, a co za tym idzie droga lub przynosząca takie zyski które by równoważyly ew. straty w jej obronie.
Znaczy się coś co np. daje local instaintel właścicielom sova ?
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Larving w Luty 14, 2012, 13:08:24
Tloluvin dokładniej nie jestem w stanie przybliżyć niż napisałem w jednym ze swoich postów. Dyskusja odbywała się w studiu AT w czasie ostatniego turnieju pomiędzy meczami. W skrócie dyskutowali na temat zastoju w walkach mniejszych gangów i było pytanie prowadzącego co zmienić. Jeden gość podał pomysł możliwości stawiania przez małe atakujące gangi strukturek wpływających czasowo na system w którym są postawione, aby obrońcy, jeśli się nie zbiorą mieli kary w systemie przez jakieś czas. Pomysł w studiu się spodobał i zaczęli wymyślać co takie modułki mogły by robić, a podsumowaniem było stwierdzenie, że temat jest warty poważniejszego przeanalizowania.


Dormio, prosta sprawa, w dużych systemach nie widzisz na skanerze kto jest w przestrzeni. Jak nie będzie lokala ani żadnego narzędzia go zastępującego scout będzie tracił kilka min na warpowanie i sprawdzanie skanerem pokładowym czy w ogóle coś jest w systemie. Parokrotnie wydłuży to więc czas potrzebny na scoutowanie i na znalezienie bitki, przez co jeszcze więcej osób zniechęci do latania PVP, a i tak już większości dzisiaj się nie chce latać parę h szukając bitki.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Zsur1aM w Luty 14, 2012, 13:19:41
Po pierwsze sov warfare zawsze był kierowany pod masywne alianse i nie ma się co czarować że maluczcy będą mogli kiedyś powalczyć o swoje wojując solo, może jedynie w przypadku gdy dany teren będzie bezwartościowy (jak to bywało z provi). Myślę że obecny system rentiersowo-petowy nie byłby taki zły gdyby nie fakt że duże alianse zajmują większość 0.0 - zajmują bo się to opłaca, a eve pod względem strategii militarnej jest mała, co sprawia że tak samo łatwo jest bronić małe jak i duże terytoria. Po drugie, jedyną rzeczą która liczy się w EVE jest flota, nie ma możliwości inwestowania w defensywę terenu, jedyną defensywą są supersy i trzymanie aliansowych flot w dobrej kondycji (tutaj głownie mam na myśli 'poziom' oblatania). W starym systemie można było chociaż zniechęcać przeciwnika do wojny jeżeli nie było bogatych zasobów o które warto było walczyć, znów na przykładzie provi - były systemy gdzie każdy moon obłożony był pos'em, a obstrzelanie wszystkich tylko w 2-3 systemach trwałoby w %$#%$ długo przy ówczesnych flotach capsów, były też poziomy sov'a dla systemów z czego poziom 4 sprawiał że system był niewrażliwy na ataki. Teraz nijak byście nie kombinowali właściwej obrony nie postawicie, dlatego tez wojny w EVE wyglądają bardziej jak przepychanki między stepowymi plemionami które urzędują na danym terenie do czasu aż nie są już w stanie o ten teren walczyć. Większość powie że to dobra zmiana, bo niby jest o co walczyć, jest więcej bitek i nie trzeba nap$#$# do struktur przez X godzin, ale z drugiej strony dla mnie osobiście jest to demotywator do próby budowania czegokolwiek w 0.0 - to jak z zamkami z piasku w piaskownicy.

Gdy CCP zdecydowało się na zmianę systemu sov'a miałem nadzieje że postarają się rozbić floty na mniejsze gangi tak by każdy z nich wykonywał równolegle osobne zadanie konieczne do wykonania celu głównego którym mogłoby być np. wprowadzenie w RF/obstrzelanie TCU.
Przykładowo stawiając TCU należałoby postawić 3 dodatkowe struktury 'powiązane' z TCU które odpowiadałyby za stan 'invulnerable', struktury te mogłyby być stawiane w każdym wybranym systemie tej samej konstelacji (max po 1 na system), oczywiście jeżeli stawiający ally posiada w danym systemie sov'a, jeżeli ally nie posiada systemów z sov'em w konstelacji zawsze jest możliwość postawienia ich w tym samym systemie co TCU. Zamiast pakować niewyobrażalne ilości EHP, wprowadziłbym raczej recharge shielda powiedzmy na poziomie 10k dps - by struktura była wyłączona należałoby ją stale ostrzeliwać (powiedzmy zejść do struktury i następnie utrzymywać poziom shielda poniżej 10%), dopiero w momencie gdy wszystkie 3 struktury zostały wyłączone dałbym możliwość włączenia SBU na gridzie w/w. Online'owanie SBU pozwoliłoby na strzelanie do TCU, w tym miejscu znacząco ograniczyłbym EHP SBU, tak by struktury te były raczej kruche i wymagały stałej obrony na czas online'owania/obstrzeliwania TCU. Dołożyłbym do tego jakieś ograniczenia względem ostrzału tych 3 struktur i SBU przez supersy i dredy (mała sygnatura/brak możliwości zalockowania?), tak by sov warfare był podzielony na operacje covnetionali i capsów. Do tego dałbym możliwość upgrade'a struktur połączonych z TCU (lepszy recharge/więcej ehp/możliwość postawienia słabej obrony?).
IMHO plusy takich rozwiązań:
+ potrzeba współdziałania kilku FC w czasie jednej akcji (nie wszystko byłoby zależne od jednego dobrego FC)
+ rozbicie dużych flot na mniejsze
+ więcej możliwości taktycznych/setupowych na atak/obronę.
+ posiadanie cyno jammera w konstelacji miałoby większy sens (jeżeli umieścimy w tym systemie jedną z tych 3 struktur).
+ konsolidacja terenu ułatwiałaby obronę

Generalnie jest to luźny i niezbalansowany (w stronę obrony) przykład wymyślony w 5min, chodzi głownie o ideę bardziej taktycznego podejścia i rozdzielenia floty na mniejsze gangi (lub typy statków tak jak w FW). Obecnie bitki w sov warfare wyglądają bardziej jak ustawki pod stadionem, a większe znaczenie mają setupy niż taktyczne podejście do samego przejęcia systemu.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Luty 14, 2012, 13:25:52
EDIT:Znaczy się coś co np. daje local instaintel właścicielom sova ?

Obawiam się że coś co nie przynosi wymiernych korzyści, czytaj ISKów, nie spowoduje ruszenia tyłków w jego obronie  :)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Tloluvin w Luty 14, 2012, 13:27:34
Tloluvin, myślę że jak powstałyby strutktury które mogłyby zostać zniszczone przez gang BCków to nikt by se nimi tyłka nie zawracał, może gdzieś na totalnym zadupiu gdzie nikomu sie nie chce lecieć z roamem... sam wiesz jak jest, człowiek jak wie że może coś łatwo stracić, olewa to.
Ludzie sa tez chciwi wiec jak czlowiek wie, ze na czyms moze zarobic siegnie po to. Jezeli wiec postawienia struktury bedzie moglo dawac zysk nawet z uwzglednieniem faktu, ze mozna ja stracic to taka struktura zostanie postawiona.
Oczywiscie jak mialaby spadac zanim pojawi sie szansa na to, ze zapracuje na siebie to nie zostanie postawiona. No ale wtedy tez masz wybor. Zrezygnowac z takiej struktury, czy moze lepiej postawic ja i skupic sie na przechwytywaniu wrogich gangow zanim doleca do niej by ja zniszczyc.
Wszystko kwestia stosunku ryzyka do zysku

Taka struktura musiałaby być łakomym kąskiem dla przeciwnika, a co za tym idzie droga lub przynosząca takie zyski które by równoważyly ew. straty w jej obronie.
Dokladnie tak. Z tym, ze nie tylko straty bezposrednie poniesione w jej obronie, ale takze straty posrednie powstale w wyniku jej braku.

Wszystko by było ok gdyby wiadomo było że bedzie ona atakowana przez flotę subkapitalową której można sie przeciwstawić...ale... znając życie zainteresuje sie tym ktoś, kto dropnie 30 SC i załatwi to w 5 minut, bo nie będzie sie chciało lecieć 30 systemów i strzelać godzinę.
Zalozenie bylo takie, ze jest znacznie prostsza do zniszczenia przez flote subkapitalowa. Jednak to co mowisz powoduje, ze zaczynam sie zastanawiac czy nie nalezaloby zmienic podejscia na nieco inne.
Mianowice zeby zniszczenie struktur nie wymagalo zadania im okreslonej ilosci obrazeni, a zadawania ilosci wiekszej niz jakas okreslona ilosc przez okreslony czas. Np aby zniszczyc mala strukture trzeba sily ognia 10. drejkow przez 10min. wtedy podleci gang tych 11. drejkow (1 dodatkowy na zneutralizowanie czasu przeladowywan itp), strzela 10min i struktura pufa. Podleci gang (chociaz nie wiem czy pasuje tu to okreslenie) 10000000 tytanow do takiej samej struktury i tez musi strzelac do niej 10min zeby ja wykonczyc. Z tym tylko, ze przy tych tytanach nie musza caly czas strzelac wszyscy

I możesz mi wierzyć, są tacy co potrafią przerzucić taką flote z krańca kosmosu do krańca bo ktoś stacklował Nyxa  :) Piloci SC i Tytanów to bardzo znudzeni piloci  :P
Nigdy nie bylem i nigdy nie bede pilotem tytana wiec nie wiem na ile sa znudzeni badz nie, ale ilosc przelotow jakie moga robic tez jest ograniczona

osobiście na żaden z tych elementów nie mam pomysłu, który byłby dobry do wszystkiego
Zawsze mozna ocenic czyjs pomysl, albo stworzyc cos bazujac na wczesniejszych pomyslach. Mozna tez w takiej dyskusji znalezc cos o czym samemu by sie nie pomyslalo, a co przyczyni sie do powstania jakiegos systemowego rozwiazania


kłócenie się nad takimi detalami jak to robicie od paru stron nie ma specjalnego sensu
Czyby wstep do filozoficznych dyskusji na temat sensu klotni, sensu gry w EVE (lub jakakolwiek inna gre komputerowa), albo i nawet sensu zycia?  ;)
 :P

żaden z tych pomysłów i tak nie dotrze tam gdzie powinien, bo raczej nikt swoim pomysłów nie postuje na forum oficjalnym eve.
Zawsze jest mozliwosc, ze ktoregos dnia ktos ladnie zbierze takie pomysly i opisze je na forum, albo dotra one do odpowiednich uszu nieoficjalnymi kanalami  ;)

Obawiam się że coś co nie przynosi wymiernych korzyści, czytaj ISKów, nie spowoduje ruszenia tyłków w jego obronie  :)
Ale przeciez daje wymierne korzysci w isk gdyz zwieksza ilosc bitych ratow i wykopanych skalek

A tak na sam koniec luzna mysl. A moze zle patrzymy na to i zrodlem problemu jest po prostu istnienie sova jako takiego i rozwiazaniem byloby po prostu zlikwidowanie go?
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Dormio w Luty 14, 2012, 13:37:45
Obawiam się że coś co nie przynosi wymiernych korzyści, czytaj ISKów, nie spowoduje ruszenia tyłków w jego obronie  :)
Jest jeszcze drugi silny motywator szczególnie lubiany przez wszelkiej maści wandalów... no a poza tym - skoro ten local instaintel jest tak cenny, że nikt z PVPerów nie chce się go pozbyć, to dlaczego nie miałby motywować w celu jego obrony ?
Idąc dalej tym samym tokiem rozumowania - można wprowadzić opłatę za local dla posiadacza SOVa. Ciekawe ilu sovholderów zrezygnowałoby wówczas z utrzymywania locala w obecnej formie ?

Aha... i jeszcze ISKi w straconych shipach to jednak wymierna pozycja... co prawda niekoniecznie korzyść  ;)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Jabolex w Luty 14, 2012, 14:16:53
Tak sobie czytam jak zrobić lepsze pew pew dla co po niektórych.
I wychodzi mi na to, że po wprowadzeniu rozwiązań:
brak lokala, moduły utrudniające, etc.
W 0.0 pozostaną wielkie powerbloki z refundami statków i botami zarabiającymi na te refundy.

Rentiersi (ludzie) wyniosą się do HISEC, a za nimi po pewnym czasie ich "łowcy".
Bo łowcy nie będą zaczepiać powerbloków głodnych "walki", bo znudzonych.
NPC 0.0. też przestanie być dobre na pew, pew, bo powerbloki będą musiały dać swoim flotom gdzie poszaleć.

Także z zaciekawieniem czekam na dalsze pomysły utrudniania życia rentirom z 0.0.
Którzy z radością będą szli pod nóż, gdy będzie przylatywać flota PvP do zamieszkanego przez nich systemu.

JM
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Tloluvin w Luty 14, 2012, 15:17:10
Tak sobie czytam jak zrobić lepsze pew pew dla co po niektórych.
I wychodzi mi na to, że po wprowadzeniu rozwiązań:
brak lokala, moduły utrudniające, etc.
W 0.0 pozostaną wielkie powerbloki z refundami statków i botami zarabiającymi na te refundy.

I dlatego osobiscie bym wolal jakies struktury ulatwiajace zarabianie (chociaz np zagluszacz locala tez imo bylby fajny) , a skoro boty i tak sa powszechne to zastapienie przynajmniej tych kopiacych platformami  gorniczymi (chociaz jak to rzucilem swgo czasu na forum to zaraz bylo ze pomysl jest be  ;))
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: sirnolaan w Luty 14, 2012, 16:19:23
NPC 0.0. też przestanie być dobre na pew, pew, bo powerbloki będą musiały dać swoim flotom gdzie poszaleć.

To nie było by dobre, bo my w c0ven byśmy musieli się ze Stain wyprowadzić....
Ale prędzej byśmy im zrobili Stainganistan ;)


a skoro boty i tak sa powszechne to zastapienie przynajmniej tych kopiacych platformami  gorniczymi (chociaz jak to rzucilem swgo czasu na forum to zaraz bylo ze pomysl jest be  ;))
Na Orca założyć 6 strip minerów i można kopać w 0.0 ;)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Goomich w Luty 14, 2012, 16:22:02
Orca nie ma 6 highslotów i nie da się założyć nawet pól stripa.

DLACZEGO JA JESZCZE ZNAM TAKIE SZCZEGÓŁY?????
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Doom w Luty 14, 2012, 16:27:24
Mona sie da :P
hangar na shipy w orce mieści dwa hulki i te stripy na nich moga być :P
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Goomich w Luty 14, 2012, 16:32:55
Haha, nie skojarzyłem tego!  8)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: VonBeerpuszken w Luty 14, 2012, 18:41:23
Orca nie ma 6 highslotów i nie da się założyć nawet pól stripa.

DLACZEGO JA JESZCZE ZNAM TAKIE SZCZEGÓŁY?????

KERBIR!!!!
 :P
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Tloluvin w Luty 15, 2012, 08:10:53
Orca nie ma 6 highslotów i nie da się założyć nawet pól stripa.

DLACZEGO JA JESZCZE ZNAM TAKIE SZCZEGÓŁY?????
I pomyslec, ze ja ich nie znam  ;)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Goomich w Luty 15, 2012, 11:12:12
Już znasz. :P
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Isengrim w Luty 15, 2012, 11:56:34
Już znasz. :P

You lose the Game.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Tloluvin w Luty 15, 2012, 12:11:46
Już znasz. :P
Ale ja nie o tym.

Skoro ja jestem Kerbir i nie wiem o takich rzeczach, to kim jest ktos kto o nich wie?   :P
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Goomich w Luty 15, 2012, 12:13:18
Byłym.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Tloluvin w Luty 15, 2012, 12:17:38
Byłym.
A myslalem, ze kerbirem pozostaje sie na zawsze  ;)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Goomich w Luty 15, 2012, 12:18:45
Może byłem tylko półkerbirem... :P
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Dormio w Luty 15, 2012, 12:53:47
Może byłem tylko półkerbirem... :P
I dlatego wiedziałeś więcej niż Tloluvin ?
Skoro ja jestem Kerbir i nie wiem o takich rzeczach, to kim jest ktos kto o nich wie?   :P
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Goomich w Luty 15, 2012, 12:57:20
I dlatego wiedziałeś więcej niż Tloluvin ?

Nie dlatego nie zostałem na zawsze.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Dormio w Luty 15, 2012, 13:03:28
Nie dlatego nie zostałem na zawsze.
Brakuje mi tu znaków by określić sens zdania.
Nie, bo wiedziałeś i dlatego przestałeś być półkerbirem. Nie, bo się dowiedziałeś po tym jak przestałeś być półkerbirem. Nie, bo przestałeś być półkerbirem i się dowiedziałeś...  ;)
Nie dlatego przestałeś być półkerbirem ? Nie dlatego, że się dowiedziałeś ? Dlatego, że się dowiedziałeś to nie zostałeś na zawsze ?  ;)
Czy żeby nie zostać kerbirem na zawsze trzeba być półkerbirem ? A może wystarczy zostać półkerbirem by nie być kerbirem na zawsze ?
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Isengrim w Luty 15, 2012, 13:29:20
Wam sie ewidentnie nudzi.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Dormio w Luty 15, 2012, 13:38:46
Wam sie ewidentnie nudzi.
No co... w końcu to forum dyskusyjne, a nie poklepywania się po plecach, nie ?  ;)


PS
Oczywiście masz rację, bo w przeciwnym wypadku co innego przykuwałoby uwagę.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Net w Luty 15, 2012, 13:39:02
Czesc,

Chyba piractwo w Eve to jest najsluszniejsza forma gry :) A zaraz za nim pvp... Reszta to obrzydliwe, bezbozne, nie-do-zaakceptowania-COS-innego! :)
No ale zastanowcie sie - ludzie chca grac, cos budowac, kazdy z osobna... A tu do systemu domowego wpada banda zebrajaca o kill, chociaz jakis miner
na paseczku... Co za (c)h(w)ala, "ubilem <mining barge name here> !" :)

Po prostu niektorzy, a zwlaszcza nowi chca miec skile perfect minera i perfect refinera :) Nie wspominajac o handlu i transporcie. W koncu Eve to taki internetowy
Elite/Frontier - piractwo to nie wszystko dla wszystkich. Zauwazcie, ze w hi nie ma ABCM, czyli 0.0 nie jest tylko dla pvp.

Taka mala dygresja, bo to pvperzy tyle narzekaja a nie uczciwi nie-pvperzy i osobna rasa - kerbirzy :) A nie slyszeliscie, ze owieczki to sie strzyze a nie zabija ? :)

A wracajac do topiku C0vena:

NIGDZIE NIE NAPISALEM ZEBY C0VEN UCZYNIC SOJUSZ W 50%-PVE! Co wiekszosc tak wlasnie odczytala. Wlasciwie to pochwalilem ta organizacje militarna
porownujac ja do zakonu - porzadek i poswiecenie. Ale nie bylem w C0venie to moge sie mylic :)

Mieszkam od jakiegos czasu w Eso wiec mam kontakt z C. i moge oceniac ze swojego doswiadczenia. Czytajac opisy korporacji nie podoba mi sie to, ze sa wlasnie takie pvp-only i sov-war-only. Z moim trybem pracy nie moglbym zaplanowac kilku bitych godzin pod rzad, zwlaszcza w tygodniu. Czasem moge znalezc i wiecej ale raczej nie moglbym uczestniczyc w zorganizowanym przemarszu z jednego konca galaktyki na drugi gdy zaistnieje taka potrzeba... Czyli jako odpowiedzialny gracz nawet nie mysle o wstapieniu w szeregi korporacji, z ktorych opisow czerpie wiedze na temat C0venu :) A czasem chcialoby sie pouczestniczyc w tym najwiekszym polskim community. Ale to wewnetrzna sprawa C0venu jakiego typu korporacje maja u siebie.

Druga sprawa, do ktorej sie odnosilem to traktowanie polskich petow :) Mogloby byc znacznie gorzej. I lepiej tez.

Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Luty 15, 2012, 14:20:18
Jak dla mnie to najbardziej narzekają nie-pvp'erzy na to, że pvp'erzy rzekomo narzekają na wszystko. Ale tak jest od dawna :P
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Doom w Luty 15, 2012, 15:28:50
Industrialistą?
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Goomich w Luty 15, 2012, 16:17:22
z ktorych opisow czerpie wiedze na temat C0venu :)

Opisy korporacji pisane przez te korporacje, to tak na prawdę to (http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTtChQ6h24knQym6IhsBpswcYKaOhg936pyFaS2wjDLqy5XM3BFcg).
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Net w Luty 15, 2012, 17:39:53
Opisy korporacji pisane przez te korporacje, to tak na prawdę to.

Twierdzisz, ze C0veny pisza "przyjmujemy tylko do pvp" i nie maja tego na mysli ? :)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Skeer w Luty 15, 2012, 21:17:32
Przyjmują nie tylko do pvp.

Niektórych to w ogóle nie do pvp ;)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Mikker w Luty 16, 2012, 07:26:32
Wpadlem na forum pierwszy raz od wiekow i nie moge sie powstrzymac aby nie napisac :

Cala dyskusja o PVP z argumentacjami o mechanice gry , localu , sov mechanice nie ma sensu z bardzo prostego powodu  CCP wyszedl za bardzo realistyczny sandbox - najlepszy na rynku.Mozna powiedziec ze dla hardcorowych pvperow az za realistyczny sandbox.Chcialem jeszcze napisac z pol strony roznych analogi (histori swiata , obecnej sytuacji miedzynarodowej ,ilosci populacji krajow do  liczebnosci ich armi  etc etc) ale ogranicze sie do jednej :

Wystarczy ze wyjdziecie z domu na ulice/do miasta czy na rynek  i sprobujecie "pouprawiac pvp". :D

Wszystko rozchodzi sie o ludzka nature/mentalnosc.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Tloluvin w Luty 16, 2012, 08:12:35
Chyba piractwo w Eve to jest najsluszniejsza forma gry :) A zaraz za nim pvp...
Gdyby jeszcze to pvp nie bylo takie nudne  ;)

Wystarczy ze wyjdziecie z domu na ulice/do miasta czy na rynek  i sprobujecie "pouprawiac pvp". :D
Wszyscy w RL zyjemy w hi secu tak na oko 0,8-1, a rozmowa na forum tyczy 0.0  :P
Jeszcze jakby to bylo o low secu to mozna by porownac z afryka, ale takiego prawdziwego 0.0 to chyba nie ma na naszej planecie
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: GlassCutter w Luty 16, 2012, 08:33:02
Jeszcze jakby to bylo o low secu to mozna by porownac z afryka, ale takiego prawdziwego 0.0 to chyba nie ma na naszej planecie

Kiedyś (http://www.youtube.com/watch?v=f1e9Matf19k&feature=related) było (http://www.youtube.com/watch?v=K0UzG-Gc7II) :P
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Jabolex w Luty 16, 2012, 08:41:52
Że wielki "powerblok" trzyma wszystkich za mordę na swoim terenie?
Nie ma takich państw - ciekawe...


JM
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Tloluvin w Luty 16, 2012, 08:43:57
Kiedyś (http://www.youtube.com/watch?v=f1e9Matf19k&feature=related) było (http://www.youtube.com/watch?v=K0UzG-Gc7II) :P
Dawno i nieprawda  ;)

Że wielki "powerblok" trzyma wszystkich za mordę na swoim terenie?
Nie ma takich państw - ciekawe...
No przeciez mowie - hi sec i trzymajacy wszystko za morde na swoim terenie Concord  :P
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Zsur1aM w Luty 16, 2012, 09:11:27
Wpadlem na forum pierwszy raz od wiekow i nie moge sie powstrzymac aby nie napisac :


Przynęta zadziałała  ;D
Siema Mikker!
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Pimpeck w Luty 16, 2012, 09:20:07
Cze Mikker :) Zguba sie znalazla :) Daj znac czy trzeba leciec po Ciebie do venal ^^
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Xeovar w Luty 16, 2012, 10:20:28
Ooo, haj Mikker :)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Tloluvin w Luty 16, 2012, 12:15:27
Czy dobrze rozumiem, ze znalazl sie nasz polski CMS?  :P
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Isengrim w Luty 16, 2012, 12:24:03
Czy dobrze rozumiem, ze znalazl sie nasz polski CMS?  :P

CSM.

I jakby ktos nie wiedzial, to owszem, byl (jest?) polski kandydat do CSM, tylko cosik malo "lajkow" ma. Moze dlatego, ze nie byl laskaw nawet na Centrali sie odezwac.

https://forums.eveonline.com/default.aspx?g=posts&m=798028
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: [VIDE] Herezja w Luty 16, 2012, 12:32:33
Pamiętam, że na spotkaniu warszawskim z przedstawcielem CCP był jakiś człowiek tytułowany jako "nasz pełnomocnik" w kontaktach z CCP.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Pol Kent w Luty 16, 2012, 12:33:46
CSM.
I jakby ktos nie wiedzial, to owszem, byl (jest?) polski kandydat do CSM, tylko cosik malo "lajkow" ma. Moze dlatego, ze nie byl laskaw nawet na Centrali sie odezwac.
https://forums.eveonline.com/default.aspx?g=posts&m=798028

Tiaa...z takim "programem" to nie ma dziwne że ma mało "lajków" kogo obchodzi klient Evki na Linuxa czy MacOSa ? Ilu ludzi z tego korzysta?
Starczy palców jednej ręki żeby policzyć czy trzeba użyć obydwu ?  :P
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Luty 16, 2012, 12:41:45
Można by się spodziewać, że kandydatem będzie ktoś znany w pl community, który coś osiągnął... a kim jest ten pan?
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Isengrim w Luty 16, 2012, 12:48:45
Można by się spodziewać, że kandydatem będzie ktoś znany w pl community, który coś osiągnął... a kim jest ten pan?

Rentierem z Esoterii. Oh wait... ^^
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: GlassCutter w Luty 16, 2012, 12:55:56
Można by się spodziewać, że kandydatem będzie ktoś znany w pl community, który coś osiągnął... a kim jest ten pan?

Patrząc po bio: pirato-górnikiem (górniko-piratem?).
Patrząc po kb: lodołamaczem ^^
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Lt Rook w Luty 16, 2012, 13:04:46
WTF, a gdzie jest dislajk button ?
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 16, 2012, 13:18:56
Można by się spodziewać, że kandydatem będzie ktoś znany w pl community, który coś osiągnął... a kim jest ten pan?

Problem w tym, że dziś do bycia wybranym potrzeba ze 3000 głosów. Nawet gdyby całe polskie community (uwaga - to nie jest to samo co "wszyscy polscy gracze"!) zagłosowało jednomyślnie - co się nie zdarzy - to tych głosów będzie za mało.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Jonas w Luty 16, 2012, 14:05:36
Jakby miał sensowny program to nie tylko polish community by głosowało. A z czymś takim to może jedynie rodzinę ubłagać, żeby zagłosowała. Zresztą kto to w ogóle kurna jest?!?
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Luty 16, 2012, 14:31:40
Starzy gracze, którzy są aktywni, często mają na koncie kilka korpów lub przynajmniej walczyli u boku innych aliansów/korpów. Wtedy masz znajomych w wielu miejscach w Eve.

Co do programu.... faktycznie z dupy psu wyjęty.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Ranshe w Luty 16, 2012, 14:52:10
Ja bym raczej powiedział, że to właściwie brak programu jest.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Coldim w Luty 16, 2012, 14:53:39
Wpadlem na forum pierwszy raz od wiekow i nie moge sie powstrzymac aby nie napisac :

Cala dyskusja o PVP z argumentacjami o mechanice gry , localu , sov mechanice nie ma sensu z bardzo prostego powodu  CCP wyszedl za bardzo realistyczny sandbox - najlepszy na rynku.Mozna powiedziec ze dla hardcorowych pvperow az za realistyczny sandbox.Chcialem jeszcze napisac z pol strony roznych analogi (histori swiata , obecnej sytuacji miedzynarodowej ,ilosci populacji krajow do  liczebnosci ich armi  etc etc) ale ogranicze sie do jednej :

Wystarczy ze wyjdziecie z domu na ulice/do miasta czy na rynek  i sprobujecie "pouprawiac pvp". :D

Wszystko rozchodzi sie o ludzka nature/mentalnosc.

Wracaj a nie piernicz o stosunkach międzynarodowych:)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Nitefish w Luty 16, 2012, 17:11:02
Ja bym raczej powiedział, że to właściwie brak programu jest.

Z dupy psu wiele wyjąć nie można więc wszystko się zgadza.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Tloluvin w Luty 17, 2012, 08:21:47
To moze zamiast skupiac sie na tym ile czego mozna by psu z dupy wyjac zastanowic sie kto z polskiej spolecznosci EVE moglby byc CSM, czyli jest w miare rozpoznawalny, zna dobrze ang i przede wszystkim chcialby sie bawic w cos takiego i wspolnymi silami stworzyc jakis ciekawy program?
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Trefnis w Luty 17, 2012, 08:37:25
Tiaa...z takim "programem" to nie ma dziwne że ma mało "lajków" kogo obchodzi klient Evki na Linuxa czy MacOSa ? Ilu ludzi z tego korzysta?
Starczy palców jednej ręki żeby policzyć czy trzeba użyć obydwu ?  :P


ty zly czlowieku, ja korzystam, ale prawda taka ze nawet jak byl swego czasu klient eve pod linuxa to i tak sie instalowalo windowsowego na wine :P
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Ranshe w Luty 17, 2012, 10:50:15
To moze zamiast skupiac sie na tym ile czego mozna by psu z dupy wyjac zastanowic sie kto z polskiej spolecznosci EVE moglby byc CSM, czyli jest w miare rozpoznawalny, zna dobrze ang i przede wszystkim chcialby sie bawic w cos takiego i wspolnymi silami stworzyc jakis ciekawy program?

To może być niezłe wyzwanie, skoro nie możemy się dogadać w sprawach w sumie prostych ;)

Zresztą w tym momencie to już trochę sztuka dla sztuki, trzeba by zaplanować to na następny rok, tak żeby rozpoznawalność zdążyła wzrosnąć i zeby mieć szanse na głosy nie tylko polskiego community, bo inaczej czarno to w ogóle widzę.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Pol Kent w Luty 17, 2012, 10:57:20
A cały ten CSM to nie jest sztuka dla sztuki ? Czy jest gdzieś w jasny i prosty sposób wskazana/wyliczona działalność (sukcesy) CSM?
Co przeforsowali, czemu zapobiegli etc ?? Bo wydaje się że wszystko co dobre a co przyniosło Crucible to efekt protestów i głosowania portfelami przez graczy a nie działanie CSM.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 17, 2012, 11:06:29
To moze zamiast skupiac sie na tym ile czego mozna by psu z dupy wyjac zastanowic sie kto z polskiej spolecznosci EVE moglby byc CSM, czyli jest w miare rozpoznawalny, zna dobrze ang i przede wszystkim chcialby sie bawic w cos takiego i wspolnymi silami stworzyc jakis ciekawy program?

Teraz już za późno, można próbować za rok.

Generalnie jedynym wspólnym mianownikiem polskiej społeczności jest dążenie do zatrudnienia polskojęzycznego GM-a. Cała reszta jest już sporna, bo community małe i składa się z grup o przeciwstawnych interesach:
- sov holderzy
- mieszkańcy NPC 0.0
- hisecowcy
- piraci
- "dziurkacze"

Zresztą, obserwując prace CSM, nie ma sensu tworzyć jakiegoś programu, który i tak nie będzie do przeforsowania. Raczej należy zebrać listę życzeń i obaw tych wszystkich grup i tak je reprezentować.

Natomiast sam fakt wyboru polskiego kandydata do CSM mógłby być ważnym sygnałem dla CCP, żeby tego "polskiego" GM-a zatrudnić ;)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Doom w Luty 17, 2012, 11:23:46
Na spotkaniu w wawie dostaliśmy zaporowy niespełnialny moim zdaniem warunek dla polskiego gm'a - jak ktoś nie pamięta / nie wie warunkiem tym jest pełna językowa lokalizacja klienta. Pomijając rage jaki comunity podniesie (nawet ja generalnie lubiący grać w zlokalizowane gry zwłaszcza takie które mają dużo fabuły, bym się dołączył) na temat jakosci tłumaczenia, to dla CCP jest to kwestia dużych środków finansowych ponieważ z racji konstrukcji gry teksty nie są ładnie wydzielone i dostępne tylko są "wszędzie" w kodzie gry
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: SokoleOko w Luty 17, 2012, 11:28:33
ponieważ z racji konstrukcji gry teksty nie są ładnie wydzielone i dostępne tylko są "wszędzie" w kodzie gry

Od tamtej pory był już devblog, że to się zmieniło.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Tloluvin w Luty 17, 2012, 13:12:04
Teraz już za późno, można próbować za rok.
Czemu za pozno? Juz sie odbyly tegoroczne wybory?

Zresztą, obserwując prace CSM, nie ma sensu tworzyć jakiegoś programu, który i tak nie będzie do przeforsowania. Raczej należy zebrać listę życzeń i obaw tych wszystkich grup i tak je reprezentować.
Na zebranie czegos takiego chyba wiecej jak paru dni nie trzeba.
A ze kandydat nie przjdzie to bez znaczenia bo jak nie wystartuje tez nie przejdzie. A tak to moze za ten rok bedzie mogl powiedziec, ze w poprzednich wyborach tez o to walczyl  ;)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Isengrim w Luty 17, 2012, 13:39:47
Czemu za pozno? Juz sie odbyly tegoroczne wybory?
Na zebranie czegos takiego chyba wiecej jak paru dni nie trzeba.
A ze kandydat nie przjdzie to bez znaczenia bo jak nie wystartuje tez nie przejdzie. A tak to moze za ten rok bedzie mogl powiedziec, ze w poprzednich wyborach tez o to walczyl  ;)

Herezja for CSM 2012! >:D
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: CATfrcomCheshire w Luty 17, 2012, 15:05:28
Herezja for CSM 2012! >:D

+1
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Val Heru w Luty 17, 2012, 15:11:58
Po dłuższej medytacji nad tym zagadnieniem doszedłem do wniosku, iż jedynym słusznym kandydatem na to jakże zaszczytne stanowisko jest Nikuta.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: [VIDE] Herezja w Luty 17, 2012, 15:53:19
Hahaha dziękuję za trolka ];p

A nadaje się do tego idealnie zważywszy, że moja znajomość języka angielskiego jest bliski zera absolutnego jakie jest ponoć w próżni ];)
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: HammerSnake w Luty 17, 2012, 16:38:18
A cały ten CSM to nie jest sztuka dla sztuki ? Czy jest gdzieś w jasny i prosty sposób wskazana/wyliczona działalność (sukcesy) CSM?
Co przeforsowali, czemu zapobiegli etc ?? Bo wydaje się że wszystko co dobre a co przyniosło Crucible to efekt protestów i głosowania portfelami przez graczy a nie działanie CSM.
no niby wywalczyli probe'y w over i coś tam jeszcze ale nie pamiętam co.
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Ranshe w Luty 17, 2012, 16:40:05
Czemu za pozno? Juz sie odbyly tegoroczne wybory?
Na zebranie czegos takiego chyba wiecej jak paru dni nie trzeba.
A ze kandydat nie przjdzie to bez znaczenia bo jak nie wystartuje tez nie przejdzie. A tak to moze za ten rok bedzie mogl powiedziec, ze w poprzednich wyborach tez o to walczyl  ;)

Bo wyskakując teraz z czymś (już pomijając pomysły z dupy opierające się na macu i linuksie, czyli z poparciem właściwie ujemnym ;p), jesteś nikim, nikt cię nie zna, nikt cię nie kojarzy z pomysłów w odpowiednich działach itp itd. Bo powiedzmy sobie szczerze, z graczy tutaj poza naszym community to może Sokoła kojarzy ktokolwiek, bo on się tam udziela na FHC trochę.



Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: Tloluvin w Luty 18, 2012, 14:43:18
Tym bardziej trzeba kogos wystawic w tym roku zeby mial wieksze szanse za rok
Tytuł: Odp: Jak to jest i było w C0ven (było: [VIDE] Virtual Democracy - rekrutuje!!!!)
Wiadomość wysłana przez: poconick2 w Luty 19, 2012, 12:51:30
Każdemu kto startuje na CSM mogę jakoś pomóc. Mam trochę ciekawych pomysłów i dysponuję zapleczem (póki co małym), które takiego kandydata może wesprzeć (www.eve-outpost.pl) - chociażby głupie sondy, artykuły, reklama. Zawsze można napisać wspólny program, dla kandydata do CSM, a chociażby próbować go stworzyć - zawsze znajdziemy parę wspólnych punktów, które umieścimy w programie. Po ostatniej sondzie widać, że większość osób zagłosowała za przebudową 0.0. Aktualnie trwa sonda na temat nowego statku w EvE - myślę, że to ciekawe w kwesti temati CSM.

Lokalizację klienta EvE zostawiłbym w spokoju, są na to bardzo małe szanse - trzeba myśleć realistycznie a nie marzeniami, czy wymysłami.

W razie czego zainteresowanych proszę o kontakt.

PS. Ale mega offtopic wyszedł ;)